Ciekawy temat, zapewne stary jak świat.
Bez wchodzenia w jakiekolwiek szczegóły, na złodziejstwo nie ma złotego środka i zawsze należy się z tym w życiu liczyć.
Jakkolwiek banalnie by to nie brzmiało - kluczowe jest nie stwarzanie dobrych okazji. Kombinacja zabezpieczeń, która zminimalizuje ryzyko, a w razie potrzeby skutecznie utrudni "robotę" oportunistom zawsze będzie skuteczniejsza niż pojedyncze zabezpieczenie. Jest bardzo wiele ciekawych metod do zabezpieczenia sprzętu, pływadła i samochodów, w tym m.in. mechaniczene, alarmy i elektronika, ukrywanie, etc. etc. Im bardziej się jest kreatywnym, tym lepiej się one sprawdą w praktyce.
W terenie i za granicą najważniejsza dla mnie jest czujność, przewidywanie sytuacji i nie pozwolenie sobie na zapominane gdzie mieszkam (lub gdzie jestem) i z jakim ścierwem można mieć do czynienia, a (niestety) znam historie, które potrafią nieco zmienić nastawienie do drugiego człowieka. W przypadku obrony koniecznej kluczowe jest wcześniejsze przeszkolenie (i regularny trening), posiadanie broni, którą można skutecznie zatrzymać kilku napastników, oraz broń, którą można zrobić poważną krzywdę conajmniej jednemu z nich (najlepiej unikając bezpośredniego kontaktu) gdyby sytuacja wymknęła się spod kontroli.
Jeśli ktoś używa super drogiego sprzętu, ubezpieczenie go przed kradzieżą (jeśli faktycznie istnieje taka możliwość) wydaje się być dobrym pomysłem. Fajnie byłoby dowiedzieć się więcej od kogoś kto przerabiał temat.