Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

Zalew Sulejowski (Sulejów)


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
1693 odpowiedzi w tym temacie

#1641 OFFLINE   eRKa

eRKa

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2593 postów
  • Lokalizacjacentralna Polska
  • Imię:Romek
  • Nazwisko:K

Napisano 11 lipiec 2021 - 21:48

Śledzę sobie ten pasjonujący wątek i mam tylko jedno pytanie- na ilu to zagranicznych łowiskach łowił kolega @eRKa? Czy opinia o nich to własne doświadczenia czy raczej filmy z youtuba?

 A jakie to ma znaczenie?

Mam własne doświadczenia z czasów gdy także na ZS ryba była.

Niewielkie i z bardzo dawnych czasów...gdzieś połowa lat 70-tych. 

 

A z późniejszych  - gdy budowano Zalew Cieszanowice. Na początku - typowa dla takich zalewów eksplozja okonia. Dublecik na woblerka nie był niczym dziwnym. A weź złów dziś na ZC okonia - ot tak sobie... Z innymi rybami zupełnie tak samo jak na ZS.

 

Wspominany Słok - jeszcze kilka lat wstecz można było zobaczyć jak okonie ganiają drobnicę na betonach. Dziś tego nie zobaczysz... Chyba się potopiły te okonie...


  • Alexspin lubi to

#1642 OFFLINE   Mysha

Mysha

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 974 postów
  • LokalizacjaOstrołęka

Napisano 11 lipiec 2021 - 21:59

Aha...to już rozumiem.

#1643 OFFLINE   eRKa

eRKa

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2593 postów
  • Lokalizacjacentralna Polska
  • Imię:Romek
  • Nazwisko:K

Napisano 11 lipiec 2021 - 22:28

Aha...to już rozumiem.

Dobrze rozumiesz. Były ryby, ale zgodnie z regulaminem(limitami) zostały złowione i zjedzone.

 

Masz wykształcenie kierunkowe. Więc - teoretycznie - ile razy te limity - 2 drapieżniki - 5 kg białorybu na dzień - przekraczają możliwości naszych wód?

Upraszczając - ok 600 tys. wędkarzy - i ok 800 tys ha wód(pomijam, że nie wszystkie wody to wody związkowe, tudzież rybaków, towarzystwa wędkarskie i pewnie drugie tyle łowiących bez uprawnień.

 

Odpowiedz - nie chowaj głowy w piasek...


  • Pinciu i Alexspin lubią to

#1644 OFFLINE   Mysha

Mysha

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 974 postów
  • LokalizacjaOstrołęka

Napisano 11 lipiec 2021 - 22:44

Stary mecz oglądam, a jutro sam w robocie siedzę. Na takie rozkminki to ja mam czas w lutym 🤪.
  • Szymon82 lubi to

#1645 OFFLINE   eRKa

eRKa

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2593 postów
  • Lokalizacjacentralna Polska
  • Imię:Romek
  • Nazwisko:K

Napisano 12 lipiec 2021 - 18:37

Stary mecz oglądam, a jutro sam w robocie siedzę. Na takie rozkminki to ja mam czas w lutym .

 Dziwne byłoby gdybyś odpowiedział.


  • Alexspin lubi to

#1646 OFFLINE   eRKa

eRKa

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2593 postów
  • Lokalizacjacentralna Polska
  • Imię:Romek
  • Nazwisko:K

Napisano 02 sierpień 2021 - 15:16

Z FB - "dominującą rybą zawodów okazały się bolenie 6 szt., następnie sandacze 3 szt., szczupak 1 szt., okonie szt. 3." 19 zawodników - zawody 1.07

 

I z wątku Del Toro: "Napisano 27 lipiec 2021 - 17:52

Wczorajsza przerwa w londynskich ulewach. 182 okonie we dwoch, glownie podrostki i sredniaki, ale cos wiekszego tez wpadlo.

 

A Koledzy nadal twierdzą, że na zalewie jest super????Że to trudna woda, że nie dla każdego, że wydry, kormorany, sumy szkodniki....


Użytkownik eRKa edytował ten post 02 sierpień 2021 - 15:19


#1647 OFFLINE   ars25

ars25

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 145 postów
  • LokalizacjaPiotrków.Tryb
  • Imię:Jarek

Napisano 02 sierpień 2021 - 15:32

Oj Romeczku :)
Ale Cię gryzie ten Sulejowski zalew sam byłem i nic na zawodach nie złowiłem, chociaż dzień wcześniej na treningu sandacze gryzły aż miło, a na drugi dzień nie reagowały i co im zrobisz 2 brania spóźnione i tyle . Nie będę pisał ile od czerwca już złowiłem, wystarczy ze P. Niedzielski pokazuje, co woda daje
  • michal7709 lubi to

#1648 OFFLINE   eRKa

eRKa

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2593 postów
  • Lokalizacjacentralna Polska
  • Imię:Romek
  • Nazwisko:K

Napisano 02 sierpień 2021 - 18:05

Oj Romeczku :)
Ale Cię gryzie ten Sulejowski zalew sam byłem i nic na zawodach nie złowiłem, chociaż dzień wcześniej na treningu sandacze gryzły aż miło, a na drugi dzień nie reagowały i co im zrobisz 2 brania spóźnione i tyle . Nie będę pisał ile od czerwca już złowiłem, wystarczy ze P. Niedzielski pokazuje, co woda daje

 Ja tylko powtarzam banalną prawdę którą nie wszyscy znają, albo nie chcą jej zaakceptować - jak ryby są to biorą, a jak nie ma to się wymyśla teorie dlaczego nie biorą ...

No i - tak szczerze - 19 niezłych wędkarzy nie potrafiło złowić jednego kompletu????

Uważasz, że to jest normalne????

To ma być norma????

 Na każdej wodzie ilość złowionych ryb będzie proporcjonalna do czasu wędkowania - to chyba oczywiste, ale na kiepskiej w tym samym czasie złowisz 1 szt a na zasobnej 30 czy 50


  • Rebel64 i Alexspin lubią to

#1649 OFFLINE   ars25

ars25

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 145 postów
  • LokalizacjaPiotrków.Tryb
  • Imię:Jarek

Napisano 02 sierpień 2021 - 19:14

Ja tylko powtarzam banalną prawdę którą nie wszyscy znają, albo nie chcą jej zaakceptować - jak ryby są to biorą, a jak nie ma to się wymyśla teorie dlaczego nie biorą ...
No i - tak szczerze - 19 niezłych wędkarzy nie potrafiło złowić jednego kompletu????
Uważasz, że to jest normalne????
To ma być norma????
 Na każdej wodzie ilość złowionych ryb będzie proporcjonalna do czasu wędkowania - to chyba oczywiste, ale na kiepskiej w tym samym czasie złowisz 1 szt a na zasobnej 30 czy 50


Oby więcej osób przyjęło Twoją teorię . Romku zobacz ile jest bolenia, spróbuj go łapać, jednemu z kolegów udało się złowić 3 szt, a to już więcej niż, jak to mówisz komplet woda się czasem gotuje, jak boleń zaczyna żerować . Łowione są raczej w przyłowie, a jakbyś tak się wyspecjalizował w tym gatunku. Zalew stałby się dla Ciebie wymarzonym eldorado

#1650 OFFLINE   eRKa

eRKa

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2593 postów
  • Lokalizacjacentralna Polska
  • Imię:Romek
  • Nazwisko:K

Napisano 02 sierpień 2021 - 19:38

Taaa... wkrótce się okaże, że to boleń wyżera inne ryby i trzeba go wytępić bo jest go za dużo w zalewie...

 

Zobacz - gdy wyżej poprosiłem o takie szacunkowe możliwości wody i w związku z tym realne limity, to dyskutanci nabrali wody w usta. Podobnie - post o sztuce sandacza na Siemianówce został bez echa. 

A te trzy  sztuki bolenia to 1/4 złowionych ryb:) 

 

A nie wolał byś Ty, a i inni ci co ryby biorą - wędkować w rybnej wodzie, a wziąć coś tam od czasu do czasu. Dziś też ktoś co zabiera zabiera równie mało, niż gdyby ograniczyć limity. A ktoś kto bywa sporadycznie nie jest w stanie złowić tyciego okonka. 

 

Sumów nie ma, ale cud się nie zdarzył...Eldorada, jak nie było tak nie ma.


  • Alexspin lubi to

#1651 OFFLINE   Sławek Oppeln Bronikowski

Sławek Oppeln Bronikowski

    Zaawansowany

  • Bloggerzy
  • PipPipPip
  • 4893 postów
  • LokalizacjaŁódż
  • Imię:Sławek
  • Nazwisko:Oppeln Bronikowski

Napisano 02 sierpień 2021 - 19:48

To jest powszechnie dostępna woda, zarządzana przez tzw członków, non stop blazujących się na emigrację wewnętrzną.. którym najlepiej wychodzi grabież czyniona na swoim, zwyczaj umywania rąk, tudzież poszukiwanie i wskazywanie winnych. Naprawdę pragniesz być synonimem, tego stanu rzeczy? :)



#1652 OFFLINE   mario

mario

    Zaawansowany

  • Moderatorzy
  • 3543 postów
  • LokalizacjaP L

Napisano 02 sierpień 2021 - 20:21

Z FB - "dominującą rybą zawodów okazały się bolenie 6 szt., następnie sandacze 3 szt., szczupak 1 szt., okonie szt. 3." 19 zawodników - zawody 1.07

 

I z wątku Del Toro: "Napisano 27 lipiec 2021 - 17:52

Wczorajsza przerwa w londynskich ulewach. 182 okonie we dwoch, glownie podrostki i sredniaki, ale cos wiekszego tez wpadlo.

 

A Koledzy nadal twierdzą, że na zalewie jest super????Że to trudna woda, że nie dla każdego, że wydry, kormorany, sumy szkodniki....

 

 

Kiedy byłeś ostatnio na rybach i podzielisz się swoją WŁASNĄ refleksją znad wody, a nie tylko informacjami z netu, które wszyscy mogą znaleźć i przeczytać?

 

To są 'wieści znad wody', a nie 'wieści sprzed monitora'...


  • kostom63, mercoss i eRKa lubią to

#1653 OFFLINE   eRKa

eRKa

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2593 postów
  • Lokalizacjacentralna Polska
  • Imię:Romek
  • Nazwisko:K

Napisano 02 sierpień 2021 - 21:00

Kiedy byłeś ostatnio na rybach i podzielisz się swoją WŁASNĄ refleksją znad wody, a nie tylko informacjami z netu, które wszyscy mogą znaleźć i przeczytać?

 

To są 'wieści znad wody', a nie 'wieści sprzed monitora'...

 No właśnie jak czytam o takich "rekordowych połowach" to zwyczajnie odchodzi mi chęć jechać nad wodę.

Czyżbyś Ty też był przeciwko realnym limitom?


  • Alexspin lubi to

#1654 OFFLINE   dawiniel

dawiniel

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 117 postów
  • LokalizacjaNieborowice
  • Imię:Dawid
  • Nazwisko:Kozłowski

Napisano 03 sierpień 2021 - 08:41

 Ja tylko powtarzam banalną prawdę którą nie wszyscy znają, albo nie chcą jej zaakceptować - jak ryby są to biorą, a jak nie ma to się wymyśla teorie dlaczego nie biorą ...

No i - tak szczerze - 19 niezłych wędkarzy nie potrafiło złowić jednego kompletu????

Uważasz, że to jest normalne????

To ma być norma????

 Na każdej wodzie ilość złowionych ryb będzie proporcjonalna do czasu wędkowania - to chyba oczywiste, ale na kiepskiej w tym samym czasie złowisz 1 szt a na zasobnej 30 czy 50

Panie Romku,

 

Trudno zaakceptować, że są takowe persony do których opinia dużej ilości znających się na rzeczy ludzi niestety nie przemawia. :doh: No cóż - widocznie już tak zostanie aż do momentu zejścia z tego wędkarskiego łez padołu :P 

 

Kiedyś już o tym wspominałem i proponuję dla własnego doświadczenia, zdobycia wiedzy i może zalążku nowej pasji zgłosić się do osób zajmujących się nurkowaniem. Ewentualnie tańsza wersja to płetewki i maseczka jeśli pojemność oddechu wystarczająca aby na minutę czy półtorej zejść na głębokość 2-2,5m.

Na początek proponuję zwiedzić rzeki, może być nawet Pilica poniżej ZS. Znaleźć zdezelowane już mocno ostrogi i w tych rejonach poświęcić kilka godzin na obserwację podwodną. Ponieważ jak dobrze wiemy to są rejony w których można spodziewać się każdej ryby, również sandacza.

 

Po kilku wypadach i obserwacjach z pewnością potwierdzi Pan, no chyba, że duma na to nie pozwoli, że..... pływają stada 3-5szt sandaczy. A w zasadzie nie pływają, stoją na końcu ostrogi w nurcie delikatnie machając ogonem aby się w nim utrzymać. Niby nic dziwnego ale co więcej, pływają im przy pyskach płoteczki i małe okonki, takie 7-15 cm. Wydaje się nawet czasami, że tak jak ptaszki czyszczące krokodylom zęby zachowują się te rybki i.... te sandacze co wg. Pańskich opinii jest niemożliwe, nie mają zamiaru nawet zamknąć pyska z taką rybką przy paszczy. Co dopiero ruszyć za nią w 0,5m pogoń. Normalnie rzecz ujmując - Nie Biorą :D :D :D. I to całkiem normalne zjawisko jest dla każdej ryby. Sandacze w tym czasie podobnym do letargu czy odpoczynku pozwolą Panu nawet na coś więcej - pozwolą się pogłaskać ;) . Szczególnie te, które jak małe dziecko udają, że są schowane wtykając koniec pyska pod jakiś patyk lub korzeń.

 

Powiem więcej już nie jako obserwator podwodnych zachowań ryb, chociaż podczas takich wypadów udawało mi się takie 60+ sandacze gołą ręką z pieńka wyciągać:-) a jako wędkarz, który w tych jak to Pan nazywa najlepszych czasach był na Sulejowie, mieszkał tam, przed i po szkole jeździł na ryby :) . W czasach kiedy ponad 500szt sandaczy w sezonie nie było niczym nadzwyczajnym a w liczniku tym gabaryty grubo ponad 100cm.

I wtedy w co zapewne uwierzyć trudno były dni kiedy - nie brały. Rodzi się pytanie czy były - były na 100% ponieważ udało się np. wyciągnąć jednego za ogon kiedy zrobiła mu się pętelka z żyłki lub pojawiały się pojedyncze sandaczowe łuski na hakach po wcześniejszym oporze wyczuwalnym w okolicy zasadzonego przez nas pieńka na jednej z pięknych ale "gołych" górek.

 

Reasumując więc aby wypowiadać się na jakiś temat z całą pewnością i zaprzeczać opiniom innych ludzi trzeba poświęcić trochę więcej czasu nie na śledzenie statystyk zawodów wędkarskich - a obserwację i poznawanie podwodnego świata o którym chcemy coś więcej wiedzieć.

 

Pozdrawiam



#1655 OFFLINE   eRKa

eRKa

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2593 postów
  • Lokalizacjacentralna Polska
  • Imię:Romek
  • Nazwisko:K

Napisano 03 sierpień 2021 - 12:59

Panie Romku,

........................

 

Reasumując więc aby wypowiadać się na jakiś temat z całą pewnością i zaprzeczać opiniom innych ludzi trzeba poświęcić trochę więcej czasu nie na śledzenie statystyk zawodów wędkarskich - a obserwację i poznawanie podwodnego świata o którym chcemy coś więcej wiedzieć.

 

Pozdrawiam

 Bardzo trafnie opisana rzeczywistość w aktualnym czasie. Gdy ryb jest mało, gdy została przez nadmierną presję wędkarską mocno zredukowana ilość drapieżników. Gdy została zaburzona równowaga międzygatunkowa.

Do tego opisu naprawdę ciężko mieć jakiekolwiek zastrzeżenia.

 

Tylko jak wyjaśnić że na tym Sulejowie aktualnie to te ryby nie biorą dobrze zasadniczo nigdy?

Są i nie biorą????

 

Jak wyjaśnić, że gdzieś tam w Hiszpanii - łowiono po kilkadziesiąt sandaczy trzy dni z rzędu????

 

Jak wyjaśnić to co wyżej - że gdzieś tam w UK ot tak od niechcenia złowiono sto kilkadziesiąt okoni?????

 

Proszę mnie nie przekonywać że jest inaczej niż napisałem. Jeśli nie bierze duży sandacz, to stuknie mały, jeśli nie sandacz, to szczupak. Albo okoń. Ale kilka godzin na wodzie bez jakiegokolwiek brania????? Kolego - wybacz - to świadczy o mizernym - jakimś resztkowym pogłowiu ryb drapieżnych. 

