I tak sobie myślę że i tak z toola bym nie zrezygnował...
Użytkownik hanz edytował ten post 28 styczeń 2020 - 18:19
Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.
Napisano 28 styczeń 2020 - 18:18
Użytkownik hanz edytował ten post 28 styczeń 2020 - 18:19
Napisano 28 styczeń 2020 - 20:04
W sumie to 3/4 nie jest głupie. Da mocy na grzbiecie. Ale kurde, nie wiem, bo do mocy to mam zawsze mini siekierę od Fiskarsa.Ciekawe te wasze spostrzeżenia... Ja jednak skupiłbym się na nierdzewkach ze względu na oczywista wyższa odporność na ruda o którą nie trudno w warunkach wilgotnych, też raczej nie za wielki, pełny płaski lub 3/4. G10 na okładkach i pochewka kydex... Miałem kiedyś lkw monkey... Prawie ideał gdyby tylko szlif miał wyżej...
I tak sobie myślę że i tak z toola bym nie zrezygnował...
Napisano 28 styczeń 2020 - 21:57
Napisano 28 styczeń 2020 - 22:23
Żadna... Bo po co?To czekamy. U kogo zamawiasz? Czy tajemnica?
Napisano 29 styczeń 2020 - 20:18
Napisano 29 styczeń 2020 - 20:37
Panowie, a teraz z innej beczki...
Czy ktoś z was, chciałby mieć mega przemyślaną konstrukcję noża wędkarsko-obozowego? Który by kosztował 400 zł i byłby robiony ręcznie? Czysty Custom. Stal K10, full tang, G10 itp?
Ilu z was byłoby w stanie wywalić tak ciężko zarobione pieniądze, w tej kwocie na niepowtarzalny nóż?
Wszyscy prężą muskuły, każdy się zna i poleca, ale ktoś? Właśnie taki projektuję i chciałbym spytać o zdanie Kolegów...
Napisano 29 styczeń 2020 - 21:02
Napisano 29 styczeń 2020 - 22:26
Napisano 29 styczeń 2020 - 22:32
Jeszcze nie, bo będę go dopiero rysował i poprawiał z najfmejkerem. Chodzi czy budżet dla nożowych wędkarzy jest do przyjęcia.
Aha... Nie zarabiam na tym. Wszystko musi pójść w materiał i pracę nożownika. Chcę stworzyć nóż dla wędkarza na biwaku, ale intuicja mi podpowiada, że z wędkarzami jak z myśliwymi. Każdy wywali po 10 k na sprzęt bez mrugnięcia, ale na customa 120 zł to zdecydowanie za dużo.
A tak serio, to już w głowie wszystko. Czekam aż Andrzej przeniesie się do nowego warsztatu i będę zdawał relację z każdego etapu pracy.
A da radę z tym kłem morsa?Niech będzie, że odpuszczę i nie musi być skamieniały
Napisano 29 styczeń 2020 - 22:43
Da radę! Nawet załatwię Ci ząb megalodonta! I to żywy, z zębiną. Tak na serio, to o ci chodzi? Śmieszek, czy jak?A da radę z tym kłem morsa?Niech będzie, że odpuszczę i nie musi być skamieniały
Napisano 29 styczeń 2020 - 23:07
Pomysl wydaje mi sie bardzo fajny i trafny, typowy obozowiec/buszek wedkarski w minimum 90% wedkarskiego "surviwalu" wystarczajacy.
Cena,- moim zdaniem swietna. Obawa dotyczaca oczekianej czy akceptowanej ceny,- niestety takze bardzo trafna...
Wstepnie jestem zainteresowany
Napisano 30 styczeń 2020 - 00:22
Ja za wędkarskiego customa dałem dużo mniej. Ale mój nożyk został zbudowany według zupełnie innych założeń. Bo nie jest to żaden "obozowiec" tylko nóż na łódkę - mały, ostry neck w typie puukko. Ma natomiast jedną właściwość która go wyróżnia - jest bowiem pływający także nawet jakby mi teoretycznie z tej łódki wypadł za burtę to mogę go sobie po prostu wyłowić a poza tym dobrze tnie plecionki, fluorocarbony i robi kanapki
Napisano 30 styczeń 2020 - 07:43
Faktycznie noz na lodce nie sluzy do tego co noz na brzegu i tu wlasnie neck jest moim zdaniem bardzo dobrym wyborem a plywajacy to hoho,- dobrze wymysliles Pawel .
No to teraz widac ze i noz podobnie jak wedki,- inny na brzeg inny na lodke,- to chyba kazdemu wedkarzowi latwo zrozumiec
Napisano 30 styczeń 2020 - 07:59
Panowie, a teraz z innej beczki...
Czy ktoś z was, chciałby mieć mega przemyślaną konstrukcję noża wędkarsko-obozowego? Który by kosztował 400 zł i byłby robiony ręcznie? Czysty Custom. Stal K10, full tang, G10 itp?
Ilu z was byłoby w stanie wywalić tak ciężko zarobione pieniądze, w tej kwocie na niepowtarzalny nóż?
Wszyscy prężą muskuły, każdy się zna i poleca, ale ktoś? Właśnie taki projektuję i chciałbym spytać o zdanie Kolegów...
- Tak, aczkolwiek nie jest mi to konieczne do szczęścia.
- Tak jeśli finanse by na to pozwalały, kupuję noże których zakup i ewentualna strata nie jest dla mnie wyzwaniem finansowym, po prostu sięgam do kieszeni i płacę, za ręcznie robiony nóż to dobra cena.
- Custom z definicji jest robiony pod zamówienie klienta, więc to klient decyduje jak ma wyglądać i z czego być zrobiony.
I doszliśmy do tego o czym napisał Friko, ja z resztą też wspominałem, dla każdego nóż wędkarski będzie wyglądał inaczej, co więcej zależnie od metody i rodzaju wyjazdu ten nóż będzie wyglądał inaczej.
Napisano 30 styczeń 2020 - 11:04
Trudno będzie stworzyć nóż który będzie idealny i uniwersalny, a przede wszystkim odpowiadający/podobający się wszystkim. Sam to widzę na podstawie swoich "produktów". Przygotowuję powiedzmy 10 nożyków, np. dla myśliwych, każdy inny bo także ciągle "szukam" w miarę uniwersalnego wzoru. I okazuje się że każdy z nich jest "idealny" ale także każdy jest "niedobry". Jeden nóż doby dla tego, drugi dla tamtego, i tak w kółko. A wiem że większość z nich jest intensywnie używane więc można się na tych opiniach w jakiś sposób opierać.
Z wędkarzami będzie tak samo, wystarczy przypomnieć wątek o nożu do filetowania. Dla każdego coś innego. Ktoś będzie chciał długi, inny krótki, dla spinningisty do pasa, dla muszkarza na szyję lub do kamizelki, karpiarz dla odmiany będzie chciał nóż typowo obozowy. Jeden chce lekki bo klient dużo chodzi, inny ciężki bo trzeba porąbać gałęzie. Pływający, tonący, latający etc.
Mała dygresja na temat noża pływającego. Lata temu dostałem piękny " Floating Fish Knive". Świetny, nie utonie, myślałem . Fakt nie utonął, ale na Sanie to się nie sprawdziło. Mam nadzieje tylko że dopłynął do innego wędkarza. Żałuje że nie wrzuciłem za nim także pływającej ( a jakże) pochewki bo znalazca miałby komplet.
Na razie używam nożyka który ma 19 cm długości (całość), noszę go na szyi, służy do wszystkiego chociaż jak wychodzi "w praniu" głównie do spożywania posiłków, ale w Laponii świetnie sobie radził z oprawianiem i filetowaniem ryb, grzybami, gałęziami itp.
Napisano 30 styczeń 2020 - 12:09
A to własnie nożyk który załatwia wszystkie moje wędkarskie potrzeby:
Napisano 30 styczeń 2020 - 20:00
Napisano 31 styczeń 2020 - 16:59
Napisano 05 luty 2020 - 23:06
Może cięższy, bushcraftowy kogoś zainteresuje? Chyba sobie ogarnę, na wycieczki będzie jak znalazł.
Napisano 06 luty 2020 - 07:38
A to własnie nożyk który załatwia wszystkie moje wędkarskie potrzeby:
Super!!! Gdzie kupiłeś to cudo?
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych