To nasz dzisiejszy port na starorzeczu Lipieniec .
Pogoda super spacerowiczów i wędkarzy na tę porę roku duzo.
Woda średni stan , zimna jak diabli .
Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.
Napisano 26 marzec 2017 - 19:28
To nasz dzisiejszy port na starorzeczu Lipieniec .
Pogoda super spacerowiczów i wędkarzy na tę porę roku duzo.
Woda średni stan , zimna jak diabli .
Napisano 27 marzec 2017 - 08:02
Zawędrowałem i ja nad Szumin, woda nadal wysoka, tak z metr musi spaść żeby była w burtach.
Napisano 27 marzec 2017 - 09:18
Weekend na działce. Miejsce znane wyglądało w sobotę tak:
https://zapodaj.net/...4b3880.jpg.html
https://zapodaj.net/...152eda.jpg.html
U mnie za płotem woda też dość wysoko i wygląda to tak:
https://zapodaj.net/...d1cb7e.jpg.html
Gdybyście chcieli koniecznie wjechać na łąkę to przemyślcie sprawę lepiej niż ja :
https://zapodaj.net/...9239d5.jpg.html
(zapodaj odwraca mi zdjęcia, nie wiem jak to ogarnąć...)
Użytkownik Fossegrim edytował ten post 27 marzec 2017 - 09:31
Napisano 27 marzec 2017 - 09:27
Ale żeś panie podręcznikowo auto up...ił
Napisano 27 marzec 2017 - 09:47
Napisano 27 marzec 2017 - 09:48
No nie wiem czy jest jakiś podręcznik up....nia auta, ale na pewno zrobiłem to jak wysokiej klasy specjalista właściwie to cheeroke, który mnie wyciągał
Wjeżdżałem i wiedziałem, że nie przejadę... Ale co? Ja nie dam rady? Przód zakopany po zderzak. Taka weekendowa przygoda, było super
Po drodze spotkałem trzy terenówki po off roadach, kolesie patrzyli na mnie jak na ufo, byli mniej uwaleni niż ja
Użytkownik Fossegrim edytował ten post 27 marzec 2017 - 09:53
Napisano 27 marzec 2017 - 10:20
Napisano 27 marzec 2017 - 10:24
Hehe, moja ostatnia zimowa wyprawa nad Bug skończyła się połamanym zderzakiem i wykopywaniem auta przez 5 godzin po ciemaku. A do domu jeszcze jakieś 150 km .
Ale co tam wrażenia niezapomniane
Napisano 27 marzec 2017 - 10:45
Haha też ostatnio się ładnie obłociłem (ale przejechałem !!! ). Może nie na masce, ale boki całe w błocie.
Od matki usłyszałem, że dałaby mi mandat za tak brudny samochód i że nie powinni mnie wpuszczać na bankowy parking.
Mój Ojciec w sobotę chciał kawałek błota przejechać z "rozpędu"i zatrzymał się na drzewie
Błoto to chyba tylko z rozpędu. Gorzej z kałużami, bo nigdy nie wiadomo, czy nie ma w wodzie jakiegoś zalanego kamienia itd...
Użytkownik korol edytował ten post 27 marzec 2017 - 10:49
Napisano 27 marzec 2017 - 11:01
Napisano 27 marzec 2017 - 11:23
Uporałem się ))
Napisano 07 kwiecień 2017 - 06:27
Witam,
Panowie jak wygląda sytuacja nad Bugiem? Chodzi mi o stan i "czystość" wody. Okolice powiedzmy od Kózek do Gnojna . Pytam bo z miesiąc nie byłem na wschodzie a chciałbym wyskoczyć na kleniowo/jaziowe rozpoznanie. Myślałem jeszcze o Krznie...
Pozdrawiam
Napisano 07 kwiecień 2017 - 07:30
Witam,
Panowie jak wygląda sytuacja nad Bugiem? Chodzi mi o stan i "czystość" wody. Okolice powiedzmy od Kózek do Gnojna . Pytam bo z miesiąc nie byłem na wschodzie a chciałbym wyskoczyć na kleniowo/jaziowe rozpoznanie. Myślałem jeszcze o Krznie...
Z tego co widzę z tarasu to w korycie a w/g miejscowych 3 tygodnie temu wyszło trochę na łąki. W ostatnią niedzielę między Mielnikiem a Trojanem było trochę aut nad wodą. P. z Mielnika jest widywany jak wraca gdzieś z rejonu Sutno-Niemirów a to znaczy że klenie gdzieś się ruszyły. Skąd taki wniosek? P. ma hopla na punkcie kleni u niego się liczą takie 50+ i na takie poluje . Nie wiem czy nie przesadzał ale kiedyś mi mówił że IV / V to ma takich na rozkładzie po 30 i więcej a jego najdłuższy to o ile pamiętam 68cm. Teraz łazi ze spinem a latem nęci grochem w takich miejscach że nikt inny tam nie wlezie. A to wiem bo ........ ja wlazłem w najgęstsze krzaczory a tam siedzi P. i czeka na klenia . Później może się ruszę na obiad do Mielnika to przejadę się nad wodą i zobaczę co się dzieje bo jutro mam zamiar pójść na ryby. Dzisiaj za chłodno +4C i prace ogrodowe , zachciało się mieszczuchowi mieć działkę .
Napisano 07 kwiecień 2017 - 07:33
Darek ale wybierasz się na klenia jazia ze spinem czy stacjonarnie? Dzięki za info Muszę przemyśleć bo kusi mnie ta Krzna nigdy tam nie byłem z wędką...nie liczę studenckiego piwka nad jej brzegiem
Użytkownik Qcyk edytował ten post 07 kwiecień 2017 - 07:34
Napisano 07 kwiecień 2017 - 07:54
Darek ale wybierasz się na klenia jazia ze spinem czy stacjonarnie?
Stacjonarnie. Nigdy nawet nie próbowałem łowić kleniojazi na spina. Co prawda jakieś ...........15 lat temu nakupiłem woblerów ale nie używałem jeszcze. Oprócz robót ogrodniczych miałem robić porządek w gratach i przyniosłem do chałupy we wtorek. Leży toto na kupie w pudłach ale ......... brak odwagi żeby się tym zająć skąd tego tyle? Są woblery kupione ponad ........ 20 lat temu w Kanadzie i wodę widziały raz, może dwa . Jak opanuję wklejanie zdjęć* to chyba je wystawię bo ich nie używam.
*próbuję to opanować od wielu lat ale jak na razie nie idzie .
Napisano 07 kwiecień 2017 - 08:55
Stacjonarnie. Nigdy nawet nie próbowałem łowić kleniojazi na spina. Co prawda jakieś ...........15 lat temu nakupiłem woblerów ale nie używałem jeszcze. Oprócz robót ogrodniczych miałem robić porządek w gratach i przyniosłem do chałupy we wtorek. Leży toto na kupie w pudłach ale ......... brak odwagi żeby się tym zająć skąd tego tyle? Są woblery kupione ponad ........ 20 lat temu w Kanadzie i wodę widziały raz, może dwa . Jak opanuję wklejanie zdjęć* to chyba je wystawię bo ich nie używam.
*próbuję to opanować od wielu lat ale jak na razie nie idzie .
Podobny dylemat miałem wczoraj i mi również zabrakło odwagi
Napisano 07 kwiecień 2017 - 09:30
Podobny dylemat miałem wczoraj i mi również zabrakło odwagi
Ja od wtorku planuję podjąć działania w każdy wieczór ale wieczorem jak na to popatrzę to mi chęć jakoś przechodzi . Dobrze że morskich nie przywlokłem ale za tamte chciał nie chciał będę musiał się zabrać jakoś tak w połowie maja bo 01.06 wyjazd na 2 tygodnie i mam nadzieję poważne ryby.
Napisano 07 kwiecień 2017 - 10:07
O! I fajnie, też dziś jadę w znane nam strony. Daniel, daj znać jak będziesz jednak nad Bugiem, może gdzieś tam Cię wyhaczę...
Napisano 07 kwiecień 2017 - 16:47
Woda w korycie ale ładnie wysoko i w miarę przejrzysta. Patrząc po miejscówce którą znam to będzie z ok. 1,5m wody więcej niż jesienią. W miejscu gdzie jest małe starorzecze przy wystających trawach coś 2x pogoniło drobnicę a na wejściu do tego starorzecza jakiś drobiazg się pluskał. Jedyny spotkany wędkarz właśnie w tym miejscu nie miał brania , przynajmniej tak zeznał . Na skarpie w Niemirowie cisza zupełna , woda nieźle ciągnie. Spotkałem patrol łączony SG z Policją i nie bardzo wiedzieliśmy co widzimy .
Ktoś pod drugiej stronie wyciął wszystkie drzewa na zboczu "Gnojnej Góry" . Jakieś dwa osobniki jak zobaczyły radiowóz przerwali wycinkę i udawali że ich tam nie ma, no ale przez lornetkę było widać że są. Rozumiem że Szyszko w swej dobroci pozwolił wycinać jak leci ale czy to prywatny teren ? A i Natura 2000 na dodatek (chyba).
Jak wracałem to wspomniany wcześniej P. jechał nad wodę , ciekaw jestem po co ? Tak codziennie na klenie ?
Napisano 09 kwiecień 2017 - 13:47
P. na razie żadnej 50+ nie miał, wczoraj z nim rozmawiałem. 09 kwietnia powinien zostać uznany jako święto zaczynam 6 rok na Bugiem i po raz PIERWSZY miałem kontrolę PSR z Siedlec , po jakiś 150 wędkodniach mnie skontrolowano . 2 wędkarzy z H. których zastałem na miejscówce nie miało ze sobą kart więc po przyjęciu mandatów pojechali do domu. Usiadłem sobie na spławik z biały robactwem i zanętą i od 8 do południa krąpi i płotek powyżej 20cm jakieś 2,5-3kg w siatce , mniejsze wypuszczałem od razu. Mniejsze płotki "ostre" większe nie. Największa płotka ok. 27cm, krąp 30. Zabawa była , ręka rybą śmierdzi , szykuję się do wędzenia ............ szynek i baleronów.
0 użytkowników, 6 gości, 0 anonimowych