Rzeka Narew
#1101 OFFLINE
Napisano 21 czerwiec 2020 - 10:44
#1102 OFFLINE
Napisano 21 czerwiec 2020 - 16:47
- Byniek, olo86, _Junak_ i 1 inna osoba lubią to
#1103 OFFLINE
Napisano 22 czerwiec 2020 - 09:47
#1104 OFFLINE
Napisano 22 czerwiec 2020 - 11:32
Łomżyniak nie łowię na przepływankę, a krąp to dla mnie chwast i nawet nie zaliczam tego jako ryby
tak jak pisałem wcześniej na spławik łowię na lina czyli plecionka na przyponie , hak karpiowo -linowy nr 6 i na hak idzie czerwony dendrobeana nr 4 do tego dwa białe robaki ewentualnie rosówka bądź 10-12 białych robaków grunt na maksa i na dno tam gdzie muł przy trzcinach i na linka takiego 35-60 cm idealnie czasami brał na to i grubszy leszcz, karaś , krasnopiórka większa 25-35 cm
Wiesiek2602
czy masz problemy z czytaniem ze zrozumieniem kolego..? przecież wyraźnie napisałem że , łowię na tym odcinku Narwi od 30 lat i złowiłem tam tysiące jak nie dziesiątki tysięcy ryb różnych gatunków to jak miejsce może być złe...? i jak mogę nie umieć łowić... do tego to nie są moi koledzy znajomi tylko różni ludzie , którzy tam przyjeżdzają regularnie bądź jednorazowo i łowią ryby znaczy próbują łowić , a przewija ich się przez cały sezon też setki jak nie tysiące bo jak siedzę pare h na brzegu to np podjeżdża i z 50 osób bo szukają miejscówki
zapraszam ekspertów możemy zrobić jakieś zawody albo jakieś zakłady pokażecie mi jak się łowi
#1105 OFFLINE
Napisano 22 czerwiec 2020 - 11:38
Łomżyniak nie łowię na przepływankę, a krąp to dla mnie chwast i nawet nie zaliczam tego jako ryby
Żadna ryba nie jest chwastem. Jak masz takie podejście do wędkarstwa to słabo to wygląda.
- CM Punk, Byniek i korol lubią to
#1106 OFFLINE
Napisano 22 czerwiec 2020 - 11:52
Ile z tego wypuściłeś, dałeś szanse przystąpienia do tarła? Ile z tego po wypuszczeniu przeżyło? Łowiłeś je jak było ich masa a to łatwizna. Teraz woda jest wyrąbana do cna, a Ty zmieniłeś coś w technice łowienia? Czy dalej łowisz na żyłke 0,40, blache i zwijasz ekspresem by nie urwać z nadzieją że walnie?😂 wspomniani ludzie łowiący na Twoim odcinku łowili i teraz nie łowią? I napewno każdy jak złowił to wypuścił, na bank, sami nokilowce!!! Masz odpowiedź czemu nie ma już tam ryb.
- Byniek lubi to
#1107 OFFLINE
Napisano 22 czerwiec 2020 - 11:54
Żadna ryba nie jest chwastem. Jak masz takie podejście do wędkarstwa to słabo to wygląda.
nie jest , ale nie wliczam tego jako ryby bo nie dorasta do dużych rozmiarów to tak samo jakby powiedzieć, że biorą bo ktoś złowił 100 uklejek , chociaż tam brały nie raz krąpie i po 0,30 -0,50 kg , a teraz co dziwne Ci co na grunt łowią nawet im krąpik nawet nie weźmie, a kiedyś to kolega się śmiał jak nic nie brało i było branie to najczęściej krąp to się śmiał , że to są stawy hodowlane Krąpson
#1108 OFFLINE
Napisano 22 czerwiec 2020 - 11:56
Tysiące jak nie dziesiątki tysięcy ryb...? To Ty w kadrze narodowej być powinieneś jak taki łofca z Ciebie w takiej studni!!!
