Sławku
Gdy siedzieliśmy rozważając nasze założenia, (w większości Twoje ) chyba zauważyłeś, że moje oko jest jakieś dziwne ! Cholernie rozwinął się stan zapalny spojówki. Limo mam jakbym zaliczył od kogoś strzał Przepisane krople i maść okazały się nie trafione, zmuszony jestem dzisiaj zasuwać prywatnie do okulisty, bo jest nie dobrze.
Dwa ostatnie wobki do testów malowałem właściwie o jednym oku, na wodzie pływałem z zaklejonym opatrunkiem, by mnie nie przewiało. Oj zebrałem reprymendę od żony
Zacząłem czytać, ale cóż to za czytanie !, jedno boli, drugie męczy się !
" Odkrywanie tajemnic woblera " Wstęp świetnie wprowadza czytelnika w temat i staje się wciągający w zagadnienia.
Książkę czytelnik musi mieć w rękach, przed oczami, by docenić profesjonalizm przedstawionych zagadnień w wyniku Twoich długotrwałych badań
Tym wszystkim naszym Kolegom z forum, początkującym w robieniu woblerów - gorąco polecam książkę Kol. Sławomira Bednarczyka @Banjo.
Mało jest osób, które gotowe są podzielić się swoimi tajemnicami ukrytymi w woblerze. W tym wydaniu jest wszystko !!! Jakież to proste mając książkę, wystarczy przeczytać, spojrzeć na odpowiednie rysunki, a skończą się pytania, nie możność "uruchomienia" woblera i zastanawiania się co się dzieje ?i jak to zrobić, by było dobrze
Chylę czoła Sławku !
Deep runner & ster krzesełkowy ? Oczywiście, że będzie
Lecz zasad fizyki okłamać nie można, trzeba ją tylko zrozumieć i wdrażać. Dlatego też już rozpocząłem zmianę steru w Extreme by uczynić go DR
Pierwsze domowe próby-sprawdzenia są bardzo zadawalające. Wszystko wskazuje na to, że osiągnąłem max. wielkość steru, (powierzchnię), jaka możliwa jest do zastosowania go w tym modelu woblera. Aha ! By zmniejszyć kąt nachylenia względem osi poziomej woblera, od punktu oczka prowadzącego wygięty jest lekko ku górze ! Startuje bez zaburzeń do głębokiego nurkowania. Pozostało tylko "ubrać" woblera, wkleić nowy ster i przeprowadzić testy na wodzie.
Załączone pliki
Użytkownik Harjer edytował ten post 22 wrzesień 2015 - 11:22