Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

Rzeka Bug


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
7463 odpowiedzi w tym temacie

#1141 OFFLINE   Przemek

Przemek

    Przemek

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1488 postów
  • LokalizacjaWyszków
  • Imię:Przemek

Napisano 28 lipiec 2011 - 18:37

Ciężko szukać tej jednej jedynej która jeszcze przeżyła i może akurat wpłynęła pod zalaną trawkę :lol:

#1142 OFFLINE   Traq

Traq

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 351 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Bartosz

Napisano 29 lipiec 2011 - 11:46

Też mam kłopot z odnalezieniem się na wysokiej wodzie. Ogólnie rzeka sprawia wrażenie martwej, gdy nie biją bolenie robi się jakoś tak smutno :( W zeszłą niedzielę udało się wydłubać przy burcie jedynie 2 sandaczyki niewymiarki. Martwi mnie ta woda, bo za tydzień zaczynam tygodniowy urlop w Kamieńczyku i boję się, że będzie lipa. Zastanawiam się czy brać ponton, nie wiem czy w takich warunkach da mi to jakąś przewagę, w sumie ryba trzyma się raczej brzegu (tak przynajmniej zakładam).
Przy okazji ostrzeżenie dla zmotoryzowanych, uważajcie gdzie parkujecie nad rzeką i pilnujcie swoich aut. W niedzielę koło Brańszczyka jakiś ch... rozorał w poprzek drogę, którą dojechałem nad rzekę, zostawiając mnie i kumpla (byliśmy na dwa auta) bez drogi powrotu. W efekcie przedzierając się przez rozmoknięte drogi, ponad siły samochodów osobowych, obaj złapaliśmy gumę. Chociaż... nie wiem, czy nam tych opon ktoś nie przedziurawił specjalnie... :angry: Niestety nie obyło się bez pomocy holownika. Dla jasności dodam, że jeździliśmy po wyjeżdżonych drogach, a nie po pastwisku między pasącymi się krowami.

#1143 OFFLINE   tymon

tymon

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 864 postów
  • Imię:Tomek

Napisano 29 lipiec 2011 - 11:58

Normalnie współczuję. Też nieraz słyszałem jak u mnie nad Wisłą coś, komuś, gdzieś przeszkadzało i robili podobnie. W tym roku natomiast wszystko przeszło najśmielsze oczekiwania i jacyś debile, bo inaczej tego nazwać nie można podpalili wędkarzom z Radomia na wiosnę terenówkę zaparkowaną kilkaset metrów od Wisły :huh: Rozumiem wszystko, rozumiem złość rolników, kiedy młodzi kierowcy szaleją autami po łąkach, ale dlaczego wszyscy ładowani są do jednego wora.
Też z reguły jeżdżę tylko drogami utwardzonymi, ale nie raz bliżej się podjechać nie da i trzeba zostawić to auto sporo od rzeki. Każdy powrót po wędkowaniu do samochodu to chwila niecierpliwości, czy aby któremu nie przyjdzie coś głupiego do głowy.
Traq, może to głupie co napiszę, ale jeżeli jeździcie tam dość często i widzicie, że na łąkach odbywają się sianokosy, to może warto byłoby się odegrać wbijając kilka prętów stalowych w łąkę, co by się rotacyjna musiała pomęczyć :mellow:
Sposób sprawdzony w moich rejonach, kiedy to pewnemu wędkarzowi zrobili dziurkowanie opon w ilości 4szt. Zemsta była bolesna, ale od tamtego czasu w tym rejonie zrobił się spokój.

#1144 OFFLINE   Przemek

Przemek

    Przemek

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1488 postów
  • LokalizacjaWyszków
  • Imię:Przemek

Napisano 29 lipiec 2011 - 12:09

Też mam kłopot z odnalezieniem się na wysokiej wodzie. Ogólnie rzeka sprawia wrażenie martwej, gdy nie biją bolenie robi się jakoś tak smutno :( W zeszłą niedzielę udało się wydłubać przy burcie jedynie 2 sandaczyki niewymiarki. Martwi mnie ta woda, bo za tydzień zaczynam tygodniowy urlop w Kamieńczyku i boję się, że będzie lipa. Zastanawiam się czy brać ponton, nie wiem czy w takich warunkach da mi to jakąś przewagę, w sumie ryba trzyma się raczej brzegu (tak przynajmniej zakładam).
Przy okazji ostrzeżenie dla zmotoryzowanych, uważajcie gdzie parkujecie nad rzeką i pilnujcie swoich aut. W niedzielę koło Brańszczyka jakiś ch... rozorał w poprzek drogę, którą dojechałem nad rzekę, zostawiając mnie i kumpla (byliśmy na dwa auta) bez drogi powrotu. W efekcie przedzierając się przez rozmoknięte drogi, ponad siły samochodów osobowych, obaj złapaliśmy gumę. Chociaż... nie wiem, czy nam tych opon ktoś nie przedziurawił specjalnie... :angry: Niestety nie obyło się bez pomocy holownika. Dla jasności dodam, że jeździliśmy po wyjeżdżonych drogach, a nie po pastwisku między pasącymi się krowami.


Traq również współczuję.
Ja w Brańszczyku parkuję za kościołem przy promie a w górę rzeki tzn na zakręt walę pieszo.
Samochód jak postawisz przy barierkach to z zakrętu go widać spokojnie no chyba że Ty jeździsz już za strugę w ok. Bud?
To tam faktycznie jest loteria...

#1145 OFFLINE   Traq

Traq

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 351 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Bartosz

Napisano 29 lipiec 2011 - 14:19

Samochód jak postawisz przy barierkach to z zakrętu go widać spokojnie no chyba że Ty jeździsz już za strugę w ok. Bud?
To tam faktycznie jest loteria...


Dokładnie, zjeżdzam z szosy wyjeżdząjąc z Brańszczyka w kierunku wsi Budy Buraki. Ten zakręt, o którym ty piszesz wolę z kolei obławiać z drugiego brzegu, wchodząc na przykosę. Tyle, że jak woda nie opadnie to w tym roku nic z tego.


#1146 OFFLINE   Traq

Traq

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 351 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Bartosz

Napisano 29 lipiec 2011 - 14:26

Traq, może to głupie co napiszę, ale jeżeli jeździcie tam dość często i widzicie, że na łąkach odbywają się sianokosy, to może warto byłoby się odegrać wbijając kilka prętów stalowych w łąkę, co by się rotacyjna musiała pomęczyć :mellow:
Sposób sprawdzony w moich rejonach, kiedy to pewnemu wędkarzowi zrobili dziurkowanie opon w ilości 4szt. Zemsta była bolesna, ale od tamtego czasu w tym rejonie zrobił się spokój.


Dzięki za radę, ale to jednak nie w moim stylu. Takie sytuacje , jak ta któa mnie spotkała potrafią wyprowadzić człowieka z równowagi, ale nie tędy droga żeby się mścić. Z natury jestem przyjaźnie usposobiony :D

#1147 OFFLINE   Przemek

Przemek

    Przemek

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1488 postów
  • LokalizacjaWyszków
  • Imię:Przemek

Napisano 29 lipiec 2011 - 15:47

ja byłem tam w poniedziałek to ciągnąc pod prąd udawało mi się tam siąść na 25 gr główce ale w niekończącym się w czasie opadzie normą było 35 gr i dopiero wtedy expresem schodziłem do dna...
Na wyjściu z łuku jak zaczyna się prostka z piachem walił duży boleń ale poza zasięgiem z tego brzegu.

#1148 OFFLINE   tymon

tymon

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 864 postów
  • Imię:Tomek

Napisano 29 lipiec 2011 - 16:31

[quote]
Traq, może to głupie co napiszę, ale jeżeli jeździcie tam dość często i widzicie, że na łąkach odbywają się sianokosy, to może warto byłoby się odegrać wbijając kilka prętów stalowych w łąkę, co by się rotacyjna musiała pomęczyć :mellow:
Sposób sprawdzony w moich rejonach, kiedy to pewnemu wędkarzowi zrobili dziurkowanie opon w ilości 4szt. Zemsta była bolesna, ale od tamtego czasu w tym rejonie zrobił się spokój.
[/quote]

Dzięki za radę, ale to jednak nie w moim stylu. Takie sytuacje , jak ta któa mnie spotkała potrafią wyprowadzić człowieka z równowagi, ale nie tędy droga żeby się mścić. Z natury jestem przyjaźnie usposobiony :D
[/quote]


Skoro tak podchodzisz do sprawy, to proponuję na samochodzie zrobić sobie napis Kocham rolników :lol: :lol: :lol:

Ja Ci nie karzę nic robić, tylko podałem przykład, który może nie jest najlepszy, ale czasem tak jest, że jak się ktoś nie przejedzie na czymś, to się nie nauczy. :lol: :lol:

#1149 OFFLINE   Traq

Traq

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 351 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Bartosz

Napisano 01 sierpień 2011 - 22:50

Wraz ze zbliżającym się urlopem wpadłem w obsesję codziennego sprawdzania stanu wody w Bugu na pogodynka.pl. Na razie zamiast spadać idzie w górę :wacko: Teraz wodowskaz w Wyszkowie pokazuje 357. Pytanie do wędkarzy z okolicy, przy jakim maksymalnym stanie da się jeszcze sensownie łowić z brzegu? Myślę przede wszystkim o miejscach burtowych, tam najdłużej powinno się dać dojść do wody. A tak w ogóle, to łowicie coś ostatnio, czy też ta cisza na forum jest odpowiedzią?

#1150 OFFLINE   gajowy

gajowy

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 108 postów
  • Lokalizacjakońcówka Bugu
  • Imię:Adam

Napisano 02 sierpień 2011 - 18:45

przy jakim maksymalnym stanie da się jeszcze sensownie łowić z brzegu?

To zależy burta burcie nierówna dobrze znajść burtę z jakąś wyrwą, glnianą półką, zwalonym drzewem ,cofką itp i łowić w spowolnieniach nurtu no i starorzecza i dopływy
Na starorzeczach tych połączonych na stałe z rzeką dobrze bierze leszcz znajomy w sobotę 14szt 1-3kg ja w niedzielę w tym samym miejscu 8 szt do 10rano. Trafia się sporo sandacza w bugu na żywca ze słyszenia wiem że i na gumy trochę łowią tydzięń temu ok15 km poniżej Wyszkowa padł sandacz 94cm na 7cm kopyto
Na zalanych łąkach złowiłem parę szczupaczków ale na jakieś 12-15 szt tylko jeden miał wymiar.



#1151 OFFLINE   Przemek

Przemek

    Przemek

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1488 postów
  • LokalizacjaWyszków
  • Imię:Przemek

Napisano 02 sierpień 2011 - 18:54

Ja też ograniczam się tylko do oglądania stanu wody...ale jak widać ludzie sobie radzą (niektórzy)

#1152 OFFLINE   sowos

sowos

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 316 postów
  • Lokalizacjawarszawa

Napisano 11 sierpień 2011 - 08:22

Siedze prawie tydzien na działce, niedaleko Kuligowa.
Pływam codzienie po 10-12km Bugiem i starorzeczami trolujac i stajac w cierkawszych miejscach ale wyniki lekko mówiac niezaspecjalne, kilka szczupaków z czego najwiekszy 69cm, 5 sandaczy wszystko do 60cm i 2 sumki jeden 95cm drugi 110cm. Woda od 3 dni opadła z 40cm... A i wczoraj mało nie zalałem kłusola uratowało go tylko ze byłem kawałek drogi od pontonu a miedzy nami była zagłeboka rynna bo stał na drugiej stronie starozecza :angry:

#1153 OFFLINE   Przemek

Przemek

    Przemek

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1488 postów
  • LokalizacjaWyszków
  • Imię:Przemek

Napisano 30 sierpień 2011 - 06:25

Wczoraj w Brańszczyku szczupak na żywca 80 cm...oczywiście dostał w banię i do wora :angry:

#1154 OFFLINE   Traq

Traq

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 351 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Bartosz

Napisano 30 sierpień 2011 - 08:08

Siedze prawie tydzien na działce, niedaleko Kuligowa.
Pływam codzienie po 10-12km Bugiem i starorzeczami trolujac i stajac w cierkawszych miejscach


Hej, z tego co pamiętam w Bugu trolling jest zabroniony (kompletny bezsens), coś się zmieniło na lepsze?


#1155 OFFLINE   biosteron

biosteron

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1945 postów
  • LokalizacjaNadbużańskie tereny.
  • Imię:Marcin

Napisano 30 sierpień 2011 - 09:17

Boleń aktywny pod sam wieczór i gania za uklejkami intensywnie około 1h, jako przyłów trafił mi się szczupak 65cm. Miejscówka w Gąsiorowie na razie spalona, bo jakaś firma umacnia brzeg rzeki do szosy, a po drugiej stronie Bugu, pracuje pogłębiarka.

#1156 OFFLINE   Przemek

Przemek

    Przemek

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1488 postów
  • LokalizacjaWyszków
  • Imię:Przemek

Napisano 30 sierpień 2011 - 12:52

Potwierdzam słowa Marcina.
Wczoraj byłem do godz 21 i faktycznie tuż po zmroku woda gotowała się od Bolków :unsure: ja szukałem szczupaka ale jedynie taki mały glutek się podwiesił poza tym brak kontaktu z rybą.

#1157 OFFLINE   Traq

Traq

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 351 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Bartosz

Napisano 30 sierpień 2011 - 17:11

Boleń aktywny pod sam wieczór i gania za uklejkami intensywnie około 1h, jako przyłów trafił mi się szczupak 65cm. Miejscówka w Gąsiorowie na razie spalona, bo jakaś firma umacnia brzeg rzeki do szosy, a po drugiej stronie Bugu, pracuje pogłębiarka.


O rany, nawet nie potrafię sobie tego wyobrazić, zwłaszcza tej pogłębiarki. Pstryknąłeś może jakieś zdjęcie? Co za dureń zlecił te prace? Ciekawe jaki będzie efekt dla rybostanu... bo dla krajobrazu raczej kiepski.

Skoro się od bolków gotuje to trzeba będzie się w weekend zastanowić nad małą przejażdżką... Jakieś większe sztuki widać?

#1158 OFFLINE   biosteron

biosteron

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1945 postów
  • LokalizacjaNadbużańskie tereny.
  • Imię:Marcin

Napisano 31 sierpień 2011 - 15:20

Zdjęć kilka pstryknąłem. Pogłębiarka zbiera piasek z drugiej strony Bugu i podaje go rurą na osuwający się brzeg od strony szosy, zasypując tym samym najgłębszy odcinek wody w tym rejonie. Firma która to wykonuje jest z Gryfina. Prace maja trwać do listopada.

.


Załączone pliki



#1159 OFFLINE   biosteron

biosteron

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1945 postów
  • LokalizacjaNadbużańskie tereny.
  • Imię:Marcin

Napisano 31 sierpień 2011 - 15:21

.

Załączone pliki



#1160 OFFLINE   Traq

Traq

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 351 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Bartosz

Napisano 31 sierpień 2011 - 15:51

Dzięki za fotki.
Masakra, tak się cieszyłem jak te sosenki do wody pospadały, lubiłem schodzić na dół pod ten oberwany brzeg. Dziwię się, że takie rzeczy są możliwe w parku krajobrazowym. Mam nadzieję, że rzeka zrobi z tym swoje. Jeżeli usypią tam opaskę, to kto wie może ryb nawet w tym miejscu przybędzie, ale ja będę i tak tęsknił za starą wodą. Poza tym atutem tego miejsca była masa zaczepów odstraszająca grunciarzy i trudne dojście. To drugie teraz odpada...




Użytkownicy przeglądający ten temat: 2

1 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych


    krzysiek-es