Powiem Ci Miro, że moje odczucia są takie same a i zeszły rok mnie w tym przekonał. Po 2010 roku, kiedy wysoka woda opadła, zawsze tam ktoś siedział, ludzie tam najechali jak na jarmark Swiętojański. W zeszłym roku średnio na 10 prób wyjazdu w to miejsce, 5-7 razy ktoś siedział. Dużo łusek na brzegu itp. Ogólnie porażka, teraz w każdy znany mi sposób próbuję kamuflować swoje miejsca i zdjęcia, bo można się nabawić fanaberii ...
Użytkownik RafalKl edytował ten post 31 styczeń 2015 - 23:45