0ktopus
Z trolla czy z ręki?
Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.
Napisano 29 sierpień 2015 - 19:25
0ktopus
Z trolla czy z ręki?
Napisano 29 sierpień 2015 - 19:31
Napisano 29 sierpień 2015 - 19:58
jak pisałem nie jestem przeciwnikiem, w niektórych wypadkach (warunki / sprzęt) może być nawet "konieczny", to jak ze złowieniem z ręki metrowego szczupaka, który stoi w termoklinie na 15-tu metrach
a jak słyszę i widzę, że kolesie zapieprzają ileś kilosów do innego okręgu, aby potrollować, bo u nich już nie wolno, to nie wiem czym mam się śmiać czy płakać,
ja było wolno, to pływali, łowili i się cieszyli , a jak zabronili, to nagle sumy poznikały ????? i przeniosły się pewnie do innego okręgu, bo wiedzą, że tam można trollować
takie, to są Danielu REALIA
Użytkownik bazyloss edytował ten post 29 sierpień 2015 - 20:09
Napisano 29 sierpień 2015 - 20:28
Jakby zabronili łowienia na muche/spinning w twoim okręgu a chciałbyś dalej łowić, to nie pojechałbyś do okręgu w ktorym dalej dozwolona jest ta metoda? Pojechałbyś. Tak samo jest z trolingiem.
Napisano 29 sierpień 2015 - 20:31
Święte słowa Dawid , dlaczego mają Nas wędkarzy ograniczać jakieś debilne zakazy i pomysły włodarzy w poszczególnych Okręgach.
Metoda ''trollingowa'' taka sama jak inna i nie ma się z czego śmiać Bazyl
Użytkownik Karol Krause edytował ten post 29 sierpień 2015 - 20:33
Napisano 29 sierpień 2015 - 20:46
Dzisiaj dotarło do mnie info, że podobno koło Płocka ktoś wywalił suma ~300 cm 150kg. Czy to prawda?
Napisano 29 sierpień 2015 - 21:03
Jakby zabronili łowienia na muche/spinning w twoim okręgu a chciałbyś dalej łowić, to nie pojechałbyś do okręgu w ktorym dalej dozwolona jest ta metoda? Pojechałbyś. Tak samo jest z trolingiem.
tym torem nigdzie nie dojedziemy i podawanie takich argumentów z kapelusza nie ma sensu, nie popadajmy w skrajność
to jeździcie połowić czy potrolować ? sa dalej sumy na tych odcinkach czy po prostu trudniej je złowić, gdzie znikła magia sumowania ? pracy i wytrwałości, liczy się tylko branie i hol ?
jakiś z kosmosu jestem i widzę, że tematu nie trzeba było dotykać, sorrki
ps. czasami zakaz trollingu ma wg mnie sens, na odcinku gdzie łowię, po "sukcesach" pewnych Panów sprzedaż licencji na trollig ponoć wzrosła o 1000%, doszło do tego, że okoliczni "mieszkańcy" pływali na Stomilowskich gumiakach z Salutami, aby tylko wywalić sumisko i na każdym wiejskim weselu był sum jako danie główne
czasem trzeba może się z czymś pogodzić w imię większego dobra, nie każdy ma taki kręgosłup moralny jak na szczęście większość z Was
Napisano 29 sierpień 2015 - 21:13
Pytanie dlaczego ktoś ma przestawiać się na nową metodę czyt. łowienie sumów z ręki, kiedy łowi na trola już kilka lat. Tylko dlatego że zabronili tego w jego okręgu? Ma sprzedać sprzęt, wędki, woblery, łódź czy pojechać do sąsiedniego okręgu i dalej łowić tak jak lubi?
Użytkownik DAWIDspinn edytował ten post 29 sierpień 2015 - 21:14
Napisano 29 sierpień 2015 - 21:20
Nie porównuj proszę ''sporadycznego'' łowienia przypadkowych ryb na ''stomilowskim'' sprzęcie - chociaż też MOŻNA !!!
