Rzeka Bug
#1641 OFFLINE
Napisano 08 październik 2012 - 19:32
#1642 OFFLINE
Napisano 13 październik 2012 - 10:39
PS.oczywiście są też cale stada metrowych szczupaków i sandaczy,tylko.....
#1643 OFFLINE
Napisano 13 październik 2012 - 10:40
Wczoraj wróciłem z dwudniowego wędkowania na Bugu granicznym, poniżej Terespola. Wyniki na kilkunastu wędkujących - 1 szczupak ponad wymiar (wyjęty z bużyska) i kilka okoni. Dramat to omało powiedziane. Szczupak ponoć brał tydzień temu, sandacz jeszcze się nie ruszył.
:-D a ja myślałem, że jak drapieżnik jest w łowisku to żeruje codziennie tym bardziej jesienią a tu okazuje się, że trzeba jeszcze trafić w tydzień...:-S a ten sandacz to co, też nic nie je cały rok tylko "rusza" w tylko sobie znanym momencie??? :-) Panowie przyłóżcie się do łowienia, odpuśćcie sobie kacze dołki i proste łowienie okonków i będą efekty:-) na wymienionym odcinku jest naprawdę ładna ryba; może z sandaczem szału nie ma ale rekąpensują to piękne rapy które od września biorą jak wściekłe :@ grube szczupaka i spora populacja suma. Wypisując farmazony o bezrybiu na Bugu wprowadzacie w błąd innych kolegów:-/
#1644 OFFLINE
Napisano 13 październik 2012 - 11:54
#1645 OFFLINE
Napisano 13 październik 2012 - 15:56
:-D a ja myślałem, że jak drapieżnik jest w łowisku to żeruje codziennie tym bardziej jesienią a tu okazuje się, że trzeba jeszcze trafić w tydzień...:-S a ten sandacz to co, też nic nie je cały rok tylko "rusza" w tylko sobie znanym momencie??? :-) Panowie przyłóżcie się do łowienia, odpuśćcie sobie kacze dołki i proste łowienie okonków i będą efekty:-) na wymienionym odcinku jest naprawdę ładna ryba; może z sandaczem szału nie ma ale rekąpensują to piękne rapy które od września biorą jak wściekłe :@ grube szczupaka i spora populacja suma. Wypisując farmazony o bezrybiu na Bugu wprowadzacie w błąd innych kolegów:-/
To co napisalem dotyczy odcinka od Niemirowa do Broku,to że na granicznym jest jeszcze troche ryb to fakt...
Wynika to z innego charakteru rzeki
#1646 OFFLINE
Napisano 14 październik 2012 - 01:35
spinnemram wrzuć kilka fotek tych grubych szczupaków, rap, które biorą jak wściekłe albo chociaż jednego suma (tego z tej sporej populacji) ja też z chęcią obejrzę fotki tych potworów, albo napisz, choćby na pw, gdzie masz takie niesamowite wyniki, bo jeśli piszesz o dużej populacji drapieżnika i o obecności ryb w wodzie sądząc po zmoczonych nogach to zapewniam na pewno w każdym dołku gdzie woda stoi masz szansę na rybę. Napisałem opierając się również na opiniach ludzi, którzy nad rzeką mieszkają i są z wędką nad wodą codziennie. A tak w ogóle życzę "połamania kija" na rybie życia:-D a ja myślałem, że jak drapieżnik jest w łowisku to żeruje codziennie tym bardziej jesienią a tu okazuje się, że trzeba jeszcze trafić w tydzień...:-S a ten sandacz to co, też nic nie je cały rok tylko "rusza" w tylko sobie znanym momencie??? :-) Panowie przyłóżcie się do łowienia, odpuśćcie sobie kacze dołki i proste łowienie okonków i będą efekty:-) na wymienionym odcinku jest naprawdę ładna ryba; może z sandaczem szału nie ma ale rekąpensują to piękne rapy które od września biorą jak wściekłe :@ grube szczupaka i spora populacja suma. Wypisując farmazony o bezrybiu na Bugu wprowadzacie w błąd innych kolegów:-/
#1647 OFFLINE
Napisano 14 październik 2012 - 20:06
pozdrawiam wszystkich malkontentów i prawdziwych Wędkarzy.
Załączone pliki
#1648 OFFLINE
Napisano 14 październik 2012 - 20:13
#1649 OFFLINE
Napisano 14 październik 2012 - 21:03
#1650 OFFLINE
Napisano 14 październik 2012 - 21:18
#1651 OFFLINE
Napisano 14 październik 2012 - 21:19
#1652 OFFLINE
Napisano 14 październik 2012 - 21:26
#1653 OFFLINE
Napisano 14 październik 2012 - 21:54
Gratuluję pięknych rybek.
Mała dygresja, nie nazywaj Kolego innych tak jak sam nie chciałbyś być nazwanym, nie wiesz czy jestem malkontentem czy "prawdziwym wędkarzem" i to był mój pierwszy post zdający sprawę z jakiegokolwiek łowienia, a że niepochlebny, cóż, nie prowadzę agroturystyki więc nie zamierzam chwalić czegoś z czym się nie spotkałem
#1654 OFFLINE
Napisano 15 październik 2012 - 08:04
wujek
Użytkownik wujek edytował ten post 15 październik 2012 - 08:21
- trolinka666 lubi to
#1655 OFFLINE
Napisano 15 październik 2012 - 08:42
#1656 OFFLINE
Napisano 15 październik 2012 - 10:45
Druga kwestia to,to że z tego co wiem od kolegów z Białej to na granicznym odcinku (powyżej terespola) nie bylo żadnej przyduchy...Na moim odcinku przed przyduchą bylo sporo sandacza,tera ich niema prawie w ogule(pomijając trzydziestaki z zarybień i pojedyńcze rodzynki,które splyneły pewnie z wodą z granicznego),no chyba że tak ewoluowały przez 2 lata (wróciłem na rzekę zeszłej jesieni,wcześniej poprostu szkoda mi bylo męczyć ryby które cudem przetrwaly kataklizm)że już nie potrafię ich łowić...
Co do ryb to nie twierdzę że jest pustynia,jakiegoś szczupaczka ,bolka czy ze 2-3 okonie można trafić...
Trochę pływam po Bugu i zauważyłem że im bliżej granicznego,tym więcej ryb na echu,wynika to pewnie z tego że splywaja z tamtego odcinka przy każdej większej wodzie.
Mam też nadzieję że przynajmniej część ryb z tego stada żyjącego w zwaliskach na odcinku granicznym wraca do wody,bo to jest teraz najistotniejsze dla calych populacji Bużańskich drapieżników...
PS.chcialem dodać kilka foto z ostatniej wyprawy na której jak zwykle niewiele złowiłem ,ale nie potrafię na tym nowym jerku.
Pozdro.Wobi
Użytkownik WOBI edytował ten post 15 październik 2012 - 10:48
#1657 OFFLINE
Napisano 15 październik 2012 - 18:52
Ciekaw jestem tylko dlaczego nad wodą spotykam coraz więcej ludzi narzekających, coraz częściej widzę wędkarzy pokonujących odcinki ponad 300 km w poszukiwaniu za rybą i pisze tu o wędkarzach którzy mieszkają na Bugiem.
Popatrzcie sobie na wyniki zawodów organizowanych w ostatnim czasie na Bugu, czy rzeczywiście jest tak dużo ryb, czy wam się już poprzewracało i na białe mówicie czarne na czarne białe.
powodzenia wielcy poławiacze
Proszę zmień swój napastliwy ton i staraj się trzymać nerwy na wodzy - Zanderix
#1658 OFFLINE
Napisano 15 październik 2012 - 19:26
Nie godzę się z powtarzaną opinią, że na Bugu jest ryb od zatrzęsienia bo tak nie jest.No jasne ryb jest od zatrzęsienia a wszyscy oprócz wujka i spinnermana nie potrafią łowić.
Ciekaw jestem tylko dlaczego nad wodą spotykam coraz więcej ludzi narzekających, coraz częściej widzę wędkarzy pokonujących odcinki ponad 300 km w poszukiwaniu za rybą i pisze tu o wędkarzach którzy mieszkają na Bugiem.
Popatrzcie sobie na wyniki zawodów organizowanych w ostatnim czasie na Bugu, czy rzeczywiście jest tak dużo ryb, czy wam się już poprzewracało i na białe mówicie czarne na czarne białe.
powodzenia wielcy poławiacze
Proszę zmień swój napastliwy ton i staraj się trzymać nerwy na wodzy - Zanderix
Wręcz przeciwnie i trzeba o tym mówić. O tym że zawody rozgrywane są na żywej rybie, o tym że większość idzie nie na ryby tylko po mięso.
Oczywiście że zawsze jakaś ryba się znajdzie ale tych ryb jest coraz mniej i będzie jeszcze gorzej.
Proszę.................. mnie zbanaować, nie będę musiał czytać takich bredni.
Masz prawo niezgadzać się z opiniami innych uzytkowników jerkbaita - ale rób to na poziomie, przecież to nie jest takie trudne.
Wybacz ale nikt nie bedzie banowany za niechęć czytania
PZDR Zanderix
P.S. w razie dodatkowych wątpliwości polecam priv.
#1659 OFFLINE
Napisano 15 październik 2012 - 21:04
#1660 OFFLINE
Napisano 15 październik 2012 - 21:10
Spinnerman, widzę że nawet jakbyś pokazał 2,5m suma i 90cm rapę to i tak byś nie przekonał że można w Bugi coś złowić . Przed przyduchą na Bugu też się mało łowiło na tej rzece i dopiero jak wydusiło rybę wędkarze zobaczyli jakie tam ryby pływają. Żadnej wody nie da się zarżnąć do końca, więc zamiast narzekać kije w dłoń i kombinować bo wędkarstwo jak żadne inne hobby wymaga myślenia.
wujek
Wujek, nie bardzo wiem co chcesz osiągnąć takimi postami...? Może zapytam delikatnie, łowiłeś w tej rzece w latach 80 , pływałeś po niej ze spinem w latach 90, ile dni wędkarskich spedziłeś nad Bugiem? Łowiłem w Bugu ponad 20 lat (do 2004), dobre15 tylko na spinning. Znam rzekę od miejscowości Neple po Wywłokę, przez naście lat łowiłem głównie z pontonu, wiem co można było złowić, a co można złowić obecnie (znajomi trochę pływają i nie są to nowicjusze). Nawet przed przyduchą rzeka była cieniem tej z początku lat 90, nie wspominając o wcześniejszych latach... Znaczący kryzys pojawił się u schyłku XX wieku wraz z ekspansją "świstera" jak go nazywali miejscowi i powiekszającej się rzeszy nowych wędkarzy (to głównie druga połowa lat 90), innym problemem jest obniżanie się poziomu wód gruntowych, starorzecza nie mają stałego połączenia, zarastają, głębokie doły stały się głęboczkami itp., no i wspomniana rzesza chętnych na mięso.
Owszem, rybę można złowić, wiadomo duża rzeka, ktos gdzieś połowi, znajomi też coś trafiają, ale jest zajebiście daleko od OK. Jeśli zaś piszesz, że ryby są tylko ludzie nie potrafią łowić to najzwyczajniej ich obrażasz.
Użytkownik Napalm edytował ten post 15 październik 2012 - 22:26
Użytkownicy przeglądający ten temat: 5
0 użytkowników, 5 gości, 0 anonimowych