Niestety mecz fatalny, aż żal było oglądać. Przegrany już chyba przed rozpoczęciem... Może gdyby Norwegowie przegrali, to Chorwaci byliby mniej zmotywowani i nasi bardziej skoncentrowani, a tak z jednej strony wyszli ze świadomością, że mogą przegrać trzema i może poczuli się zbyt pewnie, a z drugiej Chorwaci spięli się i grali po prostu poprawnie. A może sparaliżowała ich presja... tego się już nie dowiemy.
A teraz przyszedł czas na podsumowania. Jeśli chcemy coś ugrać na igrzyskach, a najpierw się tam dostać, musimy zmienić trenera, bo niestety ale Biegler za dużo innowacji do naszej reprezentacji nie wniósł. Począwszy od MŚ 2013 w Hiszpanii do tych mistrzostw zero taktyki i pomysłu na grę, takiego jakiego powinno się oczekiwać, czyli dynamicznej gry, szybkich wznowień, częstej gry skrzydłami, kontrataków. My niestety jak zawsze pchamy się tym środkiem. Jak rozgrywający mają dobry dzień, to jest ok - trochę rzucą z drugiej linii, trochę podadzą na koło i gra jakoś się ciągnie... Do tej pory dość dobrze funkcjonowała obrona , która jednak na tych mistrzostwach zawiodła. Jedyny plus dla Bieglera można dać za wprowadzenie do reprezentacji kilku zawodników min. Krajewskiego i Daszka.
Same mistrzostwa dość zaskakujące . Myślę, że mało kto przewidywał taki skład półfinałów, a w szczególności obecności NOR i GER. Jedyny plus tego składu jest taki, że gra w tych zespołach 4 zawodników z Kielc, z których trzech ma dość realne szanse na zagoszczenie w siódemce mistrzostw.
No i oczywiście mam nadzieję, że w końcowym rozrachunku wygra Chorwacja. Należy się im za to, co dzisiaj pokazali.