Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

Potworek bezwodzikowiec - Avet MXL


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
53 odpowiedzi w tym temacie

#21 OFFLINE   Guzu

Guzu

    (G)uzurpator

  • PATRON
  • PipPipPipPipPip
  • 14828 postów
  • LokalizacjaPodkowa
  • Imię:Daniel

Napisano 09 luty 2010 - 10:00

W kijach morskich do łowienia wertykalnego efekt „wysokich rąk” jest mniej odczuwalny, bo mają krótki reargrip, „niski” uchwyt i bardzo długi foregrip. Ale takie rozwiązanie nie może mieć zastosowania w sumowym kiju do łowienia (zakładam że trollingu) z ręki

Ciekawa teza. Czemu nie moze kij do trollingu z reki miec rekojesci dostosowanej do niskiego chwytu ?

Guzu



#22 OFFLINE   krzysiek

krzysiek

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 6193 postów
  • Imię:Krzysztof

Napisano 09 luty 2010 - 10:23

Właściwie to może, dlaczego nie :D
W mojej morskiej wędce reargrip ma 20-25cm – orientacyjnie. Nie mierzyłem, ale raczej nie więcej. Do łowienia wertykalnego z pasem jest ok. Z ręki już gorzej. Zwijanie to mordęga.

W kijach trollingowych mam reargrip na tyle długi, że kiedy trzymam kij za uchwyt, obejmując kołowrotek dłonią kołowrotek, dolnik wystaje (mniej lub więcej) za łokieć. I tak jest mi wygodniej. Taka standardowa ergonomia mi odpowiada.

Kiedyś uzbroiłem sobie pod trolling i ew. jigowanie w morzu blank RCLB70XL. Popełniłem błąd konstrukcyjny i zrobiłem przesunięty do tyłu uchwyt – choć nie tak bardzo: dolnik kończył się jakieś 7-8cm przed łokciem. Wędka była niedoważona i trudna w operowaniu (często trollinguję stojąc za sterem). Przy dużych obciążeniach dolnik miał tendencję do ześlizgiwania się z przedramienia. Zrobiłem przedłużkę (ok. 15cm) i teraz jest znacznie lepiej.


#23 OFFLINE   Guzu

Guzu

    (G)uzurpator

  • PATRON
  • PipPipPipPipPip
  • 14828 postów
  • LokalizacjaPodkowa
  • Imię:Daniel

Napisano 09 luty 2010 - 10:46

Ciekawe uwagi. Plynace z praktyki.

Ja w patyku do tego Aveta mam rear grip 30 cm i spory fore grip.
Mam nadzieje ze to bedzie kompromisowe rozwiazanie.
Spodziewam sie, ze bez pasa lub czegos sie nie obejdzie.

Na razie mam cos co sie zwie gut saver z USA.

http://fishingtackle.helmsboats.com/images/gutt%20saver.jpg

Ja zwykle siedze za sterem przy trollu, wiec za wygodnie non stop w pasie by nie bylo...


Guzu

#24 OFFLINE   krzysiek

krzysiek

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 6193 postów
  • Imię:Krzysztof

Napisano 09 luty 2010 - 10:51

Ja też sobie nie za bardzo wyobrażam:
a) siedzenie w łodzi, będąc zgiętym w pół - non stop w pasie,
B) trolling z ręki z dolinikiem włożonym w pas.

Według mnie albo z ręki, albo ze stałego uchwytu…


#25 OFFLINE   Guzu

Guzu

    (G)uzurpator

  • PATRON
  • PipPipPipPipPip
  • 14828 postów
  • LokalizacjaPodkowa
  • Imię:Daniel

Napisano 09 luty 2010 - 11:00

Dlatego za wielka woda wymyslili ten badziew. Potestuje. Dam znac...


Guzu

#26 OFFLINE   Tomaszek

Tomaszek

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 477 postów
  • LokalizacjaCo. Kerry

Napisano 09 luty 2010 - 21:03

Wybaczcie, może nie dość dokładnie się wyraziłem. Miałem na myśli walkę z dużą i silną rybą, gdzie wyzwaniem jest pokonanie tego akurat zapiętego osobnika. Kwestia długotrwałego łowienia przez ileś dni czy godzin i zmęczenia z tego wynikającego jest nieco inna.

Ja po półtora roku zmagania się z gimbalami różnego sortu wreszcie posłałem ten wynalazek w głęboki kont - i była to bardzo trafna decyzja. Jak napisałem wrócę do niego tylko w sytuacji walki w pełnej uprzęży ewentualnie jeśli dane mi będzie pojechać na wody gdzie cały dzień będę jigował pólkilowymi przecinakami.

W trzymaniu wędki jak kolega opisał powyżej może przeszkadzać korba z lewej strony. Jak pisałem na początku, być może jest to kwestia przyzwyczajenia. Jednak jeden argument szczególnie bliski sercu niektórych jerkbaitowców może brzmieć skoro od tylu lat w krajach takich i takich do tego rodzaju łowienia stosuje się -> kołowrotek z korbą z prawej strony -> to nie mogą się mylić <_< :lol: ...to taki żart ale nie mogłem się oprzeć.

Uważam że jak masz większą od siebie rybę na kiju (lub zbliżoną rozmiarami) - to najlepiej jest wziąć wędkę między nogi i używac masy ciała w czasie walki. Ręce nie są wtedy bardzo obciążone, a prawą ręką naprawdę wygodniej jest w takich warunkach wybierać linkę. Nie jestem pewien czy klarownie to opisałem.

Chodzi mi o efekt jak na takiej chuśtawce

http://www.robinsonahs.org/seasaw31.gif

#27 OFFLINE   Oldzander

Oldzander

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 67 postów
  • LokalizacjaSławacinek Stary/Biała Podlaska

Napisano 18 marzec 2010 - 23:34

Pytanie do użytkowników AVETA MXL 5.8 lub innych modeli.
Dzisiaj przyszła do mnie przesyłka z usa a w niej ta właśnie maszynka(nowa). Oczy się zaświeciły biorę w łapki kręcę i co ? kopara mi opadła ten multik to straszna betoniara !!! Owszem jest stworzony do ciężkiej pracy , ale takiego łoma to się nie spodziewałem.
I w związku z działaniem tego multika moje pytanie do Was : Macie podobne odczucia , czy trafił mi się wadliwy egzemplarz ??? Trochę czekałem na maszynkę i nie wiem co mam robić odsyłać czy DOCIERAĆ ?? :wacko:


P.S. Sprawdzałem wszystko działa , jest nasmarowany w środku też na pierwszy rzut oka wszystko jest OK .

#28 OFFLINE   krzysiek

krzysiek

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 6193 postów
  • Imię:Krzysztof

Napisano 19 marzec 2010 - 07:28

A o co konkretnie chodzi? Czy mógłbyś dokładniej napisać, na czym polega problem?


#29 OFFLINE   Oldzander

Oldzander

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 67 postów
  • LokalizacjaSławacinek Stary/Biała Podlaska

Napisano 19 marzec 2010 - 08:43

Ciężko jest mi to opisać chodzi głośno tak jak by w środku wszystko było nie spasowane. Chodzi jak np. ręczny młynek do pieprzu . Podczas kręcenia czuć takie mielenie nie pracuje jak masełko. Inaczej nie potrafię tego opisać.

#30 OFFLINE   krzysiek

krzysiek

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 6193 postów
  • Imię:Krzysztof

Napisano 19 marzec 2010 - 08:49

Pytanie tylko, jak intensywne jest to mielenie. Tak, czy inaczej, dla mie to bardzo dziwne. Przerzuciłem tonę budżetowego sprzetu tego typu oraz kilka multików o dobrej reputacji (Abu Big Game, Dawia Saltist, Shimano Torium). Najgorzej pracowało Abu. Najpłynniej Saltist. Nie tak płynnie jak np. Luna, bo to nie ta klasa, ale o mieleniu nie może być mowy...

#31 OFFLINE   Mdah

Mdah

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 500 postów
  • LokalizacjaPabianice
  • Imię:Piotrek

Napisano 19 marzec 2010 - 11:15

Czy ta praca nie zmienia się po zmianach nastawów hamulca?

#32 OFFLINE   Guzu

Guzu

    (G)uzurpator

  • PATRON
  • PipPipPipPipPip
  • 14828 postów
  • LokalizacjaPodkowa
  • Imię:Daniel

Napisano 19 marzec 2010 - 11:29

Od jakiegos czasu mam MXL.
Jak dotad lezal i czekal na wiosne. Wczoraj dostal linke...

Tez wyczuwam prace przekladni. Nie jest maslana. Czuc zeby.
Konsultowalem to z uzytkownikami - podobno ten typ tak ma.

Jutro pierwsze testy polowe...moze zacznie sie docierac


Guzu

#33 OFFLINE   Guzu

Guzu

    (G)uzurpator

  • PATRON
  • PipPipPipPipPip
  • 14828 postów
  • LokalizacjaPodkowa
  • Imię:Daniel

Napisano 21 marzec 2010 - 13:01

Kilka informacji po pierwszych testach polowych :

- na kolowrotek udalo mi sie nawinac okolo 250 metrow plecionki 65 lb TUFFLINE (pozostalo okolo 1 - 2 mm do rantu szpuli)

- zdecydowanie kolowrotek jest w fazie docierania sie. tzn juz pracuje lepiej niz pracowal po wyjeciu z pudelka

- wbrew temu co opatrznie zrozumialem po przejzeniu instrukcji pokretelko znajdujace sie na osce sluzy nie tylko do regulacji sily hamulca w trybie BAIT, ale rowniez wplywa na hamulec w trybie STRIKE

- irytujacy jest mechanizm mocowania korbki z tym luzem wrodzonym :( , juz mysle o jakims ulepszeniu tego patentu...

