Nie da się mistrzowskiej formy utrzymać w nieskończoność. Ważniejszy od pojedynczych zawodów jest cały cykl, przewaga, którą sobie Kamil wypracował wystarczy na zwycięstwo. Również w zmaganiach o kryształową kulę jest niezagrożony. Pozostaje z przyjemnością oglądać, jak spokojnie będzie sięgał po te dwa tryumfy. Dodając do tego indywidualne złoto igrzysk, drużynowy brąz i genialny wyczyn na turnieju Czterech Skoczni, jest to życiowy sezon Stocha. Bez wielkich emocji, czyli na spokojnie delektuję się drugą kolejką. Oby tylko wiatr wszystkim sprawiedliwie pod narty powiewał