Oba pontony jakie miałem zawsze 1 rozkładanie było w salonie...
Sezon na... zakup pontonu
#2881 ONLINE
Napisano 22 maj 2024 - 06:37
- Artech, Pumba i Przemek_M lubią to
#2882 OFFLINE
Napisano 22 maj 2024 - 06:57
Oba pontony jakie miałem zawsze 1 rozkładanie było w salonie...
Tak nawet jest w instrukcji każdego pontonu, bez tego przepada gwarancja
- Tresor lubi to
#2883 OFFLINE
Napisano 22 maj 2024 - 07:17
- Artech i Tresor lubią to
#2884 OFFLINE
Napisano 22 maj 2024 - 08:30
Tak nawet jest w instrukcji każdego pontonu, bez tego przepada gwarancja
Jeszcze trzeba się w nim kimnąć chociaż że dwie godzinki
Nagrodą za trud rozkładania nad wodą jest pływanie po chwili, w salonie składasz i zaraz pakujesz wszystko z powrotem, słaba motywacja.
- psd27 lubi to
#2885 OFFLINE
Napisano 22 maj 2024 - 12:10
Nie znasz się. Pierwsze rozłożenie w salonie to mus 😁😁😁Jeszcze trzeba się w nim kimnąć chociaż że dwie godzinki
Nagrodą za trud rozkładania nad wodą jest pływanie po chwili, w salonie składasz i zaraz pakujesz wszystko z powrotem, słaba motywacja.
- Tresor i Przemek_M lubią to
#2886 OFFLINE
Napisano 22 maj 2024 - 12:14
Wysłane z mojego SM-A546B przy użyciu Tapatalka
#2887 OFFLINE
Napisano 22 maj 2024 - 12:53
Nie znasz się. Pierwsze rozłożenie w salonie to mus
Bez obaw, do mojego pierwszego rozkładania nawet w kominku było nadpalone
Oczywiście cała rodzinka przeżywała i podziwiała, dzieciaki na zmianę pompowały, a żonka ustalała gdzie kto siedzi
Ale nad wodą to nad wodą.
- Artech, Pumba i Tresor lubią to
#2888 OFFLINE
#2889 OFFLINE
Napisano 22 maj 2024 - 15:06
Wysłane z mojego SM-A546B przy użyciu Tapatalka
- Artech, drChlubicz i Tresor lubią to
#2890 ONLINE
Napisano 22 maj 2024 - 19:20
Jeszcze trzeba się w nim kimnąć chociaż że dwie godzinki
Nagrodą za trud rozkładania nad wodą jest pływanie po chwili, w salonie składasz i zaraz pakujesz wszystko z powrotem, słaba motywacja.
No chyba że masz duże okno i przyczepę podpontonową Wtedy wynosisz na podwórko uzbrajasz ponton jak komu pasuje i nad wodą tylko łowisz a nie dymasz pompką i walczysz z podłogą.
Można jeszcze przeprowadzić tuninng:
.
#2891 OFFLINE
Napisano 23 maj 2024 - 01:52
No właśnie jak rozłożę nad woda to będzie nagroda ,w postaci wypłynięcia po 2-3 h godzinach walki -no chyba ,ze wcześniej padnę. A tak będzie walka ,żeby z powrotem zmieścił się do torby Chyba faktycznie spróbuje w domu go rozłożyć bo nastraszyli mnie ,że często zdarza się ,że są buble w postaci krzywych części podłogi lub nawet złego sklejenia. Tak naprawdę wywożę go an działkę , gdzie będzie leżakował lekko napompowany a do transportu będzie spuszczane powietrze i z powrotem rozkładane nad wodą. Nawiasem mówiąc trochę mam stracha bo to pierwszy ponton ( do tej pory same pancerne łodzie), a wśród znajomych nie ma takiego co by nie utracił wszystkiego i nie wracał w pław A Kormorany rzekomo bajecznie prosto przebić :/ Mój początkowy cel to nie uszkodzić go w pierwszym sezonie najlepiej przez pierwsze 2-3.
#2892 OFFLINE
Napisano 23 maj 2024 - 11:20
No właśnie jak rozłożę nad woda to będzie nagroda ,w postaci wypłynięcia po 2-3 h godzinach walki -no chyba ,ze wcześniej padnę.
Jak tak jest za 25 w cieniu to zanim założę silnik i resztę mateklosów mam prawie dosyć. I to tylko zrzucenie gumowca z przyczepy. Po wędkowaniu od samego słońca, wiatru człowiek jest połowę słabszy niż na początku, a ten majdan trzeba zwinąć. Jak bym miał gumowca w pakiecie rozkładać i pompować nad wodą, wybrał by feedera albo spławik z brzegu
- Biesan, Tresor i Bulter lubią to
#2893 OFFLINE
Napisano 23 maj 2024 - 13:20
Pierwsze rozkładanie robiłem w domu. Łatwiej znaleźć równe podłoże. Zawsze są większe możliwości zrobienia sobie jakiś udogodnień. Chodzi o montaż podłogi i zakładanie bocznych listew usztywniających. Obecnie zabieram ze sobą dodatkowe dwie listwy, które wkładam pod podłogę(pod ponton) w trakcie jej montażu. Ułatwia to zakładanie bocznych listew usztywniających podłogę. Wspomniane listwy podkładam tak, aby ta część pontonu gdzie są listwy usztywniające podłogę była w powietrzu. Bardzo trudno to wykonać, jak ponton leży na nierównym podłożu.
ja do uniesienia pontonu przy montażu listew podkładam wiosła, polecam. Wiosłom to nie szkodzi (kolibri).
- radeqs i vincino lubią to
#2894 OFFLINE
Napisano 23 maj 2024 - 13:43
Jak tak jest za 25 w cieniu to zanim założę silnik i resztę mateklosów mam prawie dosyć. I to tylko zrzucenie gumowca z przyczepy. Po wędkowaniu od samego słońca, wiatru człowiek jest połowę słabszy niż na początku, a ten majdan trzeba zwinąć. Jak bym miał gumowca w pakiecie rozkładać i pompować nad wodą, wybrał by feedera albo spławik z brzegu
Ja gdybym miał wozić ponton na przyczepie wybrałbym łódkę. Jedyna przewaga pontonu nad łódką to ,ze można go złożyć i schować .
Użytkownik Łukasz90 edytował ten post 23 maj 2024 - 13:47
- Faja lubi to
#2895 OFFLINE
Napisano 23 maj 2024 - 14:06
Dokładnie jak przyczepka to nie ponton tylko łódka w 90 procentach, a dla fanów pontonów taki rib Kolibri.
Załączone pliki
#2896 OFFLINE
Napisano 23 maj 2024 - 14:10
Ja gdybym miał wozić ponton na przyczepie wybrałbym łódkę. Jedyna przewaga pontonu nad łódką to ,ze można go złożyć i schować .
Już o tym wspominałem gdzieś. Mając wyłącznie tego typu slipy i sedana z tylnym napędem nic tylko łódkę kupować i oglądać na podwórku jaka ładna .
- Bulter lubi to
#2897 OFFLINE
Napisano 23 maj 2024 - 14:35
Jedyna przewaga?Ja gdybym miał wozić ponton na przyczepie wybrałbym łódkę. Jedyna przewaga pontonu nad łódką to ,ze można go złożyć i schować .
A stabilność na wodzie i waga to gdzie?
Wysłane z mojego SM-A546B przy użyciu Tapatalka
#2898 OFFLINE
Napisano 23 maj 2024 - 15:06
Dawajcie foty.
Ponton Bush 400.
I później kręcą filmy: Mój stary to fanatyk wędkarstwa
#2899 OFFLINE
Napisano 23 maj 2024 - 15:41
Jedyna przewaga?
A stabilność na wodzie i waga to gdzie?
Wysłane z mojego SM-A546B przy użyciu Tapatalka
Akurat mam łódki , których stabilność jest większa od pontonów (tutaj zgoda jak porównanym wielkość/do wielkości wypada lepiej ponton) . Waga przy stosowaniu przyczepy dla mnie ma marginalne znaczenia a nawet jest to na minus bo łatwiej ją zarzuca.
Już o tym wspominałem gdzieś. Mając wyłącznie tego typu slipy i sedana z tylnym napędem nic tylko łódkę kupować i oglądać na podwórku jaka ładna .
Naprawdę wolałbym w takiej sytuacji rzucić go na wodę niż walczyć z przyczepą.
#2900 OFFLINE
Napisano 23 maj 2024 - 16:27
Naprawdę wolałbym w takiej sytuacji rzucić go na wodę niż walczyć z przyczepą.
Nie wiem czy zauważyłeś że wisi tam 20 Yamaha i czubato gratów w środku. Już mnie krzyż boli na samą myśl. Owszem guma solo + kółka i wrzucam gdzie popadnie. Ale jak ktoś, kto spiął taki zestaw razem i nie chce się pozbyć kręgosłupa, to tylko przyczepa i takie manewry. Każdy sobie układa zagadnienie pod siebie, swoje możliwości, warunki, auto etc. Ktoś kto nie ma podwórka nie ma wyjścia. Trzeba gumę składać i w kufrze wozić. Inny zawiezie na przyczepie bo nie ma slipu a ma podwórko i nie musi tyrać nad wodą. Jeszcze inny kupi dedykowaną przyczepę i wrzuca na slipie bo ma taki slip. Ilu nas jest, tyle rozwiązań. Tu nie ma złotego środka. Nie można powiedzieć nikomu zrób tak i tak bo ja tak robię. Natomiast można wspomnieć, że rozkładanie gumy nad wodą to nie jest nic fajnego. Szczególnie po x godzinach wędkowania. Kto pakuje graty, nosi spaliny, to wie, ze to wszystko nie jest takie piękne jak na obrazku.
- psd27, Michal_ i Bulter lubią to
Użytkownicy przeglądający ten temat: 3
0 użytkowników, 3 gości, 0 anonimowych