[popek]

Czyli jednak bierze

[ars25]

Witam,
Dzisiaj kilka godzin poszukiwania okoni od stanicy do przepompowni - 3 szt wymiarowe ( 20 a 22 ) i około 30 w rozmiarze 15-18 cm stan wody ciagle spada w korycie ryb mnóstwo większość białoryb. Jutro zawody, pewnie dwa okonie bądź przypadkowy szczupak, lub boleń i można liczyć na pudło

[Sławek Oppeln Bronikowski]

Powtarzam - bo jest to wyjątkowo trudne do zrozumienia..co najmniej tak samo jak statut - w którym zapomniano o śpiewie ptaków i zapachu wody. 

 

Uwaga!!  - związek opiera swoją działalność na pracy społecznej członków, a najwyższą władzą jest walne zgromadzenie członków..

 

No, ale ci wszyscy rozumni udziałowcy, dla własnej wygody, stworzyli se hybrydę typu wrzuć monetę, a najlepiej to zapłacę kartą zbliżeniową - co automatycznie wytworzyło czapę administracyjną i odgórne struktury - tak jak to w GS- ie było.. czyli nie chce działać..Nie umiemy się stowarzyszać, a co gorsza - nie chcemy..  

[2703tomi]

Sławku, byłeś ostatnio na rybach?

Wędkujesz, czy tylko udzielasz się teoretycznie tu na forum?

 

Wybacz te pytania, ale czasami, jak czytam Twoje wpisy, to mam wielkie wątpliwości, co one wnoszą, chyba, że taki ich cel, aby się pokazać, że żyjemy i jesteśmy.

 

Myślę, że wielu forumowiczów ma ich już szczerze dość, ale cóż .... jak się ma parcie na pióro to ....

 

pozdrawiam i bez urazy 

[Sławek Oppeln Bronikowski]

Dwa i pół dnia - tydzień w tydzień.. I brały w miarę..  Zdaje się, że nie kumasz, albo kumasz słabo - tomi. Powiewanie czerwoną szmatą działa irytująco nawet na starego byka.. 

[2703tomi]

Czy zarzucasz mi pewne ograniczenia na umyśle lub deficyt intelektualny - tym stwierdzeniem tu cytat: "...albo kumasz słabo..."

 

Zostawmy tę sprawę i skoncentrujmy się na rzeczach poważnych na tym forum.

 

Też bywam dość często na mojej ukochanej wodzie i jak na jej bardzo niski stan to łowię przyzwoicie.

 

Ciekawe, czy pływasz po naszym zbiorniku. Zakładam, ze tak. Musimy się kiedyś koniecznie spotkać na wodzie.

 

Cytując klasyka - w realu lub innym sklepie.

[Sławek Oppeln Bronikowski]

Pływam od połowy lat 80.. Duży jest, to się trudno spotkać..

[2703tomi]

W latach 80 byłem tu instruktorem żeglarstwa na niejednym obozie żeglarskim.

Wówczas był to dziewiczy teren, zero działek, domków, łodzi motorowych i śmieci - natomiast ryb w bród.

 

Zalew nie jest taki duży, nigdy nie mów nigdy.

 

Czuję, z jest to całkiem realne

 

żebyś się nie zdziwił.

 

pozdrawiam

[dawiniel]

No to panowie, musielismy sie kiedyś mijać:-)

Ja pływałem na łódeczce o nazwie "AWARIA" lub na większej od Florka Wawrzyniaka I Jasia Wyderki o nazwie "Ramona".

I faktycznie, tam gdzie kiedyś pola, teraz stoją domy. Niby był zakaz budowy w okolicy Zalewu ponieważ Park Krajobrazowy, ale widzę, że cena czyni cuda.

Ale pewne jest, że jak już zrobia tą Jedynkę do porządku to zdecydowanie częściej bedę wracał na moj ulubiony zbiornik.

 

Z silnikami fakt, kiedys tylko policja I straż, no I oczywiscie ...już ŚP. Pan Olszewski... no ale to już bez komentarza.

[Sławek Oppeln Bronikowski]

Pamiętam Florka i Janka jak jeszcze nie byli gwiazdami koguciarstwa. Ramona sprzedana w tamtym roku.. Dorota - Florka żona umarła teraz, w lutym. Janek wraca do zdrowia i sumów na Kozłowej Góry, ale jego starszy syn przyjeżdża na Sulejów - karpiarz jest zawzięty.. ale karpi brak..

 No i WOPR.. na woprowskim zezwoleniu Łysy się bujał.. 

 

Ta letniskowa zabudowa pozwala zauważyć socjologicznie ciekawe zjawisko. Ludzie miastowi przyjeżdżają w ładne miejsce i szybko poddają się jego czarom. Następnym krokiem jest kupno działki na własność, później swoje grodzą płotami, stawiają budy, domki, nowobogackie rezydencje i szlabany, wycinają oryginalną roślinność, zakładają trawniki, kwietniki,sadzą tuje.. no i wykładają kostkę, a jak już zamienią przestrzeń w obrzydłe miasto - to przestają przyjeżdżać, bo i po co..

Te daczowiska w sumie byłyby dla zalewu niegroźne, gdyby nie pie..olona, nowobogacka natura ich właścicieli - każdy ma wodę, ale ii szambo bez dna   Mamy wykopaną płytką studnię, to czasem latem podskórna woda już w ziemi kwitnie - taka jest żyzna od Ludwików i ekologicznych proszków do prania..

 

Już mógłbym tu nie przyjeżdżać, ale żona bardzo okolicę lubi..

[2703tomi]

No Sławku,

wreszcie podoba mi się Twoja wypowiedź. Taka jakby normalna, nie napuszona zbędnymi frazesami. Tak trzymaj, a nikt się nie będzie czepiał.

 

Niestety smutne informacje przekazałeś innym kolegom znad zalewu, którzy nie wiedzieli o tym, że do swego męża (Florka) odeszła św. pamięci Dorota.

 

Cześć ich pamięci.

 

pozdrawiam

[dawiniel]

No fakt. Stara wieś wyglada tragicznie. Swego czasu wiejska zabudowa, troche obskurna, ale teraz to masakra.

Co zrobić, zostają dzikie rejony od strony wysp gdzie jeszcze nikt sie nie zasiedlił.

 

Tak bdw. Jasiu to tak bardziej na dokładkę zawsze był - żeby było na czyje konto łowić:-)

Muszę go kiedys odwiedzić - w sumie teraz do Piekar mam niedaleko, ale jak mieszkałem w Tomaszowie to znowu Zalew był "cały mój" :-)

a to dla przypomnienia Florian:-) no I ja za starych dobrych czasów

 

[...]

 

Postaram się znaleźć w archiwum zdjęcie Doroty.

Strasznie przykre - rok po roku. Pewnie strasznie brakowało jej Florka.

Użytkownik Friko edytował ten post 08 sierpień 2019 - 09:19

[2703tomi]

Dzięki Dawidzie za zdjęcie.

 

Odżyły wspomnienia. Dziękuję za inne zdjęcia z archiwum, które podeślesz.

 

Nasze forum nabiera innego wymiaru, bardziej emocjonalnego i szlachetnego.

 

Cześć pamięci tym, którzy odeszli.

 

pozdrawiam i jeszcze raz dziękuję

 

tomek

[Rebel64]

Moderacji to zdjęcie nie przypadnie raczej do gustu,bo ryby zabite.

Kiedyś na każdej wodzie było ciszej i wokół bardziej dziko.Ja b.lubie tu przyjeżdżać.Czuje się tu prawie jak na Mazurach. Chociaż widać z roku na rok coraz więcej jednostek turystycznych w pełnym tego znaczeniu.

Użytkownik Darek64 edytował ten post 06 sierpień 2019 - 08:20

[niedziel_jig]

DARECZKU w tamtych czasach raczej ciężko o no kill , tak jak i w tych, ale ZDJĘCIE klimatyczne, bardzo mi się podoba już je zapisałem.

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

[Alexspin]

Miejmy nadzieję, że nikt nie odważy się usunąć takiej pamiątki.

To były inne czasy, inna woda i były ryby...

[Rebel64]

Mnie to zdjęcie,absolutnie nie przeszkadza.

[2703tomi]

Jak dla mnie to każda ryba pokazywana na zdjęciu na tym forum może być martwa.

 

To, że ktoś trzyma ją w układzie poziomym, nie na agrafkach, czy innych sznurkach, niestety nie świadczy, że jest żywa.

 

Choć te ze zdjęcia wyglądają na to, że do wody nie wróciły.

 

Powtarzam, każda ryba pokazana na zdjęciu z tego forum może być martwa, tylko film z momentem wpuszczania i odpływania rybki od burty może być w pewnym sensie pewnikiem, że ryba odzyskała wolność.

 

Pozdrawiam

[dawiniel]

Witam,

 

Dobrze. Miło słyszeć, że komuś mogą jeszcze przypomnieć stare dobre czasy takie archiwalne fotki.

Mam kilka na komputerze więc z opisem dołaczę.

 

1. Zwykly dzień z Florkiem - wypływamy 7-ma z minutami bo trzeba sie wyspać:-) a tzw. "nocniki" spływają z wody ze słowami..... Miałem branie.....

 

[...]

 

2. Florian z Bolkiem, grubo ponad 5 kilo. W tym dniu mielismy 3 takie. Kolejne 2 porwały nam sprzęt:-(

Florian spod lady dostał super zyłke fluo grubość 0,3mm a rwała sie w palcach, ale o tym dowiedzieliśmy się na łajbie kiedy na szpulach mielismy tylko to... I nic w zapasie. Hamulce odkręcone na minimum zeby przy zacieciu nie zrywać.

 

 

[...]

 

3. Spotkanie poranne. Odwiedzili nas znajomi przed zawodami na ZS aby zobaczyć miejscówki I zobaczyć jak łowić. Zaraz po nich jeszcze dojechał jeszcze Jacek Kolendowicz. Do dzis pamiętam dzień kiedy to siedział na mojej łodzi I patrzył jak zacieta ryba w pniakach nie daje sie oderwać od dna I tylko piłuje I piłuje. A sztuki powyżej 10-ciu wychodziły raczej bez problem. Wiec ile miał ten co przetarł zyłkę o okrzemki (czytaj racicznice...)?

 

 

4. Ciag dalszy treningu:-) W tle oczywiscie ulubiony napój Florka - no I Jasiu w swoim żywiole kiedy ktoś go słucha:-) A za plecami nasza meta. Chyba 6m2, ale dawalismy rade przez 2 miesiace:-)

 

 

5. Kolejny dzień już na przystani

 

[...]

 

6. No I kolejne - różne. Nie wiem czemu nazywany ostatnimi czasy szkodnikiem (hahahaha... ukłon do Pana Sławka) W tamtym roku było ich kilkanaście. 25 najwiekszy, ale zaraz po nim kilka 19, 18, 16, 15 - o sztukach ponizej 10kg nie wspominam. Dużo tego w Sulejowie...

 

[...]

 

no I cel wypraw:

 

[...]

 

 

Wspomnienia z czasów kiedy wędkarstwo było uprawiane beztrosko i bez refleksji nad eksploatacją zasobów naturalnych. Jestem w stanie zrozumieć nostalgię za takimi czasami ale jerkbait.pl promuje inny model wędkarstwa. Zapoznaj się proszę @Dawinielu  z zasadami publikacji zdjęć na portalu. Nie jest ich wiele a skrócie chodzi o to że publikujemy tutaj tylko zdjęcia ryb, które wróciły do wody, zgodnie z duchem zasady "złów i wypuść". Zdjęcia nie spełniające tej zasady są usuwane. http://jerkbait.pl/t...rum-jerkbaitpl/

Pozdrawiam, Friko

 

 

 

Miłego oglądania I wspomnień.

Pozdrawiam

Użytkownik Friko edytował ten post 08 sierpień 2019 - 09:32

[Sławek Oppeln Bronikowski]

Te Powergripy ma od kilkunastu chyba lat Darek..od czasu jak Florek przesiadł się na mhf Talona..   A sumy - a na pewno ich nowy status - to pochodna zabiegów i wysiłków okręgowego ichtiologa, zdecydowanego podtrzymać dawną, przebrzmiałą  legendę sandaczowego eldorado - tak nawiasem mówiąc, spuściznę po tomaszowskim PGRybie..

  

Będzie nowy ichtiolog- panie Krzysiu ?

 

Aa.. Za wyspami ma być rezerwat.. dwa stare orły się osiedliły, i para młodych, różanki są i rzadka roślinność na cyplu..

Użytkownik Sławek Oppeln Bronikowski edytował ten post 06 sierpień 2019 - 12:07