Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

Skuteczne sposoby zachęcania do wypuszczania złowionych ryb.


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
182 odpowiedzi w tym temacie

#161 OFFLINE   robert67

robert67

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 995 postów
  • LokalizacjaSelestat(F)

Napisano 11 sierpień 2014 - 20:16

Znów muszę się nie zgodzić. Człowiek to taka bystra istota, która potrafi świadomie odmówić sobie pewnych rzeczy i zmienić zachowania mimo instynktów pierwotnych.

Pozdrawiam!

 

Ale, nie jestem zupełnie przeciw Twoim przemyśleniom  :) ...o ile działają w dobrym kierunku  ;)  .

...

Najgorsze ze będę zwolennikiem Twoich innych myśli  ;) .



#162 OFFLINE   Pawgas

Pawgas

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 782 postów
  • LokalizacjaBerlin/Szczecin
  • Imię:Paweł

Napisano 28 sierpień 2014 - 13:34

Ja wczoraj miałem śmieszną pogadankę z jednym dziadkiem który był zdiwiony, że wypuszczam złowione bolenie. Powiedziałem mu tak:

"Panie nie stać mnie żeby jeść takie drogie ryby, niech pan dodaje, wędka 500 zł, kołowrotek 350 zł, plecionki za 200 zł i w pudełkach przynęt za jakiś 1000 zł, nie dodaję nawet kosztów paliwa żeby tu dziś przyjechać - to wie Pan ile ja bym sobie łososia w markecie za to kupił?" Mina dziadka bezczenna choć pewnie zwiął mnie za idiotę ale co mi tam :D


Użytkownik Pawgas edytował ten post 28 sierpień 2014 - 13:34

  • BartoszC, Apioo, robert.bednarczyk i 1 inna osoba lubią to

#163 OFFLINE   Zwierzu

Zwierzu

    Nie wiem, nie znam się zarobiony jestem !

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1138 postów

Napisano 03 wrzesień 2014 - 19:10

Dobrze że ci @Pawgas ripostą nie strzelił :

- Panieee, a moja wędka to 80zł, kołowrotek 40zł, żyłka 6,50zł i w pudełku własnoręcznie złapane "glizdy" - I mnie stać na ryby :rolleyes: !.

 

Stanowczo za drogo Panie @Pawgas Pan łowisz ;).

 

Ja ostatnio odpadłem po rozmowie  :(.

- chłop pyta mnie -biero- ?

Nie nie biorą, a jak już to same maluchy (ja spininguję i mówię o okoniach, a on przyjechał na grunta).

- no patrz Pan, a kiedyś to stąd mnóstwo leszczy i płoci my brali, ( i ze złością w głosie) ale te kurewskie mięsiorze to wszystko wyżrą.

:wacko: :blink:  ?. Moralność Kalego ?


Użytkownik Zwierzu edytował ten post 03 wrzesień 2014 - 19:11

  • Dienekes, BartoszC i Apioo lubią to

#164 OFFLINE   MateuszWwa

MateuszWwa

    Nowy

  • +Forumowicze
  • Pip
  • 29 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:.
  • Nazwisko:...

Napisano 09 wrzesień 2014 - 14:21

Mnie to wkurzasz taką nagonką wypuszczając każdą zlowiona rybę, bo jak nie to jesteś nierozumnym debilem. Też te wasze opowieści ze dziadkowie na zegzru cały czas trzepia wiadra leszczy. Po pierwsze ryba nie zawsze bierze, raczej rzadziej niż częściej, poza tym nie każdy jest codziennie lub co tydzień na rybach. Z tego co tu widzę na forum jest masa was która wedkuje ba swoich akwenach bardzo często. No to wybaczcie, nie wypuszczając ryb podcielibyscie sobie gałąź na której siedzicie, idąc dalej cr jest egoisttyczne, bo i tak jak zauważyłem na forum miejscowej nie zdradzacie.

#165 OFFLINE   drag

drag

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1654 postów
  • LokalizacjaPolska
  • Imię:Andrzej

Napisano 09 wrzesień 2014 - 15:23

Mnie to wkurzasz taką nagonką wypuszczając każdą zlowiona rybę, bo jak nie to jesteś nierozumnym debilem. Też te wasze opowieści ze dziadkowie na zegzru cały czas trzepia wiadra leszczy. Po pierwsze ryba nie zawsze bierze, raczej rzadziej niż częściej, poza tym nie każdy jest codziennie lub co tydzień na rybach. Z tego co tu widzę na forum jest masa was która wedkuje ba swoich akwenach bardzo często. No to wybaczcie, nie wypuszczając ryb podcielibyscie sobie gałąź na której siedzicie, idąc dalej cr jest egoisttyczne, bo i tak jak zauważyłem na forum miejscowej nie zdradzacie.

Tak,C&R jest bardzo egoistyczne.Wszystkie złowione ryby wypuszczamy tylko dla siebie,mając pewność że tylko my je po raz kolejny złowimy.

Wiesz może dlaczego ryba bierze rzadziej niż częsciej?Może dlatego, że na większości łowisk ta gałąz o której piszesz już dawno jest ucięta.

Warto na to spojrzeć także od tej strony.



#166 OFFLINE   MateuszWwa

MateuszWwa

    Nowy

  • +Forumowicze
  • Pip
  • 29 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:.
  • Nazwisko:...

Napisano 09 wrzesień 2014 - 17:19

No chyba jak nie bierze to działa to na całą populację, więc nawet jakby było więcej ryby nic by nie pomogło. Druga sprawa to umiejętności. Ale tu znowu trafię do wyjścia, ten kto dużo łowi dużo wypuszcza ten kto Alp łowi mało wypuszcza, taką powinna być logika. Pewnie jej brakuje.Chodziło mi też o to że uchwalenie się wypuszczaniem ryby, jak wiadomo że i tak to robicie jest nudne i przypomina mi chwalenie się dawaniem jałmużny, ale to moje odczucie. . I bez tego całego ruchu ludzie opuszczali ryby

Użytkownik MateuszWwa edytował ten post 09 wrzesień 2014 - 17:26


#167 OFFLINE   Dagon

Dagon

    :P

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3079 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 09 wrzesień 2014 - 18:34

Chyba trochę umknął Ci sens wątku, przeczytaj jeszcze raz tytuł.

Nie wyobrażam sobie prostszej, bardziej wymownej, dostępnej dla każdego metody, zachęcania wędkarzy do wypuszczania ryb, jak robienie tego samemu, i nie, nie jest to pokazówka jak w nietrafionym porównaniu z jałmużną, jest to dla wielu kolegów naturalne podsumowanie połowu - darowanie rybie wolności.

Nie wciskaj też proszę tych spośród nas, którzy ryby wypuszczają w jakieś na siłę tworzone ramy ruchów, ideologii czy innych takich, tylko po to, by postawić się w pozycji walczącego z fanatyzmem, bo takiego nie ma, no, nie ma w większości wśród nas. ;)

Spójrz na to od strony praktycznej, oceń jako propagowanie nie tylko nowoczesnego wędkarstwa, ale i odpowiedzialnego podejścia kolegów po kiju do kwestii krajowego rybostanu.

 

Pozdrawiam.

Darek.



#168 OFFLINE   Kamil Z.

Kamil Z.

    Ekspert

  • PRZEDSTAWICIEL MARKI
  • PipPipPipPip
  • 5317 postów
  • LokalizacjaWałbrzych/Wrocław
  • Imię:Kamil

Napisano 09 wrzesień 2014 - 18:54

Bo zawsze tak jest, jak coś stanowi dobro wspólne. Śmietankę to każdy by chciał spijać, a jak przychodzi do poważnego zainteresowania się tematem i wzięcia odpowiedzialności na klatę, to chętnych nie widać...

http://zahaczeni.net...08/res-publica/



#169 OFFLINE   MateuszWwa

MateuszWwa

    Nowy

  • +Forumowicze
  • Pip
  • 29 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:.
  • Nazwisko:...

