[kryst]

[quote]

Ja oblawialem tym woblerem, raczej jako tak testowo bo pierwszy raz mialem z nim stycznosc i jesli chodzi o moje odczucia to ten wobler to po prostu porazka... Niby wg gramatury swoje wazy ale na kiju i w rece sprawia wrazenie jakby mial z 10g albo i mniej co oczywiscie przeklada sie na slaba lotnosc i krotszy zasieg lowienia, ktory jest piekielnie wazny. Kolejny mankament to to, ze akurat moj egzemplarz plywal... do gory brzuchem . Nie wiem czym to jest spowodowane ale nie wrozy to zbyt dobrze. I do tego praca, wobler praktycznie w ogole nie pracuje przy wolniejszym zwijaniu, trzeba porzadnie przyspieszyc zeby zaczal pracowac 'jakkolwiek' bo i tak jest zbyt malo dla mnie agresywny. Jednym slowem, wg mojej osobistej opinii bardzo nie udana seria woblerow jesli chodzi o trocie, ja przynajmniej nie zamierzam tym lowic troci . pozdrawiam.
[/quote]
Tarnus bezsterowy nie powinien być w żadnym wypadku wersją pływającą. Po wrzuceniu do wody powinien dosyć szybko tonąć i przy okazji lusterkować. Jest to wobler bezsterowy, więc samoistnej pracy bym za bardzo nie oczekiwał. Spróbuj prowadzić tego woblera szybkim (ale nie ekspresowym) tempem podszarpując z częstotliwością ok 1 sek. Będzie się zachowywał jak ratująca się ucieczką ukleja. Jesteśmy na jerkbait, to już Ci powinno zasugerować, że należy go prowadzić jerkowo . W rzekach (bo tylko na tym polu mam jakieś doświadczenia) wobler robi swoje prowadzony prosto z nurtem, lekko z nurtem, w poprzek nurtu, raczej nigdy pod prąd. Nie wiem, czy na trociach się to sprawdza, ale na boleniach na pewno.
No i niestety na koniec: gdyby Jurek bardziej dbał o markę, to nie wypuszczałby do sprzedaży woblerów na jakiego trafiłeś Ty, bo tak się właśnie można do nich zniechęcić. Rękodzieło, nie rękodzieło, jakaś kontrola jakości by nie zaszkodziła. Odrzucając np. 10% produkcji można wyjść na tym lepiej niż popychając w rynek 100% i psując sobie markę.
Pozdrawiam
[/quote]
@redeqs,

Myślę, że Kolega Zulus opisywał wobler Salmo Slim, a nie Tarnusa.
@Zulus, czy dobrze myślę?

[radeqs]

Z cytatu, który jest w wypowiedzi Zulus'a i późniejszej wypowiedzi Mifka wynika, że jego komentarz dotyczy chyba jednak Tarnusa. W końcu Salmiak nie jest hand made'em w pełnym tego słowa znaczeniu. Chociaż faktycznie sam już nie wiem

[kryst]

OKi, poczekajmy na Zulusa.

[szpiegu]

z tego co pamiętam a pamiętam coś tam jeszcze to zulusowi chodzi o salmo slima

[mifek]

z tego co pamiętam a pamiętam coś tam jeszcze to zulusowi chodzi o salmo slima

no to blysnął chlopak normalnie ... aż głupio

[Zulus]

[quote]

Ja oblawialem tym woblerem, raczej jako tak testowo bo pierwszy raz mialem z nim stycznosc i jesli chodzi o moje odczucia to ten wobler to po prostu porazka... Niby wg gramatury swoje wazy ale na kiju i w rece sprawia wrazenie jakby mial z 10g albo i mniej co oczywiscie przeklada sie na slaba lotnosc i krotszy zasieg lowienia, ktory jest piekielnie wazny. Kolejny mankament to to, ze akurat moj egzemplarz plywal... do gory brzuchem . Nie wiem czym to jest spowodowane ale nie wrozy to zbyt dobrze. I do tego praca, wobler praktycznie w ogole nie pracuje przy wolniejszym zwijaniu, trzeba porzadnie przyspieszyc zeby zaczal pracowac 'jakkolwiek' bo i tak jest zbyt malo dla mnie agresywny. Jednym slowem, wg mojej osobistej opinii bardzo nie udana seria woblerow jesli chodzi o trocie, ja przynajmniej nie zamierzam tym lowic troci . pozdrawiam.
[/quote]
Tarnus bezsterowy nie powinien być w żadnym wypadku wersją pływającą. Po wrzuceniu do wody powinien dosyć szybko tonąć i przy okazji lusterkować. Jest to wobler bezsterowy, więc samoistnej pracy bym za bardzo nie oczekiwał. Spróbuj prowadzić tego woblera szybkim (ale nie ekspresowym) tempem podszarpując z częstotliwością ok 1 sek. Będzie się zachowywał jak ratująca się ucieczką ukleja. Jesteśmy na jerkbait, to już Ci powinno zasugerować, że należy go prowadzić jerkowo . W rzekach (bo tylko na tym polu mam jakieś doświadczenia) wobler robi swoje prowadzony prosto z nurtem, lekko z nurtem, w poprzek nurtu, raczej nigdy pod prąd. Nie wiem, czy na trociach się to sprawdza, ale na boleniach na pewno.
No i niestety na koniec: gdyby Jurek bardziej dbał o markę, to nie wypuszczałby do sprzedaży woblerów na jakiego trafiłeś Ty, bo tak się właśnie można do nich zniechęcić. Rękodzieło, nie rękodzieło, jakaś kontrola jakości by nie zaszkodziła. Odrzucając np. 10% produkcji można wyjść na tym lepiej niż popychając w rynek 100% i psując sobie markę.
Pozdrawiam
[/quote]
Nie wiem jak mozna w ogole bylo pomylic, przeciez kolega wyraznie pytal czy lowil ktos salmo slimem... . Ja nie odpowiadalem na pierwsza czesc pytanie czyli gdzie mozna kupic tarnusy z tego co mi sie wydaje

[radeqs]

To udało Ci się wprowadzić w błąd nie tylko mnie
A jako, że powtarzalność jest w Tarnusach też jest średnia, to założyłem, że piszesz właśnie o nich.

PS. Pytanie o których wobkach pisał Popper i Mifek??

[Zulus]

To udało Ci się wprowadzić w błąd nie tylko mnie
A jako, że powtarzalność jest w Tarnusach też jest średnia, to założyłem, że piszesz właśnie o nich.

PS. Pytanie o których wobkach pisał Popper i Mifek??

Nie mam pojecia jak moglem kogokolwiek wprowadzic w blad, skoro czarno na bialym (nawet z cytatem sie dnioslem) odpowiedzialem na jasno postawione pytanie. Owszem byly dwa, ale chyba opis wlasnych testow woblera to nie jest odpowiedz na pytanie gdzie mozna dostac tarnusa ?

[mifek]

PS. Pytanie o których wobkach pisał Popper i Mifek??

...te łowniejsze...






































...tym razem

[popper]

Popadłem w pułapkę rebusa, produkcji kolegi Zulusa

[kryst]

A ja nie! Czyli jeszcze czytam ze zrozumieniem!

[radeqs]

Wystarczy jak następnym razem Zulus zacytuje fragment, do którego się odnosi (a nie całą poprzednią wypowiedź) i nie będzie tego typu zabawnych nieporozumień . Gdyby cytat ograniczał się do Slima nikt nie miał by żadnych wątpliwości . A że miałem do czynienia (pewnie nie tylko ja),z Tarnusami które nie latały jak pocisk (były nawet podobnie jak pisał Zulus ledwo tonące) stąd takie skojarzenie.
@Kryst: przyznaj się, że dysponowałeś informacjami dodatkowymi, które pozwoliły Ci prawidłowo rozwikłać mimowolną zagadkę Zulusa!
Przepraszam za offtop, koniec z mojej strony.

Pozdrawiam!

[kryst]

Nie, nie dysponowałem! Tylko takli zdolny jestem!

[Zulus]

Nie, nie dysponowałem! Tylko takli zdolny jestem!

Na szczescie ktos jeszcze czuwa na tym forum przytomnie

@radegs jesli ktos Ci odpowiada na pytanie 'gdzie mozna kupic wobler?' opisem tego woblera to nawet fragment Ci nie pomoze

[radeqs]

Za stary jestem, żeby reagować na zaczepki. Dla mnie (i jak powyżej widać nie tylko dla mnie) logiczną odpowiedzią na pytanie gdzie coś kupić, może być odpowiedź, że to nie jest warte zakupu. Nie była by to pierwsza i ostatnia wypowiedź tego typu. Mamy różny punkt widzenia i sugeruje nie kruszyć o to kopii.
Pozdrawiam

[hasior]

ja kiedyś zamówiłem u źrodełka wobki Tarnusy.
polecam,mi trafiły łowbe,ale tylko na szczupaki
http://tarnus.yum.pl/index.php?id=9

[kryst]

Dzięki Hasior, już podałem ten link. I dodam,że Kolega Furmański sprzedaje je także na aukcjach Allegro.

[remek]

Popper,
Nie zapomniałem. Chwilowo byłem odcięty od możliwości złożenia gratulacji. Trochę spóźnione ale szczere gratulacji dla szczęśliwych łowców. Ty Waldku widzę, że szczęściem zostałeś obdarowany więcej niż raz. Tym większe!

Cieszę się bardzo, że zabawa była przednia a humory dopisywały. Tym razem nie dałem rady ale na następny zjawię się z całą pewnością. Ktoś w końcu musi złowić trotkę na muchę

Pozdrawiam
Remek

[mifek]

remek uwazaj co mowisz bo dogrywka jest planowana jeszcze w tym roku...

[popper]

Dzięki Remku.
Nie spodziewałem się takiego farta już w pierwszym podejściu do morskich łowów.
A teraz, coś dziwnie często przeliczam, że 5 godzin jazdy, to tylko 5 godzin jazdy