 

Jak napisałeś - jeśli nie brały przez trzy dni to w czwartym było Eldorado. P

 

A  porównywanie wyników jest najlepszym sposobem właśnie na porównanie rybostanu. Drapieżnik nie zawsze atakuje by zaspokoić głód, Z innych powodów także. Ale o tym chyba nie musze wspominać.

 

Więc - szczegół - nie zawsze biorą - jak najbardziej poprawny, ale generalnie - jak są to biorą, jak nie ma to brać nie ma co.

 

Również pozdrawiam:)


  • Rebel64, ODYSEUSZ i Alexspin lubią to

#1656 OFFLINE   dawiniel

dawiniel

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 117 postów
  • LokalizacjaNieborowice
  • Imię:Dawid
  • Nazwisko:Kozłowski

Napisano 04 sierpień 2021 - 08:58


Proszę mnie nie przekonywać że jest inaczej niż napisałem. Jeśli nie bierze duży sandacz, to stuknie mały, jeśli nie sandacz, to szczupak. Albo okoń. Ale kilka godzin na wodzie bez jakiegokolwiek brania????? Kolego - wybacz - to świadczy o mizernym - jakimś resztkowym pogłowiu ryb drapieżnych. 

Panie Romanie,

 

Przekonywać można kogoś gdzie widać szansę :)  Tzn. tam gdzie żyzna a nie jałowa ziemia jest bez nadziei na zakiełkowanie ziarna :(

 

Proszę pamiętać, że nasze wody to nie akwaria, gdzie rybę można zasiać na każdym centymetrze.

 

W tych sławetnych czasach o których rozmawiamy wiele ludzi nie łowiło nic. Tak jak wspomniałem, nie jest to akwarium tylko duża woda gdzie trzeba umieć się odnaleźć. Czy uważa Pan, że w każdym zakątku świata innym niż w PL w każdej zatoczce przy pierwszym rzucie siedzi ryba???

Skąd w takim razie Szwedzi mogą na własne potrzeby odławiać sieciami ryby na kolację? Skoro mogą wyjść z wędką nad wodę gdzie 3 rzuty i 3 ryby....

Niedorzeczność Panie Romanie. Mają tak samo jak wszędzie okresy bez aktywności. Identycznie będzie w opisywanej Hiszpanii czy UK. Był Pan tam tydzień wcześniej lub później?

Gwarantuję Panu, że na Sulejowie ci co umieją łowią ryby i łowić będą. Siedzą jednak cicho, żeby ograniczyć presję wędkarską.

Sam po odwiedzeniu ZS i połowieniu tam ryb jak zazwyczaj zresztą, wrzuciłem tu kilka fotek iiiiii....... dostałem zaraz kilka ładnych próśb o to aby nie reklamować zbiornika heh...

Może dobrze.

Skoro jednak jednym z głównych zainteresowań jest narzekanie i to nie tylko na tym Sulejowskim wątku, ale również jak widziałem na Siemianowskim, to może taka potrzeba w Panu jest ;).

Tacy ludzie też są nam potrzebni aby motywować :wub:



#1657 OFFLINE   eRKa

eRKa

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2593 postów
  • Lokalizacjacentralna Polska
  • Imię:Romek
  • Nazwisko:K

Napisano 04 sierpień 2021 - 11:14

Panie Romanie,

 

................................

Tacy ludzie też są nam potrzebni aby motywować :wub:

Naprawdę jesteś zadowolony ze stanu wód w Polsce??

Jeśli grasz dla związku to Twoje wypowiedzi nie powinny dziwić,. Nikogo.

Jeśli realnie oceniasz to co się dzieje to dziwi, co piszesz...

 

Nie odpowiedziałeś na żadne pytanie które zadałem. 

Powtórzę...

Okonie w UK czekały na pogodę, bo w deszczu bały się zmoknąć????

Złowienie punktowanego okonka na zalewie to jest wyczyn???

 

W tych sławetnych czasach po zalewie ile to łódek pływało? Jedna, trzy? Ile łódek pływa dziś? Gdy rośliny są wycinane plecionkami, że odrosnąć nie mogą? Jest miejsce, gdzie wędkarz nosa nie wsadzi...Przynęty nie nosa...

 

Szwedzi siatki stawiają z lenistwa. Szwedzkie wody mają znacznie mniejszy potencjał niż nasze. Presja wędkarska na zalewie była, jest i będzie, a to że okręg pozwala na rabunkowe odłowy wędkarskie nie zmniejszając limitów to fakt. 

 

Widziałeś jak pływałeś takie dość banalne zjawisko jak polowanie okoni po powierzchni wody??? 

 

Siemianówka - w ubiegłym roku - pewnie jakiś uczony w piśmie obliczy wydajność sandacza na 30 czy wiecej kg z hektara i wypnie pierś po order. A ciekawość jak w tym roku, ale o tym już nikt się nie dowie...

Życzę sukcesów:)


  • Alexspin lubi to

#1658 OFFLINE   dawiniel

dawiniel

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 117 postów
  • LokalizacjaNieborowice
  • Imię:Dawid
  • Nazwisko:Kozłowski

Napisano 04 sierpień 2021 - 12:10

Oj pływało pływało. Po kilka osób na jednej łodzi z wiaderkiem trupków na tzw. ciągnionego. Pełno żaglówek bez żagli poustawianych na nocki. Ale mało to istotne.

 

Porównywać należy jednak tylko takie same warunki wodne.

Gdzie w Hiszpanii łowiono te sandacze?

Ja w tym roku na jednej ze Śląskich wód pod koniec czerwca i początku lipca łowiłem kilkadziesiąt sandaczy i sandaczyków z jednego wyjazdu co czynili nawet moi 7-mio i 8-mio letni synowie kiedy inni wracali o kiju bo:

1. Nie trafili miejsca?

2. Nie trafili z metodą?

3. Mieli pecha?

Mało to istotne pytania. Byłem na tej wodzie w zeszły weekend i hmm. jak by to powiedzieć "0" - pewnie do tego czasu wszystko wyłowili zgodnie z takimi opiniami.

Tak jak pisałem wcześniej. Porównywać można tylko takie same wody. Zbiorniki zaporowe są specyficzne i jasnym jest, że zależnie od ich budowy, warunków, wielkości i wieku będą się od siebie różnić wieloma czynnikami.

Oczywiście można narzekać bo nigdy wszystkim dogodzić się nie da. Tylko kiedyś limit sandaczy wynosił 4szt teraz 2szt. Więc zostały zmienione limity czy nie?

 

Działania PZW nigdy do świetnych nie należały bo to własność tzw. dziadków jest i zawsze była bo tylko oni mieli czas się tym zajmować, jeść darmową kiełbaskę i przewracać się po zawodach z upojenia na leżaczkach.

Nie można jednak uogólniać. Są rejony, które dbają o swoje wody.

 

Zazwyczaj narzekamy jednak bo tak najlepiej i to umiemy dobrze.

Może jednak czasami warto dać sobie szansę i pojechać na ryby. Może sytuacja się odwróci.

 

ZS jednak zabija coś innego, nazywa się to silnik spalinowy. To już z tego powodu niestety inna woda niż kiedyś.



#1659 OFFLINE   eRKa

eRKa

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2593 postów
  • Lokalizacjacentralna Polska
  • Imię:Romek
  • Nazwisko:K

Napisano 04 sierpień 2021 - 14:30

No to tylko to jedno jedyne pytanie - bez żadnej otoczki.

 

Czy złowienie punktowanego okonia na zawodach należy traktować jak wyczyn jakiś????

 

Tak, nie, nie wiem:)



#1660 OFFLINE   Alexspin

Alexspin

    No comment - subjective opinion only

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3698 postów
  • LokalizacjaŁódź (łowiska O/Sieradz, O/Piotrków).
  • Imię:Aleksander
  • Nazwisko:senatorskie

Napisano 05 sierpień 2021 - 05:36

(...)

 

ZS jednak zabija coś innego, nazywa się to silnik spalinowy. To już z tego powodu niestety inna woda niż kiedyś.

To bardzo ważna, ale jedna prawda. Druga to działania, a właściwie zaniechania ZO i nie łudźmy się, że to się zmieni. Kompleksowo PZW to anachroniczna organizacja, a do tego jedna z tych, które jeszcze nie wyszły z poprzedniego systemu.

Sam zbiornik dysponuje takimi warunkami, że powinno to być eldorado wędkarskie i turystyczne. Tak zresztą było w początkowych latach jego istnienia. Szkoda - zresztą nie tylko Sulejowskiego - województwo łódzkie mogło stać się "pojezierzem łódzkim", niestety szansę zaprzepaszczono.
 


  • eRKa lubi to




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych