Mateusz, złowione z łódki, czy z brzegu?
Zalew Sulejowski (Sulejów)
#1361 OFFLINE
Napisano 08 czerwiec 2020 - 07:39
#1362 OFFLINE
Napisano 08 czerwiec 2020 - 08:19
- Alexspin lubi to
#1363 OFFLINE
#1364 OFFLINE
Napisano 16 czerwiec 2020 - 20:23
Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka
#1365 OFFLINE
Napisano 16 czerwiec 2020 - 20:29
#1366 OFFLINE
Napisano 16 czerwiec 2020 - 20:31
Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka
#1367 OFFLINE
Napisano 16 czerwiec 2020 - 20:33
Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka
#1368 OFFLINE
Napisano 16 czerwiec 2020 - 20:35
#1369 OFFLINE
Napisano 17 czerwiec 2020 - 08:30
To jest dobry krok, przeciwdziałający ostatecznej zegrzyzacji zalewu Sulejowskiego. I nie jest powodowany niczyim bólem doopy, ale skandalicznie niskim poziomem kultury demonstrowanym cała dobę na okrągło przez tzw posiadaczy. Trawestując - miałeś chamie złoty róg!
Pilnie potrzebny ze strony okręgu jest też zakaz łowienia z łódek w nocy, na trupka i na żywca, oraz radykalne ograniczenie limitów - odnoszących się do tygodnia albo miesiąca, wreszcie przywrócenie starej opłaty za łowienie z łódki, a może nawet limitowanie dostępu. Nic innego przeciw obyczajom naszych Pigmejów się nie poradzi..
Nienażarty przeżyje.. a jak zbędną lodówkę sprzeda - to i tak będzie miał zysk..
Najwięcej zrobiły skargi na skutery.. i dostosowanie naszego prawa do prawa unijnego
- darsio, Krzysiek Rogalski, hi tower i 5 innych osób lubią to
#1370 OFFLINE
Napisano 17 czerwiec 2020 - 16:31
Nie lubię skuterów, a w zasadzie pajacy, którzy na nich pływają. Zawsze podpływają jak najbliżej się da żeby zaszpanować. Jest to irytujące i nie podlega dyskusji, że ich brak na wodzie podnosi komfort pozostałych użytkowników...ale nie zapominajmy, że my wędkarze jesteśmy tylko jednym z kilku użytkowników wody. Jeziora konińskie, mazurskie są pełne motorowodniaków, i co, krzywdę komuś robią? Każdy się dostosował...
Poza tym ograniczenie skazuje nas na użytkowanie małych i mniej bezpiecznych jednostek. Z tego co widać na zalewie sporo pływa już większych łodzi wędkarskich, często z silnikami powyżej 20hp.
I co? nagle mają sprzedawać silniki i łódki ?
Dla mnie to bzdura, nie tędy droga ale wiadomo, że najłatwiej jest sobie poradzić z problemem wprowadzając zakaz...
- mercoss i 100icki lubią to
#1371 OFFLINE
Napisano 17 czerwiec 2020 - 16:50
Wysłane z mojego JNY-LX1 przy użyciu Tapatalka
- mercoss lubi to
#1372 OFFLINE
Napisano 17 czerwiec 2020 - 17:10
Jest całkowity zakaz spalin powyżej 10 kW
Nie ma i do końca sezonu na 90% nie będzie.
- Sławek Oppeln Bronikowski i kotwitz lubią to
#1373 OFFLINE
Napisano 17 czerwiec 2020 - 18:47
To nie jest ostateczna decyzja - wszystko jeszcze być może, włącznie z wycofaniem się urzędu.. Ale faktycznie, można wyjść na zmianie jak Himilsbach na angielskim..
#1374 OFFLINE
Napisano 17 czerwiec 2020 - 19:46
#1375 OFFLINE
Napisano 17 czerwiec 2020 - 21:38
Panowie szybkie pytanie czy na akwenie są miejsca z zakazem połowu z środków pływających? Jeszcze na sulejowie nigdy nie byłem a mam stosunkowo blisko i tak sobie pomyślałem by wyskoczyć na belly boat w rejon gdzie pilica wpływa do zalewu. Na mapach google fajnie to wygląda jak jest realnie w tym miejscu ktoś potrafi odpowiedzieć?