Ile z tego wypuściłeś, dałeś szanse przystąpienia do tarła? Ile z tego po wypuszczeniu przeżyło? Łowiłeś je jak było ich masa a to łatwizna. Teraz woda jest wyrąbana do cna, a Ty zmieniłeś coś w technice łowienia? Czy dalej łowisz na żyłke 0,40, blache i zwijasz ekspresem by nie urwać z nadzieją że walnie? wspomniani ludzie łowiący na Twoim odcinku łowili i teraz nie łowią? I napewno każdy jak złowił to wypuścił, na bank, sami nokilowce!!! Masz odpowiedź czemu nie ma już tam ryb.
na spina łowię na plecionkę, a i uwierz mi , że grubość żyłki/ plecionki nie ma dla ryb najmniejszego znaczenia, a łowiłem dużo ryb bo po prostu mam tam działkę więc często jestem nad wodą i poświęcałem na łowienie masę czasu, u mnie nie ma kto jeść ryb 90% wypuszczam, a co do spławika dlatego daję plecionkę na przypon w tym miejscu w którym łowię bo mi rwało zestawy jak miałem np 20 żyłkę na przyponie z resztą na grunt to samo karpie i liny, a i na spławik musi być hol siłowy bo nie ma innego wyjścia bo zaraz lin idzie w trzciny z resztą z gruntu to samo jak Ci większa ryba popłynie ostro w bok to pozamiatane no , a przy cienkiej żyłce to i przy zacięciu pęka albo podczas holu
a co do liczby ludzi to przecież chyba dobrze dla PZW bo dużo kasy ze składek więc adekwatnie do tego powinni zarybienia robić i nie powinno być problemu z ilością ryb...
Użytkownik tomex11 edytował ten post 22 czerwiec 2020 - 12:06
#1109 OFFLINE
Napisano 22 czerwiec 2020 - 13:31
- korol i Ciastek lubią to
#1110 OFFLINE
Napisano 22 czerwiec 2020 - 14:46
Najgorsze kormorany są w gumofilcach. Jak ktoś przyjeżdza nad wodę łowi "30 leszczów po 2-3kg" wszystko bierze i chwali się na wiosce, a potem dzień w dzień przyjeżdza 10 kolegów zaśmiecają brzeg i walą w łeb wszystko co popadnie, bo w occie kleń dobry to co komu po zarybianiu?
Ryba rośnie kilka ładnych lat, a wiadome ze największe szanse mają te z naturalnego tarła.
Inna historia i chwalenie się, że metrowe szczupaki się wyciągało na tarle w marcu... albo majowe szarpanie ryb w tarliskach.
Ogólnie ryby są, ale jest ich coraz mniej i trzeba się odzwyczaić od tego, że się wyszło i łowiło na cokolwiek i kiedykolwiek.
- CM Punk i Wacha lubią to
#1111 OFFLINE
Napisano 22 czerwiec 2020 - 15:56
Znawcy przestańcie pisać że ktoś nie potrafi lub został na etapie wędkarstwa w latach 70tych.Ile czasu spędzacie w tyg.na Narwi ile w tym czasie złowiliście ryb.Może zdjęcia popykacie to zobaczymy wszyscy ten urodzaj.Czytając wasze wpisy odnoszę wrażenie że bywacie tam nie często(Pułtusk-Wierzbica).Można trafić bolka ostatnio nawet jakiegoś sandaczyka ale to wszystko i tak jest lipa wielka.Biała ryba kompletnie nic na małym gruncie uklejka w trzcinie mała wzdręga to wszystko.Chyba nie są to jakieś kokosy o których można pisać na forum.Jedzcie zobaczcie te tłumy łowiących i powstawiajcie aktualne zdjęcia.Jak nie to podzwońcie po przystaniach dopytajcie o wynajęcie łodzi do wyboru do koloru.A zarzucanie komuś brak umiejętności,łowienie na żyłkę 0,50mm lub zabieranie ryb wsadzie między bajki i poczytajcie dzieciom w zimę.fachofcy internetowi
- robert0304 lubi to
#1112 OFFLINE
Napisano 22 czerwiec 2020 - 15:59
Znawcy przestańcie pisać że ktoś nie potrafi lub został na etapie wędkarstwa w latach 70tych.Ile czasu spędzacie w tyg.na Narwi ile w tym czasie złowiliście ryb.Może zdjęcia popykacie to zobaczymy wszyscy ten urodzaj.Czytając wasze wpisy odnoszę wrażenie że bywacie tam nie często(Pułtusk-Wierzbica).Można trafić bolka ostatnio nawet jakiegoś sandaczyka ale to wszystko i tak jest lipa wielka.Biała ryba kompletnie nic na małym gruncie uklejka w trzcinie mała wzdręga to wszystko.Chyba nie są to jakieś kokosy o których można pisać na forum.Jedzcie zobaczcie te tłumy łowiących i powstawiajcie aktualne zdjęcia.Jak nie to podzwońcie po przystaniach dopytajcie o wynajęcie łodzi do wyboru do koloru.A zarzucanie komuś brak umiejętności,łowienie na żyłkę 0,50mm lub zabieranie ryb wsadzie między bajki i poczytajcie dzieciom w zimę.fachofcy internetowi
Tak jak ktoś napisał wyżej. Zmień hobby. ;-)
#1113 OFFLINE
Napisano 22 czerwiec 2020 - 16:03
Aa ty forum bo to forum wędkarskie i temat wieści z nad wody a nie bajki na dobranoc.
#1114 OFFLINE
Napisano 22 czerwiec 2020 - 20:05
#1115 OFFLINE
Napisano 22 czerwiec 2020 - 20:26
Łomżyniak ostatnio przejazdem zeszliśmy nad Narew z naszym ulubionym jasnym z Twojej miejscowości zerknąć na wodę.Woda w Narwi w okolicach Łomży to zupełnie inna woda.Widać w niej życie drobnicę a nawet atak jakiegoś mięsożercy.W mojej okolicy na którą zaglądam(Pułtusk-Wierzbica) to płynie tylko brązowawa woda bez życia.Fajnie masz-my musimy lecieć kawał drogi by uświadczyć takich widoków.
Użytkownik JG39 edytował ten post 22 czerwiec 2020 - 20:26
- robert0304 lubi to
#1116 OFFLINE
Napisano 22 czerwiec 2020 - 20:50
Łomżyniak ostatnio przejazdem zeszliśmy nad Narew z naszym ulubionym jasnym z Twojej miejscowości zerknąć na wodę.Woda w Narwi w okolicach Łomży to zupełnie inna woda.Widać w niej życie drobnicę a nawet atak jakiegoś mięsożercy.W mojej okolicy na którą zaglądam(Pułtusk-Wierzbica) to płynie tylko brązowawa woda bez życia.Fajnie masz-my musimy lecieć kawał drogi by uświadczyć takich widoków.
Wyskocz na "Okonia" dla poprawy nastroju - blizej masz i zobaczysz zycie
Nie trzeba byc ichtiologiem zeby znac sytuacje w naszych wodach i sklada sie na to wiele czynnikow , ale bede obstawal przy tym ze zawsze da rade cos "wychodzic" .
Jeden ma wiecej farta ,drugi umiejetnosci a trzeci bedzie 3/4 roku nad woda
- olo86 lubi to
#1117 OFFLINE
Napisano 22 czerwiec 2020 - 21:01
Wyskocz na "Okonia" dla poprawy nastroju - blizej masz i zobaczysz zycie
Nie ,,okoń'' to nie moje klimaty .Wolę jechać dalej ale bardziej dziko.Mamy takie jeziorko gdzie jedziemy się wyłowić na dzikiej wodzie okoni i szczupaków.Szkoda tej Narwi w okolicach Warszawy.
#1118 OFFLINE
Napisano 23 czerwiec 2020 - 14:36
Dopiero zmiana taktyki przyniosła 4 ryby, największa minimalnie ponad 70 cm.
IMG_20200623_153540.jpg 68,23 KB 20 Ilość pobrań
- tomi101, jacekp29, malcz i 3 innych osób lubią to
#1119 OFFLINE
Napisano 23 czerwiec 2020 - 16:41
niiii ma ryb Panie...
- olo86 lubi to
#1120 OFFLINE
Napisano 23 czerwiec 2020 - 17:29
niiii ma ryb Panie...
Nom.
Ale ta z pomtonu jest mega fajna. A może to już po zmianie strategii.
Ogólnie, łowić to trza umić.
I nie ważne że jest ktoś kto się wychował nad tą wodą, ważne że ktoś tam złowi rybę. A że został się boleń to się nie liczy.
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych