Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

Prośba o pomoc w wyborze samochodu! Volkswagen Passat B5 1997 1.6 100km


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
180 odpowiedzi w tym temacie

#41 OFFLINE   rózgaś

rózgaś

    Znowu....

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1121 postów

Napisano 26 maj 2014 - 20:22

moim pryszczem nie latam więcej niż 100km/h . i idzie jakoś.  tanio bo w gazie. Idzie się przyzwyczaić kosztem taniości. Drugim lece 180 z kompletem ludzi, ale 2-3x drożej. cos za cos. ja bym brał 1,6 zagazował i cieszył się z 25zł -100km.


  • Wojtek B. i @spius83 lubią to

#42 OFFLINE   @spius83

@spius83

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 250 postów
  • LokalizacjaPolska...:))
  • Imię:Tomek

Napisano 26 maj 2014 - 20:30

Ja tez mam "dziada" na rybki z LPG i nie moze być innej opcji. Spalanie 8/100 i tyle, o wielkim komforcie i przyspieszeniu sie nie dyskutuje w tym przypadku B) . Cel-taniocha, cel osiągnięty  :lol:. Jazda na PB...brrrr na sama myśl mnie telepie. 


  • Wojtek B. lubi to

#43 OFFLINE   OloPe

OloPe

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1088 postów
  • LokalizacjaOtwock

Napisano 26 maj 2014 - 20:31

Passat 1.6 benzyna nie koniecznie musi być zjeżdżony, ale na "perełki" bym uważał. Moim zdaniem taka "perełka" ma minimalne szanse przyjechać do Polski. W Niemczech prócz ogólnie zamożnych Niemców mieszkają mniej zamożni Niemcy, Turasy, Ruscy, Rumuni, Polacy itp i takie auta są tam nie mniej porządane i poszukiwane niż u nas. Mysle, że ONI zawsze będą pierwsi do dobrego autka niż Twój kuzyn ;)

Użytkownik OloPe edytował ten post 26 maj 2014 - 20:32

  • Wojtek B. lubi to

#44 OFFLINE   Marcyś

Marcyś

    Zaawansowany

  • PRZEDSTAWICIEL MARKI
  • PipPipPip
  • 848 postów
  • LokalizacjaGdańsk
  • Imię:Marcin
  • Nazwisko:Bielecki

Napisano 26 maj 2014 - 20:39

Przesadzacie troszkę z tymi osiągami. Może przyjemności z dynamicznej jazdy nie będzie ale do jazdy się nadaje. Jakoś się tak trafiło, że miałem "wolne" auta. Bo zawsze się trafiały dobre sztuki. Vectra A 1.6 75KM, Astra G z takim samym silnikiem czy Partner 1,6hdi 75KM. Ja jakoś dawałem radę. Nauczyłem się z tym jeździć. Trzeba przewidywać. Ten, kto jeździł mocnym, w słabym się nie ogarnie :)


  • Wojtek B. lubi to

#45 OFFLINE   krzychun

krzychun

    Giełda rulez

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2190 postów
  • LokalizacjaWieluń
  • Imię:Krzysiek

Napisano 26 maj 2014 - 20:46

..a kto Ci da 10.000 za b5 w benzynie z motorem 1.6..dołóz dwa i masz b5FL z 2001+...

P.S mam takiego, i oprócz wahaczy które katowane są przez niskoprofilowe 17tki nic, a nic się nie dzieje ( 1.9TDi 101KM, 241.000km) ;)

Ło, tylu jest fanów "paska", że jak mu kwity na przebieg pokażesz, to do gabloty wstawi, jak stelle.

A ci co dali 12000 za jakieś FL 2001+ to pewnie będą trochę żałować... tak myślę.

Nie znam się na samochodach, handlu nimi, ale miałem okazje być przy braniu w rozliczenie jednych flotowych na drugie (nowe) i byłem mocno zaskoczony ile może kosztować wstawiany do salony samochód z 2007 z udokumentowanym 200 000 przebiegiem. Za takiego Avensisa kombi 2,2 było praktycznie pół

Golfa kombi 2l dizel w bardzo, bardzo fajnej wersji. wyposażenia. Może więc i ta dycha będzie dla fana OK.


