Myślę, że ta wrzodzienica, to wykształtowany w drodze ewolucji, doskonały mechanizm obronny przed mięsiarzami
Ryby bronią się jak mogą.
Pozdrawiam wszystkich nadbużańskich łowców, ja też swoje pierwsze kroki wędkarskie stawiałem nad Bugiem, w Broku.
Ech, co to był za klimat... 3m bambus w jednym kawałku, uzbrojony samodzielnie ( przelotki z drutu przyklejone taśma izolacyjną), katuszka, spławiczek, plecak z kanapkami i podróż zatłoczonym autobusem PKS nad rzekę
Wiesz to jest śmiertelna zaraza.
Nie chodzi wyłącznie o mięsiarzy, ale o kolejną katastrofę ekologiczną.
Sądzisz, że ktoś będzie pływał po Bugu z lekami???
Gdy byłem w Szwecji to jedno takie info od wędkarza spowodowało pospolite ruszenie kilku służb. Dosłownie jakby się wylało tysiące litrów ropy do rzeki. Zaraz pisali w gazetach i pokazywali zdjęcia z akcji
Dziadostwo podobno zaraźliwe i jeszcze genetycznie przechodzi na ikrę. Potem się rodzą zdeformowane ryby i tak dalej i tak dalej z dziadka na wnuka....ech....
jeszcze podają, że pręty paliwowe w Fukuszimie się rozpier...normalnie można się załamać.
jeśli pluton się wydostanie do atmosfery to kaplica.
większość informacji jakie czytam ostatnio jest zasmucająca.
Tylko debil przechodzi obojętnie, a ich wciąż nie brakuje i wszystko się kręci jakby nigdy nic aż do usr....ekologicznej zagłady