[pirania74]

Dziś druga runda pod wieczór - miejsce znacznie głębsze, gdzie drobnica się schroniła przed przyborem - aktywność boleni duża (sztuki raczej małe) - na RH10 - 4 sztuki do 60 cm Nie dało się połowić bo gruntowek w wodzie sporo stało...

[_ronin]

Małe pytanie do znawców tematu.

Dziś w naszym periodyku WW (strona 83) w paradzie rekordów zalazłem człowieka który złowił bolenie 82cm o masie 7,15kg w dniu 16 czerwca.
Mam pytanie czy to możliwe aby przy tej wielkości ryba miała zaledwie 90 gram mniej od Rekordu Polski który wynosi 8,05kg?

Dal porównania w tym samym numerze jest boleń 77cm o masie 4,4kg, a w lipcowym numerze jest boleń 85cm o masie 6,23kg.

[Robert]

Z rybami jest identycznie jak z ludzmi. Jeden przy wzroście 170 będzie ważyć 60 a inny 100 kg. Ta sama ryba wiosną waży mniej niż jesienią. Im większa ryba to różnica masy się zwiększa. Ryby z szybkich nurtów nie będą tak rosły jak ze stojącej wody, zakładając że maja pokarmu pod dostatkiem. Rekord aktualny miał 90 cm ale był złowiony jesienia więc wszystko jest bardzo prawdopodobne.

[Wisni@]

Mam pytanie czy to możliwe aby przy tej wielkości ryba miała zaledwie 90 gram mniej od Rekordu Polski który wynosi 8,05kg?

Na moje oko to ma mniej o zaledwie 900 gram (a nie 90) a więc jest to prawie kilogram różnicy czyli wcale nie tak mało.

[Piotrek Milupa]

Dzisiaj po raz pierwszy od 1,5 miesiąca wyskoczyłem na Narew i niestety od początku szło jak pewnym paniom w deszcz najpierw jakiś inteligent zaparkował na drodze prowadzącej na łowisko na samym środku musiałem więc zrobić ze swojego kombiaka terenówkę żeby dojechać nad wodę ,potem na dzień dobry dwóch panów mimo że mieli do dyspozycji całą rzekę przepłyneło łódką pod moim nosem i na koniec wnerwiły mnie Bolki 4 brania 0 zaciętych kumpel 1 branie 1 wyjęty.

I to wszystko we własne urodziny


P.S. zdjęcie kumpla bolek 67cm
.

Załączone pliki

•  20090829.jpg   39,25 KB   1070 Ilość pobrań

[popper]

Wczorajszy wypad nad ujście Nysy Łużyckiej do Odry zakończyłem dzisiejszego południa. Byłem z kolegą.
Nastawiłem się na bolenie i nocne łowy sandaczowo -sumowe. Piękne plany pokrzyżowała prozaiczna rzeczywistość.
Bolenie i owszem żerowały ale na przeciwległym brzegu, na piaszczystych łachach, odkrytych przez niżówkę.
Wczoraj po południu i wieczorem nie widzieliśmy ani ogona..
Z nocnego łowienia wyleczył mnie skutecznie dość niski stan wody. Kolejny dzionek zaczęliśmy ok 4.30.
Początkowo nawet, słychać było czasami ataki pojedynczych boleni. A my czesaliśmy wodę. W miarę jak przybyło dnia, kolega odpuścił bolenie i zdecydował się dłubać: okonki, 1,5 cm miniwoblerem własnej produkcji.
Ja, uzbrojony po krawędzie pudełek, w najbardziej wymyślne i uznane przynęty boleniowe, nieustannie czesałem wodę.
Płytko, głęboko, wpół wody, po dnie, szybko, wolno, średnim tempem z przerwami i bez i cholera wie jak jeszcze.
Bezskutecznie .
Ok. 9.00 kolega na swojego mikrusa zapiął bolka w dług. ok 60 cm, w zastoisku (!!!) pod przepompownią. Ja w dalszym ciągu nie poddawałem się, choć powoli kończył mi się repertuar sposobów i możliwości prowadzenia mojej, całkiem pokaźnej, gamy przynęt boleniowych.
Wreszcie, zrezygnowany, daję za wygraną .
Siadam na kamienisku ostrogi, odpinam kolejnego woblerka i zapinam białą obrotówkę nr 2 (HRT) pozbawioną jakichkolwiek zdobień. Rzucam w warkoch (może jakiś klenik.....???) Nieee, okrutne fatum przynosi w pierwszym rzucie bolenia w dług. ok 40-45 cm.
Wypuszczam rybkę i wracam powoli do koczowiska.......
SMS od Pawła -@pirania74: wczoraj 6 bolków do 60 cm Wszystkie na te przynęty, które i ja sumiennie uczyłem pływać.
Mam dosyć, jestem zmęczony. Wracamy do domu

PS
Wygladalo, że ryby żerowały na 5cm wylęgu. Może mały, przeźroczysty twisterek, rozwiązałby sprawę ??? Tego mi jednak zabrakło

Załączone pliki

•  zapowiadało się tak pięęęę.......jpg   43,47 KB   129 Ilość pobrań

[patu]

Dziś ponownie sprawdziła się teoria frontu.
Kilka rapek zaliczonych,w tym Gruba Mariolka ( fot.1)... i jej rodzeństwo .

[kryst]

Patryk wymiatasz! I pozamiatane!

[popper]

Czapki z głów, Patryk. Powtórzę jak echo, wymiatasz

[Woys]

Dzisiaj na warcie 2 maluchy, takie po 55cm. Ale tak jak popper napisał zażerają sie wylegiem w zastoiskach między główkami. A przy prowadzeniu przynęty smużącej wylęg aż skacze na boki tyle tego jest.

[lesiewicz]

Patu powinien zostać głównym fotografem J.Pl.

[kryst]

Patu powinien zostać głównym fotografem J.Pl.

On nie powinien, On JEST!

[patu]

Panowie, przestańcie , to forum wędkarskie, nie fotograficzne. Bardziej od focenia lubię łowić ryby ... no i nie tylko

[lesiewicz]

@Patu żeby dobrze focić ryby, trzeba je łapać, a jak widać na tym forum to ty masz w obydwóch przypadkach świetne wyniki.
Gratulacje.

[wykrzyknik]

Patu nuda Panie, nuda Byś w drugą stronę chociaż te ryby trzymał Ta kzupełnie powaznie gratulacje
Ja wczoraj na ,,leniwego Trilla Trafiłęm jednego. Oczywiscie z podniecenia nie sprawdziłem jaką mam ogniskową w aparacie, jaki czas i jaką przysłonę. Postawiłem aparat, pilocik. Pyk, puk szybkie foteczki. Rybcia do wody. Dumny i przeszczęscliwy wziąłem aparat do reki co by nacieszyć się fotami ico?? I... Na żadnym zdjęciu nie mam całej ryby Jedynie ta fotka mimo, że bolek ogona nie ma mi się podoba
.

Załączone pliki

•  jerko.jpg   98,49 KB   1582 Ilość pobrań

[Logistyk]

Dzięki temu mamy inną, ciekawszą nawet fotkę. Fajne światło.

[patu]

Dzięki panowie za miłe, motywujące komentarze
@wykrzyknik, gratki za rapkę. Ryba się liczy, foto to drugorzędna sprawa.
Jeżeli chodzi o prezentację, będę monotematyczny ...
Ździsiejszy boleń... standardowo, guma z dna.

[pirania74]

Patryk, graty - kosisz równo z taflą

@wykrzyknik gratki Fajna fota i mi się podoba A zapytam - czego tam wypatrujesz w oddali? Kolejnego bolesława?

[patu]

pirania74 napisał(a) dnia Mon, 31 August 2009 10:40]Patryk, graty - kosisz równo z taflą

Paweł, raczej grubo poniżej .
Pozdrawiam

[pirania74]

pirania74 napisał(a) dnia Mon, 31 August 2009 10:40]Patryk, graty - kosisz równo z taflą

Paweł, raczej grubo poniżej .
Pozdrawiam

U mnie to raczej nic wielkiego - same maluszki że nie ma co wklejać Następnym razem to z piłą się wybiorę na bolenie bo ładną choinkę w swoje wabiki ubrałem - kilka ich na gałęziach zostawiłem