Teraz to żeś pojechał Roman powiem tak: być może po wielu latach praktyki obecnie nakładasz lakier za pomocą patyczka do lodów, lewą ręką i obrócony tyłem do omotki - ale dla początkującego, rozcapierzony, nieprzycięty pędzelek, gdzie każdy włos idzie w inną stronę - to mordęga. Pomijam kwestię szerokości pędzelka w stosunku do omotki. Mówimy tu o podstawowych rzeczachi i o początkach zabawy w te klocki
Paweł,
nakładam zwrócony przodem do omotki , a patyczki do lodów też wykorzystuję, choć lakieru nimi nie nakładam.. Moja sugestia co do pędzelka jest taka, że nawet tym tanim da się radę, a specjalistyczne pędzelki Pentela czy Flexa same roboty nie zrobią.Generalnie pędzelek służy do nałożenia lakieru na omotkę i zdjęcia ewentualnego nadmiaru. Jak rozczapierzony- przyciąć można, a w zależności od szerokości omotki można stosować różne numeracje włosia. I tyle.
Pozdrawiam.
Roman Pietrzak.