Wczorajszy dzień ( w sumie to 2h) nad Bugiem zaliczam do udanych:) Kilka atomowych nie trafionych brań 3 Bolenie i 1 szczupły. Poniżej zdjęcie największego Bolka. Szczupły ok 68 cm ale fotka troszkę w panierce dla tego nie wrzucam:D
Nie bylem oczywiście sam na łowisku presja dosyć duża, przy pierwszej rybie odbyłem taką oto krótką rozmowę z jednym z jegomości:
ON - "Panie czemu Pan puszczasz te rybe??" Za mała??
JA - Nie zabieram ryb z łowiska.
ON- Ale taki boleń to bardzo dobry w occie jest!
JA - W occie to się grzyby trzyma.
Koniec pierwszej rozmowy...
Przy kolejnych Bolkach słyszałem już tylko same kur.... i, że poje....... jestem. Nie reagując na to wypuszczałem kolejne ryby tak aby jegomość dokładnie widział jak odpływają w doskonałej kondycji:D
Przy szczupaku mało zawału nie dostał bo to przecież rarytas...
Załączone pliki
Użytkownik Qcyk edytował ten post 09 listopad 2014 - 15:35