Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

Rzeźnia na Śniardwach


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
61 odpowiedzi w tym temacie

#61 OFFLINE   Rolnik

Rolnik

    Nowy

  • +Forumowicze
  • Pip
  • 49 postów
  • LokalizacjaŁomża
  • Imię:Błażej
  • Nazwisko:Siwik

Napisano 06 czerwiec 2016 - 12:22

Witam

Niestety Śniardwy mają taki urok, że wędkarze często robią tam bałagan i odławiają setki ładnych okoni a jak się im uwagę zwróci że po co im tyle ryb, to mówią że opłacili wkładkę i biorą to co się im należy, żal jakiś. Kontroli faktycznie jest sporo ale to naprawdę duży zbiornik. Znam strażników z widzenia, do mnie nawet nie podpływają zazwyczaj mam całoroczne pozwolenie, ale jak opowiadają to opowiadają, że pracy w sezonie maja ogrom pracy cały dzień na łodzi zawyczaj. Nie mówimy tam o tym że ktoś nałapał sobie białorybu trochę i zabrał. Chodzi o drapieżniki ci zdolniejsi mięsiarze łowią na choinki jak na śledzia i wyciągają po kilka okoni na raz, obok wędka na grunt na żywca na sandacza czy węgorza i tak to działa, Nawet pseudo spinningiści łowią na 2-3 wędki na raz, rzucają każdą po kolei i zwijają, rzucają w tym czasie przynęta ( raczej kilka 2-3 gumy na trokach) opada, biorą następną i zwijają istne mięsiarstwo. Rybacy też swoje robią, ale wędkarze niestety nie są lepsi. Co do ryby na śniardwach jest i piękny duży szczupak powyżej 110 cm, i sanczade powyżej 80cm i okonie 40cm+, sportowe ryby wzdręgi ważące nawet 1,5-2 kg co na okoniowym kiju daje niesamowitą zabawę, piękne leszcze powyżej 70cm które trafiają się na górkach na okoniowego paproszka. Jezioro dla cierpliwych i zmotoryzowanych, fakt trzeba mieć bezpieczną łódkę i pewny działający silnik. Polecam spróbować szczęścia na tym jeziorze, bo przyłów metrowego szczupaka na okoniwej górce jest nie lada przygodą. A miesiaży edukować. Na szczęście kiedyś wyginą śmiercią naturalną. Tyle co kosztuje wędkowanie z łodzi to zabieranie tych ryb to już jakaś przesada, to hobby w czystej postaci. A na smażonego okonia czy sandacza to do restauracji można się przejść bo to naprawdę smaczne ryby.

Połamanie kija i uwaga na kamienne górki na Śniardwach o raz wielkie głazy których nie brakuje na tym akwenie i można rozbić o nie każdą łódkę, kupić mapę przed wyjazdem i postudiować zbiornik by się nie zabić.


Użytkownik Rolnik edytował ten post 06 czerwiec 2016 - 12:23


#62 OFFLINE   szydłoś

szydłoś

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 605 postów
  • LokalizacjaBiebrzańska Kraina
  • Imię:Andrzej
  • Nazwisko:Sz.

Napisano 31 lipiec 2018 - 21:45

Witam, łowi ktos z kolegów ostatnio na śniardwach? Jak wyniki jesli chodzi o okonia ,coś czasami skubie raczej nie ma co sobie zawracac gitary :)