Andrzej,-może faktycznie zamiast jednostkowo czyli konkretnie napisałem te słowa... I masz 100% rację w tym co piszesz powyżej
Nie poprawię tego,- bo rozpętywanie animozji nie leży w mojej naturze a i forum nie służy...
Baaa - mimo to co przeżyłeś w głowacicowych podchodach i o czym piszesz nie zauważyłem w Twoich wypowiedziach kategorycznego tonu "znawcy" co sobie bardzo cenię bo rozumiem zamiłowanie do tropienia i polowania. A to właśnie takie wypowiedzi potrafią mnie zagotować
Sam nie mogę żyć bez gór i każde odwiedziny pomiędzy nawet mniejszymi pagórkami przeżywam bardzo, tak bardzo, że wyniki wędkarskie schodzą na plan dalszy. Tam i właściwie tylko tam odczuwam piękno łowienia, to piękno łowienia o które często upomina się na forum Jerzy Kowalski.
W żadnym innym miejscu nie jestem w domu, u siebie, tylko w górach i w górskiej rzece i to nie dlatego, że w moich żyłach płynie góralska krew tam jest po prostu to coś co pozwala się unieść nad rzekę... Koniecznie w samotności...
Także z tego powodu unikam wszelkich spędów bez względu na ilość znakomitych wędkarzy, dostępnej wiedzy i tzw atmosfery i czego tam jeszcze ,- to mi nie pachnie....
Użytkownik Rheinangler edytował ten post 26 październik 2014 - 10:15