3. Do czego Waszym zdaniem nadają się Shimaniaki rozmiaru 2000-2500 w wersji HGS ? Jakie najcięższe zadania można im powierzać ? Mam na myśli takie modele jak Complex BB, Soare BB, Stradic, Biomaster, Twin Power.
Bo podobno nie nadają się do zwijania ciężkich rzeczy :/
Przyjacielu na te Twoje 3 pytanie nie da sięnormalnie i logicznie odpowiedzieć, bo ono jest z dupy.
TP jest cała masa wielkości pomnożona o generację i (pewnie będzie Ci trudno) że każda generacja jest inna. Poza tym dochodzą często różnice między wersjami jdm. a innymi.
Pozostałych modeli biomków, stradicków itd. też trochę mamy ( a ile choćby jest generacji np: sephi to poniżej zalinkuję)
Blackabyss, Znalazłem na Ebay'u Sephie, a dokładniej nazywa się ten egzemplarz - Sephia BB C3000 S (na stopce jest "Made in Japan") a ramię korbki jest czerwone - co to wypust i co to jest warte ?
Ten Rarenium 4000 FA to faktycznie taka słaba zwijaczka ? To co kupić jak nie Rar'a ? Biomistrza...4000 ?
Myślałem, że HGS'y tych wyższych modeli będą do czegoś się nadawać...wychodzi na to, że nie :/ To po jaką cholerę je produkują ?
Skoro Twin Power czy nawet Biomaster sam w sobie jest dobrą konstrukcją...zrobili wersję z inną przekładnią (szybszą)...ale w dalszym ciągu podpartą taką samą ilością łożysk...X-Ship na pokładzie (w ogóle coś daje ten system?) i mimo tego, że młynki nie nadają się do zwijania niczego więcej niż gumić 2" + 7g ?
Skoro "znalazłeś" to pewnie musiałeś szukać.. to super. Jeszcze widać sporo musisz szukać, by mieć własne wyrobione zdanie.
Tutaj wrzucam obiecany link poszczególnych generacji sephi.
http://www.spin-revi...mano/sephia.htm
Ile jest warta budzetowa wersja sephi BB ? pewnie sporo mniej od tej topowej tj. `06 i `09
O różnicach tu nie będę pisał, bo zwyczajnie mi się nie chce
W japoni bardzo popularne są wyższe przełożenia. Ponieważ by komfortowo wędkować na tamtejszych wodach wyższe przełożenie u ogromnej rzeszy wędkarzy znajduje uznanie.
Na nasz europejski czy amerykański rynek zazwyczaj niższe przełożenia wystarczają, ale oczywiście było by to monotonne i z choćby z czystego punktu firmy mało dochodowe.
Dlatego coraz bardziej popularne są przełożenia XG.
Ale tak na dobrą sprawę jakie przełożenie wybierzesz Ty czy ja to w większości determinuje tyko nasze upodobanie, a mniej wymagające techniki.
Dziś człowiek stał się taki egocentryczny, że często sprzęt dopasowuje się do jego "widzimi się" wcześniej zazwyczaj to człowiek dopasowywał się do tego czym łowi.
Znam ludzi którzy namiętnie bolenie łowią przy niższych przełożeniach. Sam lubię łowić te rybki ciężko i wersje PG są dla mnie optimum.
Natomiast przy jigowaniu za sandaczem lubię wyższe przełożenie np: HG bo wydaje mi się, że mam lepszy kontakt z przynętą...
a po pewnym czasie i zmianie łowiska ( czasem wędziska) dochodzę do wniosku, że jednak wersje PG..
Tak że wiesz.. tylko krowa nie zmienia zdania.
Wszystko jest dla ludzi i przede wszystkich od nich samych zależy co wybierają.