Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

Gdzie do Szwecji?


  • Zaloguj siÄ™, aby dodać odpowiedź
64 odpowiedzi w tym temacie

#61 OFFLINE   cezorator

cezorator

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 950 postów
  • LokalizacjaSosnowiec
  • ImiÄ™:Cezary
  • Nazwisko:Pacocha

Napisano 20 marzec 2006 - 16:24

@cezoratorTo co pokazywała moja echosonda to były duże ryby stojące w toni. Wiem to, ponieważ samo echo jest bardzo silne i ma czarny kolor, który jest charakterystyczny dla miękkiej tkanki. Zmiana czułości sonaru i poziomu redukcji szumów potwierdziła obecność ryb na tych głębokościach. Ryb było najwięcej w okolicach gwałtownego uskoku dna z 18 na 40m po drugiej stronie wielkiego plosa, dlatego też wszystkie największe szczupaki właśnie tam złowiłem.
Jak zauważyłeś, nigdy nie używam funkcji Fish ID, której przydatność jest znikoma, ponieważ daje mnóstwo fałszywych informacji. Sonar pracujący w trybie Fish ID nie jest w stanie odróżnić patyka/liścia od ryby i dlatego pokazuje wszystko co jest zawieszone w toni jako ryby. Niestety dla Ciebie funkcja ta to podstawa, dlatego pomimo posiadania echosondy pływasz po omacku bo w trybie pracy Fish ID nie jesteś w stanie nic ważnego zobaczyć. Tym właśnie tłumaczę po części twoje mizerne wyniki jak na 3 tygodniowy pobyt nad tym zbiornikiem.

@cezoratorRadzę najpierw poczytać troszkę fachowej literatury na temat pracy sonarów i interpretacji sygnałów generowanych przez te urzadzenia, zanim zaczniesz się wypowiadać na ten temat lub robić nieprzyjemne uwagi pod moim adresem. Niestety zdarza Ci się to dość często.
http://www.lowrance.com/Tutorials/Sonar/sonar_tutorial_10.as p
http://www.eaglegps....nar/default.htm
http://www.raymarine.com/
http://www.furuno.com/
Przeczytaj, a dowiesz się dlaczego to co Twoja echosonda pokazuje nie ma nic wspólnego z podwodną rzeczywistością.....


Dzięki za dobrą radę.
Ale jak widzę to mnie źle zrozumiałeś. Przez całe 3 tygodnie jak pływaliśmy z Toba na łódce po Asunden to przekonywałeś nas, bez względu na którą echosondę patrzyłeś, że w tym jeziorze nie ma ryb.
Ale jak widzę, to im dalej od naszego wyjazdu to masz tym większe wiadomości oraz wyciągasz inne wnioski niż wtedy. Szkoda, że we wrześniu nie byłeś tak wykształcony jak teraz i mówiłeś zupełnie co innego. :lol: :lol: :lol: :lol:

#62 OFFLINE   petrus33

petrus33

    Forumowicz

  • Zbanowani
  • PipPip
  • 209 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • ImiÄ™:Marek

Napisano 20 marzec 2006 - 17:16

@cezorator

1)nadal mówię to samo.....na Asunden jest bardzo mało dużego szczupaka....ze wzgledu na specyfike tego akwenu złowienie metrowca graniczy z cudem... :huh: :huh: :huh: ...co nie znaczy, że jest to niemożliwe....nie jest to tylko moja opinia, ale także wielu innych wędkarzy......Marek Szymański, który był tam podczas naszego pobytu powiedział mi dokładnie to samo i też nie złowił nic godnego pochwalenia się.

2)im dalej od tego wyjazdu tym wiecej informacji mam na temat Asunden......teraz wiem od wedkarzy, którzy tam jeżdżą od kilku lat, kiedy i jak łowić na tej wodzie.

amen

#63 OFFLINE   Krzysztof

Krzysztof

    Zaawansowany

  • Zbanowani
  • PipPipPip
  • 511 postów
  • LokalizacjaNiemcy

Napisano 20 marzec 2006 - 20:06

Witam !!!!

Marek czegos tutaj nie rozumiem ?
Piszesz o niesmaku ,który pozostal ci po pobycie nad Asunden:
moim zdaniem mozesz pisac o lekkim rozczarowaniu brakiem wielkich szczupaków, ktorych nie zlowiles ale nie o niesmaku(z tego co pamiétam to piles wodé prosto z jeziora wiéc byla smaczna) ,bo ryb bylo sporo ,tak jak wypowiadasz sié na temat sandaczy których nawet nie próbowales lowic bo jedyne co lubisz to oranie wody i robienie kilometrów lodziá :a sandacze to ryba spiningu a nie trolingu .Przypomnij sobie ze przez pierwsze dni twierdziles ze nawet okoni na Asunden nie ma dopiero nasze polowy zachécily ciebie do ich lapania .
Ja uwazam ze Asunden to swietne jezioro z pitná wodá i wielká ilosciá ryb .
Oczywiscie masz racjé ze nie padla zadna metrówka ale ja sié z tego ciesze bo gdybys takowá zlowil to pewnie zabilbys zeby nam pokazac.
pozdrawiam !!!!
krzysztof
ps
szczupak na zdjéciu jest imponujácy !!!!
gratulacje

#64 OFFLINE   petrus33

petrus33

    Forumowicz

  • Zbanowani
  • PipPip
  • 209 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • ImiÄ™:Marek

Napisano 21 marzec 2006 - 00:12

@Krzysztof

Prawda, piłem wodę prosto z jeziora Asunden, bardzo smaczna i niesamowicie czysta, ale niesmak został z powodu mizernych wyników jakie tam wszyscy mieli, ilość brań też nie była rewelacyjna jak na Szwecję. Poza tym nikt z Nedre Ryda też nic nie złowił, a Marek Szymański to nie jest niedzielny wędkarz.
Sandacz na Asunden to czysty przypadek, sam Lars mówił, że jest go szczątkowa ilość, zresztą kilka wieczorów poświęciłem na opukiwanie dna na różnych głębokościach od 10 do 40m i totalna klapa, a łowić je potrafię i to na podwarszawskich akwenach. Sandacz jest regularnie łowiony na trolling w całej Skandynawi i to od wielu lat, to nie jest ryba stacjonarnego spinningu. Jedyną rybą, z której jestem zadowolony jest ten wielki okoń, sam musisz przyznać, że reszta pasiastych, to raczej cienizna jak na Szwecję.

Dla odmiany.....
Koniec pazdziernika na j.XXX to był czad niesamowity, 20-30 brań dziennie i to jakie ryby!!!....szczupaki poniżej 3kg należały do rzadkości....większość w granicach 80-100cm....najwieksze dwa na zdjęciach.

Asunden jeszcze wypróbuję wiosną i póżną jesienią, także nie przekreśliłem tego jeziora całkowicie, ale stwierdzić muszę, że nie jest to wdzięczna woda. Jestem pewien, że większość wędkarzy, którzy łowią regularnie w Skandynawii ma podobne wrażenia z tego akwenu.

#65 OFFLINE   Krzysztof

Krzysztof

    Zaawansowany

  • Zbanowani
  • PipPipPip
  • 511 postów
  • LokalizacjaNiemcy

Napisano 21 marzec 2006 - 19:52

Marku!!!
myslé ze wiékszosc ma o tym jeziorze dobre zdanie tylko rzecz polega na tym co sié chce lowic .
Ja nie jestem lowcá okazów i trujki mnie zadawalajá i bylbym bardzo szczésliwy gdyby w Polsce takie bezrybne jeziora byly jak Asunden .
Faktem jest ze okon zlowiony przez ciebie byl piékny ale nasze trzydziestkipiátki tez byly niczego sobie .
Co do innych wédkarzy i ich umiejétnosci sié nie wypowiadam bo ich nie znam.Mogé sié tylko zalozyc o beczké piwa ze sandacza lub okonia zlowisz wiécej na spining niz troling i dobry specjalista nie mialby tutaj zadnego problemu .
Widzialem filmy z Asunden i czytalem wypowiedzi innych osób ,wszyscy byli tym jeziorem zachwyceni i ja tez.
pozdrawiam !!!
krzysztof