Gumo dobrze mowi ; rano przy myciu patrzalki maja widziec uczciwy pysek
![]()
W pierwszej chwili przeczytałem urodziwy zamiast uczciwy. Doczytałem jednak i humor mi się poprawił.
![:mellow:](/public/style_emoticons/default/mellow.png)
Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.
Napisano 25 kwiecień 2006 - 19:21
Gumo dobrze mowi ; rano przy myciu patrzalki maja widziec uczciwy pysek
![]()
Napisano 25 kwiecień 2006 - 20:09
Napisano 26 kwiecień 2006 - 10:59
To chyba na pewno. Zdjecie siat, co niewatpliwie poprawi sytuacje, w dluzszej perspektywie nie rozwiaze problemu, bo sami wedkarze za duzo zabieraja. Jak napisal Tomek Plonka na WCWI, PZW to program pozyskiwania ryb z wody za male pieniadze. Póki to sie nie zmieni, czarno widze.Polskie wędkarstwo może uratować tylko zmiana świadomości. Warto poświęcić coś aby nieco przyśpieszyć ten powolny proces.
Napisano 26 kwiecień 2006 - 12:02
Napisano 26 kwiecień 2006 - 13:17
Napisano 26 kwiecień 2006 - 13:39
Zdjecie siat, co niewatpliwie poprawi sytuacje, w dluzszej perspektywie nie rozwiaze problemu, bo sami wedkarze za duzo zabieraja.
Napisano 26 kwiecień 2006 - 13:43
No dobra, spróbujmy zatem jeszcze raz...Otóż widziałem sytuacje, w których zadeklarowany mięsiarz (mazurski autochton), po złowieniu kilku przysłowiowych płotek, składa sprzęt, gapi się jakiś czas na wodę, aż wreszcie idzie do domu, bo na kolację wystarczy i nie ma co więcej ryb męczyć. Z kolei znam też sytuację, kiedy to stuprocentowy nołkilowiec podróżuje do dalekich krajów, by polować na tarlaki, bo tam wolno.
Napisano 26 kwiecień 2006 - 13:49
Napisano 26 kwiecień 2006 - 14:06
Napisano 26 kwiecień 2006 - 14:47
Napisano 26 kwiecień 2006 - 17:18
No dobra, spróbujmy zatem jeszcze raz...
To nie jest ideologia ani religia. TO ZYCIOWA KONIECZNOSC w tym kraju. Zyciowa dla ryb i dla wedkarzy.
Napisano 26 kwiecień 2006 - 20:16
Napisano 26 kwiecień 2006 - 22:02
Ja dyskusje na temat, ile można zabrać ryb z danej wody uważam za jałową zawłaszcza, jeśli prowadzą ją łowiący. Od tego powinien być gospodarz wody który te sprawy reguluje.(...) I właśnie tu docieramy do istoty problemu. Gdyby każda woda miała odpowiedzialnego i kompetentnego gospodarza, to nie prowadzilibyśmy dyskusji czy zabicie kilku ryb na jakieś wodzie jest czy nie jest dobijaniem resztek. Powtarzam, to nie jest rola wędkarzy.
Napisano 27 kwiecień 2006 - 05:54
Napisano 27 kwiecień 2006 - 06:33
Tate ochrzciles Herbu Kielbik
bardzo wesolo i skromnie.
Napisano 27 kwiecień 2006 - 06:43
Napisano 27 kwiecień 2006 - 07:05
Napisano 27 kwiecień 2006 - 07:43
Uważam się za dobrze zorientowanego w temacie i wiem, że nadmiar ryb powinien być usuwany z wody dla zdrowia ekosystemu.
Napisano 27 kwiecień 2006 - 08:55
Napisano 27 kwiecień 2006 - 09:07