
Kormorany
#41
OFFLINE
Napisano 08 luty 2009 - 17:20
Ale ptaszysko , podobnie antypatyczne jak rattus norvegicus , nie do obronienia ..
#42
OFFLINE
Napisano 08 luty 2009 - 19:02
Konkluzja jest taka, ze pewnego dnia ktos bardzo uczony w pismie, zgodnie z prawem i obyczajem posle to wszystko do diabla.
I dobrze, bo ogon juz powoli zaczyna byc zżerany...

Gumo
#43
OFFLINE
Napisano 08 luty 2009 - 19:40
Quote
To typowe poglady dla nastoletnich ekologistów fanatyków , albo jajogłowego który poczuł w niedzielę zew natury . Wujek , jeżeli kręcą Cię kormoranie klimaty to zapraszam nad zbiornik zaporowy Jeziorsko , gdzie zbaczysz w naturze kormoranią fermę i nawdychasz sie jej bukietu . Tą koszmarna wylegarnię zafundowali nam wszystkim tacy jak Ty , naiwni pięknoduchowie , oczywiście na nasz wspólny koszt , bo przeciez nie na swój .. Mrzonka urzeczywistniona bez żadnej odpowiedzialności . Rozkoszna zabawa czarnym ptaszkiem !! Kiedyś , w poczatkach tej wody było tam zatrzęsienie ptasichgatunków . Były wszystkie odmiany czapli , bocianów , mew , rybitw , były nawet sokoły . O rybach nie wspomnę ..
Od kwietnia do sierpnia nie wolno tam przebywać , aby ich nie niepokoić . Się lęgną ..
Może zamiast nas przekonywać , przemówiłbyś im do rozumu , albo nakłonił do używania prezerwatyw . Może jakąś alternatywną seksualność im podpowiedzieć ?
Bo będziemy strzelać !!
Dziś jest tam pustynia , ale postepowo i nader ekologicznie obesrana . To jej niewatpliwie ostatni , przekonywujący aspekt .
Sławek super to napisaleś...usmiałem sie rowno,ale to niestety prawda i tu trza płakac a nie sie śmiać
Wujek jeśli uważasz ze strzelanie do tego cholerstwa moze zagrażac bielikom bo cyt. Dochodziłoby wówczas u nich do zatruć ołowiem, a najmniejsza jego ilość powoduje śmierć to mnie ręce opadają...życze Ci żeby na Twoje łowiska naleciały te cudne ptaszki i wtedy przypomnij sobie o tym co pisałeś...
Druga sprawa to - ilosc zjadanych ryb przez kormorana jest o wiele mniejsza od ilosci pokaleczonych ryb.- widziałem to wiele razy i obiecuje ze zrobie kiedyś foty i Ci podeśle.
To nie sa żadne wycieczki personalne w Twoja strone...poprostu nie moge sie zgodzic z tym co piszesz bo widocznie nie masz pojecia o niszczycielkiej dziłalnosci tego ptaka.
pzdr
#44
OFFLINE
Napisano 08 luty 2009 - 20:17
To typowe poglady dla nastoletnich ekologistów fanatyków , albo jajogłowego który poczuł w niedzielę zew natury . Wujek , jeżeli kręcą Cię kormoranie klimaty to zapraszam nad zbiornik zaporowy Jeziorsko , gdzie zbaczysz w naturze kormoranią fermę i nawdychasz sie jej bukietu . Tą koszmarna wylegarnię zafundowali nam wszystkim tacy jak Ty , naiwni pięknoduchowie , oczywiście na nasz wspólny koszt , bo przeciez nie na swój .. Mrzonka urzeczywistniona bez żadnej odpowiedzialności . Rozkoszna zabawa czarnym ptaszkiem !! Kiedyś , w poczatkach tej wody było tam zatrzęsienie ptasichgatunków . Były wszystkie odmiany czapli , bocianów , mew , rybitw , były nawet sokoły . O rybach nie wspomnę ..
Od kwietnia do sierpnia nie wolno tam przebywać , aby ich nie niepokoić . Się lęgną ..
Może zamiast nas przekonywać , przemówiłbyś im do rozumu , albo nakłonił do używania prezerwatyw . Może jakąś alternatywną seksualność im podpowiedzieć ?
Bo będziemy strzelać !!
Dziś jest tam pustynia , ale postepowo i nader ekologicznie obesrana . To jej niewatpliwie ostatni , przekonywujący aspekt .
[/quote]
Sławek super to napisaleś...usmiałem sie rowno,ale to niestety prawda i tu trza płakac a nie sie śmiać
Wujek jeśli uważasz ze strzelanie do tego cholerstwa moze zagrażac bielikom bo cyt. Dochodziłoby wówczas u nich do zatruć ołowiem, a najmniejsza jego ilość powoduje śmierć to mnie ręce opadają...życze Ci żeby na Twoje łowiska naleciały te cudne ptaszki i wtedy przypomnij sobie o tym co pisałeś...
Druga sprawa to - ilosc zjadanych ryb przez kormorana jest o wiele mniejsza od ilosci pokaleczonych ryb.- widziałem to wiele razy i obiecuje ze zrobie kiedyś foty i Ci podeśle.
To nie sa żadne wycieczki personalne w Twoja strone...poprostu nie moge sie zgodzic z tym co piszesz bo widocznie nie masz pojecia o niszczycielkiej dziłalnosci tego ptaka.
pzdr
[/quote]
Twierdzę że nie tylko bielikom ale ogólnie wszystkim padlinożercom. Możesz mi wyjaśnić z jakiego to powodu opadły Ci ręce? Czy masz jakiś konkretny powód że podważasz to co napisałem? Może rzeczywiście się mylę, albo na studiach a konkretnie toksykologii nakłamali mi o zatruciu ołowiem.
Podważenie tego co napisałem w stylu że Ci ręce opadają nie wnosi nic konkretnego. Z chęcia przeczytam Twoją teorię o obojętnym wpływie ołowiu na zwierzęta.
Po drugie na moim odcinku jest zimą bardzo dużo kormorana który w tym okresie nalatuje w stadach liczących kilkaset sztuk i nie robię z tego tragedii. Jakoś nie zauważyłem u siebie i kolegów którzy POTRAFIĄ łowić ryby jakiegoś spadku wyników.
To że nie zgadzasz się z moimi poglądami to Twoje prawo.
#45
OFFLINE
Napisano 08 luty 2009 - 20:21
#46
OFFLINE
Napisano 08 luty 2009 - 20:27
Może i nie. Masz rację Marcin. To my jesteśmy intruzami. My kształtujemy środowisko. Chodzi o to (mi chodzi o to), żeby kształtować a nie degradować.
Jakoś nie umiemy z tym sobie poradzić.

Ale za to jaki mamy pretekst do narzekania na ubogi rybostan

#47
OFFLINE
Napisano 08 luty 2009 - 20:46

#48
OFFLINE
Napisano 08 luty 2009 - 20:51
Ja pisze to co WIDZIAŁEM a nie to o czym sie uczyłem w szkole...
Mnie interesuja RYBY kolego a nie ptaki w dodatku kormorany,
piszesz że na Twoje ocinki rzeki tez nadlatuja kormorany, ale zimą :)jesli mowisz ze jest ok to niech tak bedzie, dla mnie te ptaki nie sa ok i o tym bede mowił , nie ukrywam również ze jestem za konkretnym odstrzałem tego ptactwa ( nawet gdyby te bieliki miały sie najesc ołowiu:) )
Sugerujesz ze nie potrafie łowic ryb i winie za to kormorany..(ciekawa teoria)wiec musisz sobie zdac sprawe ze oprocz Ciebie i twoich znajomych jest jeszcze pare osob w tym kraju ktore tez potrafia łowić ryby...
pzdr
#49
OFFLINE
Napisano 08 luty 2009 - 21:18
Quote
Widzisz wujek rece m opadaja bo piszesz bez sensu...co mnie interesuja bieliki które sie najedzą ołowiu ?? Ciekawe czy od ołowiu pozostawionego przez grunciarzy i spławikowców tez poumierają ?
Ja pisze to co WIDZIAŁEM a nie to o czym sie uczyłem w szkole...
Mnie interesuja RYBY kolego a nie ptaki w dodatku kormorany,
piszesz że na Twoje ocinki rzeki tez nadlatuja kormorany, ale zimą :)jesli mowisz ze jest ok to niech tak bedzie, dla mnie te ptaki nie sa ok i o tym bede mowił , nie ukrywam również ze jestem za konkretnym odstrzałem tego ptactwa ( nawet gdyby te bieliki miały sie najesc ołowiu:) )
Sugerujesz ze nie potrafie łowic ryb i winie za to kormorany..(ciekawa teoria)wiec musisz sobie zdac sprawe ze oprocz Ciebie i twoich znajomych jest jeszcze pare osob w tym kraju ktore tez potrafia łowić ryby...
pzdr
Chyba nie muszę komentować tej wypowiedzi bo zabrakło w niej wszystkiego, sensu i braku odpowiedzi na zadane przeze mnie pytania, pozostało tylko pieniactwo i bezsilna złość.
To Ty wróciłeś do tematu bielików insynuując że piszę bzdury i nieprawdę, więc teraz nie pisz że Cię to nie interesuje. Nie interesuje Cię bo nie potrafisz logicznie odpowiedzieć na zadane przeze mnie pytania. Ta wypowiedź tylko dowodzi do czego mogłaby doprowdzić zgoda na odstrzał kormoranów gdyby broń wpadła w ręce tak nieodpowiedzialnych i o takim stopniu ignorancji ludzi jak Ty.
http://www.ekologia.pl/artykuly/17_Wiadomosci/1390_Ptaki/561 7_Orly_padaja_przez_mysliwych.html
To chyba tyle w tym temacie. Myślę że nie mamy o czym dalej dyskutować, przynjamniej jeśli chodzi o kolegę Jeziorma. Nic sensownego nie wniósł

#50
OFFLINE
Napisano 08 luty 2009 - 21:40

#51
OFFLINE
Napisano 08 luty 2009 - 21:46
Quote
Widzisz wujek rece m opadaja bo piszesz bez sensu...co mnie interesuja bieliki które sie najedzą ołowiu ?? Ciekawe czy od ołowiu pozostawionego przez grunciarzy i spławikowców tez poumierają ?
Typowa ludzka postawa. Co mnie obchodzą bieliki?? Co mnie obchodzą karpie męczone w TESCO?? Co mnie obchodzą chronione gatunki płazów?? Co mnie obchodzą ryby chronione których i tak nie można łowić??



Ale jednak po coś one kufa są panie

A to na rozluźnienie, oni nie myślą... (o kormoranach)

http://www.youtube.com/watch?v=SWSRXtOZL_w&feature=relat ed
Pozdr.
Salmo
#52
OFFLINE
Napisano 09 luty 2009 - 05:53
Quote
Za to Ty jestes gość i przekonałes mnie że kormorany i Twoje argumenty sa ok
hehehehe
Ciebie nie przekonam, ale na tym akurat mi nie zależy

#53
OFFLINE
Napisano 09 luty 2009 - 13:40
Nie jestem fanatykiem obrony kormoranów, ale nie jestem też zwolennikiem aby to wędkarze lub rybacy stali się regulatorami. Nie masz gorszej bestii nad człowieka, jego chciwość nie zna granic. Znałem dwa wspaniałe łowiska - Zalew Sulejowski i jez. Łańskie - wyregulowane przez bestię ludzką. Na pierwszym nieco przerzedzono zbytnio rozmnożonego sandacza, na drugim wpuszczono zawodowych rybaków, aby w związku z triumfem demokracji odbili sobie, bo komuniści nie pozwalali im tam łowić. Będzie zaraz ćwierć wieku i żadne z tych łowisk nie podniosło się po chciwej, kilkudniowej zaledwie grabieży.
Kormorany są tylko karykaturą, wynaturzeniem niedostatecznych kroków przeciw tyranii człowieka wobec środowiska naturalnego. Rzecz w tym, że Polacy nie pozwolą na istnienie drapieżników większych od kormorana aby z kolei nie zjadał im kur, kaczek, zajęcy itd.
#54
OFFLINE
Napisano 09 luty 2009 - 15:55
Bobrów jest tyle, że kobiety już boją się robić prania w rzece, bo jak dana kobieta do wody powyżej kolan wejdzie i na bobra natrafi - to tragedia z tego być może...
Wiadomo, że jak bober ma tarło - to kobietę zaruchać na śmierć potrafi...
Że o kormusiu nie wspomnę...
#55
OFFLINE
Napisano 09 luty 2009 - 16:10

A jesli chodzi o orly i mozliwosc zatrucia sie olowiem to mam takie pytanko. Czy bieliki podazaja za koloniami kormoranow, czy sobie zyja niezaleznie. Bo to chyba mozna dosyc latwo sprawdzic, a tam gdzie sa orly to nalezaloby jakos te kormorany w inny sposob eksterminowac. Moze by tak jakas nieswieza rybke podac czy cos takiego, co by nie zaszkodzilo drapieznikowi, ktory by sie polasil na padline

Pozdrawiam
#56
OFFLINE
Napisano 09 luty 2009 - 16:51

#57
OFFLINE
Napisano 09 luty 2009 - 16:55
Warto dyskutować, i to poważnie, o tym, jakie plany szczegółowe, lokalne, mogą się przyczynić do opracowania europejskiego planu zarządzania populacją kormoranów w celu ograniczenia coraz większych szkód wyrządzanych przez kormorany w zasobach rybnych, rybołówstwie i akwakulturze ....
Pozdrawiam serdecznie
Jerzy Kowalski
#58
OFFLINE
Napisano 09 luty 2009 - 18:43

#59
OFFLINE
Napisano 09 luty 2009 - 18:54
Quote
zarządzanie populacją kormoranów... jak to brzmi
![]()
A jak brzmi zarządzanie światowym klimatem???

Co tam, ludzie są najmądrzejsi, nad wszystkim panują.
Chroniliśmy kormorany, teraz jest z nimi problem. Będzie odstrzał, ornitolodzy jajo zniosą, więc znowu będziemy je chronić...
Odnawiać populację? Ratować gatunek przed wyginięciem???
Impossible is nothing
#60
OFFLINE
Napisano 09 luty 2009 - 19:02
Quote
@wujek, mnie przekonales piszac, ze prawda jest gdzies po srodku. Dlatego proponuje rozwiazanie kompromisowe - odstrzelmy tylko polowe kormoranow
A jesli chodzi o orly i mozliwosc zatrucia sie olowiem to mam takie pytanko. Czy bieliki podazaja za koloniami kormoranow, czy sobie zyja niezaleznie. Bo to chyba mozna dosyc latwo sprawdzic, a tam gdzie sa orly to nalezaloby jakos te kormorany w inny sposob eksterminowac. Moze by tak jakas nieswieza rybke podac czy cos takiego, co by nie zaszkodzilo drapieznikowi, ktory by sie polasil na padline
Pozdrawiam
Ja raczej optuje za innymi metodami ograniczenia liczby kormoranów, czas pokaże jakie decyzje podejmą urzędnicy.
Bieliki bytują w identycznym biotopie jak kormorany, wiec nie muszą za nimi podążać. Można powiedzieć że te gatunki żyją obok siebie. Bielik jest bardzo związany z środowiskiem wodnym przez swoje menu. Żywi się rybami :)i ptakami wodnymi stąd kormoran również występuje w jego diecie, ale woli polować na inne gatunki.
Ze swojej strony chciałbym podziękować wszystkim uczestnikom dyskusji, szczególnie tym którzy prowadzili ją spokojnie i bez niepotrzebnych emocji. Ja napisałem już wszystko co mogłem napisać. Ci co są zdecydowanie przeciwni przekonać się nie dadzą, ale mam nadzieję że choć część dojdzie do wniosku że nie ma prostych rozwiązań i że radykalne metody przynoszą często odwrotny skutek od zamierzonego.
pozdrawiam Wujek

Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych