Ja już decyzję podjąłem - Biomaster 4000 FB na sandały.
I o całej reszcie też już zadecydowałem.
Nie bez potrzeby ktoś ten wątek o takim właśnie tytule założył, przydał mi się bardzo.
Nie jestem fotelowym poszukiwaczem masła, jednak po kilku wyprawach sprawdzam co się dzieje z kołowrotkami...bo pracują całe weekendy.
Podbijanie korbą, a podbijanie kijem - przyznam się, że łowiąc w UK na Grand Union Canal - głębokość 1m czasem może troszkę więcej, ciężko podbija się kijem, mając na końcu gumę 3-3.5" z główką 10 - 12g
Może to głupio brzmi, że biczuje się wodę takim kalibrem ale inaczej można jedynie przypadkowo złapać tam sandałka, woda mętna i to dosyć mocno cały rok.
W takich warunkach trudno podbić kijem, od jakiegoś czasu tak łowię ale nie tak od razu idzie przywyknąć może przez to, że przez 3-5 roku byłem nastawiony na okonie
Posłucham Waszych rad, połowię, pouczę się na błędach...