- przy zastosowaniach trollingowych z reki kwestia braku wodzika wogole nie wplywa na komfort wedkowania B)

To tyle przemyslen.
Ogolnie jestem zadowolony z potworka :D
Niestety jedyny kontakt z sumem trwal kilka sekund, wiec nie podziele sie wrazeniami z walki z wasatym.

Guzu


#34 OFFLINE   Friko

Friko

    SUM

  • Super moderatorzy
  • 18627 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 21 marzec 2010 - 14:10

Niestety jedyny kontakt z sumem trwal kilka sekund, wiec nie podziele sie wrazeniami z walki z wasatym.

Guzu



co poszło nie tak ?

#35 OFFLINE   Guzu

Guzu

    (G)uzurpator

  • PATRON
  • PipPipPipPipPip
  • 14828 postów
  • LokalizacjaPodkowa
  • Imię:Daniel

Napisano 21 marzec 2010 - 15:06

W pierwszej chwili po spadzie pomyslalem ze przywalil glowa - nie szczeka, tylko jak mawia Kuba z dynki. One tak maja.

Walniecie na raz i hamulec. A potem cisza. Tak mniej wiecej to wyglada...

Ale dzis po suszeniu woblerow widzialem, ze jednak Perch 14 SDR dostal w charakterstycznym miejscu - ma slady po tarce...

Delikatnie moze klepnal i sie odbil... :unsure:

Zlapie go nastepnym razem :D

Guzu

#36 OFFLINE   Guzu

Guzu

    (G)uzurpator

  • PATRON
  • PipPipPipPipPip
  • 14828 postów
  • LokalizacjaPodkowa
  • Imię:Daniel

Napisano 14 kwiecień 2010 - 13:56

Po intensywnym tygodniowym uzytkowaniu i kilku walkach z konkretnymi sumami moge goraco polecic ten model kolowrotka.

Rewelacyjnie sprawdza sie :D


Pozdrawiam


Guzu

#37 OFFLINE   -YAN-

-YAN-

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 736 postów
  • LokalizacjaPruszków

Napisano 14 kwiecień 2010 - 21:55

Guzu oczywiście gradki.Czy maszynka się znacząco dotarła ?

Jans

#38 OFFLINE   Guzu

Guzu

    (G)uzurpator

  • PATRON
  • PipPipPipPipPip
  • 14828 postów
  • LokalizacjaPodkowa
  • Imię:Daniel

Napisano 15 kwiecień 2010 - 07:13

Tak - chodzi jak nalezy :D

Pozostal ten luz na mocowaniu korbki - ale to szczegol ;)


pozdrawiam

Guzu

p.s. dzieki za gratki ;)

#39 OFFLINE   Guzu

Guzu

    (G)uzurpator

  • PATRON
  • PipPipPipPipPip
  • 14828 postów
  • LokalizacjaPodkowa
  • Imię:Daniel

Napisano 05 październik 2010 - 16:38

Kilka miesiecy i kilkanascie sumow w lodzi pozniej. Zdecydowanie polecam ta konstrukcje. B)

Moze sie wydawac dziwnym ten kolowroteczek (bez wodzika).
Dla mnie sprawdza sie idealnie. Sklaniam sie dodatkowo do ryzykownej tezy ze duzo lepiej wplywa na zywotnosc plecionki jego (wodzika) brak.

Otoz podczas walki z ryba plecionka schodzi prosto ze szpuli, bez tarc, zalaman itd. Nie strzepi sie NIC, nie zagniata.
Mimo dosc forsownych holi w moim wykonaniu zuzycie plecionki jest minimalne. Linka trzyma moc, widac to nie tylko na rybach, ale i na zaczepach <_<

Dla mnie : 10/10.

Jesli mialbym kupic teraz kolowrotek do trollingu na sumy to wzialbym blizniaka :mellow:

Podczas walki z ryba nie zaprzatam sobie glowy ukladaniem linki. Jegomosc z drugiej strony na tyle ladnie napina linke ze ta nawija sie scisle i nie ma zadnych problemow B)

#40 OFFLINE   krzysiek

krzysiek

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 6193 postów
  • Imię:Krzysztof

Napisano 05 październik 2010 - 16:50

Mam podobne doświadczenia z Torium i Saltistem :D
Choć niestety nie z takimi pięknymi rybami.




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych