Ciekaw jestem jaka jest różnica między kołowrotkiem zanurzonym w wodzie z rzeki czy jeziora a kołowrotkiem który jest używany w czasie deszczu ?
Prośba o wyczyszczenie i przesmarowanie kołowrotka / multika
#821 OFFLINE
Napisano 15 lipiec 2015 - 07:49
#822 OFFLINE
Napisano 15 lipiec 2015 - 09:43
Różnica jest i to dość duża:
-podczas deszczu woda nie wnika do przekładni głównej,
-po utopieniu woda wypiera powietrze z komory(wchodzi z trudem i jeszcze ciężej wychodzi,a po odparowaniu zostawia osad).
Doświadczone oko dostrzeże tę różnicę...
#823 OFFLINE
Napisano 15 lipiec 2015 - 10:15
Ja swojego Spro Red Arca 10400 utopiłem dwa razy, i nic przy nim nie robiłem i chodzi jak przed utopieniem.
Jak jest "przypakowany" oringami to woda nie ma jak sie do niego dobrać … od "bebechów".
Chyba że były to "krótkie topienia" a'la telefonu komórkowego.
#824 OFFLINE
Napisano 15 lipiec 2015 - 12:06
A gdzie tam w red arcu oringi , ja właśnie wyleczyłem się z red-ów po moczeniu,kolega ma swojego kilka lat ,jeszcze z początku produkcji i topiony był wiele razy i nigdy nie był rozbierany,co jakiś czas psiknie mu smaru przez dupkę .A chodzi skubany jak nowy.
#825 OFFLINE
Napisano 15 lipiec 2015 - 14:11
Też mam starego Reda był wybierany z 10 egzemplaży, a leżał 2 razy na 3 metrach może z 15-20 minut po wyjęciu z wody pracował jak przed wpadnięciem. Chyba nawet nie zdążył nabrać wody do korpusu.
#826 OFFLINE
Napisano 15 lipiec 2015 - 21:03
Też mam starego Reda był wybierany z 10 egzemplaży, a leżał 2 razy na 3 metrach może z 15-20 minut po wyjęciu z wody pracował jak przed wpadnięciem. Chyba nawet nie zdążył nabrać wody do korpusu.
Na 100 % nabrał wody. Po pewnym czasie da znać że ta kąpiel nie wyszła mu na dobre bez natychmiastowego serwisu. Poszczególne elementy wykonane ze stopu ZnAl nabiorą odpowiednio czarnej barwy,a szczególnie koło zębate i jego zęby które zaczną się utleniać,a na to już nie ma ratunku.
Pozdrawiam
#827 OFFLINE
Napisano 15 lipiec 2015 - 21:05
Też mam starego Reda był wybierany z 10 egzemplaży, a leżał 2 razy na 3 metrach może z 15-20 minut po wyjęciu z wody pracował jak przed wpadnięciem. Chyba nawet nie zdążył nabrać wody do korpusu.
Na 3 metrach jest już spore ciśnienie wiec aż dziwne że w bebechach nie miał wody. :|
#828 OFFLINE
Napisano 15 lipiec 2015 - 21:28
Jak jest "przypakowany" oringami to woda nie ma jak sie do niego dobrać … od "bebechów".
Chyba że były to "krótkie topienia" a'la telefonu komórkowego.
W RedArcu nie ma żadnych uszczelnień ! .
Na 3 metrach jest już spore ciśnienie wiec aż dziwne że w bebechach nie miał wody. :|
Jest to kołowrotek zupełnie nie przygotowany na takie niespodzianki. Jak się odkręci tylną "dupkę" która nie ma uszczelki i ledwo przylega do krawędzi korpusu to zobaczymy wielka dziurę "ala" port serwisowy do nabieranie wody.
#829 OFFLINE
Napisano 15 lipiec 2015 - 21:53
Na 100 % nabrał wody. Po pewnym czasie da znać że ta kąpiel nie wyszła mu na dobre bez natychmiastowego serwisu. Poszczególne elementy wykonane ze stopu ZnAl nabiorą odpowiednio czarnej barwy,a szczególnie koło zębate i jego zęby które zaczną się utleniać,a na to już nie ma ratunku.
Pozdrawiam
Szkoda że nie mamy tu jakiegoś chemika który wyjaśniłby nam reakcje chemiczne zachodzące z materiałami typu Zn/Al z wodą .… "stawowo-rzeczną".
Sam bym chętnie douczył się w tej dziedzinie, choć zasadę "topisz- myjesz-smarujesz (ZAWSZE !!!!!)" znam i stosuję … zawsze.
#830 OFFLINE
Napisano 15 lipiec 2015 - 22:16
Trochę się rozmowa rozwinęła na temat topielców Postanowiłem ponownie zajrzeć do mojej karty gwarancyjnej i muszę was prosić o pomoc w rozszyfrowaniu rodzaju wykonanej naprawy. Co śmieszniejsze notka o zalaniu jest czytelna jak chol**a
Użytkownik Rafus edytował ten post 15 lipiec 2015 - 22:17
#831 OFFLINE
Napisano 16 lipiec 2015 - 07:33
Przegląd, smarowanie, wymiana łożysk koła?
