Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

Switch na pstragi


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
270 odpowiedzi w tym temacie

#141 OFFLINE   hi tower

hi tower

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2005 postów
  • Lokalizacja3miasto

Napisano 20 grudzień 2017 - 23:31

(...) które auto jest lepsze, porsche 911 czy landrover defender...

(...)

Defenderem po autostradzie pojedziesz, porsche w terenie już nie...



#142 OFFLINE   Janusz Wałaszewski

Janusz Wałaszewski

    Zaawansowany

  • Zbanowani
  • PipPipPip
  • 4473 postów
  • LokalizacjaGrzybowo - Kołobrzeg

Napisano 20 grudzień 2017 - 23:39

Sobiesław Zasada w porsche 911 ukończył rajd Paryż - Dakar, defender chyba tego nie zaliczył  ;) Jeśli nie liczyć Wildcata, zbudowanego na bazie defendera


Użytkownik janusz.walaszewski edytował ten post 20 grudzień 2017 - 23:43

  • Guzu i peresada lubią to

#143 OFFLINE   peresada

peresada

    Tug is the Drug....

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2326 postów
  • LokalizacjaBow River

Napisano 21 grudzień 2017 - 03:26

No to już wiemy, że można w morzu- ładne filmy swoją drogą  ;)  -  (tam zawsze można znależć miejsce z tyłu, więc z nad głowy jak najbardziej), można i szczupaki, ale tu opartych na osobistych doświadczeniach przeciwskazań znalazłbym wiele, można na nimfkę i mokrasa...

 

Zapytam zatem-jaki running line jeśli zawiera go zestaw?

 

-śliski, cienki, plaski, który śmiga przez przelotki, ale w palcach jest mniej przyjazny i potrafi się "załamać" czy też...

-podobny do linki, przyjemniejszy w obejściu lecz dający nieco mniej poślizgu w przelotkach ? - (mój typ) :)

Jakieś refleksje?

 

dobra żyłka bez pamięci. w zestawach pstrągowych tak ze 35lb. 

ludzi czesto uzywają berkley big game jako running. 

ja sam w moich zestwach po przerobieniu wielu, mam opst lazar line.

to zwykłe mono, ale prawie bez pamięci, bardzo wolno tonie, pieknie sie wiąze ( bardzo mały supełek przy wykonaniu pętli do przyłączenia głowicy)

polecam i pozdrawiam



#144 OFFLINE   mart123

mart123

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 355 postów

Napisano 21 grudzień 2017 - 08:18

 można i szczupaki, ale tu opartych na osobistych doświadczeniach przeciwskazań znalazłbym wiele,

 

Zapytam zatem-jaki running line jeśli zawiera go zestaw?

 

 

Możesz wymienić te przeciwwskazania?

 

Running - każdy typ ma swoje zalety i ograniczenia. Ogólnie rzecz ujmując są trzy rodzaje: linkowy czyli rdzeń w otulinie, żyłkowy (okrągły i płaski) i "plecionki".  

Linkowe są polecane na początek przygody z DH, w metodach gdzie aktywnie ściągamy do siebie muchę a zwłaszcza gdy ważna jest pewność chwytu. Tej jesieni miałem przykład, kumpel stracił niezłą rybę bo uparł się na flat shootera, pomimo moich ostrzeżeń.  Niektóre linkowe, np. Airflo Ridge, mają jeszcze tę zaletę, że są praktycznie nierzciągliwe w przeciwnieństwie do żyłek - kolejny plus na korzyść skutecznych zacięć na długich dystansach. No ale mowa o pstrągach, które nie wymagają atomowych zacięć.

Mono to wyższa szkoła jazdy, największa lekkość rzutów i maksymalne dystanse. Wydaje mi się, że płaskie rozbiegi mają przewagę nad okrągłymi.

Plecionki - jak jeszcze chodziłem za pstrągiem ze switchem to bardzo przyjemnie i bezproblemowo łowiło mi się Miracle braid firmy Airflo. W pozytywny sposób łączą wady i zalety obydwu poprzednich, ale szumią na przelotkach.

Jak już mowa o rozbiegach to warto zacząć nie od pytania jaki? a jak je opanować? by łowienie DH było przyjemnością. Zbierania do ręki trzeba się wyuczyć na tyle, by o tej czynności nie myśleć podczas łowienia i naukę tę warto chyba zacząć od linek, które więcej wybaczają. Można też odpuścić sobie nauki i stosować "nocnik" z wszystkimi jego ograniczeniami chociaż pojawienie się z DH i koszykiem nad prawdziwą łososiową wodą będzie chyba trąciło "wiochą". 


Użytkownik mart123 edytował ten post 21 grudzień 2017 - 08:25

  • trout master lubi to

#145 OFFLINE   venom_666

venom_666

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1865 postów
  • LokalizacjaRypin
  • Imię:Marian
  • Nazwisko:Stępniewski

Napisano 21 grudzień 2017 - 08:42

Ale koszyk to niezależnie czy dh czy sh...
Jedyne różnice - sh/dh inny sposób podania, inne linki, osobiste preferencje.
Dh prócz zalet podania znad głowy ma zalety długości kija. Jak kto lubi...
Nie ma rzeczy sh których nie zrobię switchem, a jest kilka przy których w sh na dużej rzece brakuje długości pręta ;)

#146 OFFLINE   Paweł Bugajski

Paweł Bugajski

    dawniej "kardi"

  • TEAM JERKBAIT
  • PipPipPip
  • 1995 postów
  • LokalizacjaPoznań
  • Imię:Paweł
  • Nazwisko:Bugajski

Napisano 21 grudzień 2017 - 12:45

Możesz wymienić te przeciwwskazania?

 

 

Oczywiście.

 

Opieram się jak zwykle na doświadczeniach osobistych, piszę o tym czego doświadczyłem.

 

-łowię w północnej Skandynawii, z łódki i zawsze mając towarzysza. (względy bezpieczeństwa -brak zasięgu tel.- maja na to wpływ, oraz fakt, że to naprawdę głębokie akweny i pustkowie.)

 

-pływanie trwa bardzo wiele godzin - brak nocy- i w związku z tym na łodzi znajduje się wiele wędzisk, kuchnia, sonda, aku. często 2 silniki i wiele innych gratów.

 

-łowimy najczęściej dryfując i wykonując rzuty, często jednocześnie  najczęściej w kierunku brzegu, ale  też ku wodzie.

 

-ten typ łowienia wymaga uwagi, korygowania pozycji i podnoszenia silnika lub jego szybkiego uruchamiania gdy głazy i wiatr stwarzają niebezpieczeństwo.

 

-co rok eksplorujemy nowy akwen nie odpuszczając sprawdzonym, łódka bywa poddawana ciężkim próbom, bywa, że burłaczymy setki metrów wąskim przesmykiem, by wypłynąć na jezioro -marzenie. ;)

-jeziora bywają połączone , a może raczej podzielone niziutkimi mostkami drogowymi tak mikrymi, że należy położyć się w łódce i rękoma odpychać od betonu.

 -bywa, że po efektownym braniu błystki szczupiec atakowany jest muchą, cast wraca szybko na dno łodzi, a muchówka pojawia w dłoni.

 

-ponieważ nie jestem muchowym ortodoksem, bardzo lubię łowić metodą castingową część doświadczeń pochodzi także z tej wędkarskiej dziedziny.

 

Konkludując doświadczenia skłaniają mnie do użycia podczas mojego szczupaczenia KRÓTKICH wędzisk, zarówno muchowych jak i castingowych.

 

Dlaczego? Ponieważ dłuższe połamałem najczęściej w trakcie nagłej akcji w łodzi.(, załadunku, awarii i podnoszenia silnika, zaczepu u jednego i brania u drugiego jednocześnie, odczepiania szalejącej ryby, co nie zawsze wygląda jak na yt filmikach :( ), podczas cumowania gdy newralgiczne 15 cm kija wystaje poza obrys łodzi, podczas rzutu w końcu gdy gorączka łowiecka przyćmiewa ostrożność.

