Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

Bolenie 2009


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
1616 odpowiedzi w tym temacie

#841 OFFLINE   robaczywakorporacja

robaczywakorporacja

    Nowy

  • +Forumowicze
  • Pip
  • 25 postów
  • LokalizacjaŁomża
  • Imię:Robert
  • Nazwisko:Szymański

Napisano 07 sierpień 2009 - 10:40

Ja Siudaki polecam również wszystkim rapowiczom :D a zakupy u Le_Żaby to przyjemność ;)

#842 OFFLINE   lesiewicz

lesiewicz

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1765 postów
  • LokalizacjaKalisz
  • Imię:Dariusz
  • Nazwisko:Lesiewicz

Napisano 07 sierpień 2009 - 12:24

No ciekawe,ciekawe te łamańce.Jeszcze powiedz jaka waga i długość.

#843 OFFLINE   lesiewicz

lesiewicz

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1765 postów
  • LokalizacjaKalisz
  • Imię:Dariusz
  • Nazwisko:Lesiewicz

Napisano 07 sierpień 2009 - 12:27

Na razie żaden poper tak nie pracuje bo sztywny kołek pozostanie sztywnym kołkiem.

A jak by ten poper był łamany?

#844 OFFLINE   wykrzyknik

wykrzyknik

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 154 postów
  • LokalizacjaWawa

Napisano 07 sierpień 2009 - 13:37

Aptekarzu no i sie myliłem. Faktycznie, rozmawiałem z Le_frogiem i potwierdziłto są Siuadki... Może to kwestia zdjęcia że sprawia wrażenie że jest szerszy od tych na które ja łowię :D

#845 OFFLINE   lesiewicz

lesiewicz

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1765 postów
  • LokalizacjaKalisz
  • Imię:Dariusz
  • Nazwisko:Lesiewicz

Napisano 07 sierpień 2009 - 13:49

Ja na Rożnowskim łapałem na takie.
.

Załączone pliki



#846 OFFLINE   Robert

Robert

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3773 postów
  • LokalizacjaAreszt Wydobywczy Istambuł

Napisano 07 sierpień 2009 - 13:59

Popery łamane? To się narobisz jak przy łamańcu tylko będzie lżejszy i nie wiem jak rozwiążesz problem natarcia na wodę. Łamaniec waży średnio 15 g ale może więcej, a dzięki mocowaniu linki i natarciu na dziób i ster, jest wynoszony na zasadzie identycznej jak latawiec. Ster dodatkowo stabilizuje go w pionie. Drga i faluje tu 4 elementy. Cały czas widzisz ślad płynącej przynęty. W Rożnowie miałem w niego 4 ataki i wszystkie od spodu. 3 x był goniony pod łódkę. Jedną rybę miałem na małą wahadłówkę. Już za miesiąc łamaniec zacznie robić spustoszenie na moich przykosach. Oby tylko woda dopisała. A co do tych wolno płynących ryb to według mnie klenie które też polują na ukleje. Widzieliśmy jednego jak wyskoczył za obiadem. Kiedyś widziałem bolki osaczające ukleje pod zaporą. Poszedłem tam znowu ale boleni nie widziałem za to mnóstwo snujących się kleni. Bolenie atakowały nagle od spodu i nie można było podejrzeć jak się szykują. Ukleja na otwartej wodzie pływa dosyć szybko aby mieć szanse z rozpędzonym bolkiem. Pytanie czy takie ryby są atakowane. Jeśli nie to być może łowienie głębiej nie ma sensu. Ta jazda na ogonie to nie trening. Pewnie czują coś czego my nie widzimy. Najdziwniejsza rzecz jaką widziałem to oczkujące przez 20 min. ukleje. Robiły to tak, ze się rozpędzały i wynurzały sporą cześć ciała. W czasie tego spektaklu nie zaatakował je żaden boleń, jak by podpisały rezolucję pokojową :wacko:

#847 OFFLINE   lesiewicz

lesiewicz

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1765 postów
  • LokalizacjaKalisz
  • Imię:Dariusz
  • Nazwisko:Lesiewicz

Napisano 07 sierpień 2009 - 14:20

Robert a nie byłes czasem 28 lipca w godzinach popołudniowych pod zaporą.
.

Załączone pliki

  • Załączony plik  011.jpg   71,19 KB   937 Ilość pobrań


#848 OFFLINE   Robert

Robert

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3773 postów
  • LokalizacjaAreszt Wydobywczy Istambuł

Napisano 07 sierpień 2009 - 15:19

Dokładnie, 28 :D Wystartowałem z Gródka o 5 rano i płynąłem na elektryku pod tamę grzejąc na prawo i lewo bo bolki się słabo pokazywały. Do załamywania się pogody w okolicy 18-19 siedziałem pod tamą. Z analizy zdjęcia w PS jest wysoce prawdopodobne, że to na drugim planie to ja. Łódka ciemna, czapka jasna, krzesełko białe, opalenizna mocna i luzik. Jak nic ja :lol: Miałeś dać głos jak mnie zobaczysz. ???

#849 OFFLINE   lesiewicz

lesiewicz

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1765 postów
  • LokalizacjaKalisz
  • Imię:Dariusz
  • Nazwisko:Lesiewicz

Napisano 07 sierpień 2009 - 15:34

Z brzegu i tak bys nie usłyszał a ludzie wzieli by mnie za jakiegos kretyna.
Jak wracałes z łowiska i płynołeś na wiosłach i elektryku to napewno byłes ty.
Szkoda że nie wymieniliśmy się telefonami może wtedy byśmy się zpiknęli na wspólne łowy.

#850 OFFLINE   Robert

Robert

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3773 postów
  • LokalizacjaAreszt Wydobywczy Istambuł

Napisano 07 sierpień 2009 - 16:36

Jak wiało w moją stronę to nie musiałbyś krzyczę bo ja czasem słyszałem rozmowy ludzi na kąpielisku. A z telefonem to fakt. Ja bardziej żałowałem bo bym się przed wyjazdem dowiedział jaka sytuacja. Wracałem na wiosłach i elektryku bo tak wykręcam przynajmniej 8km/h. Z tamy do Gródka kawałek a ruch to zdrowie :D No szkoda, szkoda bo coś bym wydłubała z pudełka i pokazał jak tym łowić. Za 2 tygodnie nie mam bata abyś coś nie wyjął. W następnym sezonie wybulę się na tą drogą okręgówkę i w maju i wrześniu posiedzę tam trochę. Zapewne widziałeś ataki po których się siada z wrażenia. Jest na co polować, a to u nas ostatnio luksus.

#851 OFFLINE   lesiewicz

lesiewicz

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1765 postów
  • LokalizacjaKalisz
  • Imię:Dariusz
  • Nazwisko:Lesiewicz

Napisano 07 sierpień 2009 - 20:05

Jeśli chodzi o to, co widziałem to przeszło to moje największe oczekiwania związane z wyjazdem.
Np. zaobserwowałem naprawdę wielkiego bolka, który regularnie co 10min atakował w trzech miejscach.
Odbywało się to na długości 100m wzdłuż brzegu.
Najpierw atakował z lewej po 10min. na wprost mojej łodzi a następnie po prawej stronie.
Później przepływał z powrotem i od nowa zaczynał zabawę.
Było to na tyle niesamowite widowisko, że ukleje zaganiał w stronę łodzi i atak kończył ok.10-15m od niej, przez co mogłem zobaczyć jego wielkość.
A robił to jak by się chciał trochę przy tym z nią pobawić, jak kot, który złapał mysz, ale jeszcze nie chce jej zjeść. Ukleję gonił tak długo, że w ostatniej fazie ukleja wyglądała jakby serfowała na fali, którą wytworzył goniący ją boleń.
Jeszcze dziś mam ciarki. :huh:

#852 OFFLINE   Robert

Robert

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3773 postów
  • LokalizacjaAreszt Wydobywczy Istambuł

Napisano 07 sierpień 2009 - 22:00

Te wariacje bolków z uklejami są faktycznie niesamowite. Ja sądzę, że to tak wygląda bo bolki mają problem z pochwyceniem uklei. Widziałem kilka razy pod łódka jak ukleja fruwała a bolek kłapał paszczą wielokrotnie i nie mógł jej zassać. Jak byłem ostatnio to bardzo często bolki skakały. Nie było to raczej za ukleją tylko taka radość życia. Podobno niektóre ryby tak się zachowują jak sobie pojedzą.

#853 OFFLINE   ssamer

ssamer

    Forumowicz

  • Forumowicze
  • PipPip
  • 109 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 09 sierpień 2009 - 23:11

Męczyłem się strasznie bo jadły tylko drobnicę.
Woblerek Kwiski Raster - czyli wobek pstrągowy - okazał się tego dnia wyjątkowo na rapki skuteczny.

Największy z tego dnia

https://www.corona-fishing.pl/forum_foto/foto-zoom/62171DSC01666.JPG



#854 OFFLINE   Robert

Robert

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3773 postów
  • LokalizacjaAreszt Wydobywczy Istambuł

Napisano 10 sierpień 2009 - 05:35

Drobnica drobnicą ale takie padaczki na forma są zawsze jak wieje ze wschodu co żywym dowodem na to, że to pogoda teraz rozdaje karty. Ja się tam męczyć na rybach nie lubię dlatego zamieniłem wędkę na rower. Ale już widzę, że wiaterek skręca pięknie w stronę południowego , ciśnienie jeszcze nie spada, ale zacznie lada moment więc rower do garażu i pora zapolować. Gratuluje rapki bo kawał mięsa jak widzę.

#855 OFFLINE   ssamer

ssamer

    Forumowicz

  • Forumowicze
  • PipPip
  • 109 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 10 sierpień 2009 - 07:46

Robercie, ja w historie związane z ciśnieniem, wiatrem ze wschodu i pełnią księżyca nie wierzę. To takie tłumaczenie nas wędkarzy na niepowodzenia nad wodą. Jestem zdania, że ryba je zawsze tylko czasem co innego, w innych miejscach i o innej porze. Ten wędkarski rok jest znacznie inny od poprzedniego ze względu na długi czas utrzymywania się wody powodziowej. Bolenie, klenie, jazie polują na bardzo drobnej rybce i przez to troszkę w inny sposób.

A łowić musiałem bo tak trafiłem z urlopem i nie starszy był mi południowy upał i wschodni wiatr. W moim przypadku do sukcesu potrzebny był delikatny kijek, cieniutka żyłeczka i mały woblerek o bardzo migotliwej akcji. Na boleniowe standardy nie miałem absolutnie sukcesów.


#856 OFFLINE   JakubS

JakubS

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 117 postów

Napisano 10 sierpień 2009 - 08:00

Fajne rybsko ssamer!

Moje gratulacje!

#857 OFFLINE   Robert

Robert

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3773 postów
  • LokalizacjaAreszt Wydobywczy Istambuł

Napisano 10 sierpień 2009 - 08:09

Z całym szacunkiem ale nie wyrzucę do kosza od tak ponad 30 lat obserwacji. A mnie z nich wynika, że ryby jak ludzie nie zawsze jedzą a u ryb na dodatek polowanie może wyglądać bardzo różnie. Czasem pogoda tak pobudza ryby, ze gryzą wszystko co się rusza i niekoniecznie musza to połykać. Czasem polują ale brak w tym kompletnie adrenaliny i wówczas są chody. Nie zliczę ile razy przerabiałem te zależności na moich przykosach. Scenariusz był niezmienny. Jak wiało ze wschodu to przy mądrym łowieniu można było wymęczyć 3 ryby. Jak wiatr skręcał na południowy i pojawiały się symptomy zmiany pogody to zaczynała się masakra. Kilkanaście do kilkudziesięciu ryb. No i tak jak napisałem spostrzeżenia z forum to potwierdzają a jestem tu chyba 3 lata. Są oczywiście wyjątki od reguły mające uzasadnienie. Na wszelkiej maści zrzutach wody i kanałach z ciepłą rządzą inne zasady. Trzeba też mądrze zbierać dane bo u mnie może wiać ze wchody w Szczecinie mogą być już burze przy południowym wietrze.

#858 OFFLINE   Robert

Robert

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3773 postów
  • LokalizacjaAreszt Wydobywczy Istambuł

Napisano 10 sierpień 2009 - 08:15

PS. Jak przejrzysz wszelkie możliwe galerie i fotki z bolkami to na prawie wszystkich jest wyżowa pogoda. Kompletny brak fotek w czasie niżów czyli w tle deszczowe chmury lub wręcz leje. Dziwne, nieprawdaż?

#859 OFFLINE   ssamer

ssamer

    Forumowicz

  • Forumowicze
  • PipPip
  • 109 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 10 sierpień 2009 - 09:30

PS. Jak przejrzysz wszelkie możliwe galerie i fotki z bolkami to na prawie wszystkich jest wyżowa pogoda. Kompletny brak fotek w czasie niżów czyli w tle deszczowe chmury lub wręcz leje. Dziwne, nieprawdaż?


wszystko racja, najwięcej się łowi przy słońcu - wtedy gdy ukleja na tle nieba jest dobrze widoczna. Słoneczko świeci, bolenie śmigają az miło a wędkarze nerwowo nie wytrzymują i jłowią pluskające się ryby.
W deszcz tez można...
https://www.corona-fishing.pl/aktualnosci/foto-zoom/remik.jpg

#860 OFFLINE   wobler129

wobler129

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 4453 postów
  • LokalizacjaLubuskie
  • Imię:Maciej
  • Nazwisko:Jagodziński

Napisano 10 sierpień 2009 - 09:46

PS. Jak przejrzysz wszelkie możliwe galerie i fotki z bolkami to na prawie wszystkich jest wyżowa pogoda. Kompletny brak fotek w czasie niżów czyli w tle deszczowe chmury lub wręcz leje. Dziwne, nieprawdaż?


Może po prostu tylko w takich warunkach potrafisz je łowić? :D




Użytkownicy przeglądający ten temat: 2

0 użytkowników, 2 gości, 0 anonimowych