Napisano 09 wrzesień 2014 - 20:09

No właśnie, to stańcie przed takim casem i mnie zacheccie do wypuszczania zlowionych wymiarowych Szczupaków lub okonia od 25cm. Jestem na rybach kilka kilkanaście razy w roku i jak to mówi większość wędkarzy lubię jeść świeże ryby. Z tymi sklepami no to też nie jest tak że zjesz swiezutka rybę w twoim ulubionym gatunku. I chyba jest wiele osób co wedkuje rzadko.

#170 OFFLINE   Dagon

Dagon

    :P

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3079 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 09 wrzesień 2014 - 20:17

Pytanie brzmi, czy chcesz naprawdę zostać do C&R przekonany, czy też stawiasz nas przed zadaniem niewykonalnym, licząc na dobrą zabawę, gdy my będziemy miotać się za klawiaturą? ;)

 

Drugie pytanie, czy udało się Tobie zapoznać z tym tematem, oraz innymi w tym dziale? 

Jeśli tak, to wiesz, że wymagasz od nas powtórzenia argumentów, które już tutaj padły. Nie raz w dodatku.

Jeśli nie, to ... przeczytaj, o czym pisali mądrzejsi ode mnie. :)


  • Dienekes lubi to

#171 OFFLINE   micmac

micmac

    Nowy

  • +Forumowicze
  • Pip
  • 12 postów
  • LokalizacjaKędzierzyn- Koźle
  • Imię:Michał M

Napisano 09 wrzesień 2014 - 20:22

Chodziło mi też o to że uchwalenie się wypuszczaniem ryby, jak wiadomo że i tak to robicie jest nudne i przypomina mi chwalenie się dawaniem jałmużny, ale to moje odczucie. 

A co jest złego według ciebie w tym, że ktoś pochwali się tym, że darował rybie życie? Może lepiej dać jej w łeb? 

Coraz więcej wędkarzy zaczyna propagować zasadę C&R, a nawet jej nie propagując, ludzie zaczynają zdawać sobie sprawę ze stanu rybostanu naszych wód i większość złapanych przez siebie ryb po prostu wypuszczają. Czy takie podejście jest według ciebie złe? Każdy ma swój rozum i powinien wiedzieć co jest lepsze, a co gorsze...


  • Dienekes lubi to

#172 OFFLINE   MateuszWwa

MateuszWwa

    Nowy

  • +Forumowicze
  • Pip
  • 29 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:.
  • Nazwisko:...

Napisano 09 wrzesień 2014 - 20:42

Nie, nie jest zle ,lecz przekonywanie ludzi by nie zabierali tych Kilku ryb w ciągu roku, jest słabe. Wcale nie robi przyjemnosci zwracanie z Mazur, bez smaku ryby. Więc też nie domonizujmy że od jednego szczupaka zubozeje ekosystem.
Większym killerem jest poglebiarka pod siekierkowskim

#173 OFFLINE   Dagon

Dagon

    :P

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3079 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 09 wrzesień 2014 - 20:54

Owszem, pogłębiarka robi swoje, ale to inna skala problemu i nie dotyczy każdej wody,nie można jej brać pod uwagę w równaniu, zabierać ryby, czy też nie.

Masz rację jeden zabrany szczupak nie zrujnuje jeziora, popełniasz jednak podstawowy błąd licząc wyłącznie siebie.

Niestety, sam nie łowisz, wystarczy policzyć ilu wędkarzy zabierających tego jednego szczupaka przewija się dziennie przez nasze wody i bilans nie jest już tak różowy.

Nigdy nie rzucałem mięsem, ani nie potępiałem tych, którzy lubią zjeść rybę, czasem zabiorą coś z wody. Dzisiaj także tego nie robię, chociaż uważam, że przy tym co dzisiaj w wodzie pływa, każda ryba, której będzie dane przystąpić do tarła wiosną, to skarb.



#174 OFFLINE   Sławek.Sobolewski

Sławek.Sobolewski

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2336 postów
  • LokalizacjaWarmia&Mazury, kraina 3000 jezior w dorzeczu Wisły i rzek pobrzeża Bałtyku

Napisano 09 wrzesień 2014 - 21:31

@MateuszWwa 

 

Bardzo dobrze Cię rozumiem, tęsknisz za normalnością, za tym żeby móc na mazurach po ciężkiej pracy w ciągu roku poczuć smak ryby na urlopie, tak to mniej więcej zrozumiałem. Owszem tak być powinno, taka sytuacja w normalnym kraju powinna mieć miejsce z tym tylko że wyobrażenia nasze o tym co być powinno a tym co rzeczywiście jest to są 2 bardzo oddalone od siebie bieguny.

 

Piszesz że nic się nie stanie jeśli zabierzesz kilka ryb z łowiska, zgadza się, dziś nic się nie stanie. Za rok zamiast 10 złowisz tylko 8 ponieważ kilkadziesiąt tysięcy wędkarzy na łowiskach w kraju pomyśli tak samo.

Za 2 lata złowisz tylko 5 a za 10 lat zastaniesz na urlopie wielkie 0.

 

Pytanie co zamierzasz z tym zrobić? Czy w ogóle jesteś zainteresowany aby coś z tym zrobić? Czy za 10 lat chcesz jeszcze łowić ryby czy po prostu sprzedasz wędki mając wszystko głęboko..? To jest pytanie do Ciebie.

 

To o czym piszę to nie są mrzonki i nie ma opcji że może tak nie będzie, że może będzie dobrze..

Dobrze to już było, jak widzisz w okół siebie w każdej dziedzinie życia w wędkarstwie również.

 

Pytanie do Ciebie, czy jesteś świadomy tego że tak będzie? Że na urlopie nie złowisz nic?

Jestem z Mazur, spędzam nad wodą długie godziny poznając łowiska, poznając życie gatunków które mnie interesują.

Piszesz, że to egoistyczne bo nie podajemy miejscówek. Nie możesz się dziwić. To forum ogólnopolskie, czytelnikami nie tylko są fajni uczciwi koledzy ale również inni, Ci mniej uczciwi koledzy z siatkami i głębokimi workami na ryby, wędzarniami itd. Rozumiesz dlaczego nie podajemy publicznie miejsc w których łowimy ryby?

 

Ja chętnie dziele się z zaufanymi kolegami tym co, gdzie i kiedy. Mam pewność, że za rok pojadę w to miejsce i będzie czekała tam na mnie fajna wędkarska przygoda.

 

Nie nakłaniam Ciebie do wypuszczania TERAZ. Nakłaniam do zastanowienia się nad tym co napisałem powyżej i o przyszłości. O tym czy w przyszłości będzie jeszcze o czym rozmawiać. Czy chcesz coś z tym zrobić TERAZ?

 

Pozdrawiam

Sławek



#175 OFFLINE   Piotrek Milupa

Piotrek Milupa

    Moderator Emeritus

  • TEAM JERKBAIT
  • PipPipPipPip
  • 8446 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Piotrek

Napisano 10 wrzesień 2014 - 07:47

Przypomnę ci fragment regulaminu forum, jak i podstawową ideę tego portalu

 

Mnie to wkurzasz taką nagonką wypuszczając każdą zlowiona rybę, bo jak nie to jesteś nierozumnym debilem. Też te wasze opowieści ze dziadkowie na zegzru cały czas trzepia wiadra leszczy. Po pierwsze ryba nie zawsze bierze, raczej rzadziej niż częściej, poza tym nie każdy jest codziennie lub co tydzień na rybach. Z tego co tu widzę na forum jest masa was która wedkuje ba swoich akwenach bardzo często. No to wybaczcie, nie wypuszczając ryb podcielibyscie sobie gałąź na której siedzicie, idąc dalej cr jest egoisttyczne, bo i tak jak zauważyłem na forum miejscowej nie zdradzacie.

Chcemy aby jerkbait.pl był miejscem kulturalnej wymiany poglądów – szanuj swoich rozmówców i traktuj ich tak, jakbyś chciał żeby Ciebie traktowano.

Wyzywając kogoś od "debili" tego szacunku nie okazujesz.