7 stopowe solidne casty  i 8 stopowy Fly stick Rossa w klasie 8 przez wiele lat udowodniły swą przydatność.Zwraca także fakt wygodnego podebrania ryby gdy wędzisko jest krótsze.

 

 

Załączony plik  DSC02502.JPG   56,36 KB   4 Ilość pobrań  8 stóp/8 klasa

 

Załączony plik  DSC_0615~2 (2).jpg   78,07 KB   5 Ilość pobrań  9 stóp /8 klasa

 

Załączony plik  DSCN8654.JPG   35,3 KB   5 Ilość pobrań  gdy wiatr hula bywa i tak...

 

Załączony plik  DSCN8645.JPG   52,59 KB   6 Ilość pobrań  aura zmienna, to zdjęcie nie odzwierciedla pośpiechu, paniki wręcz z jaką opuszczaliśmy uderzany piorunami akwen.To właśnie momenty gdy szczytówki cierpią.

 

Załączony plik  IMG_6577.JPG   51,92 KB   6 Ilość pobrań 

 

Wiem, że subiektywnie, ale tak to u mnie( nas ) wygląda.


  • Marszal i Richi55 lubią to

#147 OFFLINE   mart123

mart123

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 355 postów

Napisano 21 grudzień 2017 - 14:40

Konkludując doświadczenia skłaniają mnie do użycia podczas mojego szczupaczenia KRÓTKICH wędzisk, zarówno muchowych jak i castingowych.

 

 

 

Jak zrozumiałem głównie długość decyduje o tym, że odrzucasz DH w tym przypadku. Dużo eksperymentowałem z naprawdę różnymi rozwiązaniami DH do moich celów - mam na myśli rzuty znad głowy ciężkimi głowicami od 425 grain w górę, schodząc przy każdym prototypie z długością w dół. Doszedłem do 2,7m, a zaczynałem od 3,60 chociaż za optimum uważam 2,90-3,20. Zestaw z kijem 2,7m o spinningowej akcji z głowicą 500 grain to naprawdę trudne do opanowania bydlę, ale jak się wczujesz i zaczniesz ciskać swoje kurczaki 10 m dalej niż dotychczas i to bez większego wysiłku to SH pójdzie na kołek. Mam też "switcha" 3,0m do głowic 350-400 grain, który pod linką Rio Pike 400 grain i Outbound 425 naprawdę świetnie sobie radzi zarówno w SH jak i DH, więc czasem co któryś rzut, dla przypomnienia stosuję technikę SH, czyli kilka międzywymachów z double haulem.  I tu powtórzę to co już napisałem: w takim modelu przewaga DH jest ogromna.    



#148 OFFLINE   Paweł Bugajski

Paweł Bugajski

    dawniej "kardi"

  • TEAM JERKBAIT
  • PipPipPip
  • 1995 postów
  • LokalizacjaPoznań
  • Imię:Paweł
  • Nazwisko:Bugajski

Napisano 21 grudzień 2017 - 19:50

Sympatyczny Adam :)



#149 OFFLINE   Radek79

Radek79

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 604 postów
  • LokalizacjaCentrum

Napisano 21 grudzień 2017 - 22:42

[quote name="venom_666" post="2286105" timestamp="1513842178"]


Nie ma rzeczy sh których nie zrobię switchem

Zapewniam Cię,że nie zrobisz.Na moich ciurach czasem i 8 stóp to za długo

#150 OFFLINE   venom_666

venom_666

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1865 postów
  • LokalizacjaRypin
  • Imię:Marian
  • Nazwisko:Stępniewski

Napisano 22 grudzień 2017 - 07:50

Piszemy o średnich i szerokich rzekach...
Na ciurki i dziurki bierze się adekwatny sprzęt...

#151 OFFLINE   venom_666

venom_666

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1865 postów
  • LokalizacjaRypin
  • Imię:Marian
  • Nazwisko:Stępniewski

Napisano 24 grudzień 2017 - 11:38

http://globalflyfisher.com/node/50290

 

Warto poczytać ;-)


  • Janusz Wałaszewski lubi to

#152 OFFLINE   Janusz Wałaszewski

Janusz Wałaszewski

    Zaawansowany

  • Zbanowani
  • PipPipPip
  • 4473 postów
  • LokalizacjaGrzybowo - Kołobrzeg

Napisano 24 grudzień 2017 - 15:35

I popatrzeć  ;)

 

 

na zarośniętych też można ...


Użytkownik janusz.walaszewski edytował ten post 24 grudzień 2017 - 15:36


#153 OFFLINE   trout master

trout master

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 4459 postów
  • LokalizacjaRZ
  • Imię:Arko

Napisano 24 grudzień 2017 - 21:01

janusz.

Patrzę na ten filmik i tak zastanawiam się, jak i na jaka przynętę można łowić pstrągi większe niż małe? Sucha? Prawie niemożliwe- płoszenie. Mokra- strimer chyba jedynie.
No i nielubiana a jednak skuteczna nimfa.
Pytanie tylko po co skoro normalnym kijem (SH) da się łowić podobnie. :(

#154 OFFLINE   Janusz Wałaszewski

Janusz Wałaszewski

    Zaawansowany

  • Zbanowani
  • PipPipPip
  • 4473 postów
  • LokalizacjaGrzybowo - Kołobrzeg

Napisano 24 grudzień 2017 - 21:38

Arku

 

Ja po prostu tylko patrzę, nie zastanawiam się po co i dlaczego. Jeśli wypatrzę coś co może mi się przydać to ok, jak nie to żaden problem  ;)

 

Zdrowych i spokojnych Świąt


  • Richi55 lubi to

#155 OFFLINE   venom_666

venom_666

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1865 postów
  • LokalizacjaRypin
  • Imię:Marian
  • Nazwisko:Stępniewski

Napisano 25 grudzień 2017 - 09:05

Ale Silja lowi jednoręczną...
To co na filmiku zrobisz każdą linką i nie trzeba mikroskagita, chyba ze duży piankowy much z którym sobie linka w niskiej klasie nie poradzi...

#156 OFFLINE   trout master

trout master

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 4459 postów
  • LokalizacjaRZ
  • Imię:Arko

Napisano 25 grudzień 2017 - 22:07

O tym właśnie Marian pisałem. Podobnie rzucam w trudnym terenie (miejscowkach) nawet na Sanie czy na małej rzeczce na kij SH. Dzisiaj na Olszance testowałem Rio OBS ze szklakiem.
Jest to tylko sposób na podawanie przynęty a nie metoda. W moim wypadku jedynie mokrej (strim, mokra mucha, nimfa) choć tam gdzie duże suche muchy są zbierane można i na nią probować.
Lowiac na DH i chcąc osiągnąć max dystansu w celu odłowienia jak największej powierzchni, jestem w stanie to zrozumieć.

P.S.
Na jaka przynętę łowiła (rzucała bo ryb nie złowiła) wg Was bohaterka powyższego filmiku?

#157 OFFLINE   venom_666

venom_666

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1865 postów
  • LokalizacjaRypin
  • Imię:Marian
  • Nazwisko:Stępniewski

Napisano 25 grudzień 2017 - 22:29

Arek, dokładnie switch to i metoda podania i często po prostu wygoda. Zarówno podania, jak i prowadzenia. Łatwiej poprawić długą linkę, łatwiej podnieść do góry by minąć kamień czy nurt. Daje przewagę w łowieniu na dystansie, ale i nie wyklucza na mniejszym. Mniej męczące i obciążające.
Pewnie ze używanie dwururki na Ciurkach to bezsens, bo wygodniej jednoręczną, ale na wodzie szerokości 15-20m ma już sens.
Na mniejszych gdy nie możesz wejść do wody, a musisz rolowac czasem długość jest tez zaletą.
Nikt nie mowi o stosowaniu switcha zawsze i wszędzie, ale tam gdzie ma to sens - bije na głowę jednoręczne.

#158 OFFLINE   darek1

darek1

    Zaawansowany

  • Zbanowani
  • PipPipPip
  • 1330 postów
  • LokalizacjaChrząszczyżewoszyce powiat Łękołody
  • Imię:Grzegorz
  • Nazwisko:Brzęczyszczykiewicz

Napisano 25 grudzień 2017 - 22:44

Michał z flycasting.pl po uszkodzeniu uchwytu w WC Konger 10'#5/6 zamówił w pracowni P.Lipiec rękojeść typu switch...wyszło genialne narzędzie o wszechstronnym zastosowaniu.Są w necie filmy,a możliwości zależą wyłącznie od umiejętności.
Skagit także mikro to 'obrzyn' do ciężkich zadań w nieprzyjaznych warunkach,ma sens przy transporcie myszy,żaby czy głowacza na łańcuchu lub w hełmie...gdy wąsko,głęboko bez możliwości odrzutu itp
Energiczny front tego mutanta traci sens bez tipa z nielotami.
Proporcje są sekretem sprawnej obsługi dżwigni jaką jest wędka.

Użytkownik darek1 edytował ten post 25 grudzień 2017 - 22:59


#159 OFFLINE   trout master

trout master

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 4459 postów
  • LokalizacjaRZ
  • Imię:Arko

Napisano 25 grudzień 2017 - 23:43

Arek, dokładnie switch to i metoda podania i często po prostu wygoda. Zarówno podania, jak i prowadzenia. Łatwiej poprawić długą linkę, łatwiej podnieść do góry by minąć kamień czy nurt. Daje przewagę w łowieniu na dystansie, ale i nie wyklucza na mniejszym. Mniej męczące i obciążające.
Pewnie ze używanie dwururki na Ciurkach to bezsens, bo wygodniej jednoręczną, ale na wodzie szerokości 15-20m ma już sens.
Na mniejszych gdy nie możesz wejść do wody, a musisz rolowac czasem długość jest tez zaletą.
Nikt nie mowi o stosowaniu switcha zawsze i wszędzie, ale tam gdzie ma to sens - bije na głowę jednoręczne.


Z wszystkim się zgodzę. No dobra. Ale nie z tym że na pstrągi a pstrążki.
Jaką skuteczną propozycje przynęt proponujesz do tej metody na pstrągi 35cm i wyżej? Chciałbym też przeczytać zalety switch w stosunku do normalnej SH przy wskazanych przez Ciebie przynetach. Chyba że nie ma sensu o tym pisać czy zaśmiecać wątku.
Dlaczego tak bardzo w to wnikam? Dlatego że mam wrażenie że łowienie grubszych (ostrożniejszych) pstrągów jest mało skuteczne stosując takie "chlapania". Może nie znam szczegółów zestawu (np. przypon) i się mylę w moim myśleniu.
Mysle oczywiście o pstrągach potokowych a nie "teczakach" czy steelhead.
  • Paweł Bugajski lubi to

#160 OFFLINE   venom_666

venom_666

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1865 postów
  • LokalizacjaRypin
  • Imię:Marian
  • Nazwisko:Stępniewski

Napisano 26 grudzień 2017 - 00:49

Chlapania mówisz...
Linka switchowa (nie skagit) jest rownie delikatna w prezentacji jak normalna.
Możesz dać przypon trzy czy czterometeowy jeśli taka potrzeba. Przynety?? Możesz spokojnie założyć mokrą na 12-14 i łowić.
Czy chlapie?? Nie bardziej niż normalna linka gdy podrywasz i rzucasz snejkrolem. Dlugi przedni taper pozwala delikatnie położyć i linke i muche.
Obrzynem jak to Darek nazwał z lekkim dlugim topem tez da się w miarę delikatnie łowić.
Kwestia dopasowania.




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych