Ale wydry nie są tak wcale wybredne żeby przebierać i pogardzić jaśkiem.Siadają na brzegu na miękkim kamieniu, skrobią,patroszą i zasiadają do stołu.Zastanawiające jest to i na tym bym się skupił że one tak bez soli.
Chodź pamiętam sytuacje ze miejscowi z pod Krakowa zajadają się berglowymi jaśkami.One takie soczyste i już doprawione.
Użytkownik kondzio 77 edytował ten post 06 luty 2015 - 16:49