Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

Nowa Zelandia


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
120 odpowiedzi w tym temacie

#21 OFFLINE   rocky

rocky

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 730 postów
  • LokalizacjaStarogard Gdański

Napisano 31 styczeń 2011 - 20:28

O ile można dobrze rozpracować 700 rzek przez miesiąc :lol:
Fakt, że chyba ciężko znaleźć kogoś z większym doświadczeniem w temacie,choć jak zapytałem Bigosa czy próbował łowić na kiełże to przyznał ,że na to nie wpadł :mellow:
Co do innych ryb-okonie to pikuś, popatrzcie sobie w galerii pod linkiem lorakcza na morskie rybki i langusty :huh:

#22 OFFLINE   tomi78

tomi78

    Zaawansowany

  • PRZEDSTAWICIEL MARKI
  • PipPipPip
  • 1188 postów
  • LokalizacjaCieszyn

Napisano 01 luty 2011 - 09:05

:D

#23 OFFLINE   Kuba Standera

Kuba Standera

    W walce z głupota nie ma wygranych, są tylko cudem ocaleni

  • Bloggerzy
  • PipPipPipPip
  • 9640 postów
  • LokalizacjaGibraltar i okolice

Napisano 01 luty 2011 - 09:36

Bigos ma sporo info od ludzi często jeżdżących, z reszta, co ja jego adwokatem jestem... Zwracam tylko uwagę, że tam gdzie się wybiera temat jest rozpracowany.
Co do przewodnika - powiem szczerze Tomi - dobry przewodnik jest na wagę złota, nawet kraj tak kosmicznie nieprawdopodobnie rybny jak Irlandia potrafi na kolana rzucić i zczołgać, bo nie wiesz jak się do ryb dobrać. Bynajmniej, nie żeby reklamował - po prostu, zbyt wiele razy zjeżdżałem z wody z kocią miną, razem z kilkoma kolegami dużo bardziej zaawansowanymi ode mnie, a w tym samym czasie ludzie z guidem łowili ryby po 35lb (szczupaki oczywiście). To samo jezioro, ta sama pogoda, diametralnie różne wyniki. Bo my na jeziorze łowiliśmy rok, a guide od 5 roku życia.
Oczywiście, łowienie po kilku latach wyglądało inaczej, ale miałem komfort wolnych weekendów i dwóch kilometrów nad jezioro, więc od podpięcia łodzi pod domem do czasu gdy pruliśmy pełną pytą na miejscówkę mijało 20-30 minut, szczególnie w dogranym teamie - z Ramayem czy Peresadą, gdzie każdy wiedział co robić. W takim układzie można sobie było pozwolić na dłubanie, rozpracowywanie, wyciąganie wniosków a i tak miodów jakiś nie było.
A co do samego Eire - od dawna marzę o takim teleporcie, zeby z wędką i w śpiochach móc się przenieść nad kilka rzeczek które miło wspominam. Łowienie świetne, jednak życie tam ssie ośle jaja big time, taki deal wiązany, żeby nie móc powiedzieć że masz raj na ziemi :lol: Co do ryb - chciałbym żeby w naszych wodach, tych ogólnodostępnych pływało choć z 10% tego co tam. :lol: Dzikich, nie wożonych z rzeki do rzeki, nie skundlonych pstrągów, dorastających do 90 cm (bo chyba tyle miał, o ile dobrze pamiętam, pstrąg dziabnięty na jednej z rzek przez kolegę). I do tego stada łososi, w niektórych miejscach tworzące tak kosmiczne zagęszczenia że nie wiadomo czy się zesrać czy oślepnąć. Zdecydowanie polecam wyjazd tam, ale w stalowych majtach, bo baty można zebrać straszne, głównie zdobywając informacje w internecie i oszczędzając na przewodniku -zbyt wiele niezrozumiałych dla nas zmiennych, z których istnienia nie łowiąc tam nie zdajemy sobie sprawy, by móc zawsze dobrze połowić.

#24 OFFLINE   mack

mack

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1194 postów
  • LokalizacjaWro
  • Imię:Maciek

Napisano 01 luty 2011 - 20:07

W 100% zgadzam sie ze Standerusem. Jak wywalam 10kPLN na 2 tygodniowy wyjazd to nie stać mnie na partyzantkę pod tytułem sprawdzę se czy to co o rzece napisali w necie to prawda. Interesuja mnie najlepsze i najpiękniejsze miejscówki. Gdy sie ma do dyspozycji tysiące kilometrów rzek we Fiordlandzie zdecydowanie lepiej mieć u boku kogoś kto juz zadanie odrobił. Druga sprawa to specyfika lokalnych łowisk - zwykle nie ma czasu na wywarzanie otwartych drzwi. Podsumowując, koszt gajda to na takiej wyprawie ubezpieczenie przed Wielka Pomyłką za gruba kasę i tak ja to traktuje. Osobna kwestia to koszt tego ubezpieczenia czasami po prostu nie warto przepłacać...

#25 OFFLINE   rocky

rocky

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 730 postów
  • LokalizacjaStarogard Gdański

Napisano 02 luty 2011 - 23:42

Panowie , każdy ma trochę racji. Jednak koszt 1-dniowego guidingu w NZ to 500-600 dolców nz od osoby, po kursie 2,20 wychodzi spora sumka.
Bigos był chyba 2 razy o ile się orientuję. Natomiast co do rzek Standerus, to niestety będziemy rozpracowywac zupełnie nowe wody i w innej części wyspy niz łowił Marcin.
Nie zastrzegam się , może w pogoni za kabanem weźmiemy dniówkę z guidem, choć wolę za mniejsze lub podobne pieniądze wynająć heli i kopnąć się na dwa, trzy dni na odcinki rzek bez dojazdu , gdzie ryby widzą wędkarza dwa razy w roku.
Podstawa to wstrzelić się w trochę inny styl łowienia-głównie nimfa z indykatorem pod prąd- i trochę inne zwyczaje ryb.
Internet to mimo wszysko nieograniczone źródło informacji. Na nowozelandzkich stronach i forach dyskusyjnych można sie sporo dowiedzieć, a nawet na bieżąco śledzić połowy i stan rzek.

#26 OFFLINE   tomi78

tomi78

    Zaawansowany

  • PRZEDSTAWICIEL MARKI
  • PipPipPip
  • 1188 postów
  • LokalizacjaCieszyn

Napisano 03 luty 2011 - 00:14

Mariusz bierz śmigło i jazda :D .Po takim wyjeżdzie to już ci się nie będzie chciało na Słowenie jechać :D
p.s i wcale cie nie zazdroszczę :D ;)

#27 OFFLINE   rocky

rocky

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 730 postów
  • LokalizacjaStarogard Gdański

Napisano 03 luty 2011 - 00:36

Ja się boję ,że w Polsce nie będzi mi się czciało wcale łowić :unsure: :mellow:
Już mnie bierze gorączka wyjazdowa, dzisiaj kręce Adamsy na 14-kach :lol:

#28 OFFLINE   hlehle

hlehle

    rybołap

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3488 postów

Napisano 04 luty 2011 - 11:55

Jakaś relacja będzie? :D

Mam nadzieję, że tak, bez względu na wyniki.
Słyszałem bardzo różne opinie o NZ. Od zachwytów po wielkie rozczarowanie. Nie chodzi tutaj o wyniki wędkarskie, ale o krajobraz, komercjalizację, zaglonienie wód i jeszcze kilka rzeczy.

Niestety w sieci, jeśli pojawiają się relacje z wypraw wędkarskich, to tylko z tych udanych. To wypacza obraz wielu miejsc i nie daje pełnej informacji.

Mam nadzieję, że w Waszym przypadku będą to doświadczenia tylko pozytywne i ponownie złapię ochotę odwiedzić ten kraj (w tej chwili kilka osób mnie skutecznie zniechęciło) :D

#29 OFFLINE   tomi78

tomi78

    Zaawansowany

  • PRZEDSTAWICIEL MARKI
  • PipPipPip
  • 1188 postów
  • LokalizacjaCieszyn

Napisano 04 luty 2011 - 13:24

Daniel możesz rozwinąć temat .

#30 OFFLINE   hlehle

hlehle

    rybołap

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3488 postów

Napisano 04 luty 2011 - 14:34

Daniel możesz rozwinąć temat .


Mam, 4 znajomych którzy byli w NZ. Jeden dobrze wspomina wyjazd, dwóch średnio, a jeden był bardzo rozczarowany.
To są osoby, które zwiedziły kawał świata, więc może skala porównawcza jest specyficzna. Jedno nie ulega wątpliwości - każdy z nich uważa, że jest mnóstwo miejsc na świecie, które są znacznie bardziej warte odwiedzenia.
Pozytywy NZ wszyscy znają, więc o nich nie będę pisał.
Negatywy jakie pamiętam, to jakieś zasyfione glonami rzeki (może kwestia pory roku), pogrodzony dostęp do wody, wszędzie czuć cywilizację i rękę człowieka. Podobno miejsce jest mocno przereklamowane i spory marketing jest robiony żeby promować NZ wśród wędkarzy.
Tak czy siak myślę, że ja i tak byłby zachwycony. Myślę, że w porównaniu do naszej polskiej rzeczywistości wędkarskiej, wszystko jawi się niczym raj :D



#31 OFFLINE   minkof

minkof

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 334 postów

Napisano 04 luty 2011 - 16:14

Przekonany jestem, że o NZ pogadać będzie można 26 marca na TEJ imprezie:)

#32 OFFLINE   bigos

bigos

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 650 postów
  • LokalizacjaIrlandia

Napisano 06 luty 2011 - 11:23

Panowie bez urazy, ale wypisujecie takie farmazony ,ze sie niezle z Mariuszem usmialismy - siedzac w Nowej Zelandii :D Z Tomim to mi sie nawet nie chce dyskutowac, bo to bez sensu.Osobiscie bylo by mi wstyd wypowiadac sie kategorycznie o sprawach, o ktorych nie mam bladego pojecia.Widac kazdy ma inny poziom wstydu.

Pogode mamy do bani , ryby biora slabo , lowimy malo-oczywiscie moim zdaniem .Wyjalem na dzis chyba 20 duzych ryb, jesli dobrze policzylem- na 4 wyjscia na wode.Ale jeden z nas wyjal tylko jedna i do tego mala, pozostali cos tam po srodku, ale w sumie slabo.Takie sa rozbieznosci i jak sie wyciagnie srednia, to powstanie teza ,ze lepiej pojechac do Slowienii- czyli piekny absurd.Prosze Was abyscie nie wypisywali bzdur na tematy o jakich nie macie bladego pojecia, bo ktos to moze brac na serio.W interencie niestety ( albo na szczescie) nie da sie wszystkiego znalezc, ani sie z netu nauczyc lowienia ryb.

Tomi ,chcialbym z Toba kiedys pojechac na ryby-przylec do Irlandii i zabiore Cie na wode za darmo. Ale nie odezwe sie do Ciebie slowem przez caly dzien, nie powiem na jakie muchy i jak lowic.Zabiore Cie w dobre mety, a potem podelektuje sie widokiem Twojej rozpaczy :)Skladam publicznie obeitnice ze nie wezme za ten spektakl ani grosza.Jeden dzien na Corrib masz ode mnie gratis.Ja siedze na lodzi i krece beke , a Ty pokazujesz mi jakim jestes zajebistym wymiataczem.Przyjmujesz oferte?



#33 OFFLINE   tomi78

tomi78

    Zaawansowany

  • PRZEDSTAWICIEL MARKI
  • PipPipPip
  • 1188 postów
  • LokalizacjaCieszyn

Napisano 06 luty 2011 - 14:06


B) :D

#34 OFFLINE   pitt

pitt

    Jadę na ryby ... na zawsze

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 9353 postów

Napisano 06 luty 2011 - 16:44

pomijajac personalne przepychanki, ktorych w zasadzie nie potrzebujemy ... pomimo, ze jest zima
zastanawia mnie fakt, jak reaguje potencjalny klient firmy oferujacej profesjonalne wyprawy wedkarskie na wypowiedzi w stylu jak powyzej i publikowane przez pracownika tejze firmy ... ???

.

Załączone pliki

  • Załączony plik  NZ_10.JPG   45,03 KB   886 Ilość pobrań
  • Załączony plik  NZ_08.JPG   74,47 KB   884 Ilość pobrań
  • Załączony plik  NZ_09.jpg   76 KB   894 Ilość pobrań
  • Załączony plik  NZ_07.JPG   75,46 KB   892 Ilość pobrań
  • Załączony plik  NZ_06.JPG   89,73 KB   888 Ilość pobrań
  • Załączony plik  NZ_05.JPG   72,5 KB   906 Ilość pobrań
  • Załączony plik  NZ_04.JPG   74,99 KB   899 Ilość pobrań
  • Załączony plik  NZ_02.jpg   50,52 KB   910 Ilość pobrań
  • Załączony plik  NZ_03.jpg   74,98 KB   904 Ilość pobrań
  • Załączony plik  NZ_01.JPG   76,38 KB   916 Ilość pobrań
  • Załączony plik  bigos.JPG   54,98 KB   958 Ilość pobrań

  • Muszka lubi to

#35 OFFLINE   bigos

bigos

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 650 postów
  • LokalizacjaIrlandia

Napisano 06 luty 2011 - 21:21

Pitt, powiedz mi prosze dlaczego nie zareagowales na personalna wycieczke Tomiego w moim kierunku ( ironiczna i szydercza), a teraz piszesz o jakichs przepychankach ,ktorych nie ma?Poza tym nie jestem niczyim pracownikiem, a nawet gdybym byl, bo tez by nie znaczylo ze mam sie zamknac w kazdej sytuacji i mozna na mnie pluc bo swiadcze jakies tam uslugi.Bardzo delikatnie dalem do zrozumienia Tomiemu ,ze sie myli w tym co mowi.Wynika to z tego, ze niewiele w zyciu widzial, w niewielu miejscach lowil i ryby go jeszcze nie przeciagnely po betonie.Tyle w zasadzie na ten temat.Ze zdjeciami nie mam teraz czasu sie pitolic, bo albo lowie albo spie.Jak sie troche ogarne to cos wstawie.Pozdrawiam.
Ps:u mnie srodek lata :D

#36 OFFLINE   igor glinda

igor glinda

    Nowy

  • Forumowicze
  • Pip
  • 8 postów

Napisano 08 luty 2011 - 22:48

pogrodzony dostęp do wody, wszędzie czuć cywilizację i rękę człowieka. Podobno miejsce jest mocno przereklamowane i spory marketing jest robiony żeby promować NZ wśród wędkarzy.

To mi sie podoba najbardziej. :lol:
To tak jak by opisywać piękno Polski po wizycie w Nowej Hucie.

pozdrawiam




#37 OFFLINE   hlehle

hlehle

    rybołap

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3488 postów

Napisano 08 luty 2011 - 22:55

pogrodzony dostęp do wody, wszędzie czuć cywilizację i rękę człowieka. Podobno miejsce jest mocno przereklamowane i spory marketing jest robiony żeby promować NZ wśród wędkarzy.

To mi sie podoba najbardziej. :lol:
To tak jak by opisywać piękno Polski po wizycie w Nowej Hucie.

pozdrawiam




Sam nie byłem, ale tak opisali mi to koledzy. Może źle trafili, nie wiem.
Tak czy siak bardziej przemawia do mnie relacja z pierwszej ręki niż wypowiedzi i artykuły w necie.



#38 OFFLINE   igor glinda

igor glinda

    Nowy

  • Forumowicze
  • Pip
  • 8 postów

Napisano 09 luty 2011 - 07:53

A byłeś kiedyś w Ameryce? Bo ja nie ,ale znam kogoś kto był i mi powiedział. Ten film zna prawie każdy, bo to niezła komedia,ale teraz bez cynizmu.
Większość naszych obywateli wyjeżdża do NZ z dość przypadkowych powodów ,czy to związanych z pracą ,czy krótką wizytą u rodziny,znajomych. Na ogół odwiedza sia północną wyspę na której mieszka około siedmiu osób, ale i tam wszystko wygląda rajsko. Do tego dochodzi nasza narodowa zdolność do narzekania ,ale jeżeli ktoś ma odrobinę czasu ,przejechał trochę Zelandii i miał możliwość połowić dłużej niż godzinę i nadal narzeka na to miejsce to chyba powinien zmienić wędkarstwo na inne zajmujące zajęcie,(ponoć polityka w Polsce jest popularna).

Pozdrawiam i polecam z całego serca to miejsce, jest niewyobrażalnie piękne ,a łowienie tam to bajka.

#39 OFFLINE   hlehle

hlehle

    rybołap

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3488 postów

Napisano 09 luty 2011 - 10:44

A byłeś kiedyś w Ameryce? Bo ja nie ,ale znam kogoś kto był i mi powiedział. Ten film zna prawie każdy, bo to niezła komedia,ale teraz bez cynizmu.
Większość naszych obywateli wyjeżdża do NZ z dość przypadkowych powodów ,czy to związanych z pracą ,czy krótką wizytą u rodziny,znajomych. Na ogół odwiedza sia północną wyspę na której mieszka około siedmiu osób, ale i tam wszystko wygląda rajsko. Do tego dochodzi nasza narodowa zdolność do narzekania ,ale jeżeli ktoś ma odrobinę czasu ,przejechał trochę Zelandii i miał możliwość połowić dłużej niż godzinę i nadal narzeka na to miejsce to chyba powinien zmienić wędkarstwo na inne zajmujące zajęcie,(ponoć polityka w Polsce jest popularna).

Pozdrawiam i polecam z całego serca to miejsce, jest niewyobrażalnie piękne ,a łowienie tam to bajka.


Ja byłem bardzo zaskoczony negatywnymi doświadczeniami kolegów.
Byli na typowej wędkarskiej wyprawie, więc odpada czynnik przypadkowości.
Te same osoby były zachwycone Argentyną czy Chile, a także wieloma innymi miejscami, więc nie wiem czy to kwestia naszej narodowej cechy - marudzenia.

Pewnie sam za kilka lat odwiedzę NZ, więc osobiście się przekonam.
W tej chwili wolę podróżować w troszkę inne miejsca, tam gdzie za kilka lat może nie być po co jechać.


#40 OFFLINE   pitt

pitt

    Jadę na ryby ... na zawsze

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 9353 postów

Napisano 10 luty 2011 - 20:19

@bigos
nie wiem co w moim poscie jest niejasne? osobiste przepychanki to liczba mnoga i wypowiedz dotyczy osobistych przepychanek a nie osobistej przepychanki ...
skoro nie jestes to po co ta stopka i to: http://www.salmo-adventures.com/o-nas ?