Rzeka Bug
#1501 OFFLINE
Napisano 29 czerwiec 2012 - 11:07
#1502 OFFLINE
Napisano 29 czerwiec 2012 - 11:14
#1503 OFFLINE
Napisano 29 czerwiec 2012 - 20:59
Będę wdzięczny
pozdrawiam
sebson
#1504 OFFLINE
Napisano 29 czerwiec 2012 - 21:26
#1505 OFFLINE
Napisano 01 lipiec 2012 - 12:00
w 100% się z tobą zgadzam.
Ja natomiast byłem od piątku po południu do dzisiaj i ani jednej ryby na kiju, nastawiałem się od szczupaka, bolenia, sandacza po klenia i zaledwie jedno wyjście klenia. Totalna porażka. Też dojeżdżam z Mińska i krew mnie zalewa jak co weekend wydaję 100 zł na paliwo i od maja żadnej większej sztuki.
Nie jestem laikiem ryby umiem łowić, wstaje rano skoro świt (3godz. Jestem nad wodą) biczowanie wody do jedenastej, lekki odpoczynek i od 15 godz. do 23 godz. powtórka i nic, to co się dzieje przerasta moje oczekiwania. Od wiosny objeździłem teren od Małkini do ujścia i poza większym sandaczem którego nie wyjąłem z wody nie mam czym się chwalić a godz. spędzonych na wodą w tym roku niezliczona ilość.Totalne bezrybie.
PZW to samo gówno co PZPN, jedna wielka klika świń do wykarmienia które za nic na świecie nie chcą oderwać ryja od koryta.
#1506 OFFLINE
Napisano 02 lipiec 2012 - 10:21
#1507 OFFLINE
Napisano 02 lipiec 2012 - 20:51
#1508 OFFLINE
Napisano 06 lipiec 2012 - 08:32
#1509 OFFLINE
Napisano 21 lipiec 2012 - 12:51
Tylko ten nadał się na forum chyba .
Załączone pliki
#1510 OFFLINE
Napisano 22 lipiec 2012 - 19:45
Rzeka piękna ,jak na razie po jednym wypadzie dwa małe szczupaczki jutro rano drugie wyjście w teren zobaczymy co się przydarzy...
#1511 OFFLINE
Napisano 23 lipiec 2012 - 15:42
ja też coś łowię choć czasu mało na wędkowanie, późno wieczorne 60cm waliły ostro ale tylko jeden dał się skusić
Załączone pliki
#1512 OFFLINE
Napisano 23 lipiec 2012 - 18:15
#1513 OFFLINE
Napisano 24 lipiec 2012 - 11:41
Salut
Artur
#1514 OFFLINE
Napisano 24 lipiec 2012 - 12:36
No tak ale co by dało no kill na odcinku granicznym?Eee, wg. mnie mało ryba i teraz trzeba się napocić mocno by połowić, przynajmniej ja tak mam, gdyby wprowadzić chociaż całkowity zakaz zabierania ryb z Bugu przez 3-5 lat to było by dobrze - ale to nie realne w naszym pięknym i wyrybionym kraju
Salut
Artur
#1515 OFFLINE
Napisano 24 lipiec 2012 - 12:51
A tu nie dość, że Mazowiecki Bug ledwo co rybką śmierdzi to jeszcze z powrotem są rybacy.
Ja łowię krótko bo od 5 lat a od 4 na spina i mimo brak ryb coś łowię bo staram się rozwijać szybko i może w końcu nastaną czasu, że będzie dużo ryba i będę miał progress wędkarstwa ale wiem, że wielu mniej zapalonych który łowili w latach `90 a w tedy jeszcze było dużo ryb zaprzestali tego procederu bo nic nie łowią oczywiście są to ludzie którzy nie robią tego jednego czy więcej kroku dalej w wędkarstwie jak co niektóry np. ja i nie to bym się przechwalał ale spin na dzisiejszych naszych wodach a łowię głownie na Bugu i Wiśle wymaga naprawdę sporego zaangażowania czasu, środków finansowych i samozaparcia.
Salut
#1516 OFFLINE
Napisano 24 lipiec 2012 - 14:13
boleniarz, zanderowiec, sumiaż, kleniarz, jaziowiec przyzwyczajony do odrzańskich, wiślanych realiów z ostatnich 10lat to na bugu by się ostro zawiódł, mimo to można łowić ładne ryby, a od czasu do czasu i lokomotywa siądzie, chociaż więcej ssaków i gadów przepływa rzekę jak ryb w niej. Dla mnie osobiście wydaje się, że może to i dobrze, że ryba nie daje się łowić przypadkowym spinningistom, ludzi mniej, ścieżki pozarastały, miejscówki zdziczały. i ryby też, trzeba tylko jeździć i uczciwie penetrować wodę w odpowiednim czasie i miejscu.
#1517 OFFLINE
Napisano 24 lipiec 2012 - 21:06
#1518 OFFLINE
Napisano 24 lipiec 2012 - 21:30
#1519 OFFLINE
Napisano 25 lipiec 2012 - 09:32
Nie zauważyłem żeby nad wodą w ostatnim czasie było mniej ludzi niż kiedyś, mało jest spiningistów (zwłaszcza latem), ale grunciarzy chyba wręcz przybywa. Nauczyłem się natomiast już dawno tego, że trzeba chodzić tam, gdzie trudno jest dojechać autem.
#1520 OFFLINE
Napisano 25 lipiec 2012 - 10:52
Do 1:30 Cisza , odłożyłem spining i zarzuciłem Federa na Rosówke . Na Brania musieliśmy czekać do 4:00 kiedy to na Zestawie Taty zameldował się Sumek taki około 50 cm , który zaraz po wyciągnięciu trafił spowrotem do Wody. Odnowiony zestaw ląduje ponownie w Wodzie , mija jakieś 5 minut i na wędce melduje się kolejny Sumek podobnych rozmiarów. W sumie z Pierwszej nocy to by było na Tyle . Cały Dzień Cisza , dopiero przed wieczorem Znajomy wyciągnął dwa sumiki na rosówki , niestety wszystko jeden rocznik. Wieczorem powtórka z poprzedniego Dnia jednak zmęczenie dało się we znaki i spowodowało brak sił . Jedyne Co mi zostało to postawic federa i czekać aż zadzwoni . Tak Bardzo chciałem Spiningować , Jednak nie miałem siły. Brania jak zwykle dopiero nad ranem. Pierwsze jakoś przed 4 na moim Federze na którym było założone Dwie Rosówki. Na brzegu ląduje Sumik Taki jak te poprzednie , trace wiare. Zarzucam wędke , odchodzę i słyszę dzwonek. To wędka Taty i znowu Sumik , ten może jest większy o jakies 3 cm .
Spokój i Cisza do rana , mamy dość , pakujemy graty na Ponton i Do Samochodu po czym do Domu.
Każdej nocy było słychać Ataki sumów i to na prawdę konkretne , nie mam pojęcia czy zestawy żle stały czy po prostu nie miał ochoty się na nie skusić.
A no i zmądrzeliśmy i postanowiliśmy tym razem nie jechać samochodem do tej miejscówki tylko popłynąć tam pontonem , szkoda samochodu
Dzięki Temu że był ponton w końcu mogłem zbadać dno a mianowicie dołek i głębokość w nim. Wyglądało to tak że jest przykosa która ma 1.5 m głębokosci i spadek na kancie na prawie 4 m i te 4 m Ciągną się przez jakies 40 m na prostce po czym jest zastoisko i nurt odbija w drugą strone i tak pomiędzy zastoiskiem a odbiciem nurtu jest dołek który ma 6.8 m głębokośći ! Co przy tej wodzie jest na prawdę mega Dużo . Za zakrętem rynna Ciągnie się dalej przez jakies 15-20m jest wypłycenie na 2-2,3 m i kolejny dołek 5,7m pod samym Brzegiem. Sumów jest na prawde dużo bo było widać parę ataków jak było Widno i po Ciemku było ostro Słychać
Wędki w nocy stały na kantach i na wypłyceniach a w dzień w Dołkach. I jednym słowem Kicha
Pomimo tego że mam na sobie chyba z 200 bombli od komarów i tak tam wróce! Nie należy tracić wiary w Bug , Chociaż więcej razy zabiera niż Da. Ale jak Da to na prawde jest RAJ!
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych