Tak więc wszystko jest jasne Bartku - jest to wynik athezii czyli wilgoci której nie brakuje nad morzem. Jej wpływ polega na tym iż pierwszym momencie po wyrzucie linka na małych szczytowych przelotkach ma bardzo dużą prędkość i leci jeszcze ale wraz ze spadaniem tej prędkości nawet o niewielką wartość linka klei się do blanku i wytraca ją drastycznie. W skrajnych warunkach wygląda to tak jakby przynęta uderzyła o jakąś niewidoczną ścianę i po prostu spadła...
Remedium na to będzie w Twoim przypadku zastosowanie na szczytówce przelotek typu LV kóre odsuwają linke w stopniu dostatecznym by nie występowało to zjawisko a żeby nie pruć całego kija tylko wymienic niewielkim kosztem pasujące kolorystycznie przelotki polecam zastsowanie Esseksów KL czy KT nie pamietam jak sie one dokładnie nazywają "5"-ki są niewielkie, bardzo mocne, lekkie i kolorystycznie jak i stylowo będą pasowały do kompletu
Cały zabieg gdy rodmaker weźmie w rozliczeniu te mikro, które już masz nie powinien Cię kosztować więcej niż 150zł a raczej mniej a może dbając o swoje dobre imię weźmie to na siebie? Trzeba zapytać,- niektórym zależy na zadowolonych klientach. 20-ki startowej bym nie ruszał, tym bardziej, że to na 99% przelotka typu Y więc wystarczająco wysoka a ten blank przy niższej wlotowej przelotce bardzo szybko generuje moc co pomaga przy zacieciach z dużej odległości.
Myślę, że dzięki temu zabiegowi Twoje rzuty będą zadowalające dla Ciebie i zaczniesz się cieszyć zaletami tego kija a ma on ich wiele mimo chińskiego rodowodu
Jeśli sie zdecydujesz na taki zabieg napisz proszę o jego efektach będzie to wartościowe dla innych użytkowników forum.