#832 OFFLINE
Napisano 16 lipiec 2015 - 07:33
Przegląd,smarowanie,wymiana łożyska kosza.
#833 OFFLINE
Napisano 16 lipiec 2015 - 14:27
Narazie nic nie zczerniało w kołowrotku a pracuje bardzo płynnie. Z aluminium są robione łodzie, podłogi do pontonów itd. Mam zrobioną rolkę z aluminium i kółka transportowe do pontonu i nic nie czarnieje, wiosła też są z aluminium.
Kołowrotek ma 6 lat a wyglada prawie jak nowy tylko dlatego że dbam o sprzęt, poszyłem nawet sobie pokrowce żeby sie nie obijał w czasie transportu, po każdym łowieniu czyszczony szmatką. Korbka od Okumy Epix Pro jakoś bardziej mi pasuje.
Załączone pliki
Użytkownik Brambor edytował ten post 16 lipiec 2015 - 14:58
#834 OFFLINE
Napisano 16 lipiec 2015 - 17:34
Aluminium i duraluminium ma wiele ciekawych stopów,
ZnAl zaś ma odmienną odporność na działanie roztworów...są jeziora zakwaszone (np j.szczęśliwickie) gdzie stalowe kotwice rozpuszczają się po tygodniu ,a nawet w stołecznej wiśle trwa to ok miesiąca .
Po utopieniu (nawet profilaktycznie),młynek lepiej przeczyścić.
#835 OFFLINE
Napisano 05 sierpień 2015 - 13:45
Panowie chciałbym bardzo podziękować za pomoc przy moim Shimano Super GTM RC, udało się go jakoś poskładać. Szału nigdy z nim nie było, ale da się łowić. Jestem ciekaw czy znalazł ktoś sposób na nieschodzenie żyłki na rolkę w Shimano, u mnie powstało dość spore nacięcie przed rolką, które uszkadza żyłkę.
#836 OFFLINE
Napisano 05 sierpień 2015 - 14:58
Panowie chciałbym bardzo podziękować za pomoc przy moim Shimano Super GTM RC, udało się go jakoś poskładać. Szału nigdy z nim nie było, ale da się łowić. Jestem ciekaw czy znalazł ktoś sposób na nieschodzenie żyłki na rolkę w Shimano, u mnie powstało dość spore nacięcie przed rolką, które uszkadza żyłkę.
O co chodzi?!?!?!?!?!
Żyłka powinna schodzić na rolkę kabłąka.
Jeżeli coś ci nie schodzi to albo zagięty jest drut kabłąka, albo sprężyna kablaka nie działa jak powinna (np. pęknięta).
#837 OFFLINE
Napisano 05 sierpień 2015 - 15:32
Od samego początku miał taki problem. Znajomy, który w podobnym czasie kupił Stradica, tez na to narzekał.
Załączone pliki
#838 OFFLINE
Napisano 05 sierpień 2015 - 16:17
Wygląda to tak, jakby to ramię kabłąka (szary grafit) było ustawione za wysoko i żyłka (pletka) nie zjeżdżała do rolki.
Żyłka czy plecionka po każdym rzucie zostaje w tym miejscu? Czy nawet podczas skręcania wraca w to zużyte miejsce?
Ręką nie da się dopchnąć niżej? Jeżeli tak to sprawdź sprężynę.
#839 OFFLINE
Napisano 05 sierpień 2015 - 21:03
Na tym kołowrotku łowię tylko żyłką 0,14-0,18. Po każdym rzucie żyłka schodzi w widoczne miejsce. Jak ją ręką przesunę na rolkę, to już tam zostanie. Ramienia kabłąka nie da się przesunąć niżej, a sprężyna jest cała.
#840 OFFLINE
Napisano 06 sierpień 2015 - 04:46
Może przelotka wejściowa na kiju jest za blisko niego (kołowrotka) i jest za duża, przez co odsuwa żyłkę za bardzo od blanku a to skutkuje tym co widać.
Również z jednym lub większą ilością słów kluczowych: serwis, kołowrotek, multiplikator
Sprzęt wędkarski →
Spinning →
Budżetowe lekkie łowienie - okonie, białoryb i wrocławski niewymiarowy szczupak ;)Napisany przez Andżej , 03 sty 2022 spinning, xul, okoń, wędka i 1 więcej |
|
|
||
|
Sprzęt wędkarski →
Baitcasting →
Jak multiplikator do 400 złNapisany przez Kamil.G. , 29 kwi 2019 multiplikator |
|
|
|
Hand made →
Naprawy, tuning, majsterkowanie →
Kołowrotek Ryobi Tresor 2000 - zagubiona częśćNapisany przez tadelinho , 01 kwi 2019 ryobi, kołowrotek, część |
|
|
||
Rozwiązane
Sprzęt wędkarski →
Sprzęt motorowodny i elektronika wędkarska →
TOHATSU 25Napisany przez allevoytek , 11 cze 2018 naprawa, moduł, elektronika i 2 więcej |
|
|
||
Hand made →
Naprawy, tuning, majsterkowanie →
Pinion gear do kołowrotka PennNapisany przez Vaymona , 29 maj 2018 penn, serwis, części |
|
|
Użytkownicy przeglądający ten temat: 2
0 użytkowników, 2 gości, 0 anonimowych