 

No chyba jak nie bierze to działa to na całą populację, więc nawet jakby było więcej ryby nic by nie pomogło. Druga sprawa to umiejętności. Ale tu znowu trafię do wyjścia, ten kto dużo łowi dużo wypuszcza ten kto Alp łowi mało wypuszcza, taką powinna być logika. Pewnie jej brakuje.Chodziło mi też o to że uchwalenie się wypuszczaniem ryby, jak wiadomo że i tak to robicie jest nudne i przypomina mi chwalenie się dawaniem jałmużny, ale to moje odczucie. . I bez tego całego ruchu ludzie opuszczali ryby

 

No właśnie, to stańcie przed takim casem i mnie zacheccie do wypuszczania zlowionych wymiarowych Szczupaków lub okonia od 25cm. Jestem na rybach kilka kilkanaście razy w roku i jak to mówi większość wędkarzy lubię jeść świeże ryby. Z tymi sklepami no to też nie jest tak że zjesz swiezutka rybę w twoim ulubionym gatunku. I chyba jest wiele osób co wedkuje rzadko.

 

 

Nie, nie jest zle ,lecz przekonywanie ludzi by nie zabierali tych Kilku ryb w ciągu roku, jest słabe. Wcale nie robi przyjemnosci zwracanie z Mazur, bez smaku ryby. Więc też nie domonizujmy że od jednego szczupaka zubozeje ekosystem.
Większym killerem jest poglebiarka pod siekierkowskim

Naszym celem jest propagowanie nowoczesnego wędkarstwa w obszarze połowu ryb na przynęty sztuczne – rozumiemy przez to nie tylko otwartość na nowe wędkarskie techniki ale również propagowanie idei wypuszczania złowionych ryb (tzw. Catch and Release), ...,  Osoby podzielające podobny punkt widzenia i zainteresowania serdecznie zachęcamy do publikacji artykułów oraz udziału w naszym forum.



#176 OFFLINE   MateuszWwa

MateuszWwa

    Nowy

  • +Forumowicze
  • Pip
  • 29 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:.
  • Nazwisko:...

Napisano 10 wrzesień 2014 - 08:23

"Debilem" oznaczało każdego kto zabiera rybę i było użyte ogólnie...Ale mniejsza z tym , tu każdy jest najlepszym erydyta.
Ja np wypuszcAm bolenie, klenie, jazie,inne ryby czasami. Na pewno Też nie biorę po kilka szczupcow dziennie.

#177 OFFLINE   Sławek.Sobolewski

Sławek.Sobolewski

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2336 postów
  • LokalizacjaWarmia&Mazury, kraina 3000 jezior w dorzeczu Wisły i rzek pobrzeża Bałtyku

Napisano 10 wrzesień 2014 - 08:39

"Debilem" oznaczało każdego kto zabiera rybę i było użyte ogólnie...Ale mniejsza z tym , tu każdy jest najlepszym erydyta.
Ja np wypuszcAm bolenie, klenie, jazie,inne ryby czasami. Na pewno Też nie biorę po kilka szczupcow dziennie.

Super, bardzo dobrze. Musisz wiedzieć, że nikt nie będzie Cię napastował za to jaką decyzję podejmujesz po złowieniu ryby. To Twoje sumienie i twoja decyzja, warto jednak zapoznać się z rzeczywistością. Celem naszym nie jest atakowanie ludzi którzy myślą inaczej. Chcemy jedynie zwiększać świadomość i prawdę mówiąc potrzebujemy Twojej pomocy w spełnieniu wspólnego celu. Chcemy żeby za kilka, kilkanaście lat nasze dzieci, a później wnuki nie musiały pływać przez Bałtyk na ryby, to da się zrobić! 

 

Musisz wiedzieć, że kilkanaście jezior na Warmii i Mazurach od tego roku zostało wyłączonych z odłowów komercyjnych sieciami. Argument, że jak nie ja wezmę to rybak złowi przestał istnieć. Jedno z gospodarstw rybackich (GR Olsztyn), przekształciło się w części w gospodarstwo wędkarskie. Jest to spory krok w kierunku pozostawienia wędkarzom decyzji jak te wody będą wyglądać za lat naście. Być może tą drogą pójdą za chwilę inne tego typu firmy. Do nas należy decyzja co z tym zrobimy.

