Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

Transport łódki z silnikiem - przewożenie silnika na łodzi (w tym uchwyt lub podpora)


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
219 odpowiedzi w tym temacie

#141 OFFLINE   radoo

radoo

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 80 postów
  • LokalizacjaPolska

Napisano 28 marzec 2020 - 21:42

U mnie wisi 115 180kg i nie ma podpory. Silnik trymem dociśnięty do blokady serwisowej dodatkowo lekki pas żeby nie latał na boki -  bo to jest znacznie ważniejsze w kwestii sterociągu,  może zdarzyć się uszkodzenie linki jeśli silnik będzie kiwał się na boki -  i działa jak należy, nie widzę konieczności montażu podpory. 
Zjeździłem "kupę" kilometrów po naszych drogach i nic się nie dzieje. Inna sprawa, że nowe silniki są delikatniejsze, ktoś pokazywał tu na forum pękniętą blokadę w nowej Yamaha 130. 
 

jeszcze raz napisze ...nie tylko o silnik tu chodzi !! 



#142 OFFLINE   Marcin1991

Marcin1991

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 944 postów
  • Imię:Marcin
  • Nazwisko:.

Napisano 28 marzec 2020 - 22:03

Moim zdaniem to podpora raczej wieksza role by odgrywala nad tym zeby odciążyć rufe niżeli silnik. Silnik jak wazy 100+ to jednak duze przeciążenia sa na rufie.

Każdy robi jak uważa. 


CO do kolegi ktory pisze o dziobówce, to sprawa idywidualna. Jeden używa tylko pedału inny pilota. Imo jak łowisz duzo jerkami czyli stojąc no to z dziobu nie ma nic lepszego jak sterowanie pedałem i obławianie miejscówki.


  • radmac5 lubi to

#143 OFFLINE   gregor1955

gregor1955

    Nowy

  • +Forumowicze
  • Pip
  • 24 postów
  • LokalizacjaMalbork
  • Imię:grzegorz
  • Nazwisko:nowak

Napisano 02 kwiecień 2020 - 20:01

Posiadam lodz Solar440.Jezdzilem bez podpory z podniesionym silnikiem przez 4lata od kiedy zakupilem lodz.I wlasnie w sierpniu w czasie jazdy pekla zapadka,czyli to metalowe gowmo jak pisal psulek,Jakbym wsadzil ten pieprzony kolek, jak niektorzy podpowiadali,silnik wisialby na swoim miejscu i nie mialbym silnika z zeszlifowana stopa i kawalkiem sruby.Nie zauwazylem jak opadl. Sugerowalem sie wlasnie podpowiedziami,ze nie potrzeba podpierac silnika,Kosztowna sprawa.Teraz mam nowy silnik odpowiednio zabezpieczony.



#144 OFFLINE   Blackstarpro

Blackstarpro

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 203 postów
  • LokalizacjaŁódź
  • Imię:Cezary
  • Nazwisko:Mer

Napisano 02 kwiecień 2020 - 21:28

Kołek , drewienko, rura w gumie czy inne coś MUSI być na solidnej smyczy.....Tak tylko przypominam :)



#145 OFFLINE   radoo

radoo

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 80 postów
  • LokalizacjaPolska

Napisano 02 kwiecień 2020 - 22:33

jeszcze raz napisze.....lepiej miec niz nie miec........



#146 OFFLINE   gregor1955

gregor1955

    Nowy

  • +Forumowicze
  • Pip
  • 24 postów
  • LokalizacjaMalbork
  • Imię:grzegorz
  • Nazwisko:nowak

Napisano 02 kwiecień 2020 - 22:49

Polak madry po szkodzie,Baaaardzo madre powiedzenie.



#147 OFFLINE   MarMilo

MarMilo

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 592 postów
  • LokalizacjaPiaseczno
  • Imię:Mariusz
  • Nazwisko:M.

Napisano 02 kwiecień 2020 - 23:59

Ja zrobiłem podporę na amortyzatorze od skutera i sworzniach - silnik był puszczony z zapadki i 'bujał się' grzecznie na dołkach. Mam na sprzedaż ten element ponieważ teraz mam spalinę z power trim a tam taka podpora traci sens.

 

Proszę pisać na PW.



#148 OFFLINE   karkoszek

karkoszek

    Zaawansowany

  • PRZEDSTAWICIEL MARKI
  • PipPipPip
  • 1834 postów
  • LokalizacjaGryfino
  • Imię:Rafał
  • Nazwisko:Lures.pl

Napisano 03 kwiecień 2020 - 08:45

Ja zrobiłem podporę na amortyzatorze od skutera i sworzniach - silnik był puszczony z zapadki i 'bujał się' grzecznie na dołkach. Mam na sprzedaż ten element ponieważ teraz mam spalinę z power trim a tam taka podpora traci sens.

Proszę pisać na PW.

Nie traci.

#149 OFFLINE   MarMilo

MarMilo

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 592 postów
  • LokalizacjaPiaseczno
  • Imię:Mariusz
  • Nazwisko:M.

Napisano 03 kwiecień 2020 - 09:33

Nie traci.

A możesz się bardziej wypowiedzieć ? Bo patrząc na to jak sztywno trym trzyma i silnik ma jeszcze zapadkę to podpora zupełnie nie miała sensu. Chyba, że w celu odciążenia pawęży i przeniesienia ciężaru stopy na dół jej rufy ?



#150 OFFLINE   Pietruk

Pietruk

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2326 postów
  • LokalizacjaŁomża
  • Imię:Piotr

Napisano 03 kwiecień 2020 - 13:48

Posiadam lodz Solar440.Jezdzilem bez podpory z podniesionym silnikiem przez 4lata od kiedy zakupilem lodz.I wlasnie w sierpniu w czasie jazdy pekla zapadka,czyli to metalowe gowmo jak pisal psulek,Jakbym wsadzil ten pieprzony kolek, jak niektorzy podpowiadali,silnik wisialby na swoim miejscu i nie mialbym silnika z zeszlifowana stopa i kawalkiem sruby.Nie zauwazylem jak opadl. Sugerowalem sie wlasnie podpowiedziami,ze nie potrzeba podpierac silnika,Kosztowna sprawa.Teraz mam nowy silnik odpowiednio zabezpieczony.

Jak złapiesz kapcia w trakcie jazdy można uszkodzić felgę, błotnik ostatecznie lądowanie w rowie lub na palmie.

Pewnie używać zaraz wszyscy będziecie opon odpornych na kapcia. Bo lepiej mieć jak nie mieć i być mądrym przed szkodą....

Ech...


Użytkownik Pietruk edytował ten post 03 kwiecień 2020 - 14:32


#151 OFFLINE   miramar69

miramar69

    jadę na ryby i nie będzie mnie trochę , trzeba odpocząć od

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 4978 postów
  • LokalizacjaSANDOMIERZ
  • Imię:MARIUSZ

Napisano 03 kwiecień 2020 - 14:45

Ja przewoze silnik (stopa L) zawsze w pozycji opuszczonej (czyli roboczej) i nie ma mowy o tym bym o coś zawadził , nawet na "flaku" mam jeszcze zapas dobrych 5 cm do asfaltu ...  ;)


Użytkownik miramar69 edytował ten post 03 kwiecień 2020 - 14:46


#152 OFFLINE   psulek

psulek

    Zaawansowany

  • Giełda komercyjna
  • PipPipPip
  • 4922 postów
  • LokalizacjaWilcza Dziura :) /Piaseczno/Wa-wa

Napisano 03 kwiecień 2020 - 14:57

Mariusz, jeden z kolegów z forum też miał zapas, ale w Holandii zorientował się, że skeg, który był jeszcze w Polsce, po drodze gdzieś odparował. Może nasi tam byli :). Na szczęście skończyło się na spawaniu za 150 + robota kolegi żeby wyprowadzić w miarę normalny kształt skegu z zgrubnie dociętej blachy + malowanie. Ja wożę lekko wytrymowany.  Z przyczepką jest taki ból, że jak tył w samochodzie idzie do góry, to nasza spodzina zmierza w stronę ziemi. Jak się nieszczęśliwie ułoży, to mamy prostu pecha :) .


Użytkownik psulek edytował ten post 03 kwiecień 2020 - 14:58

  • Paweł J lubi to

#153 OFFLINE   gregor1955

gregor1955

    Nowy

  • +Forumowicze
  • Pip
  • 24 postów
  • LokalizacjaMalbork
  • Imię:grzegorz
  • Nazwisko:nowak

Napisano 03 kwiecień 2020 - 18:29

Ja przewoze silnik (stopa L) zawsze w pozycji opuszczonej (czyli roboczej) i nie ma mowy o tym bym o coś zawadził , nawet na "flaku" mam jeszcze zapas dobrych 5 cm do asfaltu ...  ;)

Na flaku 5 cm.? czy w czasie normalnej eksploatacji? Musisz miec wysoko posadowiona lodz na przyczepie.Ja tez mam stope L,a przeswit w pozycji roboczej 3-4cm.



#154 OFFLINE   miramar69

miramar69

    jadę na ryby i nie będzie mnie trochę , trzeba odpocząć od

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 4978 postów
  • LokalizacjaSANDOMIERZ
  • Imię:MARIUSZ

Napisano 03 kwiecień 2020 - 18:36

Na flaku 5 cm.? czy w czasie normalnej eksploatacji? Musisz miec wysoko posadowiona lodz na przyczepie.Ja tez mam stope L,a przeswit w pozycji roboczej 3-4cm.

... dokładnie TAK i dlatego nie mam takich problemów ... 

... ale pomimo tego stanu rzeczy nie mam najmniejszych problemów z wodowaniem nawet na płyciznach i tylko podczas wodowania i podejmowania łódki podnoszę silnik ...  ;)  :)

Załączony plik  skylla3 371.jpg   70,39 KB   17 Ilość pobrań  Załączony plik  SILNIK SUZUKI DF20A 016.jpg   97,25 KB   17 Ilość pobrań

 

... poza tym jest i tak max opuszczona i dalej się nie da , bo błotniki przyczepki wyznaczają poziom opuszczenia.


Użytkownik miramar69 edytował ten post 03 kwiecień 2020 - 18:55


#155 OFFLINE   miramar69

miramar69

    jadę na ryby i nie będzie mnie trochę , trzeba odpocząć od

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 4978 postów
  • LokalizacjaSANDOMIERZ
  • Imię:MARIUSZ

Napisano 03 kwiecień 2020 - 18:42

Mariusz, jeden z kolegów z forum też miał zapas, ale w Holandii zorientował się, że skeg, który był jeszcze w Polsce, po drodze gdzieś odparował. Może nasi tam byli :). Na szczęście skończyło się na spawaniu za 150 + robota kolegi żeby wyprowadzić w miarę normalny kształt skegu z zgrubnie dociętej blachy + malowanie. Ja wożę lekko wytrymowany.  Z przyczepką jest taki ból, że jak tył w samochodzie idzie do góry, to nasza spodzina zmierza w stronę ziemi. Jak się nieszczęśliwie ułoży, to mamy prostu pecha :) .

Dlatego należy tak ustawić/wyregulawać wszystko, by uniknąć tego obniżenia podczas podpinania przyczepy do haka samochodu  ;)

oczywiście zdaję sobie sprawę , że im większa i cięższa łódka jest to trudniejsze w wykonaniu lecz można tego dokonać...



#156 OFFLINE   karkoszek

karkoszek

    Zaawansowany

  • PRZEDSTAWICIEL MARKI
  • PipPipPip
  • 1834 postów
  • LokalizacjaGryfino
  • Imię:Rafał
  • Nazwisko:Lures.pl

Napisano 03 kwiecień 2020 - 19:28

Dlatego należy tak ustawić/wyregulawać wszystko, by uniknąć tego obniżenia podczas podpinania przyczepy do haka samochodu ;)
oczywiście zdaję sobie sprawę , że im większa i cięższa łódka jest to trudniejsze w wykonaniu lecz można tego dokonać...

by to tak wyregulować to trzebaby było przesunąć oś do tyłu, czyli będzie większy nacisk na hak, może za duży.
U mnie silnik w pozycji roboczej byłby 10 cm w ziemi, dlatego wożę na podpórce.
Łódź mam na przyczepie maksymalnie obniżoną, aby łatwiej się wodowało na płytkich slipach, bo tylko takie mam. Spodzina poniżej płyty kawitacyjnej to jakieś 40 cm, albo i lepiej. Małe silniczki to można wozić w pozycji roboczej ;)
Silnik jest z power trimem, a instrukcja Mercury, którą wkleiłem wcześniej odnosiła się do silników optimax, gdzie każdy jest na manetkę i z trymem.

Użytkownik karkoszek edytował ten post 03 kwiecień 2020 - 19:33


#157 OFFLINE   miramar69

miramar69

    jadę na ryby i nie będzie mnie trochę , trzeba odpocząć od

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 4978 postów
  • LokalizacjaSANDOMIERZ
  • Imię:MARIUSZ

Napisano 03 kwiecień 2020 - 20:02

... dokładnie tak i dlatego napisałem powyżej , że im większa łódz tym trudniej to osiągnąć , ale nie jest to niemożliwe ... ;)



#158 OFFLINE   uups

uups

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 134 postów
  • Lokalizacjadolny śląsk
  • Imię:Adam

Napisano 18 kwiecień 2020 - 07:51

Rafał  z trymem i na podpórce ? sam robiłeś ? czy kupna ? mam ten sam problem nie więcej niż 10cm od ziemi



#159 OFFLINE   karkoszek

karkoszek

    Zaawansowany

  • PRZEDSTAWICIEL MARKI
  • PipPipPip
  • 1834 postów
  • LokalizacjaGryfino
  • Imię:Rafał
  • Nazwisko:Lures.pl

Napisano 18 kwiecień 2020 - 09:13

Kiedyś sam sobie wyspawałem z gumą dziobową z przyczepy podłodziowej, ale w końcu kupiłem gotowe ze sprężynką i nie żałuję

#160 OFFLINE   wedkarski365

wedkarski365

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 394 postów
  • LokalizacjaL

Napisano 18 kwiecień 2020 - 18:36

Honda nie przewiduje żadnego amortyzatora pod silnik BF50. Blokada mechaniczna jest wystarczającym zabezpieczeniem.
Zrobiłem wiele tys. km z łodzią i zabezpieczonym oryginalnie silnikiem po różnych drogach.
I póki co silnika nie zgubiłem i nie uszkodziłem. To chyba działa.

nie wiem którą masz hondę, w w manuału silników o nr BBEJ 50HP na stronie 121 (nowsze i strona 97 starsze BBEJ) wskazano aby wozić z zewnętrzną podporą-  patrz zdjęcie z manuala pobrane z https://cdn.powerequ...0X31ZZ46430.pdf

Załączony plik  bar.jpg   72,1 KB   19 Ilość pobrań

 

a tu podobnie yamaha F50 zaznaczyłem na czerwono akapity

w jednym, że nie wolno wozić na wbudowanej podporze serwisowej w drugim aby używać zewnętrznej podpory

instrukcja ze strony https://outboards.ya...18626-12-40.pdf

Załączony plik  yama.jpg   119,77 KB   20 Ilość pobrań

 

z innych marek nie chce mi się szukać

 

Oczywiście każdy wozi jak mu wygodnie, dlatego zasada RTFM (read the fucking manual) zawsze aktualna


Użytkownik wedkarski365 edytował ten post 18 kwiecień 2020 - 18:51





Użytkownicy przeglądający ten temat: 2

0 użytkowników, 2 gości, 0 anonimowych