#1376 OFFLINE
Napisano 17 czerwiec 2020 - 21:47
teraz nie ma takiego zakazu
#1377 OFFLINE
Napisano 17 czerwiec 2020 - 22:06
Na to rozlewisko pilicy i luciąży da się wpłynąć? Jest sens tam szukać ryby czy płytko?
#1378 OFFLINE
Napisano 17 czerwiec 2020 - 22:07
Wysłane z mojego MI 6 przy użyciu Tapatalka
#1379 OFFLINE
Napisano 17 czerwiec 2020 - 22:11
Haha ok dzięki raczej spróbuję
Ostatnie pytanie czy w tej okolicy są jakieś normalne parkingi blisko wody? Miejscowości Murowaniec/Barkowice z drugiej strony jest park krajobrazowy więc raczej nie da rady.
#1380 OFFLINE
Napisano 18 czerwiec 2020 - 05:31
To nie jest ostateczna decyzja - wszystko jeszcze być może, włącznie z wycofaniem się urzędu.. Ale faktycznie, można wyjść na zmianie jak Himilsbach na angielskim..
Zgadza się, na razie nie jest jeszcze nic pewnego. Na razie zgłoszono projekt takiej uchwały i skierowano do konsultacji publicznej. Mam nadzieję, że przyległe do Zalewu gminy nie wyrażą się pozytywnie w tej sprawie lub zmodyfikują treść tej uchwały. Gminy mają zbyt wiele do stracenia, wpływy do kas z tego jest zbyt duży, aby z niego zrezygnować.
Myślę, że powinno to być również przedyskutowane lokalnie w formie referendum, Co mają powiedzieć osoby, które nabyły silniki 15 KM lub 20 KM (wcale nie jakieś potwory) i nie będą mogły z nich korzystać.
Kto zwróci im za to pieniądze. To jest jakiś absurd. I proszę spojrzeć na to obiektywnie.
Pytam się jaka jest różnica, czy pływam po zalewie na silniku 10KM czy 20Km a nawet większym. Te mocniejsze są nawet bardziej ciche, nowocześniejsze i przede wszystkim bezpieczniejsze.
Problem leży nie po stronie silników tylko ich użytkowników. Brak kultury (oczywiście nie dotyczy to wszystkich), większym silnikiem można zrobić większe spustoszenie przepływając obok kogoś na pełnym gazie - ale to już kwestia dobrego wychowania, kultury osobistej i życzliwości.
Podział zalewu na strefy, to może nie idealny (ale całkiem dobry) pomysł, ale w kontekście powierzchni wody logiczny,
Podział byłby chyba lepszy, gdyby:
tzw. mały zalew - tu powinna być zgoda na silniki elektryczne bez żadnego gadania (spaliny raczej NIE - dużo tam karczy, woda nie za głęboka, dużo ptactwa - niech zostanie cicho i bezpiecznie)
tzw. średni zalew (do przewężenia) woda dużo większa, tu mógłby być limit do 8-10 KW (czyli do 13,5KM), natomiasat tzw. duży zalew to już dużo większy akwen szeroko i duzo głebiej (oczywiście każdy kto regularnie pływa, wie gdzie są mielizny) - tu może nie do końca jest sens puszczać silniki po 100KM (nie dlatego, ze nie mam to nie chcę aby były, tylko dlatego, że z takimi silnikami nie pływa się po 30km/h tylko duuuuuzo szybciej) - na dużym zalewie puszczenie silników do 50KM, byłoby moim zdaniem rozsądne.
przy czym zezwolenie na tzw. dużym zalewie silików bez ograniczeń, to chyba nie był dobry pomysł
Na Zalewie nie potrzeba durnych przepisów odnośnie zmniejszania mocy silnika, tylko regularne kontrole nie tylko wędkarzy co i ile łowią, ile razy wracają na łowisko tego samego dnia, po to aby limit sandacza się zgadzał, (tylko dla niektórych to nie limit dzienny, tylko godzinowy), to zajecie sie problemem "przetwórni rybnych" łowiących z jachtów i motorówek w nocy na żywca (na każdej łodzi po 4/ 6 wędek na obu burtach) - to jest jakiś absurd.
Mam nadzieję, ze ktos mądry się za to zabierze.
- mercoss, Alexspin i Nika lubią to
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych