martek- tak jak napisał czocho, że z okoniem jest tragicznie. W maju udało mi się jeszcze troszkę złapać tych pięknych ryb, ale od tamtej pory, złapałem może ze 4 sztuki...Poprzednie lata pływałem typowo za okoniem i dość często trafiały się piękne sztuki w bardzo dużych ilościach..., a teraz tak jakby już ich nie było.
Potwierdzam w tamtym roku w tym okresie były dni, że łowiłem po parę naście sztuk w przedziale 35-42 w tym roku od wiosny bardzo słabo. Pojedyncze sztuki do 30 cm.
Gdzieś te okonie musiały się przenieść. Sądzę, że na forum są osoby, które wiedzą gdzie się podziały, ale milczą z wiadomych względów i bardzo dobrze. Z drugiej strony tam gdzie je łowiłem teraz jest bardzo mało wody więc pewnie już tam nie wpadają na popas:)
Są wody, które w tym roku darzą pięknie okoniami - wystarczy popatrzeć na zdjęcia. Ale i są wody (przynajmniej tam gdzie łowię) ,które w tym roku są wyjątkowo nieokoniowe. Nie potrafię tego racjonalnie wyjaśnić. Z drugiej strony jak spod ziemi wyskoczyły sandacze. Wcześniej trafiały się okazjonalnie i małych rozmiarach. Być może taki rok.