Krakowskie zarybienia
#1 Guest_Jarek K._*
Napisano 02 październik 2015 - 15:09
Jak co kilka miesięcy okręg krakowski zarybia okoliczne bajora pstrągiem tęczowym, wiec ja się pytam po co!!!
Z tego co mi wiadomo nie jest to rodzimy gatunek a jak mi się zdaje zupełnie nie potrzebny.Czy nie lepiej by było zamiast napełniać wodę tym gownem wpuścić kilkanaście dorodnych szczupaków, których ci u nas znikome ilości.
Wiem nie jestem ichtiologiem i obce są mi z grubsza działania ekosystemów wodnych, ale wierze ze PZW ma swoich ludzi od tego i powinni wiedzieć jak zrobić by było dobrze , albo dalej wrzucamy karpie poprawiamy pstrągiem a do końca serii udanych pomysłów dorzucimy sumy i niech to wszystko wpierd... .
Nie wiem czy ostatnio wszystko mnie drażni i to jest w porządku, czy może zgadza się ktoś z moim punktem widzenia.
Pozdrawiam.
- michcio lubi to
#2 OFFLINE
Napisano 02 październik 2015 - 15:43
Jezioro Turawskie w tym roku albo w zeszłym ( już dobrze nie pamiętam bo tak ten czas szybko leci) zarybili 2-3 cm sandaczem!! Nie wiem czy się cieszyć czy płakać bo to co białoryb i inny drapieżnik odstawiał 100 metrów dalej to bitwa pod grunwaldem pikuś zwykły :/ Też nie jestem fachowcem ale ręce i głowa "opadywuje", bo inaczej jak to określić. Sytuacja z pstrągiem mnie nie dziwi. Pozostaje tylko rozłożyć ręce i pilnować miejscówek nad wodą żeby ryb nie wyłowili
#3 OFFLINE
Napisano 02 październik 2015 - 15:51
Witam chciałem zapytać o co chodzi z tym pstrągiem czy to jakiś żart?
Jak co kilka miesięcy okręg krakowski zarybia okoliczne bajora pstrągiem tęczowym, wiec ja się pytam po co!!!
Z tego co mi wiadomo nie jest to rodzimy gatunek a jak mi się zdaje zupełnie nie potrzebny.Czy nie lepiej by było zamiast napełniać wodę tym gownem wpuścić kilkanaście dorodnych szczupaków, których ci u nas znikome ilości.
Wiem nie jestem ichtiologiem i obce są mi z grubsza działania ekosystemów wodnych, ale wierze ze PZW ma swoich ludzi od tego i powinni wiedzieć jak zrobić by było dobrze , albo dalej wrzucamy karpie poprawiamy pstrągiem a do końca serii udanych pomysłów dorzucimy sumy i niech to wszystko wpierd... .
Nie wiem czy ostatnio wszystko mnie drażni i to jest w porządku, czy może zgadza się ktoś z moim punktem widzenia.
Pozdrawiam.
Zarybiaja teczakiem z tego samego powodu, co angole zarybiaja nim swoje zaporowki - do zarcia.
#4 Guest_Jarek K._*
Napisano 02 październik 2015 - 16:01
To jutro zamiast do makro lece na przylasek po obiad
#5 OFFLINE
Napisano 03 październik 2015 - 02:15
Jakkolwiek wielu spinningistów wspomina dobrze czasy obecności grubego tęczaka w Rudawie i Szreniawie. Ryba do wzięcia z czystym sumieniem, a potoki były oszczędzane.
#6 Guest_Jarek K._*
Napisano 03 październik 2015 - 07:03
#7 OFFLINE
Napisano 03 październik 2015 - 07:36
Temat znany i wałkowany, niestety co roku powraca.
Zarybienia tęczakami mają na celu krótkotrwałe zadowolenie większości członków naszego okręgu. Wpuszczanie tych rybek generuje ruch nad wodą o 1000% !!! Małe oczka wodne ożywają tylko na okres 2-7 dni po zarybieniu.
A tak naprawdę, mięso to podstawa bytu wielu wędkarzy. To oni stanowią większość w Okręgu i to oni podejmują takie, a nie inne decyzje. Jest grono osób, które wolałoby te pieniądze wydać lepiej. Po prostu zainwestować, ale są mniejszością i ich zdanie rozpływa się niczym mięsko tęczaka.
Co do cen za ryby @etherni, nikt nie karze kupować ryby handlowej do zarybień ( tzn szczupaków 50+). Stąd wydawanie ok 17-19zł/kg na tęczaka można by śmiało przeznaczy na zakup jednorocznego szczupaka. Wówczas uzyskamy efektywne zarybienie, a ryba przyzwyczai się do ekosystemu.
#8 OFFLINE
Napisano 03 październik 2015 - 07:43
A ja mam dość kontrowersyjne zdanie.
Popieram zarybienia Pstrągiem tęczowym sztucznych zbiorników w 1000%
Dzięki takim działaniom na wodach jakie odwiedzam jest mniej mięsiarzy, którzy zamiast polować na pospolite gatunki na rzekach to zakasują rękawy i wala nad zbiorniczki po zacne i szlachetne mięso
#9 OFFLINE
Napisano 03 październik 2015 - 09:05
Co do stawków i jeziorek też wolałbym tam szczupaka. Niestety nie my o tym decydujemy.
Jest jak piosence Elektrycznych Gitar - "wszyscy zgadzają się ze sobą, a będzie nadal tak jak jest"
#10 OFFLINE
Napisano 03 październik 2015 - 10:08
Nie jestem ichtiologiem, nie znam się, wielu "starej daty" pstrągarzy twierdzi że zarybianie tęczakiem rzek stanowiło świetny bufor chroniący potokowce. W Białej Przemszy są tęczaki i jakoś wszystkich to cieszy.
Też się pod tym podpiszę. Pamiętam jak Dunajec zarybiano teczakami które faktycznie stanowiły znakomity bufor dal potokowców i lipieni jednak czasy się zmieniły tęczaków w rzekach jak na lekarstwo, a stawki ....no cóż ludzie chcą ryby to maja....
A ja mam dość kontrowersyjne zdanie.
Popieram zarybienia Pstrągiem tęczowym sztucznych zbiorników w 1000%
Dzięki takim działaniom na wodach jakie odwiedzam jest mniej mięsiarzy, którzy zamiast polować na pospolite gatunki na rzekach to zakasują rękawy i wala nad zbiorniczki po zacne i szlachetne mięso
Też lubię jak rzucą tanie mięso faktycznie jest bardziej przestronnie no i można zobaczyć sytuacje jak w Lidlu jak wchodzi nowa gazetka....kto nie wie niech jedzie przed otwarciem zobaczyć....wrażenia pozostają na długi czas
#11 OFFLINE
Napisano 03 październik 2015 - 12:02
A ja zadam wam pytanie : czy któryś z Was miał na kiju tęczaka takiego 3- 4kg. Ja miałem kilka w wodach pomorskich i
to co potrafi pokazać taka ryba na kiju jest bezcenne.
- Del Toro i wizio lubią to
#12 OFFLINE
Napisano 03 październik 2015 - 13:37
Ja mialem dwa takie ponad 2kg, kumpel mial 5,5kg i 4,5kg i nie byly to Steelheady tylko zasiedziale w rzece ryby. 5,5kg zlowiony na muche. I z calym szacunkiem dla potokowca ktory jest moja ryba Nr 1 ale nie dorownuje on sila i energia w trakcie holu do Teczaka. Nigdy nie zlowilem Steelheada ale moge sobie tylko wyobrazic co ten wyprawia siedzac na kiju
- Rajfel lubi to
#13 OFFLINE
Napisano 03 październik 2015 - 14:31
A ja zadam wam pytanie : czy któryś z Was miał na kiju tęczaka takiego 3- 4kg. Ja miałem kilka w wodach pomorskich i
to co potrafi pokazać taka ryba na kiju jest bezcenne.
Andrzeju, w tym przypadku może być trochę inaczej. Rzeki pomorskie mają też "ciemną stronę mocy", którą są olbrzymie hodowle pstrągó tęczowych. Prowadzą niezwykle zaawansowany i intensywny chów i hodowlę tych rybek. Z farm zawsze coś ucieknie. Nowi mieszkańcy czują się dobrze, a jak się uda im się przeżyć, to tak jak piszesz - 5 kg tęczowa świnia daje popalić
- Rajfel lubi to
#14 OFFLINE
Napisano 03 październik 2015 - 16:01
Michałek każdy medal ma dwie strony :eliminowanie gatunków obcych z naszych wód spowodowało "zasumienie ,zaleszczenie i zajaziowanie " ( fajnie wyszło ) większości zbiorników zaporowych a przecież niektóre gatunki " obce" w naszych wodach maja staż prawie taki jak Chrzest Polski.Co do tęczaka uważam że w rozsądnych ilościach powinien być wpuszczany nie tylko do wód zamkniętych ale również do otwartych, tym bardziej że u nas w naturalnych warunkach się nie rozmnaża. Poza tym to jest to taki Jasio wędrowniczek ( nie mylić z innym Jaśkiem), wpuszczany jest w danym miejscu a za tydzień jest kilka kilometrów wyżej.
#15 OFFLINE
Napisano 03 październik 2015 - 21:44
A ja zadam wam pytanie : czy któryś z Was miał na kiju tęczaka takiego 3- 4kg. Ja miałem kilka w wodach pomorskich i
to co potrafi pokazać taka ryba na kiju jest bezcenne.
Oj wiem mi tęczak złamał spina, ale wyszedł
#16 OFFLINE
Napisano 04 październik 2015 - 14:39
A ja mam dość kontrowersyjne zdanie.
Popieram zarybienia Pstrągiem tęczowym sztucznych zbiorników w 1000%
Dzięki takim działaniom na wodach jakie odwiedzam jest mniej mięsiarzy, którzy zamiast polować na pospolite gatunki na rzekach to zakasują rękawy i wala nad zbiorniczki po zacne i szlachetne mięso
Zgadzam się z kolegą, odciąga to dziadów od rzek choćby na kilka dni. Zmniejsza presje na innych wodach. Pozatym łowienie teczaków ma swój urok no i można zabrac 1-2 rocznie bez wyrzutów sumienia. To samo karpie, wszyscy grunciarze na okres do 7 dni od zarybienia znikają z rzek.
#17 OFFLINE
Napisano 04 październik 2015 - 15:44
#18 Guest_Jarek K._*
Napisano 04 październik 2015 - 18:53
A ja lubię połowić tęczaki np. na Przylasku tym bardziej tak jak wczoraj gdzie nie brały za bardzo i koledzy którzy dzwonili do źon żeby grzały olej obeszli się smakiem.Poważnie wczoraj nie żerowały za dobrze. A co do zarybiania szczupakiem chołota myśli że wymiar dalej obowiązuje 40cm i kasuje wszystko co weźmie żywca do pyska lub kopytko 4cm
Na przylasku szczupak ma limit ale wzrokowy jak ktoś widzi to ma limit zreszta o linach nie wspomnę taki ten " łez padół "
#19 Guest_Jarek K._*
Napisano 04 październik 2015 - 18:55
A ja jakoś lubię te zbiorniczki i szlak mnie trafia ze po każdym zarybieniu teczakiem nad woda jest jak w pekinieA ja mam dość kontrowersyjne zdanie.
Popieram zarybienia Pstrągiem tęczowym sztucznych zbiorników w 1000%
Dzięki takim działaniom na wodach jakie odwiedzam jest mniej mięsiarzy, którzy zamiast polować na pospolite gatunki na rzekach to zakasują rękawy i wala nad zbiorniczki po zacne i szlachetne mięso
#20 OFFLINE
Napisano 04 październik 2015 - 19:43
A może spróbować zarybić jakiś zbiornik boleniem. Ma ktoś wiedzę czy bolki zamieszkują tylko zaporówki czy mogą się utrzymać np. na takim Kryspinowie. Gdyby to się udało była by super zabawa.
Użytkownicy przeglądający ten temat: 2
0 użytkowników, 2 gości, 0 anonimowych