Fakt, kilka lat temu było tam dużo lepiej. Tyle że te zmiany to jest naturalny proces. Gdzieś zabierze, gdzieś odda. Akurat na Bugu to jest długi proces, trwający latami. Mimo braku regulacji to jest mało zmienna rzeka. Porównuję z Wisłą, która potrafi zasypać lub odsypać całe odcinki kilka razy w sezonie.
Z pozytywnych ciekawostek, stałem sobie wczoraj w woderach w silnym nurcie na tymże piachu i spotkało mnie coś co pamiętam z dzieciństwa. W moje wodery co chwilę udeżały kiełbie, tak jak 25 lat temu, tyle że wtedy woderów na nogach nie miałem. Cieszy mnie to, bo ostatnimi laty odnosiłem wrażenie, że kiełbie gdzieś wymiotło, a podobno są one wyznacznikiem zdrowia rzeki.
Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka
Użytkownik Traq edytował ten post 23 lipiec 2018 - 22:37