Korzystając z uprzejmości kolegów - jak jest z trwłością sznurów muchowych?
Przede mną wybór sznura. Wiem jaka jest trwałość spiningowej żyłki czy plecionki . (wiem wiem bardo różne zaleznie od jakosci, użytkowania itp.).
ale czy można jakieś porównanie do trwałości sznura wyciągnąć? Ile razy bardziej /mniej jest trwały od np. plecionki (przy podobnej intensywnośni użytkowania). Rozważając zakup najtańszego czy najdroższego sznura dobrze mieć zbudowane jakieśwyobrażenie co do tego na ile czasu ma wystarczyć.
Pierwszy pływający (najczęściej używany przeze mnie) sznur muchowy "zamordowałem" w ciągu roku dość intensywnego łowienia. Był to jeden z droższych. Niewątpliwie przyczyniły się do tego moje błędy (deptanie, haczenie o drzazgi drewnianego pomostu), ale tak generalnie był po prostu nietrwały - pojawiły się setki mikropęknięć płaszcza. Kolejny sznur jest znacznie lepszy - nie widzę żadnych poważniejszych uszkodzeń po dwóch sezonach. Na moje oko będę miał z niego pożytek jeszcze kilka sezonów. Wiele zależy od tego jak łowimy. Brodzenie jest dla linki najbezpieczniejsze, a łowienie brzegowo - pomostowe niekoniecznie. Jeden z moich kolegów ma sznury niemal już pełnoletnie i żyją, ale on o nie dba. Kolejny element - sznurek wymaga czasem trochę "czułości" - wypada w sezonie raz na kilka tygodni oczyścić i nawilżyć specjalnym preparatem.
Inny z kolei kolega, bardzo intensywnie łowiący, twierdzi, że jego linki żyją w dobrej formie maksymalnie 2 lata.
Jeszcze jedno - moim zdaniem wysoka cena linki muchowej wcale nie musi oznaczać jej super trwałości. Ta, która tak szybko "padła" nad wodą była świetna, wszystko latało idealnie,.... a jednak. Nietrudno pewnie kupić taniochę o trwałości kabla telefonicznego, która nad wodą zamęczy.
Przed wyborem linki proponuję poczytać właściwe tematy na naszym forum i wszystko stanie się jasne.
Użytkownik robert.bednarczyk edytował ten post 14 luty 2016 - 19:14