Ktoś kto z pełną świadomością łowi ''TE'' ryby i skompletowanie odpowiedniego sprzętu oraz przynęt zajęło trochę czasu i środków , dlaczego ma nie łowić , bo coś tam ??? Proszę Cię
O kręgosłupie moralnym nie będe się wypowiadał , ja SWÓJ MAM !!!
Użytkownik Karol Krause edytował ten post 29 sierpień 2015 - 21:21
Napisano 29 sierpień 2015 - 21:22
Pytanie dlaczego ktoś ma przestawiać się na nową metodę czyt. łowienie sumów z ręki, kiedy łowi na trola już kilka lat. Tylko dlatego że zabronili tego w jego okręgu? Ma sprzedać sprzęt, wędki, woblery, łódź czy pojechać do sąsiedniego okręgu i dalej łowić tak jak lubi?
A co się stanie, jak wszędzie zabronią trola ?
Zrezygnują wszyscy z łowienia czy jednak wtedy się tłum postawi, albo nie postawi, a będzie bardziej niewidocznie pływał.
Napisano 29 sierpień 2015 - 21:39
Ciężko powiedzieć, ja pewnie zaprzestałby łowienia na trola. Trolluje tylko kilka razy w roku, z racji tego, że lubię łowić różnymi metodami, wszelakie ryby i muszę to wszystko jakoś pogodzić . Jednak są wędkarze którzy poświęcili się tej metodzie po całości i ich reakcja byłaby na pewno inna, ale jaka nie mam pojęcia
Użytkownik DAWIDspinn edytował ten post 29 sierpień 2015 - 21:40
Napisano 29 sierpień 2015 - 22:06
Tymon, nie do końca tak. Śmieszą mnie uwagi wędkarzy, którzy uważają trolling za jakąś pośledniejszą metodę wędkowania. Życzę powodzenia tym, którzy myślą, iż troll to metoda niegodna prawdziwego łowcy drapieżników. A popłyń sobie jeden z drugim w upale, wypal ileś tam litrów paliwa i staraj się zachować czujność, kiedy przez wiele godzin nic się nie dzieje.Uważam tak. Trollingu nie znoszą wędkarze, którzy nie są w stanie poradzić sobie z opcją: Tyle czasu i paliwa ( w zależności oczywiście od rodzaju napędu), to ja wolę z ręki. To jest szczyt niezrozumienia zasad trollingu, opierający się na pewnej aktywności wędkarzy łowiących z brzegu, bądź też niechęci pewnego zorganizowania się i dyscypliny, jakiej ta metoda wymaga. Toteż nie jest to metoda dla wszystkich. Obecnie, przy swoim wędkowaniu (łowię ze środków pływających) nie wyobrażam sobie porzucenia tej metody, która nieraz dawała efekty, kiedy trdycyjne łowienie z ręki zawodziło. Nie jestem tam żadnym tam trollingowcem i mieszam obydwie metody, ale śmieszą mnie uwagi typu: Łee, z trolla, to się nie liczy.Podziwiam, i zawsze będę podziwiał wędkarzy łowiących głównie z trolla, bo to ciężka, monotonna, wymagająca niesamowitego zaparcia metoda, oraz czas i wiara w to, co się robi. Jestem w sumie wędkarzem łowiącym na stojących wodach, rzek nie unikam, ale też zawsze wybiorę jezioro, zaporówkę niż rzekę, oczywiście, jeżeli będę miał taki wybór. I nigdy nie krytykuję innych metod spiningowania, bo każdy może sobie łowić, jak chce, nie łamiąc oczywiście zasad i przepisów. Oczywiście wędkuję na wodach krajowych i zdaję sobie sprawę, iż ta metoda, zastosowana na rybniejszych, zagranicznych łowiskach może spowodować uczucie lekkiej zawiści i zazdrości, ale to żadne tłumaczenie. Branie ryby w trollu jest tym czymś, co nam wynagradza bezowocne godziny nad wodą, tym uderzeniem, pstrykiem i świadomością, iż może to być jedynie zaczep. Przy klasycznym łowieniu z ręki raczej jesteśmy bardziej skupieni podczas prowadzenia przynęty, niż przy wielogodzinnym, bezowocnym trollingu. Jednak to jedyne uderzenie w ciągu wyprawy potrafi wynagrodzić naszą cierpliwość i oczekiwanie, niejednokrotnie dające życiowy okaz. To wszystko działa zgodnie z regułą: coś za coś. I niech każdy sam dokonuje wyboru i wędkuje tak, jak lubi. To ma spełniać nasze pasje a nie dokonywać podziałów.
Napisano 29 sierpień 2015 - 22:13
Novis, mój wpis był taki lekko prześmiewczy.
Nie neguję jakiejkolwiek metody. Ważne, żeby wędkujący dbał o całą otoczkę tego, czyli ryby, przyrodę itd.
Śmiać mi się chce, bo niedługo to przepisy będą zezwalały chodzić nad wodę tylko w pierwsze piątki miesiąca
Napisano 29 sierpień 2015 - 22:24
Napisano 29 sierpień 2015 - 23:22
Novis, mój wpis był taki lekko prześmiewczy.
Nie neguję jakiejkolwiek metody. Ważne, żeby wędkujący dbał o całą otoczkę tego, czyli ryby, przyrodę itd.
Śmiać mi się chce, bo niedługo to przepisy będą zezwalały chodzić nad wodę tylko w pierwsze piątki miesiąca
Wiem , Tymonku, wiem. Znamy się jeszcze ze starego Shrapa.Po prostu napisałem, co myślę o pewnych, hm, zachowaniach i metodach wędkarskich. Ty byłeś jedynie przyczynkiem do sprokurowania mojej wypowiedzi.
Napisano 29 sierpień 2015 - 23:23
no parę argumentów, które mogę po części zrozumieć padło, tylko czemu zawsze muszą być niepotrzebne emocje, nawet mnie poniosło z tym "śmiać czy płakać" niestety
Napisano 29 sierpień 2015 - 23:56
Za pasją zawsze idą emocje. Toż to ludzki, zwykły i czasami kontrowersyjny odruch, Kamilu.
Napisano 30 sierpień 2015 - 06:55
no parę argumentów, które mogę po części zrozumieć padło, tylko czemu zawsze muszą być niepotrzebne emocje, nawet mnie poniosło z tym "śmiać czy płakać" niestety
Po co w ogóle pytasz innych o co chodzi w trollingu, połów, zobacz i sam będziesz wiedział. Spodoba się to będziesz trolllingował, nie łowił z ręki i tyle. Zadawanie pytań znając odpowiedź i mając wyrobione zdanie jest trochę śmieszne.
Dla mnie np. łowienie sumów z ręki to strata czasu, choć czasami w dobrych miejscach tak łowię. Kilka ryb w ten sposób wyjąłem i czasem złowienie suma z ręki jest łatwiejsze niż w trollingu.
Napisano 30 sierpień 2015 - 07:52
bo myślałem, że to jest "Forum Dyskusyjne"
Napisano 30 sierpień 2015 - 09:02
bo myślałem, że to jest "Forum Dyskusyjne"
Wiem że próbujesz wywołać dyskusję na temat fajności lub nie trollingu, ale jest ona trochę bez sensu. To tak jakby mnie ktoś chciał przekonać że żywiec jest fajny i skuteczny. Nie musi tego robić bo wiem że jest skuteczny, ale nigdy tak nie łowiłem i pewnie nie będę łowił (choć kto wie?) bo mi ta metoda nie leży. Jeśli Tobie nie leży trolling to łap sobie z ręki tylko nie przekonuj innych na siłę że trolling jest do kitu bo ludzie i tak będą tak łowić. Wędkarstwo jest świetnym hobby bo każdy znajdzie sobie jakąś działkę w której się odnajdzie, jeden lubi łowić na robaki inny na muchę, a inny sumy z ręki i niech tak zostanie.
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych