Oczywiście Artur robi również puste,ale z tego co pamiętam to jakoś nie widział różnicy.Jeżeli jesteś zainteresowany pustymi klejonkami napisz do Artura na pewno Ci pomoże.
Najlepsze wędzisko muchowe-subiektywny ranking użytkowników
#781 OFFLINE
Napisano 05 kwiecień 2017 - 20:28
- darek1 lubi to
#782 OFFLINE
Napisano 05 kwiecień 2017 - 20:45
...i aluminiowy, czarny uchywyt z galwanizowanym na złoto okuciami.
Uchwyty kołowrotków i rękojeści ABU były jak na tamte czasy wyjątkowo pomysłowe i ergonomiczne. Walec z korka moim zdaniem jest lepszy do trzymania od cygarka, można było poprzez zmianę chwytu lepiej zestaw wyważyć. Diplomat 356 i 378 to kołowrotek ponadczasowy, tak samo jak Pflueger - dziś królują zwiewne bajerki z super megametalu o wyjątkowo krótkim okresie użycia..
- darek1 lubi to
#783 OFFLINE
Napisano 05 kwiecień 2017 - 21:01
Diplomat 356 i 378 to kołowrotek ponadczasowy, tak samo jak Pflueger - dziś królują zwiewne bajerki z super megametalu o wyjątkowo krótkim okresie użycia..
Używałem przez długie lata model 156 i 178 świetne kołowrotki, miały jednak swoją wadę, okładziny po kilku latach intensywnego użytkowania ścierały się i hamulec tracił moc. Zakładając, że alternatywą były Libelle, Tokoz lub zdobyczne automaty Shakespeare lub Mitchell, ABU długo rządziły na łowiskach południowej Polski. Moje pozyskałem za bony $$ w Pewex...
fotka, lata '80-te
Użytkownik Andrzej Stanek edytował ten post 05 kwiecień 2017 - 21:18
- Paweł Bugajski, Pisarz.......ewski Piotr, sierżant i 2 innych osób lubią to
#784 OFFLINE
Napisano 05 kwiecień 2017 - 21:02
Wspomnienia starych wędek,bardzo mnie wzruszyły.Sam zaczynałem łowić ryby wędami bambusowymi,a pierwszy spining był tonkinowy ok. 1,2m sztywny jak kołek i do tego zwykły kołowrotek.kilka dni zajęło mi uczenie się rzutów,oj narozplątywałem się żyłki.Ruskie łożyskowane kołowrotki o ruchomej szpuli i germiny z pełnego włókna wydawały się cudem techniki.A kołowrotek o stałej szpuli REX marzeniem nie dościgłym,ile to ja w niedziele rozładowałem wagonów z węglem żeby go mieć.
Dziś mogę mieć każdy kij,ale radość nie ta.
- skius, trout master, darek1 i 1 inna osoba lubią to
#785 OFFLINE
Napisano 05 kwiecień 2017 - 21:18
Okładziny hamulca wystarczyło przełożyć kilka kołowrotków
dzięki temu uzyskałem...wadą 78 była szczelina przepuszczającalinkę,
ale w łożyskowanych wystarczyło wstawić precyzyjniejsze łożysko.
9'6"#7/8 conolon i kilka młynków waruje...przyjazne zwierzaki.
Zestaw Medalionów 1495 RC jak nowe-klasyka z duszą,Daiwy Mg he.he...
Użytkownik darek1 edytował ten post 05 kwiecień 2017 - 21:26
#786 OFFLINE
Napisano 05 kwiecień 2017 - 22:04
...i aluminiowy, czarny uchywyt z galwanizowanym na złoto okuciami.
Uchwyty kołowrotków i rękojeści ABU były jak na tamte czasy wyjątkowo pomysłowe i ergonomiczne. Walec z korka moim zdaniem jest lepszy do trzymania od cygarka, można było poprzez zmianę chwytu lepiej zestaw wyważyć. Diplomat 356 i 378 to kołowrotek ponadczasowy, tak samo jak Pflueger - dziś królują zwiewne bajerki z super megametalu o wyjątkowo krótkim okresie użycia..
Diplomaty z tamtego okresu fajne, ale bez przesady. Służyły latami bo musiały Rzekłbym nawet, że mają w sobie nutkę tandety. Ząbki "terkotki" przy mocniejszym nastawieniu sprężyny potrafiły się położyć po jakimś poważniejszym szarpnięciu linki ponieważ tarczka hamulcowa wykonana była z aluminium. Nie wspomnę już o dźwięku tej terkotki
Moim zdaniem w czasach rewelacyjnych multiplikatorów stać było ABU na naprawdę fajny kołowrotek muchowy i dużo lepiej pod tym względem wypadają Daiwy z tamtych lat.
Użytkownik Pluszszcz edytował ten post 05 kwiecień 2017 - 22:05
#787 OFFLINE
Napisano 05 kwiecień 2017 - 22:18
Może te późniejsze z przełomu 80/90 były słabsze materiałowo, ale wcześniej muchowe Diplomaty były japońskie albo szwajcarskie. No zresztą jak można porównywać Waterworksa do Medalista, kiej tego pierwszego gnę palcami w falbanki.. i z powrotem..
Nie ta liga..
- sierżant lubi to
#788 OFFLINE
Napisano 06 kwiecień 2017 - 08:20
Diplomaty 156 i 178 były wykonane znakomicie. Tarcza hamulcowa istotnie wytworzona z twardego aluminium, i to była wiodąca funkcja tejże.
Terkotka w rzeczy samej nie brzmiała zbyt symfonicznie, za to jej głośność była regulowana, można było ją też całkowicie wygłuszyć. Nie sadze również, żeby wycinki
wzbudzające terkotanie ząbka mogły ulec uszkodzeniu, były zbyt krótkie; sprężyna jest na to za słaba, trzeba by przyłożyć znaczną siłę.
W sumie znakomite kołowrotki, model 178 mam do dzisiaj, choć, przyznam, obecnie leży sobie na półce. Ale jeszcze szanse zobaczenia wody dostanie.
Kijek pokazany przez Foresta takoż w moim ręku, i, mimo ponad 30-letniego stażu, nadal łowi. Używam go do suchej muchy.
Forest określił go jako miękki, w moim odczuciu jednak mocno twardawy Na pewno ma u mnie dożywocie, bo jest po prostu cieniutki, leciutki, ładny i przyjemnie mi się nim łowi. No, mógłby być troszkę dłuższy (ma 2,55 m), bo wolę dłuższe kije, To był mój pierwszy grafit, ha!
- Paweł Bugajski i Franc lubią to
#789 OFFLINE
Napisano 06 kwiecień 2017 - 09:18
Witam.
Jeszcze nim nie łowiłem, ale porównując do współczesnych szybkich i bardzo szybkich kijków, to przy machaniu "chodzi" jak gumiaty ołówek w ręku mojego potomka. Takie miałem pierwsze skojarzenie i stąd porównanie do szklaków. Fakt że to całkiem niedługi kijek #6-7 z dosyć grubym końcem samej szczytówki i na pewno nie ma co porównywać na ten przykład do kijków 9'#4 czy #3 o blankach grubości samej szczytówki tego ABU. Zobaczymy - przekonam się sam niebawem nad wodą
W tym Diplomacie trójce, też jest możliwość regulacji terkotki a ona sama brzmi całkiem cicho i dosyć łagodnie - nawet nieco mogła by być głośniejsza jak dla mnie.
Z tego co się zorientowałem to różnica w samym wnętrzu obydwu kręćków leży tylko w łożyskowaniu. W jedynkach były łozyska ślizgowe, a w trójkach już wałeczkowe albo kulkowe.
Pozdrawiam.
Użytkownik Forest-Natura edytował ten post 06 kwiecień 2017 - 09:20
#790 OFFLINE
Napisano 06 kwiecień 2017 - 14:33
Swego czasu miałem Diplomata 156 i 278. W obu wymieniłem tarczę hamulca na pięknie polerowaną, ze stali nierdzewnej i wyposażoną w porządne kółko zębate, zamiast tych wygiętych do góry języczków. Płynność hamulca była dużo lepsza a i brzmienie terkotki fajniejsze. Niestety krótko po tej modyfikacji oba zostały skradzione
Dodać muszę, że spora szczelina między szpulą, a szkieletem, lubiła zagryźć linkę
#791 OFFLINE
Napisano 07 kwiecień 2017 - 19:38
Swego czasu miałem Diplomata 156 i 278. W obu wymieniłem tarczę hamulca na pięknie polerowaną, ze stali nierdzewnej i wyposażoną w porządne kółko zębate, zamiast tych wygiętych do góry języczków. Płynność hamulca była dużo lepsza a i brzmienie terkotki fajniejsze.
Podrzuć mi na mail aropel1@wp.pl lub tu (dla potomnych) rysunek (pi x drzwi) tej tarczy. Może bym sobie taką na laserze dorobił.
#792 OFFLINE
Napisano 08 kwiecień 2017 - 08:36
To po prostu była tarcza ze stali nierdzewnej i na niej kółko zębate. Więcej szczegółów nie pomnę. Za krótko to u mnie gościło
#793 OFFLINE
Napisano 08 kwiecień 2017 - 12:32
Udało mi się ustalić, że zębatka do tarczy była mocowana zdaje się nitami, a w ogóle, to robił to ktoś w Lublinie. Może kontakt z Kawalcem pomoże ...
#794 OFFLINE
Napisano 08 kwiecień 2017 - 16:03
#795 OFFLINE
Napisano 18 kwiecień 2017 - 11:25
Witam.
No i przetestowana w czasie świątecznego weekendu ... zaliczyła nawet jednego wyholowanego zębacza.
Bardzo ją polubiłem za pracę i łatwość z jaką podawała linkę tam gdzie chciałem. Doskonale współpracowała z linkami #7.
Natomiast trzeba się nieco przestawić z uchwytem dłoni na rękojeści. Bo jej kształt jest nieco inny od współcześnie preferowanych.
Testy przeszły na tyle pomyślnie że dzisiaj dołączył do kompletu i towarzystwa taki sam kijek ale 8' #5/6, również w "mint condition" oraz na dokładkę całkiem nowa i nieużywana szpulka do Diplomata ... muszę tylko poczekać aż przyjadą zza morza ... takie to tam "stare-nowe" rarytaski, leżące przez kilkadziesiąt lat w szafie, można za śmieszne pieniążki wygarnąć.
Pozdrawiam.
Załączone pliki
Użytkownik Forest-Natura edytował ten post 18 kwiecień 2017 - 11:53
- Paweł Bugajski, Andrzej Stanek i sierżant lubią to
#796 OFFLINE
Napisano 06 maj 2017 - 10:57
- Paweł Bugajski lubi to
#797 OFFLINE
Napisano 06 maj 2017 - 14:15
Ciekawe, Winston dołuje - ciężki los Air'a, a Loomis nie ma dotychczas oficjalnego dystrybutora w Polsce...
A może ma?
#798 OFFLINE
Napisano 06 maj 2017 - 20:44
#799 OFFLINE
Napisano 06 maj 2017 - 20:47
Robert, przecież od dawna wiadomo, że panowie z Jelołstone Winstona nie lubią i chocby był najlepszy w klasie to zawsze zostanie w tyle...
#800 OFFLINE
Napisano 06 maj 2017 - 21:22
Robert, przecież od dawna wiadomo, że panowie z Jelołstone Winstona nie lubią i chocby był najlepszy w klasie to zawsze zostanie w tyle...
Rykoszetem dostają też kolowrotki Hatcha, bo ta firma lubi się z Winstonem. Jakiś czas temu zauważyłem tę prawidłowość , co nie zmienia faktu, że nieodmiennie jest to dla mnie irytujące. Ich ranking sukcesywnie ewoluuje w kierunku kreowania tezy jakoby najlepsze były najdroższe nowości z kilku firm, kilku, ale zawsze z pominięciem Winstona. Skąd zatem tylu szczęśliwych użytkowników zielonych wędzisk ???? Do d.... taki ranking.
- sierżant lubi to
Użytkownicy przeglądający ten temat: 7
0 użytkowników, 7 gości, 0 anonimowych