Ludzie złoci, jaja jak ruskie berety, a Tomek się jeszcze w innym wątku męczy w sporze, warto sieci zabronić, czy nie.
Prawda o operatach, czyli jak właśnie zostaliśmy wydymani (ponownie)
#61 OFFLINE
Napisano 19 styczeń 2015 - 21:22
#62 OFFLINE
Napisano 19 styczeń 2015 - 21:22
Z natury mam słomiany zapał więc jakbym się męczył to bym dał sobie spokój
Użytkownik Tomek88 edytował ten post 19 styczeń 2015 - 21:24
- Dagon i godski lubią to
#63 OFFLINE
Napisano 19 styczeń 2015 - 21:29
Co do walki z sieciami rybaków to czasem udaje się wygrać. Wolny od sieci ma być w tym roku Zalew Siemianówka (czas pokaże). W tamtym roku udało się znieść troling to i z sieciami może się uda.
Tak naiwniacy,udało się znieść trolling......., co by trollingowcy rybakom nie przeszkadzali...,a wam naiwniacy zostaną te krąpie które przejdą przez oczka siaty ,a czy nie prościej by było znieść rybaków,wprowadzić górne wymiary,ograniczyć limity i po prostu pilnować zarówno w OM i OB....(kurcze,rozmarzyłem się...).
- newrom i Karol Krause lubią to
#64 OFFLINE
Napisano 19 styczeń 2015 - 23:12
Uff, przeczytałem, chociaż rzadko ostatnio zaglądam, ale z założenia jestem pod włos
Niestety Danielu, chociaż wiesz, że Cię lubię, to na demagogię WŚ, której tubą jesteś na tym portalu odpowiedzieć muszę
O proporcjach ile to szczupaka rocznie łowią wędkarze, a ile rybacy nawet dyskutować nie zamierzam. Jednoznacznie wskazuje ona na przyczynę zaniku drapieżników w naszych wodach. W sensie, kto jest za to odpowiedzialny.
Ale włożę kij w mrowisko i to taki, że bolało będzie. Nawet, (niechcący) naruszę jedyną słuszną na tym portalu zasadę C&R. Ale ja zawsze podkreślam, że politycznej poprawności ponad prawdę nie wyniosę.
Wędkarstwo, w świetle obowiązującego dzisiaj prawa jest na wymarciu. Tylko czekać, jak ktoś (ekonawiedzeni) zrobi użytek z tego co tutaj napiszę.
Dlaczego?
Otóż w świetle obowiązującego dzisiaj prawa uważam, że przynajmniej część z nas je ewidentnie narusza. I to ta część, która wyżej stawia się od plebsu.
Chodzi mi konkretnie o ustawę z dnia 21 sierpnia 1997 r. o ochronie zwierząt.
Zaraz na wstępie dostajesz strzał na twarz:
Art. 1. 1. Zwierzę, jako istota żyjąca, zdolna do odczuwania cierpienia, nie jest rzeczą. Człowiek jest mu winien poszanowanie, ochronę i opiekę.
Art. 2. 1. Ustawa reguluje postępowanie ze zwierzętami kręgowymi. Moje pytanie retoryczne: czy ryba jest kręgowcem?
Art. 4. zawierający definicje mówiąc co rozumiemy myśląc o: „szczególnym okrucieństwie” – rozumie się przez to przedsiębranie przez sprawcę działań charakteryzujących się drastycznością form i metod, a zwłaszcza działanie w sposób wyszukany lub powolny, obliczony z premedytacją na zwiększenie rozmiaru cierpień i czasu ich trwania; Czy aby łowienie sprzętem nie dającym gwarancji najszybszego z możliwych wyjęcia ryby nie spełnia tego warunku?
I dalej jest jeszcze lepiej.
Art. 5. Każde zwierzę wymaga humanitarnego traktowania.
Art. 6. 1. Zabrania się zabijania zwierząt, z wyjątkiem:
tutaj nas dotyczy:
2) połowu ryb zgodnie z przepisami o rybołówstwie i rybactwie śródlądowym,
3) konieczności bezzwłocznego uśmiercenia,
Ustawa o rybactwie śródlądowym nic nie mówi o zasadach C&R prawdopodobnie ze względu na ciąg dalszy. Ponieważ
1a. Zabrania się znęcania nad zwierzętami.
przez
1) umyślne zranienie lub okaleczenie zwierzęcia, niestanowiące dozwolonego prawem zabiegu lub doświadczenia na zwierzęciu, w tym znakowanie zwierząt stałocieplnych przez wypalanie lub wymrażanie, a także wszelkie zabiegi mające na celu zmianę wyglądu zwierzęcia i wykonywane w celu innym niż ratowanie jego zdrowia lub życia, a w szczególności przycinanie psom uszu i ogonów (kopiowanie);
W zasadzie w tym momencie można skończyć i patrząc na godzinę chyba to zrobię. Niemniej jestem otwarty na dalszą rzeczową dyskusję.
#65 OFFLINE
Napisano 19 styczeń 2015 - 23:51
Mariuszu drogi ...
1. Nie czytam WŚ, a tym bardziej nie jestem ich tubą.
2. Skoro przeczytałeś ten wątek, to czemu nie zauważyłeś tego, że nikt nie neguje negatywnego wpływu wędkarzy na populację ryb. To jeden z problemów i to bardzo oczywisty. Po prostu w tym wątku rozmawiamy o czym innym. To że wędkarze niszczą populację drapieżnika, możesz przeczytać w tysiącu innych wątków na tej stronie
3. Zgadzam się co do reszty Twojej wypowiedzi i od dawna toczymy w gronie znajomych rozmowy na ten temat. Nie chciałem go do tej pory poruszać na forach internetowych, żeby nie podcinać gałęzi na której siedzimy. Jednak ostatnio mocno te dyskusje odżyły, ponieważ niektóre osoby zaczęły się chwalić ideą "no kill" w mainstream'owych mediach, a to grozi katastrofą...
#66 OFFLINE
Napisano 20 styczeń 2015 - 08:05
Faktem jest, że promocja "no kill" w kręgach, których zasięg wykracza poza wędkarzy może przynieść smutny skutek aż pewne ortodoksyjne konsorcjum zielonych nie zarzuci wędkarzom znęcania się nad zwierzętami i faktycznie ciężko będzie się temu merytorycznie przeciwstawić. Dopóki wędkarze są traktowani jako podmiot gospodarki rybnej, którzy poławiają ryby na cele konsumpcyjne płacąc za to składki doputy są kryci, smutne, ale prawdziwe.
Sądzę jednak, że o ile decydenci do, których mamy pretensje odnośnie lekceważenia naszych petycji o tyle również nie dadzą sobie krzywdy zrobić zielonym. Tanio skóry zapewne nie sprzedadzą
#67 OFFLINE
Napisano 20 styczeń 2015 - 11:02
Już oczami wyobraźni widzę tych "zielonych" którzy nad wodą będą organizować happeningi i rozdawać pałki do głoszenia ryb
Użytkownik Pawgas edytował ten post 20 styczeń 2015 - 11:09
Użytkownicy przeglądający ten temat: 3
0 użytkowników, 3 gości, 0 anonimowych