Najlepsze wędzisko muchowe-subiektywny ranking użytkowników
#1221 OFFLINE
Napisano 09 kwiecień 2018 - 09:02
- Paweł Bugajski lubi to
#1222 OFFLINE
Napisano 09 kwiecień 2018 - 10:01
Oto czym jest paraboliczna wędka muchowa w swej istocie! Nie ukrywam że takie ujęcia znaczą dla mnie więcej niż 100 fotografii "bierek" położonych na stole. Kolor kolorem, ja kocham fizykę kija - teraz i zawsze jest to moje 95% kryterium doboru, jeszcze tylko wyważenie i odpowiedni stożek przedni w lince i jestem spełniony.
Jak mawiał jeden kolega o akcji spinningów na troć - "przy odjeździe 5kg srebrniaka każdy kij jest paraboliczny".
Kijek zacny i ugięcie fajne, ale nigdzie nie jest powiedziane jakiej siły do tego użyto. Znienawidzonego przez Ciebie XXXXXXFasta też da się w taka parabolę wygiąć, kwestia tylko przyłozonej pod odpowiednim kątem odpowiedniej siły. Sprawdzone empirycznie na Hardy Sovereign który jest bardzo szybką katapultą pozwalającą 30g blachą niemalże przerzucic Wisłe w warszawie.
Parabola przy tych kątach kija i linki miałaby ugięcie przesuniete bardziej w stronę rękojeści i bardziej równomierne.
- mart123 i sierżant lubią to
#1223 OFFLINE
Napisano 09 kwiecień 2018 - 11:01
Piękny! Też zapoluję na Smugglera tylko podreperuję trochę budżet domowy bo te patyki trzymają mega cenę ...Pozdrawiam
Marcin
- Paweł Bugajski lubi to
#1224 OFFLINE
Napisano 09 kwiecień 2018 - 11:04
Witam.
Pawłowi chyba bardziej zależało na tym żeby pokazać jak w siedmioskładowym kijku może nie być widoczne żadne przesztywnienie pomimo takiej ilości połączeń
Co do paraboli i takich tam ... w zeszłym roku przy okazji pokazu sprzętu w jednym ze sklepów wędkarskich, zobaczyłem jak przedstawiciel Jaxona wziął w palce szczytówkę jednego z nowo wprowadzonych modeli spiningu, zawinął ją i dotknął nią blanku gdzieś w połowie długości dolnika. Dał nam potem ten kij do ręki i kazał zrobic to samo ... Kijek w stanie "luźnym" był normalną, sztywną, bardzo szybką wędką. Uwierzcie mi że nie miałem odwagi - podobnie jak reszta widowni. To nie było jakieś specjalnie trudne czy cieżkie, po prostu w pewnym momencie włącza się jakaś blokada psychiczna nie pozwalająca uwierzyć że taki kijek nie strzeli. Kijek był wysoko-modułowo-węglowy, żadne tam szkło czy kompozyt. I nie strzelił pomimo kilkukrotnego powtórzenia takiego ugięcia przez pana przedstawiciela handlowego.
Pozdrawiam.
Użytkownik Forest-Natura edytował ten post 09 kwiecień 2018 - 11:05
- Paweł Bugajski, Pisarz.......ewski Piotr i sierżant lubią to
#1225 OFFLINE
Napisano 09 kwiecień 2018 - 11:55
Ziemowicie, ja wiem o co chodziło Pawłowi i miałem w swoich łapkach kiedys smugglera kolegi
Kij ma piekne ugięcie, bez przesztywnień mimo swoich 7 składów.
Co do zwijania blanku da się, lepiej tylko go wtedy gwałtownie nie puszczać lub nie próbować zrobić tego dokładnie tak samo, tylko w druga stronę kręgosłupa
- Paweł Bugajski lubi to
#1226 OFFLINE
Napisano 09 kwiecień 2018 - 13:04
.... nie próbować zrobić tego dokładnie tak samo, tylko w druga stronę kręgosłupa
Zakładając, ze zbroimistrz Jaxona w Chinach wiedział, co to kręgosłup i jaki przelotki powinny być przymotane do blanku względem niego...
#1227 OFFLINE
Napisano 09 kwiecień 2018 - 19:45
No pewnie, co tam taki Chińczyk wie o rurkach grafitowych...
W końcu to nasz rodzimy, polski przemysł zarzuca rynki światowe swoimi wyrobami przemysłowymi, wędkarskimi też oczywiście.
Dziwne, że nie przyjeżdżają chińskie wędkoroby do nas na naukę. Chyba, że pilnie strzeżemy tajemnej wiedzy o kręgosłupie wędki, rzecz jasna muchowej wędki.
- Adrian Tałocha, marian-56 i Pisarz.......ewski Piotr lubią to
#1228 OFFLINE
Napisano 09 kwiecień 2018 - 21:46
... Agnieszkę i Łukasza by przedstawić łagodną spolegliwą akcję wędki.
Można ją nazwać klejonkową, można szklakową, a może to akcja fajnego powolnego karboniaka ?
San niebawem zweryfikuje te kwestie.
Po sposobie trzymania rękojeści przez córkę widać że akcja jest mocno spolegliwa. Nie wymagany jest jakiś wielki wysiłek (ciężar) aby ugiąć tego kija. Powiedziałbym- "akcja szklak".
Uwierzcie mi że nie miałem odwagi - podobnie jak reszta widowni. To nie było jakieś specjalnie trudne czy cieżkie, po prostu w pewnym momencie włącza się jakaś blokada psychiczna nie pozwalająca uwierzyć że taki kijek nie strzeli. Kijek był wysoko-modułowo-węglowy, żadne tam szkło czy kompozyt. I nie strzelił pomimo kilkukrotnego powtórzenia takiego ugięcia przez pana przedstawiciela handlowego.
Pozdrawiam.
I chwała Bogu (czy Partii, kto tam co woli) że się nie odważyłeś. W przypadku pęknięcia oczy masz nie chronione więc lepiej Ty stój z boku i patrz jak ktoś inny odważny (głupi) to robi.
Użytkownik trout master edytował ten post 09 kwiecień 2018 - 21:46
#1229 OFFLINE
Napisano 10 kwiecień 2018 - 07:53
No pewnie, co tam taki Chińczyk wie o rurkach grafitowych...
W końcu to nasz rodzimy, polski przemysł zarzuca rynki światowe swoimi wyrobami przemysłowymi, wędkarskimi też oczywiście.
Dziwne, że nie przyjeżdżają chińskie wędkoroby do nas na naukę. Chyba, że pilnie strzeżemy tajemnej wiedzy o kręgosłupie wędki, rzecz jasna muchowej wędki.
Jak zwija te rurki, to pewnie coś o nich wie. Jest tylko pytanie, czy i kiedy opłaca się tego kręgosłupa szukać. Przy pewnych cenach każde zbędne wzięcie patyka do ręki to tylko strata czasu.
#1230 OFFLINE
Napisano 10 kwiecień 2018 - 08:48
Jak zwija te rurki, to pewnie coś o nich wie. Jest tylko pytanie, czy i kiedy opłaca się tego kręgosłupa szukać. Przy pewnych cenach każde zbędne wzięcie patyka do ręki to tylko strata czasu.
O, to właśnie.
#1231 OFFLINE
Napisano 10 kwiecień 2018 - 09:06
Kijek zacny i ugięcie fajne, ale nigdzie nie jest powiedziane jakiej siły do tego użyto. Znienawidzonego przez Ciebie XXXXXXFasta też da się w taka parabolę wygiąć, kwestia tylko przyłozonej pod odpowiednim kątem odpowiedniej siły.
Idąc tym tropem to i pręt zbrojony w piękną parabole wygniesz jak użyjesz czołgu. A chyba nie o to chodzi 😉
Wędki muchowe XF są to konstrukcje do łowienia na dużych odległościach lub/i przy wietrznych warunkach. Mają więc w naszych warunkach średnie zastosowanie. Przynajmniej mam takie obserwacje. Znajomy miał kiedyś dwa kije CD, serii nie pamiętam, ale takie bordowe, szybkie. Wziąłem toto do ręki nad małą rzeczką i od razu mu powiedziałem że tymi wędkami na pewno nie będzie mu się komfortowo łowiło. Z tego co wiem od jakiegoś dłuższego już czasu używa wędek szklanych. Pewnie dla tego, że taką wędką medium czy slow łowi mu się po prostu lepiej.
Oczywiście każdy może mieć inne preferencje. Ja stawiam na wygode, celne podawanie muchy i łowienie ryb. Ktoś może stawiać na łatwe "wywalanie" całej linki 😉 Wędkarstwo różne może mieć oblicza.
- Krzysiek Dmyszewicz i Richi55 lubią to
#1232 OFFLINE
Napisano 10 kwiecień 2018 - 09:19
- OloPe i Richi55 lubią to
#1233 OFFLINE
Napisano 10 kwiecień 2018 - 10:02
Olo, ja akurat łowię na wolne kije, w tym szklaki i uwielbiam pełne głebokie ugięcie.
Odniosłem sie tylko do stwierdzenia akcji kija na podstawie fotki ze statycznym ugięciem.
Dmychu "IM" ma wpływ na szybkość kija, o ugięciu decyduje konstrukcja, w tym stożek, rózna zbieznośc poszczególnych elementów, grubośc ścianek, pare innych duperszmitów + uzbrojenie i spacing.
Zarówno z niskomoduowego grafitu da się zrobic kij z ugięciem szczytowym, jak i z "IM pierdylion osiemset" kij pracujący pełną długością i pełną parabolą.
- marian-56 lubi to
#1234 OFFLINE
Napisano 10 kwiecień 2018 - 13:20
Ja stawiam na wygode, celne podawanie muchy i łowienie ryb.
Kijem szybszym jest to (celność) o wiele łatwiejsze. Przy miękkich "krowich ogonach" zestaw (mucha) zazwyczaj leci tam gdzie chce.
Wiem bo łowię na "starego"szklaka. Może nowsze są inne i lepsze. Podobnie zresztą jest z grafitem. Kijek 3/4 miękki jak gumka, przy suchej na Sanie nie zdawał egzaminu. Jakiś wiekowy Carlson.
#1235 OFFLINE
Napisano 10 kwiecień 2018 - 13:47
Kijem szybszym jest to (celność) o wiele łatwiejsze. Przy miękkich "krowich ogonach" zestaw (mucha) zazwyczaj leci tam gdzie chce.
Wiem bo łowię na "starego"szklaka. Może nowsze są inne i lepsze. Podobnie zresztą jest z grafitem. Kijek 3/4 miękki jak gumka, przy suchej na Sanie nie zdawał egzaminu. Jakiś wiekowy Carlson.
Widocznie Tobie w Twoich warunkach jest łatwiej szybszą. Mi w moich jest łatwiej wolniejszą. Może tak sie przyzwyczailiśmy. Z resztą fast z firmy X fastowi z firmy Y też nie równy.
- Paweł Bugajski i Krzysiek Dmyszewicz lubią to
#1236 OFFLINE
Napisano 10 kwiecień 2018 - 19:34
Oczywiście każdy może mieć inne preferencje. Ja stawiam na wygode, celne podawanie muchy i łowienie ryb. Ktoś może stawiać na łatwe "wywalanie" całej linki Wędkarstwo różne może mieć oblicza.
Celne uwagi, dodam, ze można lubić kije wolne gdy to przydatne, uzywać szybkich gdy to konieczne,łowić miękkim króciakiem w gąszczu drzew i szybką szpadą w morzu lub wichurze.
Na szczęscie nie musimy się deklarować co do akcji wędziska, a przynajmniej ja nigdy tego nie uczynię. Mam powolniaki jak na zdjęciach powyżej, a nawet wolniejsze jeszcze(Daiwa 5 części takze gdzieś tu niedawno opisana.)
Ale...także sage Method znajdzie zastosowanie, gdy sytuacja tego wymaga, a to naprawdę szybki zawodnik.
Kupuję używane, często podmieniam.
Jako ciekawostkę powiem, ze sage ESN po kilku godzinach wrócił do oferenta(tak się umówiliśmy za co dziękuję) i za koszt przesyłki uniknąłem nieudanego zakupu.
Wisiał, leciał na pysk, kiwał się za długo...Bodajże 10 stóp 4 ka, choć glowy nie dam, wyparłem model z pamięci
Tak więc wszystkiego po trochu gdy łowimy w różnych warunkach.
Cytując OloPe i trochę jednak parafrazując powiem"Wędkarstwo różne może mieć oblicza"...także w wykonaniu jednego wędkarza
pozdrawiam sprinterów i powolniaków oraz średniodystansowców.
- randomrodmaker lubi to
#1237 OFFLINE
Napisano 10 kwiecień 2018 - 19:37
OloPe, gdyby mierzyć to rynkowo to w Polsce większość muszkarzy albo dała sobie wcisnąć wysokomodułowy kit, albo łowi głównie na żyłę, albo ściga bolenie i morskie trocie... albo z każdego po trochę. Większość zjawisk nadrzecznego koneserstwa to sucha mucha z x-fast i linką o długości 4-5 m. Siły odśrodkowe kolejnych IM zniosły wielu na mieliznę ;-) Na szczęście Glass not dead.
A co cię to obchodzi na co łowi większość ty jesteś jak Kaczor który wszystkim chce zrobić dobrze nie pytając ich o zdanie .Jak komuś pasuje niech łowi na suchą jerkówką nic ci do tego zbawiciel się znalazł .
#1238 OFFLINE
Napisano 10 kwiecień 2018 - 19:39
A ja przeszedłem z kija agresywnego na coś co gnie się już za rękojeścią, ma określona moc (#8 9'6") a samo rzucanie to czysta przyjemność.
Fotka z telefonu, fociła Córa, sam nie wiem czy psa chciała złapać czy moje wprawki z nowym kijem...
- Paweł Bugajski, Krzysiek Dmyszewicz, Kacper.K i 4 innych osób lubią to
#1239 OFFLINE
Napisano 10 kwiecień 2018 - 20:39
Moje interesy są głównie niematerialne. Robię to po to aby mieć w przyszłości jak największe środowisko, które ceni meritum, a pomija opakowanie i logo lub modę. Każdy łowi na co chce, ale jedynymi uprawnionymi do tworzenia inspiracji nie są firmy, ale też ludzie prywatni. Dzięki temu być może ktoś kupi szklanego Hardy'ego za 1,5 k zamiast Sage za 4 k i co dla mnie najważniejsze - podzieli się fizyką tej wędki w tym wątku. Myślę, że większość muchowych łowisk w Polsce najlepiej nadaje się na kije slow i medium, gdy mówimy o suchej i mokrej muszce. Mówię o praktyce, nie dalekich i celnych rzutach, bezpiecznych holach i wypoczętym ramieniu.
Pozdrawiam niekomercyjnie
Krzysiek
#1240 OFFLINE
Napisano 10 kwiecień 2018 - 21:28
A ja przeszedłem z kija agresywnego na coś co gnie się już za rękojeścią, ma określona moc (#8 9'6") a samo rzucanie to czysta przyjemność.
Czyli mogę już spać spokojnie? Pytam bo kiedyś odgrażałeś się, że jak nie przypasuje ........ 🙂
- Andrzej Stanek lubi to
Użytkownicy przeglądający ten temat: 4
1 użytkowników, 3 gości, 0 anonimowych
-
Herman