Niecała doba to niezbyt długo, obawiam się, że policja jeszcze nie zechce zająć się sprawą. Nie chcę nikogo bronić, ale mogło się coś wydarzyć, albo gośc pojechał na ryby i jest poza zasięgiem.
Zostaw nagranie na poczcie głosowej, odczekaj do jutra i jeśli nie będzie odzewu, po południu atakuj organy ścigania.
Faktycznie. Bartek ma rację. Doba to nie wiele. Nie ma sensu przesądzać o sprawie i człowieku.
Nie wiem co u mnie zadziałało.
Była bardzo duża pomoc, ze strony kolegów z forum (jeszcze raz dziękuję) ale i policja nie zasypywała "gruszek......."
Ważne jest zgromadzenie całej elektronicznej korespondencji.
Zostawiłem w komisariacie, na płycie CD pełną dokumentację z transakcji.
E'maile, pliki z GG a nawet zrzuty ekranu, spisałem SMS-y, wydruki dokumentów wysyłki sprzętu i na koniec dokumentację prób dogadania polubownego.
Były niezłe jaja na początku, bo okazało się, że ich "nowoczesne" komputery nie radzą sobie z większością plików.
Później jednakże jakoś poszło...... Aż do sprawy sądowej
PS.
Podkleślam, że opisana wyżej transakcja była formą wymiany: sprzęt za sprzęt. Nie allegro, tablica, olx i inne "X". Jak widać więc można i da się.
Użytkownik popper edytował ten post 22 maj 2015 - 15:29