Rzeka Bug
#241 OFFLINE
Napisano 05 kwiecień 2008 - 22:20
#242 OFFLINE
Napisano 06 kwiecień 2008 - 12:25
Wieczorem Po pas w wodzie:
W fajnych miejscówkach:
Popływałem nawet troche pontonem:
a że nic nie złowiłem to inna sprawa
#243 OFFLINE
Napisano 06 kwiecień 2008 - 12:41
Pozdr.
Salmo
#244 OFFLINE
Napisano 06 kwiecień 2008 - 12:45
zresztą z tego co zauważyłem to moje wodery pod wpływem ciśnienia w wodzie zaciskają się i mocno dolegają do nogi, także wydaje mi sie że nie powinny napełnić się wodą.
Z tym że jak by nie patrzeć masz rację, dla usprawiedliwienia dodam że odpinam wodery od spodni (te klamerki) na czas pływania
#245 OFFLINE
Napisano 06 kwiecień 2008 - 12:48
Pozdrawiam
Slider
#246 OFFLINE
Napisano 06 kwiecień 2008 - 12:49
#247 OFFLINE
Napisano 06 kwiecień 2008 - 12:56
pomysł faktycznie troche niebardzo ale myśle że w tej kamizelce ratunkowo-wędkarskiej bym sie utrzymał bo robiliśmy już testy
zresztą z tego co zauważyłem to moje wodery pod wpływem ciśnienia w wodzie zaciskają się i mocno dolegają do nogi, także wydaje mi sie że nie powinny napełnić się wodą.
Z tym że jak by nie patrzeć masz rację, dla usprawiedliwienia dodam że odpinam wodery od spodni (te klamerki) na czas pływania
Ciśnienie dociska, zgadza się ale jak wpadniesz do wody to woda wleje się tak czy siak. Przy powierzchni jest znikome ciśnienie w porównaniu do głębokości na jakiej znajduje się but zatem raz dwa i woda w woderach Potem to by śpiewali Zostawcie Titanica, nie wyciągajcie go...
Dobrze, że odpinasz przynajmniej. Pójdą w cholerę na dno.
Pozdr.
Salmo
#248 OFFLINE
Napisano 06 kwiecień 2008 - 14:12
Miałem taką akcję na Skawie.
Chciałem troszkę dalej, dalej - potem mnie pociągnął prąd i jak spławik gruntowy przeniosło mnie po dnie płani.
Dobrze, że zaraz było wypłycenie.
Wody opiłem się jak bąk.
Pomny tej przygody wodery noszę 2 rozmiary większe a na łódkę tylko meszty...
#249 OFFLINE
Napisano 06 kwiecień 2008 - 15:21
Tak - na dno pójdą wodery z właścicielem.
Miałem taką akcję na Skawie.
Chciałem troszkę dalej, dalej - potem mnie pociągnął prąd i jak spławik gruntowy przeniosło mnie po dnie płani.
Dobrze, że zaraz było wypłycenie.
Wody opiłem się jak bąk.
Pomny tej przygody wodery noszę 2 rozmiary większe a na łódkę tylko meszty...
Ja ma luźne wodery ale nigdy nie ryzykuję i nie brodzę za głęboko w rzece
Co to są meszty??
Pozdr.
Salmo
#250 OFFLINE
Napisano 06 kwiecień 2008 - 15:31
#251 OFFLINE
Napisano 06 kwiecień 2008 - 16:42
Co do łażenia w woderach. Ja ich używam tylko w maju i potem na jesień. Latem śmigam w cichobiegach (czyt. meszty) a jak muszę koniecznie wleźć do wody lub planuję taką ewentualność to mam wodery z op-1. Nakładasz, zaciskasz i idziesz przez wodę Wysokośc ciut mniejsza od normalnych ale i tak całkowicie wystarczają. U mnie zresztą na granicznym Bugu nie wolno brodzić zatem bardziej łążę w nich po starorzeczach.
Pozdr.
Salmo
#252 OFFLINE
Napisano 07 kwiecień 2008 - 21:35
.
Załączone pliki
#253 OFFLINE
Napisano 08 kwiecień 2008 - 15:27
#254 OFFLINE
Napisano 08 kwiecień 2008 - 15:49
Kiedyś na jednej z tych główek złapałem brzanę 3,20kg 70cm .
#255 OFFLINE
Napisano 08 kwiecień 2008 - 16:13
#256 OFFLINE
Napisano 08 kwiecień 2008 - 16:21
#257 OFFLINE
Napisano 09 kwiecień 2008 - 07:27
Pozdrawiam
Remek
#258 OFFLINE
Napisano 09 kwiecień 2008 - 18:37
#259 OFFLINE
Napisano 09 kwiecień 2008 - 18:40
Biosteron, a dlaczego Ty spacerujesz, a nie łowisz?
Bo bużański łowca to taki przyczajony tygrys, ukryty smok. Wie kiedy wyjść by coś złowić
Pozdr.
Salmo
PS. Jak byłem u siebie to widziałem jeden tylko atak dużego bolenia, tylko i wyłącznie jeden. To było na święta.
#260 OFFLINE
Napisano 10 kwiecień 2008 - 12:43
Biosteron, a dlaczego Ty spacerujesz, a nie łowisz?
[/quote]
Bo bużański łowca to taki przyczajony tygrys, ukryty smok. Wie kiedy wyjść by coś złowić
Pozdr.
Salmo
PS. Jak byłem u siebie to widziałem jeden tylko atak dużego bolenia, tylko i wyłącznie jeden. To było na święta.
[/quote]
@Salmo_Salar dobrze to określiłeś ,sam bym lepiej tego nie wymyślił
Użytkownicy przeglądający ten temat: 7
1 użytkowników, 6 gości, 0 anonimowych
-
spidi