 

Pozdrawiam

Sławek



#178 OFFLINE   drag

drag

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1654 postów
  • LokalizacjaPolska
  • Imię:Andrzej

Napisano 10 wrzesień 2014 - 12:37

Ja np wypuszcAm bolenie, klenie, jazie,inne ryby czasami. Na pewno Też nie biorę po kilka szczupcow dziennie.

No i super,jeśli tak robisz to już dużo.

Widzisz,ja na przykład uważam że bardzo ważną funkcją tego i podobnych wątków jest,jeśli tak można to nazwać,funkcja prewencyjna.

Wiele osób piszących tutaj(w tej liczbie i ja)ma pewnie za sobą przeszłość wędkarską z której nie jest do końca zadowolona.Zabierałem ryby,nieczęsto i niewiele,teraz tego żałuję.

Może trochę szumnie to zabrzmi,ale swego rodzaju ewolucja w podejściu do wędkarstwa,którą przeszło wiele osób,może pozwolić innym uniknąć błędów.Człowiek podobno najlepiej uczy się na własnych,ale po co w ogóle je popełniać?

W wielu dyskusjach,tutaj i w innych miejscach przewija się temat rybaków i kłusowników,który faktycznie jest problemem,tyle że często zaczyna służyc jako temat zastępczy.Naprawdę trudno poważnie traktować wściekanie się na rybaków kogoś,kto regularnie zabiera złowione ryby,może i w ramach limitów.Tak czy inaczej,jest to zubażanie naturalnych zasobów naszych wód,które jakie są,każdy widzi.Każdego zabranego szczupaczka trzeba przemnożyć przez MASĘ,oczami wyobrażni zobaczyć innych którzy złowią i zabiorą ryby tego samego dnia.Okaże się że jest tego dużo,za dużo.

Do wszystkiego na pewno trzeba dojrzeć,zebrać własne doświadczenia,jakieś błędy popełnić.Korzystając jednak także z doświadczeń innych,myśląc racjonalnie i przyszłościowo,chcąc łowić ryby nie tylko dziś czy jutro,warto się nad całkowitym C&R pochylic.To nie jest fanatyzm czy nowomoda.Każdy zrobi jak chce,także Ty,ale fakt jest jeden-to co zabrane nie wróci,zabita ryba się nie wytrze,kolejny raz też jej nie złowisz.To jest nieodwracalne,do mnie to przemawia.

Pozdrawiam.


  • robert67 lubi to

#179 OFFLINE   MateuszWwa

MateuszWwa

    Nowy

  • +Forumowicze
  • Pip
  • 29 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:.
  • Nazwisko:...

Napisano 10 wrzesień 2014 - 18:11

Na moim odlawiają, ale głównie z toni sielawe. Coz narazie całkowitego cr nie wprowadze, może jakbym często lowil to tak. Natomiast mi się wydaje że ryba jest, dwa trze się i rośnie są nowe szczupaki, a presja wędkarska jest często bezowocna np przez tydzień dwa. Potem zauzmy zła pogoda mniej osób wedkuje. Przecież dobrze wiemy że to nie jest tak że wrzucam przynętę i już siedzi.
żebyście nie pomyśleli ze jestem jaims potworem to kiedyś na dorszach y przestałem łowić po zlapaniu 4ryb bo nie chciałem brać więcej, a trupa raczej nie wypuscisz. I od tego razu nie jeżdżę na dorsze

Użytkownik MateuszWwa edytował ten post 10 wrzesień 2014 - 18:23


#180 Guest_Erin_*

Guest_Erin_*
  • Guests

Napisano 10 wrzesień 2014 - 21:39

Przepis na ....

 

Skuteczne sposoby zachęcania do wypuszczania złowionych ryb.

1. Zbieramy do kupy kilku delikwentów zarażonych np. pstrągowaniem

2. Dajemy im do dyspozycji bezrybne łowisko na okres 10 lat.

3. Po 10 latach postu pozwalamy im na zarybienie z własnych funduszy swojego łowiska

 

Przysięgam ! Bardzo ciężko zabija się rybę wpuszczoną do wody własnymi rękami. B)


  • Sławek Oppeln Bronikowski, Komar, godski i 1 inna osoba lubią to




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych