[luk_80]

Ja za to zobaczyłem informacje dopiero jak przeszedłem na drugą stronę. Swoją drogą szybko zrozumiałem czemu w ciągu niespełna 30 minut złowiłem trzy Szczupaczki, Po czym zakończyłem łowienie. 

[KubaWoblerek]

Ja jestem z woli i dosyć często łowie na Moczydle

[ezehiel]

W przyszłym tygodniu też idę na moczydło.
Bawił się ktoś tam popperami?
Spinermann idziesz?

Wysłane z mojego HTC One_M8 przy użyciu Tapatalka

[~30]

W przyszłym tygodniu też idę na moczydło.
Bawił się ktoś tam popperami?
Spinermann idziesz?

Wysłane z mojego HTC One_M8 przy użyciu Tapatalka

Próbowałem takich 4-5,5cm, ale nie mam do nich szczególnego przekonania. Chętnie zobaczyłbym kogoś kto właściwie nimi się umie posługiwać. Może ja źle prowadzę, i stąd brak większych efektów. W sumie to najbardziej interesowały się mewy Dziś pogonił mnie deszcz, był tylko skubnięcia - nic zdecydowanego.

[MarcinZet]

Próbowałem takich 4-5,5cm, ale nie mam do nich szczególnego przekonania. Chętnie zobaczyłbym kogoś kto właściwie nimi się umie posługiwać. Może ja źle prowadzę, i stąd brak większych efektów. W sumie to najbardziej interesowały się mewy h34r: Dziś pogonił mnie deszcz, był tylko skubnięcia - nic zdecydowanego.

Zauwazylem, ze okon mocno zeruje przy powierzchni, wiec to moze byc klucz. Sprobujemy go jakims wynalazkiem skusic.

[~30]

Zauwazylem, ze okon mocno zeruje przy powierzchni, wiec to moze byc klucz. Sprobujemy go jakims wynalazkiem skusic.

Dajcie znać kiedy, z chęcią podglądnę łowienie na popa przez kogoś kto ma o tym pojęcie. Zazwyczaj dokuję na schodkach od 17-18.

[MarcinZet]

Ok, przyszly tydzien sprzedaje dzieciaki wiec bede duuuuzo na rybkach;) wstepnie poniedzialek?

[~30]

Mnie to pasi Do poniedziałku zatem

[MarcinZet]

Mnie to pasi Do poniedziałku zatem

Ok, wezme troche topwaterkow i sprawdzimy co sie wydlubie;)

[KubaWoblerek]

O ktorej bedziecie bo ja moge przyniesc swoje przynety handmade i moge troche posprzedawac

[remek]

Może napiszcie krótka relacyjkę tutaj w wątku (z kilkoma zdjęciami) ze spotkania. Poproszę

[MarcinZet]

Ok, cos sie sklei;)

[~30]

Z moją twarzą to nadaję się wybitnie do radia   Dzieci tu zaglądają, po co bidulinki straszyć 

A tak serio wezmę aparat to coś się cyknie.

[MarcinZet]

Z moją twarzą to nadaję się wybitnie do radia Dzieci tu zaglądają, po co bidulinki straszyć h34r:
A tak serio wezmę aparat to coś się cyknie.

No to dawaj Lukasz te foty, szczegolnie z niespodziewanym przylowem...

[remek]

Też już czekam ...

[~30]

No to jedziemy z relacją z pierwszego formumowego mikrozlotu Urban Fishing Moczydło Edition 

Nad wodę dotarłem jakoś tuż przed 17:00. Pogoda byłą dość specyficzna, z początku pochmurno i parno - średnio optymistyczna prognoza. Kilka kontrolnych rzutów ze schodków - czuję, że "skubańce" tu są. Niestety, nie biorą agresywnie, tylko właśnie "skubią".

Dosłownie 5 minut później podchodzi Marcin. Szybkie powitanie, kilka wymienionych zdań i już wiem że warto było się spotkać. 

Marcin łowi króciaka, moment później przyzwoitego paska. Po raz kolejny wolny opad i moment przerwy na dnie dają dobry rezultat. 

Kolejny rzut, i strzał w pierwszym opadzie. Pierwszym, warto dodać, przed wpadnięciem przynęty do wody   

 DSC_0589.JPG   78,66 KB   16 Ilość pobrań

W sekundę później, "zdobycz" kotwiczy w zawadzie. Cóż to za zdobycz? Proszę:

 DSC_0590.JPG   74,29 KB   15 Ilość pobrań

Z wrażenia nie mogłem przestać się śmiać, tym bardziej zrobić zdjęcia   Jakby gołąb miał za mało pecha, obrywa mu się jeszcze od kaczek i łysek. Na szczęście po chwili okaz ląduje cały i zdrowy, chociaż nieco mokry i przestraszony, w rękach Marcina. Okazało się, że na szczęście nie wbił sobie haczyka, tylko pechowo zamotał się w plecionkę. Szybka akcja ratunkowa, i uwolniona zdobycz odlatuje odreagować traumę pod bezpieczną ławką.

 DSC_0595.JPG   97,88 KB   15 Ilość pobrań

Po przewiązaniu zestawu decydujemy się zmienić miejsce na nieco mniej oblegane zarówno przez ludzi, jak i gołębie   Pogoda zaczęła sprzyjać, ruszył się delikatny zachodni wietrzyk i pokazało się słońce. Matka natura uśmiechnęła się 

Kilka pierwszych rzutów pokazuje, że decyzja była słuszna. Co chwilę u Marcina na zestawie zawisa pasek 15~20cm. Ten ze zdjęcia postanowił że nie będzie pozował, i samowolnie i z zaskoczenia zwrócił sobie wolność - ninja style 

 DSC_0601.JPG   72,32 KB   15 Ilość pobrań

U mnie niestety, znacznie słabiej. Uprzedzając fakty, w przeciągu 2,5h złowiłem w sumie 3 lub 4 okonie. Brań, co prawda miałem znacznie więcej, jednak skuteczność ich wykorzystania stawia mnie w świetle, cóż, nie najkorzystniejszym. W duchu obiecuję pasiakom sromotny wpierdziel przy najbliższej okazji 

Jako że mieliśmy popróbować szczęścia na poppery, i one miały swoje 5 minut.

 DSC_0602.JPG   79,17 KB   16 Ilość pobrań

Ryby niestety, nie okazały ani połowy mojego entuzjazmu co do nowych przynęt.

 DSC_0603.JPG   75,88 KB   17 Ilość pobrań

Wracamy zatem do korzeni, nie zmienia się zwycięskiego składu. Okonie poparły ten wybór, z entuzjazmem godnym wyższej sprawy:

 DSC_0604.JPG   52,9 KB   16 Ilość pobrań

Kończymy spotkanie około 20:00, ze stanowczą decyzją, że wkrótce pojawimy się tu znowu, tym razem z nastawieniem stricte na zębatego. Wkrótce zatem będzie wpis z kontynuacji Moczydłowych zmagań.

[MarcinZet]

Lepiej bym tego na pewno nie opisal, super;)no, nie ma to jak pionierzy;)

[remek]

Super relacja! Świetna atmosfera! Z niecierpliwoscią czekam na rozwój wydarzeń.

[Hubert77]

Brawo.Super relacja. Pozdrawiam z Mokotowa.

[MarcinZet]

Super relacja! Świetna atmosfera! Z niecierpliwoscią czekam na rozwój wydarzeń.

Plany sa, wiec niebawem cos dolozymy;)