Czytam, czytam i oczom nie wierzę

. Znalazł się Kolega oblatany w temacie i .... huzia na Józia, ale się nie dał, i przytoczył to i tamto ( nie znam niemieckiego) i zamiast uznać Jego racje, to następuje bicie piany. Jednego nie potrafię zrozumieć - ta sama woda, podobne metody wędkarskie i inne spostrzeżenia - i zamiast szacunku, udowadnianie Kto Jest Mądrzejszy!!!!. Ludzie odpuście! Nie jesteście WYROCZNIAMI. Sam jestem gówniany wędkarz, ale mam sukcesy, więc dlaczego odmawiacie sukcesów innym?
Co raz częściej niektórzy Koledzy, wypowiadają się na tym forum, jak NAWIEDZENI, założyciele nowych sekt, czy cóś.
SZANUJMY SIĘ!
I tak ostatecznym wynikiem będzie to , kto jakie ryby łowi, i jak za nimi poluje. (jeden zap...dala i łowi okazy, drugi woli przygodę lub PRZYGODĘ)
Ze Świątecznym pozdrowieniem!
PS. A poza tym jest mi przykro, że Nowy Kolega został tak ostro zaatakowany przez wszytkowiedzących.
Całkiem niepotrzebnie.
Wątek wiele przez to stracił.