Użytkownik krzychun edytował ten post 26 maj 2014 - 20:46

  • Wojtek B. lubi to

#46 OFFLINE   Wojtek B.

Wojtek B.

    Wiślak

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1829 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Wojtek

Napisano 26 maj 2014 - 20:55

Chłopaki- dziękuję!

 

Na prawdę dzielicie się ze mną ciekawymi spostrzeżeniami. Nie jestem demonem dróg i nie jeżdżę 180km/h, ale wiadomo (jak warunki na drodze pozwolą, to apetyt wzrośnie. Wszystko z głową.

 

Kiedyś wystarczał mi Golden Master 4BB, zielona stalka i Relax biały, z czarnym grzbietem...

 

 

Może macie jakieś inne typy? Na chwilę obecną nie chcę wydać więcej niż 12 000pln ze wszystkim (samochód + ewentualna rejestracja + OC) :) Niestety...:)



#47 OFFLINE   aTomek

aTomek

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 214 postów
  • LokalizacjaTarnów i okolice

Napisano 26 maj 2014 - 21:02

Bierz tego passata a jak nie, to daj namiary na niego ;)
Trwałe auto, tanie części, będziesz długo się nim cieszył.
  • Wojtek B. lubi to

#48 OFFLINE   patu

patu

    Ekspert

  • TEAM JERKBAIT
  • PipPipPipPip
  • 6984 postów
  • Lokalizacjaokolice Szczecina
  • Imię:Patryk
  • Nazwisko:S.

Napisano 26 maj 2014 - 21:02

... no nie koniecznie...czasami dobre, 250.000tysi w Tdi jest lepsze niż 70tyś w benzynie..kolega, juz kupił golfa4 z przebiegiem 80.000...kosztowal go po wszystkim drugie tyle, bo "dojcze jełop - lub turkisze handler" zapomniał o wymianie oleju przed wymiana rozrządu...

P.s swojego brałem z oryginalnym przebiegiem 180.000...przy 200.00 profilaktyczne czyszczenie/regeneracja turbałki i hula..choć jako rybowóż ujeżdżam zagazowanego mundka 18. 16V...25pln/100km ;) :P


  • Wojtek B. lubi to

#49 OFFLINE   patu

patu

    Ekspert

  • TEAM JERKBAIT
  • PipPipPipPip
  • 6984 postów
  • Lokalizacjaokolice Szczecina
  • Imię:Patryk
  • Nazwisko:S.

Napisano 26 maj 2014 - 21:08

Wojtek, krótko..jeżeli jestes pewnien przebiegu, zawieszka oki, dzrzwi nie lataja góra/dół, siedzenie nie było u tapicera a manszetka nie jest nowa, tak samo jak nakładki pedałów...a auto nie błyszczy ( szczrgólnie plastiki i ranty opon) to bierz...zerknij tylko w zbiorniczek płynu chłodniczego, przyperd..l mu na jałowym i zobacz czy z tyłu nie ulotnił sie niebieski smerf...jak węże nie popouchły przy nagrzanym silniku, 90st, w zbiorniczku nie bąbluje płyn ani nie ma mazi ( uszkodzona głowica) to zawijaj w trimiga... ;)


  • Wojtek B. lubi to

#50 OFFLINE   patu

patu

    Ekspert

  • TEAM JERKBAIT
  • PipPipPipPip
  • 6984 postów
  • Lokalizacjaokolice Szczecina
  • Imię:Patryk
  • Nazwisko:S.

Napisano 26 maj 2014 - 21:12

... no nie koniecznie...czasami dobre, 250.000tysi w Tdi jest lepsze niż 70tyś w benzynie..kolega, juz kupił golfa4 z przebiegiem 80.000...kosztowal go po wszystkim drugie tyle, bo "dojcze jełop - lub turkisze handler" zapomniał o wymianie oleju przed wymiana rozrządu...

P.s swojego brałem z oryginalnym przebiegiem 180.000...przy 200.00 profilaktyczne czyszczenie/regeneracja turbałki i hula..choć jako rybowóż ujeżdżam zagazowanego mundka 18. 16V...25pln/100km ;) :P

..ty mi i tu nie lajkuj tylko podsyłaj fotki obiecanych szpulek dla kolegi :P ...


  • Wojtek B. lubi to

#51 OFFLINE   Wojtek B.

Wojtek B.

    Wiślak

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1829 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Wojtek

Napisano 26 maj 2014 - 21:14

Wojtek, krótko..jeżeli jestes pewnien przebiegu, zawieszka oki, dzrzwi nie lataja góra/dół, siedzenie nie było u tapicera a manszetka nie jest nowa, tak samo jak nakładki pedałów...a auto nie błyszczy ( szczrgólnie plastiki i ranty opon) to bierz...zerknij tylko w zbiorniczek płynu chłodniczego, przyperd..l mu na jałowym i zobacz czy z tyłu nie ulotnił sie niebieski smerf...jak węże nie popouchły przy nagrzanym silniku, 90st, w zbiorniczku nie bąbluje płyn ani nie ma mazi ( uszkodzona głowica) to zawijaj w trimiga... ;)

 

 

Pachnie mi to "testem makamby" :) Jutro przekażę instrukcję, a raczej obawę bratu. Zobaczymy jak wypadnie sprawdzian :)



#52 OFFLINE   patu

patu

    Ekspert

  • TEAM JERKBAIT
  • PipPipPipPip
  • 6984 postów
  • Lokalizacjaokolice Szczecina
  • Imię:Patryk
  • Nazwisko:S.

Napisano 26 maj 2014 - 21:21

..to podstawa przy sprawdzaniu auta dla siebie...trochę sie przy tym temacie niegdyś pokręciłem, no i kierunek  transport na polibudzie odcisnął swoje piętno ...magnesik lub czujnik powłoki lakierniczej mile widziany...zerknij we wszystkie szpary, rowki, uszczelki - jak sa pozostałości po paście polerskiej - białe osady, to włącz szósty zmysł...

Lepiej pobiadolić 30min przy kupnie niz 30dni naprawiać...

P.S o geometrii i sprawdzeniu podłuznic nie wspominam... ;) :D


  • Wojtek B. lubi to

#53 OFFLINE   tasiek321

tasiek321

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1419 postów
  • LokalizacjaSzczecin
  • Imię:Bartek

Napisano 26 maj 2014 - 21:27

Wojtek, krótko..jeżeli jestes pewnien przebiegu, zawieszka oki, dzrzwi nie lataja góra/dół, siedzenie nie było u tapicera a manszetka nie jest nowa, tak samo jak nakładki pedałów...a auto nie błyszczy ( szczrgólnie plastiki i ranty opon) to bierz...zerknij tylko w zbiorniczek płynu chłodniczego, przyperd..l mu na jałowym i zobacz czy z tyłu nie ulotnił sie niebieski smerf...jak węże nie popouchły przy nagrzanym silniku, 90st, w zbiorniczku nie bąbluje płyn ani nie ma mazi ( uszkodzona głowica) to zawijaj w trimiga... ;)

Oprócz podwórkowych metod testu auta zaproponowanych przez patu, możesz przed zakupem  podjechać do zaufanego  warsztatu na mały przeglądzik :ph34r:


  • Wojtek B. lubi to

#54 OFFLINE   patu

patu

    Ekspert

  • TEAM JERKBAIT
  • PipPipPipPip
  • 6984 postów
  • Lokalizacjaokolice Szczecina
  • Imię:Patryk
  • Nazwisko:S.

Napisano 26 maj 2014 - 21:47

..tasior, min. postscriptum o tym prawi ;) ...tyle, że połowa mechaników warsztatowych nie podejdzie porządnie i z sercem do tematu...


  • Wojtek B. lubi to

#55 OFFLINE   patu

patu

    Ekspert

  • TEAM JERKBAIT
  • PipPipPipPip
  • 6984 postów
  • Lokalizacjaokolice Szczecina
  • Imię:Patryk
  • Nazwisko:S.

Napisano 26 maj 2014 - 21:54

..dobra, nie straszmy kolegi - jak auto wiarygodne i sprawne technicznie to zabierać...ciężko w tej kwocie znależć coś sensownego bez potrzeby mega nakładu ( klocki, tarcze, rozrząd, zawieszenie itp, itd - czyli koszt auta razy dwa)...


  • Wojtek B. lubi to

#56 OFFLINE   Negra

Negra

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3372 postów
  • LokalizacjaNiebo

Napisano 26 maj 2014 - 22:35

Sprawdzilbym jeszcze bardzo dokladnie czy pod dywanikami nie ma malych odpryskow szkla, tj szyb (wojtek pisal ze szyby orginalne, ale ja bym sprawdzil) odkrecil wlew oleju przylozyl biala kartke, papier cokolwiek, czy nie zyga olejem to samo do rury wydechowej i mocno dal popalic.Kazde autko trzeba sprawdzic na cieplym silniku rzecz jasna, gaz do dechy nie zalowac, jak cos ma wyjsc to wyjdzie, pozniej jak juz "nasze" mozna sie delikatniej z nim obchodzic.Rozpedzic do setki puscic kierownice i hamulec na maxa czy nie sciaga, to samo podczas przyspieszania.Ogolnie gdybym mial ograniczony budzet i autko byloby jak Wojtek pisze to bym bral, ale moc jest potrzebna, duzo gratow, duzo ludzi, przyspieszenie.Auto slabsze wiecej spali bo trzeba bardziej cisnac.


  • Wojtek B. lubi to

#57 OFFLINE   Bujo

Bujo

    Zaawansowany

  • Bloggerzy
  • PipPipPip
  • 4438 postów

Napisano 26 maj 2014 - 22:47

Witam,

Ilu z Was jeździło takim Passatem? 190 pójdzie, jak ktoś umie jeździć to w mieście poradzi sobie spokojnie, na trasach Londyn-Warszawa spalal przy 4 osobach i gratach 6.5-7 litrów, zakładając 110-120 na godzinę. Nie jest to auto do wyścigów jak każdy inny Passat.

Z takim przebiegiem i za taka cenę bralbym, lepsze na pewno niż dizel z pierdylionem kilometrów na koncie i zawieszeniem do wymiany.

Bujo
  • Panek, Wojtek B. i Popej lubią to

#58 OFFLINE   tpe

tpe

    www.basshunting.blogspot.ie

  • PRZEDSTAWICIEL MARKI
  • PipPipPip
  • 3527 postów
  • LokalizacjaIre
  • Imię:Tomek

Napisano 27 maj 2014 - 01:22

Witam,

Ilu z Was jeździło takim Passatem? 190 pójdzie, jak ktoś umie jeździć to w mieście poradzi sobie spokojnie, na trasach Londyn-Warszawa spalal przy 4 osobach i gratach 6.5-7 litrów, zakładając 110-120 na godzinę. Nie jest to auto do wyścigów jak każdy inny Passat.

Z takim przebiegiem i za taka cenę bralbym, lepsze na pewno niż dizel z pierdylionem kilometrów na koncie i zawieszeniem do wymiany.

Bujo

 

Michał, może to jednak był 1.9 TDI? ;)

Moja 3d Karolka 1.4 VVT-I (tylko ze mną na pokładzie) pali przy 120 km/h około 8 litrów (do 100 km/h poniżej 6 l). Szwagier ma Octavię z tym VW 1.6 (z tym, że silnik i auto młodsze od tego VW o 15 lat). Na trasie Warszawa-Bałtyk zeszłego lata nie zszedł poniżej 8 l., w mieście (po Wawie) ok. 12l. Na tej samej trasie 1.6 16V Astra mojej żony 7 l. (a była bardziej zapakowana)

 

Poza tym tak jak kol. sacha - tylko Toyota (z benzyniakiem oczywiście).


  • Wojtek B. lubi to

#59 OFFLINE   Meme

Meme

    booom

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3094 postów
  • LokalizacjaWarszawa - Tarchomin
  • Imię:Michał
  • Nazwisko:Oświeciński

Napisano 27 maj 2014 - 06:21

Przepraszam ale nie rozumiem tekstów tylko Toyota - to tak jak łowić tylko na batsony i nie znać innych marek. Niby nie sypiąca się japońska mechanika a znam 2 przykłady toyot ( hilux, avensis, corola ) które wala się jak mało które. Nowsze toyoty tez niestety maja coraz częściej "drobne usterki " - niestety jakoś wszystkich samochodów spadła proporcjonalnie z ilością księgowych w firmach.

Kiedyś były w124 i w123 - i to były prawdziwe samochody które były wytrzymałe - ale tak mercedes jak i inne firmy wyciągnęły wnioski z problemów mercedesa po wypuszczeniu tych modeli i poszli po rozum do głowy.

Tak naprawdę my możemy sobie gdybać passat ble avensis blee c klasa super itp itd ale to Wojtek musi am sobie odpowiedzieć na bardzo zajebiste pytanie - czy na prawdę chce taki samochód z jego wadami ( słaby silnik , drogie zawieszenie ) jak i zaletami (chyba kazdy mechanik w Polsce rozlozy i zlozy z zamkniętymi oczami + pewne auto ).

Jak kupisz wstaw foty :)


Użytkownik meme174 edytował ten post 27 maj 2014 - 06:21

  • Wojtek B. lubi to

#60 OFFLINE   sacha

sacha

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1724 postów
  • LokalizacjaW-wa
  • Imię:Dariusz
  • Nazwisko:Krystosiak

Napisano 27 maj 2014 - 07:39

Poza tym tak jak kol. sacha - tylko Toyota (z benzyniakiem oczywiście).

Pozwolę sobie na wyjaśnienia. Od coś ok. 20 lat mam Toyoty (Carina II benzyna 1,6, Carina E diesel 2 litry a teraz Corolla z 2003 z motoprkiem 1,4 benzyna) na dodatek służbowy Avensis 2l diesel z 2008. Cariny bez zastrzeżeń - lejesz i jeździsz. E zatrzymała mi się przy ponad 260tys. km gdzieś pod Otwockiem jak wracałem z ryb i to była pierwsza awaria. Warsztat w Otwocku oddał po 2 dniach bo nie poradzili, na sznurku pojechała do Toyoty w Radości i tam naprawa zajeła ok. 15 minut bo ........... komputer się rozregulował. Zapłaciłem wtedy coś ok. 300plz (rok 99 albo 2000) i gość zapowiedział że kolejna awaria też gdzieś tak za ćwierć miliona km, nie czekałem. Corollę z 2003 kupiłem chyba w 2007 bo zawsze kupuje auta 3-4 letnie i byłem przerażony spalaniem w mieście bo zimą paliła 9-9,5l  :o w lata wcześniej Carina z 1,6 w benzynie brała 7,5  :huh: . Natychmiast serwis Toyoty ( kolega wędkarz  :) ) i wyjaśnił mi że inaczej nie będzie, mimo zapewnienia poprosiłem o wrzucenie na komputer i wyszło że malina, igła, prawie nówka. 1,4 benzyna w kombi jest pomyłką koncernu, nie daje rady i tyle pali. Szczególnie jak się ma do roboty 4,5km, zimą jeżdżę na zimnym siliniku i innego spalania nie będzie. Gdybym po trasie jechał i nie przekraczał 100km/h spali ok. 5-5,2 ale 

takkkkiej prędkości nigdy nie udało mi się osiągnąć  ;) więc pali po trasie 6,5-7 ( staram się nie przekraczać 140) . Co ciekawe na trasie Szwecja-gdzieś w Norwegii z 2 osobami i załadowana po podsufitkę gratami (położone siedzenia z tyłu+bagażnik) pali 6 litrów :) . Teraz ma 11 lat i właśnie przekroczyłem 140 tys. i jeśli uda mi się kupić Avensisa to będę sprzedawał. 

Teraz o Avensisie: auto z 2008 kupione w marcu 2009 2 litry diesel 126KM po trochę lepiej jak 3 latach i 30tys. km zaczął brać olej na potęgę - ponad 1 litr na 1000km trzeba było dolać  :( . Wizyta u dealera tam gdzie był kupiony i mimo tego że było po 3 latach serwis bez słowa i bez grosza .......... wymienił silnik  B) . Była jakaś wada w serii motorków które autoryzowane warsztaty naprawiały bez zająknięcia. Z rozmów z fachowcami od Toyot już wiem że obecne auta są sporo w tyle od tych z lat 80/90 czy nawet początku XXI wieku i lepiej nie będzie  :unsure: . Właśnie ostatnim modelem nie do zaj....a jest to co jeżdżę czyli Corolla.


  • Meme lubi to