[nurek28]

Nie zapominajmy o naprawach i serwisie który lepiej aby był jak najbliżej w razie godziny "W" i oczywiście podejścia serwisu  do klienta.

[Trebron]

mysle ze z małych silników honda nie jest warta tej kasy.

linia Tohatsu, nissan, mercury, mariner 4-6 km jest lepszym rozwiązaniem

 

Evin jeteś szpeniem znasz się na tym ...... Mistrz  ok .

 

Honda jest konstrukcją stara sprawdzoną ma pompe olejowa wąska czapa  ot taki silnik do kosiarki jest trudna do zajechanie powiedzmy jak sobie dobrze podeplatam znajde BF 5 za 5.ooo .

Co oferuje konkurencja?  wielkia czapa  nie wiadomo czy szersza czy wyższa masa plastyku i  w srodku Tohatsu rózniacą sie doposażeniem , za 5.000  będzie trudno  znależć  ,  też nie mam zamiaru uczestniczyć w eksperymencie producentów idą za bardzo duże niewiadome od uzytkowników i serwisów tych nowych silnikow z jednymi bebechami pod logiem wielu producentów w  to tyczy silników własnie 6 km 

 

Jezeli mówisz o starszych silnikach to tylko Mariner Viking pływłem polecam silniki najlepiej wykonane ale mam serdeczne dosyć fuszerek serwisów przy poważnejszych przeglądach.

 

Pływam w solance strefy przybrzeznej i kilka lat zweryfikowało uzytecznosc małych silników pewnych marek

Użytkownik Trebron edytował ten post 09 grudzień 2016 - 10:12

[bankroot]

O ile Tohatsu i Mercury to może to samo, ale Suzuki ? A Yamaha ze swoim plastikowym rozrządem ?

Przecież te silniki mają RÓZNĄ pojemność!

 

Może i bloki, tłoki i inne rzeczy robi sie w fafryce Tohatsu, ale to nie oznacza, że to ten sam silnik ...

Użytkownik bankroot edytował ten post 09 grudzień 2016 - 10:35

[Trebron]

O ile Tohatsu i Mercury to może to samo, ale Suzuki ? A Yamaha ze swoim plastikowym rozrządem ?

Przecież te silniki mają RÓZNĄ pojemność!

 

Może i bloki, tłoki i inne rzeczy robi sie w fafryce Tohatsu, ale to nie oznacza, że to ten sam silnik ...

 

Sprzedawcy i serwisanci nie wyssali sobie tego z palca , zasiegając tez infotmacji  mozna sie dowiedzieć ze Tohatsu i Evindure nawet Selva stało sie głownym kooperantem  czołówki swiatowej , ot taka globalizacja i przejecia celem obnizenia kosztów w połaczeniu z nowoczesnymi technologiami  jednak jakosc materiałow........   .

Rózna pojemnosc zgadzaja się co do joty jeden robi dla drugiego , przejdz sie po salonach i poogladaj dokładnie konstrukcje 

[bankroot]

Rózna pojemnosc zgadzaja się co do joty jeden robi dla drugiego , przejdz sie po salonach i poogladaj dokładnie konstrukcje 

 

Nie za bardzo rozumiem powyższe zdanie (trochę nie po polsku napisane), możesz wyjaśnić o czym chciałeś napisać ?

[Trebron]

Rózna pojemność ? zgadzaja się co do joty jeden robi dla drugiego , przejdz się po salonach i poogladaj dokładnie konstrukcje.

 

Lepiej ?

[bankroot]

Czy lepiej? Nie, bo brakuje przecinka albo kropki po słowie joty.

 

To może Ty poczytaj zwykłe foldery i zauważysz, że np. 6 konny silnik Yamahy ma pojemność 139 ccm , silnik Suzuki 138 ccm a silnik Tohatsu/Mercury 123 ccm. Porównaj też średnice i skok tłoka.

 

Jeśli to dla Ciebie zgodność co do joty to sorry, ja nie dyskutuję .....

Użytkownik bankroot edytował ten post 09 grudzień 2016 - 12:09

[Trebron]

Żeby nie robic dalej OT

Wskazałem powiążania producenckie na podstawie rozmów z serwisami i sprzedawcami , bazowania na jednej konstrukcji wykorzystywanej przez kilka marek .

Z tego wszystkiego najlepiej wypada Honda bazujaca na sprawdzionych konstrukcjach moze wiekowych ale zapewniajacych prawie bezawaryjna obsługe przez wiele lat

Użytkownik Trebron edytował ten post 09 grudzień 2016 - 13:35

[bankroot]

Wskazałem powiążania producenckie na podstawie rozmów z serwisami i sprzedawcami , bazowania na jednej konstrukcji wykorzystywanej przez kilka marek .

 

Ja z kolei wskazałem, że to o czym piszesz to delikatnie mówiąc nieprawda. Silnik jak silnik, budowę ma taką samą bez względu na producenta. Róznią się jednak nie tylko osprzętem, tak jak starałeś się dowieść (nie dotyczy Tohatsu i Mercury).

Jeśli tak Ci mówiono  w serwisach i sklepach, to nie wiem kto tam pracuje - na pewno jednak nie do końca wie co serwisuje i co sprzedaje.  

 

Z tego wszystkiego najlepiej wypada Honda bazujaca na sprawdzionych konstrukcjach moze wiekowych ale zapewniajacych prawie bezawaryjna obsługe przez wiele lat 

 

To można byłoby przyjąć do wiadomości, gdybyś dodał magiczne dwa słowa MOIM ZDANIEM.   

[Trebron]

Czytajac to co piszesz wynika ze masz wiedze i doswiadczenie.

Może w tym przypadku zasugerujesz wybór silnika lub odwiedzenie mnie od Hondy 5 .

Kierowanie się kryteriami co ma w srodku  skierujmy na drugi plan .

 

Za 5 tys mam nowa Honde BF 5 i  serwis za plotem  silnik ktory w tej mocy ma pompe olejowa niską wage w porównaniu z 6 

Tohatsu i evindure pomimo mozliwosci zakupu w bardzo atrakcyjnej cenie nie rozważałem  po doswiadczeniach  moich kolegów którzy zainwestowali w te silniki,  czas oczekiwania na częsci 

Yamacha 6 za dużo było problemów z tym silnikiem teoretycznie jest on made  Selva ? ale ponoć poprawili cioś tam 

 

Pozostaje w tym momencie jeszcze Suzuki lub Mercury .

 

Zalozenie wykorzystania tego silnika to wielogodzinny troling 

[SkiDivPL]

Akurat Honda ma dużo mniejsze doświadczenie w produkcji silników zaburtowych niż Tohatsu.

A w internetu zamówienie części na własną rękę to nie problem.

[bankroot]

Zalozenie wykorzystania tego silnika to wielogodzinny troling 

 

W takim przypadku najlepszy wybór to Tohatsu/Mercury ze śrubą uciągową. I niekoniecznie 6KM, może wystarczy 4 ?

[womaly23]

Jak Mercury to bardziej 3.5 niż 4 oczywiście pisze o nowych...

Użytkownik womaly23 edytował ten post 09 grudzień 2016 - 20:09

[evin]

ogólnie to  kazdy silnik to ta sama mysl techniczna.

honde rózni mechanizm szapranki.

suzuki ma słaby dostep do czesci i sa drogie.

Tohatsu,Merc, Marin, Nissan,Evinr to samo i zamiennie mozna stosowac czesci.to taka VW grup

[pursuit]

z częściami używanymi do suzy faktycznie słabo , ale nowe są dostępne i faktycznie ceny kosmos ( przykład karter dolny lub górny - nie pamietam cena nowego ponad 2 tys ) czyli wartość silnika 

mówie o suzi 5 km

[bankroot]

No dobrze, a ile taki karter dolny kosztuje do Tohatsu/Mercury czy Yamahy?

Warto może porównać ?

Ja mogę powiedzieć, że nalepka do Tohatsu na czapkę kosztuje 83 Euro a zbiornik 12L ponad 1000 PLN .....

[pursuit]

duża naklejka na bok czapki coś koło 150 zł

częsci w serwisach kosmos 

poważna naprawa silnika obojętnie czy to suzuka czy yamaha czy inna kupa złomu na nowych cześciach chyba tylko dla kogoś kto jest związany emocjonalnie z silnikiem  ( nie mówie o jakiś pompach wody , uszczelkach czy innych drobnych częściach)

Użytkownik pursuit edytował ten post 10 grudzień 2016 - 11:09

[roberto77]

To ja może się wypowiem na temat hondy . Kupiłem nową kilka lat temu ,według instrukcji po 20 godzinach należało wymienić olej .Tak zrobiłem wymieniłem i pływałem dalej .Może po przebiegu kilku godzin silnik zaczął dziwnie pracować ilość oleju wzrosła w silniku na tyle że po odkręceniu bagnetu olej wylewał się wierzchem i lampka smarowania świecąca na zielono zgasła . Oddałem silnik do serwisu na gwarancji i zaczęło się udawanie greka . Wyszło że coś mi się przywidziało zapewne bo silnik działa i kilka godzin go testowali i było i jest ok .Tylko ciekawe czemu olej został wymieniony ? Po serwisie oczywiście pokręcili tak gażnikiem że silnik palił więcej i gasł nie wiadomo czemu kiedy i jak chciał . Dałem sobie spokój z ich zaleceniami i sam wyregulowałem silnik . Było jakiś czas ok .Przyszła pora następnego przeglądu po 100 godzinach i w sugestiach dla serwisu wspomniałem że starter coś przepuszcza i linka się urwała .Oczywiście starter plastikowy ,tak koło zębate plastikowe do tego 1.5 m sznurka .Najciekawsze że za 1.5 m sznurka policzyli 59zł do tego oczywiście usterka startera z winy użytkownika po silnika odpalać nie potrafi . Prawda jest jednak taka że po ich regulacjach silnik gasł i przy odpalaniu potrafił odbić w drugą stronę niemal wyrywając palce z ręki .Dlatego starter się uszkodził . Jednak sumując wszystko serwis zażądał 700 zł za przegląd i naprawy . Po jakimś czasie silnik zblokowało bo okazało się że otwory zasysające wodę mogą wciągnąć kamyki jak śruba pracuje przy dnie a otwór wylotowy wody ma średnicę taką że kamyk może zablokować wylot w zależności jak się ustawi . Zatarcie silnika gwarantowane . Przecież nikt nie będzie gapił się na wodę wypływającą z silnika cały czas bo musi patrzeć gdzie płynie . Tyle jest warta honda .Natomiast mercury i tohatsu to rzeczywiście to samo wystarczy popatrzeć na jeden i drugi w sklepie .Jest nawet gdzieś opisane że do chyba 30 HP dla mercurego robi silniki tohatsu . Jeśli nowy silnik to taki który ma tani serwis i co ważne jak największą pojemność . 

[pursuit]

Ja kiedyś pożyczyłem suze koledze i jakoś tak po oddaniu zauważyłem ze olej jest troche mleczny  i od tego czasu sie zaczęło.

Po przepływaniu +- 30 mtg znowu to samo .Dzwonie do serwisu za samo rozebranie i złożenie główki krzyczą 1500zł   nic dzwonie do jakiegoś magika od silników a ten mi krzyczy 1000. Myśle sobie przecież im sie w głowach poprzewracało . W wolny weekend usiadłem sam i rozebranie silnika zajęło mi mniej jak godzinę . Zawiozłem głowice do sprawdzenia i okazało sie że minimalnie pęknieta . Połowę zimy się zeszło zanim znalazłem używaną za 450zł złożyłem i silnik dalej śmiga aż miło. Nie wiem skąd te ceny wzieli jak rozebranie i złożenie silnika 5 km zajmuje max 3 godziny

[roberto77]

Ja wiem jedno w temacie silników .Serwisy autoryzowane są w największej mierze zainteresowane goleniem klienta z kasy a nie dbaniem o sprzęt . Nigdy nie oddam żadnego sprzętu serwisowi na ul Pulawskiej  (serwis hondy ) i mam nadzieję że mieć hondy więcej nie będę .